normalnie zwariuje !!!!!!!!!!

sobie sprawe ze jak wychowa tak ma więc...teraz nie powinni miec pretensji ...

tak, nie wykluczam takiej opcji, wierzę, że jakoś się ułoży na studiach A błąd wychowawczy? Tak, na pewno gdzieś został popełniony. Tylko szkoda, że moi rodzice uważają się za idealnych i błąd leży we mnie :o

spróbuj jakoś nie zwracać uwagi na ich docinki, niech sobie gadają. moze mają kryzys wieku średniego. to też możliwe jest

nie zdziwiłabym się. nie mam innego wyjścia, no chyba, że znienawidzą mnie całkiem :p

tym co tu czytam ...sama mam w domu dwójke nastolatków i NIGDY ALE TO PRZENIGDY nie odezwałam sie wulgarnie do swoich dzieci nawet jak były małe ! A tym bardziej nie pozwoliłam aby było na odwrót ...ale jak byli mali to nawet jak cos zrobiłam nie tak to potrafiłam dziecko przeprosic i odwrotnie -tłumacząc dlaczego... Bardzo często rodzice traktują dzieci z góry -bo co tam smarkacz wie ...strasznie mnie to wkurza !Jest to dziś ogólna bolaczka ,moje dzieciaki nie mają tego problemu i my sie prawdziwie szanujemy i kochamy -natomiast wielu przyjaciół moich dzieci ma tez takie problemy i często w naszym domu szuka azylu :O wkurza mnie to strasznie bo rodzice najfajniejsze lata swoich dzieci przegapiają po prostu...SZKODA WIELKA SZKODA ....miałabym ochote takiego tatuśka czy mamuske trzepnąc zdrowo i pokazac im ,że kiedyś ktoś sie bedzie musiał nimi zając

Zazdroszczę i jednocześnie gratuluję :) Przez moich rodziców zastanawiam się czy warto mieć dziecko, po co mam ich niszczyć tak jak moi niszczą mnie za kilka lat? Błędy wychowawcze wynosi się od swoich rodziców i wtłacza się podświadomie w wychowanie swoich dzieci...

moi rodzice nigdy nie potrafili ze mną szczerze pogadać, przez to teraz i ja nie umiem powiedzieć czegoś, co mnie boli, co czuję wprost

moi odsuwali mnie od swoich spraw, od zawsze, byłam tą gówniarą co najmniej wie, żółtodziobem co nie ma prawa mieć swoje zdanie. nie umiem im zwierzyć się ze swoich problemów, bo wiem, że będę skazana na potrójną krytykę.

normalnie jakbym siebie widziała!!!

gdy wspominam swoje dzieciństwo było lepiej. Rodzice byli młodsi, mieli więcej energii do życia, mniej zrzędliwi, szło przeżyć, dla mnie byli wspaniałymi i kochanymi rodzicami. Gdy poszłam do szkoły, jakoś wszystko radykalnie się zmieniło, zaczęli pokładać we mnie ogromne plany, takim którym nie byłam w stanie sprostać, wymagali i wymagają ode mnie ZA DUŻO !

powiedz im, że za dużo chcą od ciebie.