od jutra będę chudła!

fit---> masz całkowitą rację i w pełni zgadzam się z tym co powiedziałeś. Tylko jest jeden problem: dietę 1000 kcal układał mi dietetyk. Dodam, że sprawdzony. A co do mojej diety: wytrzymam na niej jak najdłużej będę mogła( czyli gdzieś tak z miesiąc), a następnie zacznę powoli zwiększać ilość spożywanych kalorii. Nie chciałabym być niemiła fit, ale jeśli pragnęłabym Twojej porady to wpisałabym się na Twój topik. Wybrałam jednak inny sposób na odchudzanie. To o czym piszesz, jest prawdą i ja to WIEM. Jestem jednak zdesperowana i nie dam sie tak łatwo przekonać. Ludzie uczą sie na błędach i najwidoczniej ja też potrzebuje popełnić błąd żeby coś zrozumieć :D Jak do tego dojdzie - odezwę się :) Mimo wszystko dzięki :)

tiriririri---> (fajny nick:)), ja już jestem po godzinie rowerka i śniadanku. Co do biegania to tez nad tym myślałam i wydaje mi się, że wiem o jakim systemie mówisz. Przez pierwszy tydzień biega się dwie minuty, potem bodajże 4 min marszu i tak pięć razy, tak?? A dni to: poniedziałek,środa, piątek i sobota? A jeśli chodzi o sylwetkę to zależy mi na całości :) Oprócz rowerku będę się starała robić tez ćwiczenia na górne części ciała (brzuszki, jakieś wymachy itp, poszukam czegoś)

dzieki:P to chyba inny system:P bo to jest po prostu taki plik, który mozesz nagrac na mp3 . no i biegasz sobie i sluchasz:P ale dobra tam kit z tym:P ja tez jestem po sniadanku ale na rowerek ide za poł godzinki:P i wiesz co mam dobra wiadomosc:) czytalam na forum ze taka dziewczyna jadla tylko sniadanie i drugie sniadanie i schudla w miesiac 13 kg:) wiec my, nawet jak bedziemy sie jeszcze zalapywaly na obiadek to nic, bo cwiczymy duzo:) i pewnie tez tyle schudniemy:) no i w wakacje to juz bedziemy takie \"lachony\", ze szok:P powiem CI ze piwerwszy dzien odchudzania to najgorsze co moze byc. ja sobie zawsze mowie: \"boze i tak nie schudne\" . ale dzięki Tobie naprawde czuję sie zmotywowana:):) trzymajsie i pamiętaj, ze silne z nas dziewczyny i nie wymiękniemy:)

hehe :D w grupie zawsze raźniej :) dla mnie najtrudniejszy jest 3 dzień, bardzo często się wtedy załamuje i kicha z odchudzania :( Teraz jednak sie nie damy, prawda?? :P Co do tej dziewczyny co schudła 13 kg to też o niej czytałam. Podziwiam laske :) Ale my nie będziemy gorsze :D

cześć mogę z wami?:) ja już schudłam 14 kg w niecałe 2 miesiące teraz chce jeszcze 6:):):):)

pewnie ze mozesz:) cieszymy sie ze dolączasz do nas:) ja wlasnie wrócilam z rowerku:P tak sie zmachalam jak dziki kot:P tak to jest jak rower stoi i sie kurzy, a tu nagle na niego mam wsiąśc. a w ogóle to ile macie lat? ja 18. no i oczywiscie bedziemy nawet lepsze:P Angela , Tobie gratuluje z calego serca:)

ja też 18 :) dzisiaj na śniadanie zjadłam activię i przed chwilą gruszkę i na dzisiaj koniec:) oczywiście nie codziennie tak jem tylko akurat dzisiaj :)

hey Angela :) witaj w naszym gronie :) Może napiszesz coś o tym jak schudłaś?? Jaką stosowałaś dietę itp? Ja mam 17 lat :)

