Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

wiesz marta jeśli zabrzmiało że wciskam tyłozgięcie to sory, po prostu sprzedawałam patent... jak masz różne owulacje, tzn np. raz 25 dni a raz 30 to możliwe, że jeden jajnik jest opóźniony prawdopodobnie, ja tak miałam, po HSG przepchany został i teraz mam różnicę jednego dnia a nie kilku... a może po prostu chorowałaś? morwa to młoda jeszcze jesteś:) co by się nie zaczynało, to nie zawsze się uda nawet obiad:) zobacz, że im coś trudniej osiągnąć to jak się uda jaka radość... ja wiem, łatwo mówić, ale nie ma co tracić nadziei, nie zawsze wszystko płynie gładko.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta- a nic nie napisalas o swoim mezu....wiesz to ze udalo wams sie z pierwszym dzieckiem nie znaczy ze jego plemniki sa teraz w idealnym stanie...lepiej to sprawdzic i kochac sie co drugi dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1752
wiesz co z tym to akurat będzie problem on jest kierowcą i raczej rzadko jest w domu zawsze wyliczałam sobie dni płodne i na tej podstawie w miarę możliwości oczywiście zaczynałam działać raz wcześniej raz później raz w środku a czasami w ogóle i tak to ciągnę do tej pory ale myślę że coś jest nie tak bo pomimo tego że mój mąż jest ciągle w drodze to przez te 9 miesięcy starań byśmy trafili w odpowiedni moment a przez te 6 lat od ostatniej ciąży mogło dużo się wydarzyć i w moich narządach rodnych i u niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uu to masz kolejny maly problem...wiesz nie chce cie martwic ale meskie jaderka nie lubia siedzenia, ciepla, i ugniatania w czasie jazdy....powinien maz nosisc bokserki i w miare ozliwosci duzo sie ruszac...mozna tez mu witminki podrzucic i kwas foliowy tak na w razie czego...i starac sie jak tylko mozecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta Ci powiem (albo napiszę) że zgadzam się w całej rozciągłości z tralalą... kierowcy mają przesrane... wiesz, jak on jest wiecznie w trasie i wy tak celujecie nie zawsze z udanym skutkiem to ja nie wiem czym ty się stresujesz, naprawdę, dopiero zaczęliście starania, a to wiadomo, że jak ludzie są długo ze sobą to nie jest tak łatwo jak na początku, gdzie plemniki są bystre i szybkie, a organizm kobiecy nastawiony na zapłodnienie.... co widać po spontanicznym seksie małolat na dyskotece, większa skuteczność niż w małżeństwach z długim stażem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1752
no dziewczyny dzięki za otuchę mam nadzieję że macie racje że nie mamy żadnych chorób i tym podobne tylko po prostu nie możemy trafić w te odpowiednie dni ale wiecie co kupiłam sobie ziółka o.sroki na problemy z płodnością ciekawe co będzie się dziać po tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta - ziolka sa spoko, ale jesli nie traficie w plodniaki to nawet najlepsze ziolka nie pomoga...a nie mozecie sobie zorganizowac jakis krotkich wakacji tak zeby sie wstrzelic akurat w dni plodne? nie dosc ze chlop odpocznie to jeszcze spedzicie ze soba troche czasu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta może zacznij prowadzić jakiś dzienniczek z tempką, śluzem itp, będziesz wiedziała kiedy masz owulację i czy jest się czym martwić czy nie... dodam, że nie w każdym cyklu jest owulacja, czasami po prostu pęcherzyk nie pęka... a i armia jak ma więcej niż 5 dni to też nie ejst to jakaś rewelacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marto zgadzam się z Trolewną. Zacznij badać i obserwować swoje ciało. Jak będziesz wiedziała kiedy masz owulację, będziecie próbować i nic nie wyjdzie to wtedy będziesz pewna, że trzeba działać na innym polu. Takie próbowanie w ślepo jest najgorsze bo nie wychodzi i człowiek się coraz bardziej dołuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1752
