NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

cięzko :( popadam w czarną rozpacz chce mi się wyć i krzyczeć :( już chyba nie mam siły dalej walczyć nie wiem czy jeszcze chcę... :(

wiesz, chwile zwatpienia sa teraz normalne. Zwlaszcza ze Twoj cykl wygladal obiecujco. Musimy sie jakos odciac od tego wszystkiego, zeby w takim stopniu nieprzezywac porazek. Ja juz powoli to zaczynam robic.. Inaczej mozna zwariowac..

Nastka88 a powiedz mi jeszcze. Bo tak sobie przypomnialam o clo. Masz w ogole sluz plodny przy tych tabletkach?

a jak rozpoznać śluz płodny ? bo ja zauważyłam , że mam różne ale nie wiem który to który :)

Nastka88 to taki rozciagliwy pojawia sie przy owulce:) Pytam, bo ja przy clo mialam problemy z sluzem plodnym. Bo patrz: Polecamy wszystkim kobietom starającym się o dziecko, ale mającym problemy z występowaniem i ilością śluzu szyjkowego płodnego. Śluz taki jest niezbędny do zapłodnienia i zajścia w ciążę. Połączenie oleju i oliwy poprawia znacząco śluz już po 2 miesiącach. Niezbędny przy leczeniu hiperprolaktynemii, niedoczynności tarczycy. Olej z wiesiołka przedłuża fazę poowulacyjną, poprawia ukrwienie śluzówki macicy. NIEZBĘDNY PRZY STYMULACJI CLO. Jest też najstarszą metodą przyspieszania porodu ponieważ wywołuje skurcze dlatego osoby starające powinny przerwać kurację po owulacji. A tak na marginesie. To ile masz lat :)?

to co łykać wiesiołka? :) jak śluz taki jak białko z jajka to mam :) w połowie cyklu przez pare dni. mam 24 lata

Łykać :) ale przy Clo i od 1 dc do dnia owulki :)

to po pracy podjade po termometr i wiesiołka w razie czego bo znow dzisiaj mój prawy jajnik wariuje jak oszalały... czemu?????

Moze idz sprawdzic co tam Ci sie dzieje..

a co moze sie dziac? czy moze byc tak przed samym @?

To sie dokladne nazywa olej z nasion wiesiolka. Wiesz, ja tez w tym cyklu biore clo ale jajniki mnie nie bola. Raz z lewej raz z prawej strony czuje ze je mam.

powiedz mi jeszcze, Ty chodzisz na monitorowanie cyklu? czy masz podane tylko w jakich dc masz co brac?

tylko podane co , kiedy i jak brać :(

Nastka88 Ty zwiewaj od tego lekarza jak najszybciej. Ja nie mowie ze moj lekarz jest idealny, ale za kazdym razem po clo mam przychodzic na monitorowanie. Pozniej jak dostaje zastrzyk to mam znowu przyjsc czy doszlo do owulacji, a pozniej dopiero jak pekl pecherzyk to dostaje progesteron (duphaston albo luteine). Wiesz to takie podawanie lekow pacjentce na slowo honoru. Wiadomo ze to hormony i trzeba monitorowac. Jeszcze do tego nie wiem czy to Ty pisalas ze masz PCO? To jak ma dochodzic do owulacji jak nie pekaja Ci pecherzyki. Chyba ze lekarz mysli ze to tak jak z balonem. Pompowac pecherzyk przez clo az peknie :)

No ja teraz czekam na okres, ale jakoś mam pewną nadzieję, że może jednak nie przyjdzie... i nie potrafie jej racjonalnie wytłumaczyć :) będzie po weekendzie. Jakoś mnie mdli i apetytu nie mam od kilku dni, ale może to przez stres? Zobaczymy.

Butter_fly a Ty nie byłas przypadkiem w delegcji na te dni plodne?

Wlasnie tez tak mysle,zeby uciec od niej.... teraz sie boje,ze przez te faszerowanie mnie lekami cos mi sie zrobilo niedobrego :(.... ona twierdzila,ze mam pco a inny lekarz stwierdzil,ze nie mam .... daje sobie teraz troszke odpoczynku... bede pic ziola ojca sroki albo lykac wiesiołka i zobaczymy. później poszukam innego lekarza... jeszcze u mnie nic nie przylazło ale wedlug ovufriend ma byc dzisiaj :( kurdeee bede jutro na slubie umierac :(

nastka88 na jakim slubie? Twoj juz byl prawda? Ty zalozylas wczoraj ten kalendarzyk?

hej kochane :) butter-fly trzymam kciuki zeby Twoja @ nie przylazła. U mnie dziś troszkę lepiej, wczoraj całe popołudnie przeryczałam na szczeście ogromnym ukojeniem jest ramie i wsparcie mojego M. Zaczynam walke od nowa dziś 2 dc od wczoraj zaczęłam pić zioła o.Sroki to nasz ostatni cykl przed pójściem do kliniki. Wrześniu bądź dla nas łaskawy ... Wyjeżdżamy dziś na urlop, dni płodne powinny wypasć przy jego końcówce, tak bardzo bym chciała zeby ten cykl okazał się szczęśliwy....

