Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wydanie specjalne

Dlaczego niektóre kobiety po porodzie wariują?

Polecane posty

no dobrze mąż ttaki czy sraki ja tez taki mialam faceta pogonilam i sama radzilam sobie jak umialam, a jesli moja ciocia mogla zostac z malym tylko do 14 to szukalam sobie jakiejs studentki ktora mogla by zostawac do 18 od 14 i jakos problemu nie bylo. Bo mi na pracy zależało a jej widocznie mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam taką w pracy
Ike, jesteś cholernie wyrozumiała. pewnie dlatego, że patrzysz przez pryzmat własnych doświadczeń, ale prawda jest taka, że leniów mnóstwo na tym świecie i każdy wykręt jest dobry, żeby uniknąć obowiązków. jeśli akurat jest dziecko, to ono jest tym wykrętem. jak nie ma, to będzie to chora mama, babcia czy jeszcze inny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam taką w pracy
oczywiście chodzi mi o problemy przerysowane albo nawet całkiem zmyślone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale autorka zaznaczyła że dziewczyna wcześniej się nie migała więc jednak problemem naprawdę jest malutkie dziecko idę jak nic bo zuza mi dom roznosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możliwe tylko ze to dziecko ma juz rok i ma babcie ktora calymi dniami z nim siedzi wiec te dwie godziny na dobrą sprawe nie robią wiekszego problemu. A mog ła by brac ten dyzur chociaz raz na jakis czas to juz by lepiej wygladało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydanie specjalne
ike, ona nie ma zadnych problemow.Faktycznie patrzysz przez pryzmat wlasnych doswiadczen i jestes bardzo wyrozumiala. Ale jej po prostu kompletnie odwalilo na punkcie swojego dziecka, jest w nie kompletnie zapatrzona i nie dostrzega nic, ani nikogo wokol. Ona nam kiedys otwarcie przyznala, ze teraz dziecko dla niej jest najwazniejsze, maz juz sie dla niej nie liczy, a z pracy spieszy sie dlatego,bo chce byc jak najszybciej ze swoim dzieckiem (i nie chodzi tu o to,ze babcia odmawia pomocy, bo babcia jest prawie tak samo zakochana w tym dziecku, jak i ona). No przyznasz,ze to,ze ktos CHCE byc jak najszybciej ze swoim dzieckiem to jest troche kiepski argument... Ja to rozumiem, ale ona tez moglaby przynajmniej postarac sie zrozumiec nas...Chyba liczyla sie z tym,ze pogodzenie pracy i dziecka nie bedzie rzecza latwa i bedzie musiala czasem zdobyc sie na jakies wyrzeczenia. Tym bardziej,ze po takim dyzurze moze sobie (w dowolnym dniu w tygodniu nastepujacym po dyzurze) wyjsc do domu o 14....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika...................
wydanie specjalne - opierdzielac się w pracy nie powinna.Ale nadal nie rozumiesz,że prawnie nie musi zostawac po godzinach.I nie wymagajcie tego od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadajcie z szefem
najlepsze wjscie-pogadajcie z szefem. Jesli nie chce jej sie pracować, zawsze może zostać bezrobotną i zajmowac się dzieckiem całe dnie. Pozwalacie jej na takie zachowania i dlatego was wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam taką w pracy
powiem tak, dzieci nie mam i nawet za dziećmi nie przepadam, ale gdybym miała gwarantowaną przez prawo szansę uniknięcia nadgodzin, to pewnie też bym ich nie brała. ot, ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purplerosee
Mam pod soba w pracy pare kobiet i te ktore maja dzieci nie maja zadnych ulg. To ze ktos urodzil dziecko nie znaczy, ze ma miec teraz jakies fory w pracy. Jezeli ktos ma zostac dluzej w pracy i kolej pada na matke, to ona zostaje. Badzcie bardziej asertywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskrecja w pracy obowiazkowa
i po co szmato siejesz plotki najpierw wyciagasz wszystko od kobiety a potem obgadujesz na necie wkurwia mnie to takich jak ty to na peczki a ok kobiet mało na swiecie ino bojki popatrz na siebie guwno wam do tego co ona robi nic nie wiecie o niej tylko z tego co opowiada???????kołtuny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam taką w pracy
po co te wulgaryzmy? rozumiem, że możesz mieć zły dzień, ale nie wyjeżdżaj tu z takim chamstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic jej nie da ta asertywnośc,kobieta z małym dzieckiem ma swoje prawa w pracy,nie musi zostawac po godzinach i ma to w dupie.I bardzo dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak tak tak tak tak
dobrze nikt jej nie karze robic nadgodzin ale jesli dyżury są w umowie to nie moze od tak sobie tego lekcewazyc co innego gdyby po dyzurze jeszcze musiala zostawac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sie co dziwić że nikt
nie chce zatrudniać matek. Przez takie panny, normalne kobiety mają problemy. Najlepsze wyjscie - rozmowa, a jak to nie pomoże, to pożegnanie. Nikt nie jest niezastąpiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfghghn
:Z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfghghn
:z

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfghghn
:}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfghghn
:s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrzut sumienia
JUz abstrahujac od tej laski- faktem jest,ze kobiety czesto dostaja szmergla po urodzeniu dziecka. Maz, przyjaciele, wlasne potrzeby ida w odstawke i dziecko przeslania im caly swiat. Fakt, gdy rodzi sie dziecko-staje sie ono najwazniejsze. Ale trzeba chyba zachowac jakas rownowage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Binas
A ja proponuję autorce wrócić do tematu kiedy już będzie miała własne dziecko... Próbować zrozumieć jakąkolwiek pracującą, czy nie matkę, samej nie mając dzieci to jak opowiadanie ślepemu o gwiazdach... Z całym szacunkiem dla autorki - pracę się miewa, rodzinę się ma! Jak nie będziesz firmie potrzebna, lub im coś w Tobie nie spasuje - wywalą bez wahania. Dziecko to najbliższa rodzina (rzecz jasna mąż też ) i to jemu warto bardziej poświęcać czas. I jeśłi nie musi zostawać po godzinach - niech nie zostaje! A Ty zostań i w sobotę pracuj krócej - ona zostaje dłużej z tego co rozumiem? Więc to chyba sprawiedliwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem za tym by pracownicy nie odczuwali że mam dziecko.Po to poszło sie do pracy by samemu zarobić a nie wyęczać sie. A z resztą ja zawsze uważam że jak dana praca ci nie pasuje.Można ją zmienić. A jak nie potrafi sie pogodzic pracy z pilnowaniem dziecka-to trudno trzeba z czegoś zrezygnować. Bo ja dobrze wiem jakto jest odczuc że któraś z pracownicma dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×