mniej więcej wiem kiedy mam owulke bo mnie w tym dniu strasznie bolą jajniki ale to strasznie tak jak dzisiaj a mojego męża oczywiście nie ma :( ale przyjeżdża jutro ciekawe czy to będzie już za późno ???? a test owulacyjny wyszedł pozytywny i wczoraj i dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz marta może nie być za późno, bo pęknięty pęcherzyk wypuszcza jajeczka i one mogą troszkę sobie pobyć, ale czy tych plemników nie będzie za dużo martwych, najlepiej, to jakby on se w tej trasie na trzy dni przed twoją owulką gdzieś ulżył... nie koniecznie z jakąś pancią przy drodze, ale wiesz o co chodzi:) plemniki są najlepsze od 2-5 dni.... albo jak doradzają dziewczyny, zróbcie sobie wakacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1752
o kurde chyba wstydzę się mu podsunąć taką myśl ale wiecie co nie myślałam że po np.tygodniowej wstrzemięźliwości plemniki mogą być martwe myślałam że jak jest wszystko ok to one są zawsze zwarte i gotowe hi hi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gunita
Witam. Mam taki oto problem: staramy się z mężusiem o dzidziusia 10 cykl. Biorę wiesiołek już 3 cykl - 2x2. Dzisiaj mam 9 dc i rano pojawił się mi przeźroczysty, ciągnący się śluz taki jak powinien być przy owulce. Cały dzień mi on towarzyszył dając uczucie jakbym dostała okres. Pamiętam, że w zeszłym cyklu też zaraz po okresie miałam taki śluz ale tylko przez parę godzin, potem zmienił kolor na mleczny. Od 11dc robiłam sobie testy owulacyjne i dopiero 14 i 15dc wyszedł że poziom LH wzrósł więc raczej owulka byla w tych dniach, śluz też wtedy miałam przeżroczysty. Teraz nie mam testów i nie mam jak sprawdzić LH. Cykle mam regularne co 28 dni. Wiem,że niektóre kobiety mają owulkę na początku cyklu, tak naprawdę to już nie wiem jak jest ze mną. Nie będę już brała wiesiołka bo wczoraj było przytulanie a wiesiołek to dobra rzecz ale tylko do owulki a później tylko moze zaszkodzić. I tu moje pytanie - Jest to możliwe że podczas jednego cyklu dwa razy może wystąpić taki śluz? Czy któraś z was miała taki przypadek podczas brania wiesiołka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gunita niektore maja na poczatku cyklu owulke bo maja cykle krotsze a po testach ci wychodzilo ze u ciebie owulka prawidlowo w polowie cyklu mniej wiecej sie pojawia, wiec nie wiem moze masz taki sluz i juz....jakbys miala krotszy cykl to moglaby byc owulka w 9dc. Ale nie znam sie na sluzach na poczatku cyklu...aczkolwiek raczej polegalabym na tych testach i celowala w polowe cyklu i zaczynala 3 dni przed planowana owulka co drugi dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gunita może jesteś zaśluzowana? bierzesz wiesiołek bo miałaś problem ze śluzem? mówiąc oględnie, miałaś sucho? jak masz śluz teraz możesz być nadal przed owulką, a w czasie owulki dostać taki gęściejszy i jak jako kurze bardziej... http://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnosci Gunita jak chcesz mieć pewność kiedy masz owulkę to zrób sobie monitoring cyklu, albo idź dzisiaj do gina i zrób usg, od razu ci powie, czy pękł pęcherzyk czy dopiero ma zamiar:) dobry dzisiaj dzień, żeby sobie wyjaśnić te sprawy:) i jeśli nie miałaś problemu ze śluzem to ja bym odstawiła wiesiołek, bo w za bardzo zaśluzowanych warunkach plemniki nie dadzą rady..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trolewna ma racje. Jesli nie ma powodu brac ziolek to sie nie bierze bo mozna sobie przestymulowac wszystko. Jak jest problem z owulka, ze sluzem z regularnymi cyklami to wowczas mozna poprobowac:) Pozdrawiam i zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GUnito ja nie miałam śluzu owulkowego, wogóle nie miałam prawie. Więc ten wskaźnik na nic mi się zdał.. Za to robiłam te testy i celowałam. I się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gunita