welur wazne jest zebys psychicznie odpoczela od tego wszystkiego. Moze wtedy samo sie przyplata :)

cvb chciałabym zeby sie przyplątało a z tym psychicznym odpoczynkiem to nie wiem czy się uda choc bardzo się staram :) a tak wogóle to chciałam Ci podziękować ze mnie tak wspierałas przez te ostatnie dni :*

kiedy Ci dni płodne wypadają ?? trzymam kciuki za Ciebie niesutannie :)

nieee :) ja swój mam jutro :)

Oszzzz kurde! No to POWODZENIA Nastka88 :) Zykaj z netu i przygotowywuj sie :) Welur ja mam 7 dc takze w poniedzialek chyba pojade na zastrzyk. Wiec owulke bede miala wywolywana. Moze po Twoim powrocie obie juz sie bedziemy cieszyc :)

niestety jeszcze swoje musze odpracowac :) ale poniedzialek i wtorek wolny :) mówie Wam nie przyłazi @ przez stres i jak na złość przylezie jutro :(..... wolałabym (jak juz wogóle ma przyjsć) to najlepiej w poniedziałek :)

Wyobraźcie sobie że próbuję wczoraj rano włączyć komputer a tu mi się pojawia czarny ekran z napisem system winows nie może zostać uruchomiony.... ależ ten dzień był długi.... dopiero wieczorem udało mi się wystartować kompa i okazuje się, że sporo mam do poczytania... A ja tak czytam z doskoku i im więcej tego tym trudniej mi się odnaleźć więc wybaczcie ale chwilowo pogubiłam się w waszych historiach... Welur przykro mi, że się nie udało bo z tego co wyczytałam to dostałaś okres, prawda? A wydawało się to niemożliwe.... Cały czas zastanawiam się jak ta Twoja cytologia. Widziałaś/znasz wyniki czy czekasz. U nas normalnie jak się pojawi wynik i jest coś nie tak to dzwonią żeby się pokazać. Z tego co piszesz o lekarce, jeżeli widziała owulkę, której nie było to nadaję się tylko do wymiany jakby nie była miła i sympatyczna. Jedź na wakacje i odłóż to wszystko. Nie rób nic tylko odpoczywaj i cieszcie się ze swoim M, że macie teraz czas tylko dla siebie. Wygląda na to, że po wakacjach będziesz musiała stworzyć nowy plan a do tego potrzebne Ci będzie dużo siły i spokojna głowa. Cvb piszesz że też prowadzisz kalendarz na owufriend a jak wygląda Twój wykres. Wszystko jest tak jak powinno? Bo po wykresie można wiele wyczytać? Ja wyjeżdżam jutro na dwa tygodnie. Będę mieć więcej czasu to po pertraktuję z Górą (jesteśmy w całkiem dobrych stosunkach) na temat waszych dwóch kresek. I myślę tutaj o was wszystkich...

Ja teraz mam 3ci cykl ten kalendarz. Za pierwszym razem to mierzylam co drugi dzien, pokazalo owulke i skok ale to nie byly dokladne informacje. Za drugim razem w sobote mialam owulke (na weselu z klimatyzacja) a od poniedzialku juz mialam po 38 stopni wiec kalendarz od razu wykazal mi owulacje. Teraz mam 3 raz, ale to tez bede szla na zastrzyk + pewnie luteina to tez nie pokaze prawidlowosci. Ale za kazdym razem @ wykazuje w idealnym miejscu :)

Choć tyle. Fakt ze trzy cykle trzeba by prawidłowo mierzyć żeby coś zobaczyć na wykresie. U ciebie to nie takie proste wszystko. Mam nadzieję, że Twój lekarz teraz już wie co robi, tak to wygląda. Jak za kilka cykli się nie uda to może faktycznie trzeba będzie myśleć o zmianie. Pracować w dniu ślubu, Nastka ty zwariowałaś!!! :P

szatanserduszko wredna @ faktycznie przyszła, coraz gorzej to znoszę becze jak dziecko a los ciągle płata mi figle albo niewyraźna druga kreska albo spóźniający sie okres co dodatkowo za każdym razem pogłębia moją rozpacz :( Mój M. tez coraz bardziej zmartwiony i coraz bardziej wyczekujący i pragnący naszej fasolki. Wszytskie moje cykle na kalendarzu wyglądają prawidłowo odpowiednia długośc cyklu, fazy lutealnej, ładny skok tempki po owulce więc może to po prostu psychika. Jeśli teraz sie nie uda to po powrocie idziemy do tej kliniki więc i lekarza automatycznie zmienię. Co do cytologi to czekam na wyniki mają być 18 września i tak tez mam umówioną wizyte zeby je skonsultować. Tym czasem zaczynam walke od nowa ja tez pogadam z górą może moje prosby zostaną wysłuchane ...

Dziewczyny wracajcie szybko do mnie po tych urlopach. Ja moze wezme 2-3 dni pod koniec sierpnia. Ale powiem Wam ze urlop to cos pieknego. Ja od 2 lat nigdzie na dluzej nie wyjezdalam (oczywiscie przez problemy z urlopami) i czuje ze moj mozg jest na ciaglych obrotach. Ale juz w nastepnym roku jade, chocby firma miala stanac :) szatanserduszko dopoki lekarz nie mowi o inv to jest ok. Jak juz powie ze nie ma innego wyjscia ide od razu do innego. Wiesz teraz te zastrzyki moze pomoga. Ale jak bedzie dochodzilo do owulki a fasolki nie bedzie to chyba problem jest w czyms innym, tylko w czym...?