Mało jadłam :) i szybko waga spadła

no wlasnie bo o to tu chodzi:) a ja to robie tak: na początku planuje głodówki, które mi nie wychodza- tak jak na poczatku topicu, a potem jak juz mówie sobie- "nie dam rady", to sie dopadam do lodówki ( za wyjątkiem częsci metalowych:P) i juz nie potrafie przestac jesc:P ale dzieki Wam dziewczęta tym razem tak nie bedzie:)

hehe :D trzeba przyznać, że sie rozpisałaś :P

a co tu wiecej pisac:) mało jesc i waga spadnie :)

Angela, ale zaraz... to Ty naprawde mało jesz... :) ja np na sniadanko zjadlam mleko(ok 2 szklanki) z ryzem ciemnym i troche rodzynek zeby nie bylo tak gorzko:P BAja, a Ty ile bedziesz jesc posilkow do tej 14? 2 czy 3?

łatwo powiedzieć, gorzej wykonać niestety :) A to była Twoja pierwsza próba schudnięcia? Z jakiej wagi startowałaś??

postaram się dwa, ale jak będzie naprawdę to wyjdzie dopiero w praniu :)

tak pierwsza próba ważyłam 75/172 wzrostu teraz waze 61 kg a chce 55 :):):):):):)

no wlasnie a ja moich prób to chyba nie zlicze:Pja mam tez 172, ale waze 67. no i mi takze sie marzy 55...

no no :) To gratuluję!! chętnie bym sobie jeszcze z Wami popisała, ale jeszcze mam nie posprzątane, także zabieram sie do roboty :) Właśnie zjadłam mój ostatni dzisiejszy posiłek, więc do jutra jedzonko dla mnie NIE ISTNIEJE!!

baja glodowke robisz? a tez czasem robilam :):):):)

kurcze ja tez musze isc spzatac i zjesc:P Angela , my nie jestesmy na głodówce, tylko od 14 nic nie jemy:)

OK - narzucac sie nie będę. Uwazam jednak ze jesli dieta nie przyniosla rezultatow, to powodem byla jedna z sytuacji ktore powyzej wymienilem. Obojetnie czy ukladal jadlospis dietetyk czy nie. ;) Pozdrawiam.

z naszego topiku

hahaha ;);) - trzeba bylo pod swoim nickiem, byloby mniej anonimowo. zwracam uwage ze sobie wystawiasz cenzurkę takimi wypowiedziami ;)

haha:P no wlasnie chodzi o to ze ktos nas chce tu skłócic:P to jest oczywiste. zadna z nas nie jest na tyle głupia, zeby sie podszyc i napisac \"z naszego topicu\":P

w takim razie ktos jest o mnie zazdrosny, albo ma jakis komplex

najwyrazniej:)

Hej mogę do was dołączyć? widzę ,że jesteśmy w podobnym wieku :P ja mam 18 lat i dzisiaj mijają 2 miesiące mojej diety i od dzisiaj jeszcze bardziej '' zaciskam pasa '' :P niebawem lato ..

fit--> może i nie mam predyspozycji do otrzymania nagrody nobla, ale aż tak ciemna nie jestem :) Jakbym chciała Cię wyzwać, to wierz mi zrobiłabym to pod swoim nickiem. Nie jestem tchórzem :)

ups... :P poprzedni wpis to mój :)

madeleine--> (jeśli źle napisałam wybacz:) ) Jasne, że możesz sie przyłączyć, widzę, że sporo już straciłaś nadbagażu :) Wielkie gratulacje :) A jaką teraz dietę planujesz?? Ja jakoś wytrzymałam, ale z wielkim trudem. Jeszcze trochę i chyba zacznę myśleć nad czymś innym ( fit-- ciesz się :P ) Możliwe, że zwiększę kalorie gdzieś tak do 700 i więcej ćwiczeń? Jeszcze nie wiem, zobaczę jak dam sobię radę przez następnych kilka dni :) tiriririr--> a jak tam Tobie idzie dietowanie??