Wiesiolek biore bo mialam sucho,teraz jest znacznie lepiej. Przeczytalam tez o nim ze z jego pomoca niektorym sie udalo zajsc w ciaze wiec stwierdzilam czemu mam nie sprobowac. Cykle mam regularne, tylko podczas brania clo mialam co 32-35 dni a tak to spoko. Na monitoring nie moge isc bo mieszkam za granica i tutejsi lekarze sa do bani. W marcu jade do Polski wiec jak sie do tej pory nie uda to pierwsze co zrobimy to badanie nasienia i cos moze bedzie wiadomo,gdzie jest problem. Tutaj to jest takie zadup... ze nawet testow owulacyjnych nie moge kupic - co za kraj!!! Kupilam w Polsce na allegro ale oczywiscie nie dojda na czas. Juz wiesiolka nie bede brac zdam sie na pastwe losu. Zobaczymy, na dzien dzisiejszy jestem nastawiona pozytywnie ale jak ta malpa znowu przyjdzie...!!!! Przepraszam za brak polskich liter. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesiołek pomaga zajść w ciąże??? do zapłodnienia potrzebny jest śluz a dzięki wiesiołkowi można go zdrowo uzyskać... czy pomaga zajść w ciążę? na pewno jest lepszy poślizg..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze nie tyle pomaga co polepsza sluz:) a na prace jajnikow mozna pic ziolka jakies tam:) na poczatku tego watku ktoraz z dziewczyn mieszanki podawala:) a zeby zajc no to co drugi dzien przytulanki i czekac co sie wydarzy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gunito, ja też miałam wydłużone cykle jak brałam CLO, to normalne. Ale nie radziłabym Ci brać Clo bez pewności, że to twój organizm nie działa jak powinien. Bo z Tobą może być wszystko ok a twój partner może mieć złej jakości nasienie i tylko niepotrzebnie faszerujesz się hormonami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gunita
Clo mi przepisał lekarz. Miałam problemy z pęcherzykami, nie miałam żadnego dominującego i mi to dał. Zażyłam 3 opakowania tak jak mi powiedział i nic się nie wydarzyło. Już sie nie faszeruję hormonami, w czasie brania clo bardzo mnie bolały jajniki a przytulanie się w okolicach dni owulacji było bardzo nie przyjemne. Do wyjazdu do Polski będziemy łączyć przyjemne z pożytecznym może coś z tego wyjdzie a jak nie to czekają nas badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emi22034
Witam,pomogę parze lub kobiecie która pragnie mieć swoje dziecko moimi komórkami jajowymi. Jestem 20 letnią blondynką, niebieskie oczy, 164cm wzrostu, 56kg, grupa krwi A Rh-, nie mam nałogów. Mam własne zdrowe dziecko. Jestem z mazowieckiego. Dodatkowe informacje na maila emi22034@wp.pl gg:6146933

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1752
i znowu cicho się zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh jakich ty słów używasz ,a poza tym takie komórki to bardzo dobre rozwiązanie dla kobiet które nie mogą korzystać ze swoich komórek jajowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shepherd_969
ollaaaa33 - od tego sa specjalistyczne kliniki a nie pseudo ogloszenia na forach a tak swoja droga zaczerniona ale tylko 2 posty ... juz chyba lepiej pomarancza pisac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta1752
to nie zwracajmy uwagi na te posty i piszmy dalej o swoich staraniach mi przesunęła się owulka w tym miesiącu potwierdzone było to bólem moich jajników oraz testami bolało mnie strasznie w środę i mam nadzieje że to wtedy miałam owulację ,a mój szanowny małżonek przyjechał z trasy w czwartek ciekawe czy coś z tego będzie ale nie chce się nakręcać bo znowu nic z tego nie wyjdzie ale weź tu nie myśl im dłużej nam się nie udaje to tym bardziej jestem nakręcona i tym bardziej myślę...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola zjawiasz się nie wiadomo skąd i psujesz atmosferę... no właśnie jakich słów użyłam (może nie rozumiesz znaczenia słowa pantałyk??) rozdawanie ( akurat wątpię, że robi to ta dziewczyna za darmo) i ogłaszanie się jakby startowała w konkursie piękności było dla mnie niesmaczne, gdybym chciała nabyć jajeczka to poszłabym do specjalistycznej kliniki... ale widać jakie jajeczka, takie ogłoszenie... proponuję ogłosić się na Naszej Klasie:) marta z tą owulką to nie jest tak, że w tej chwili i już, czasami jak plemniki wytrwałe to i na następny dzień można:) życzę powodzenia, a jak się nie uda, to wyślij męża na badania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×