Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lulu2008

NIEPŁODNOŚC???-nieudane starania o dziecko!

Polecane posty

Madzix, chyba tylko TY pracujesz w soboty :( Bidulko. Fajne spotkanie i dające dużo nadziei-rzucaj tylko to palenie, bo sobie szanse zmienjasz. U mnie dzis 10dc, ale mąż mnie rano tak skutecznie podszedł, że stresy pęcherzowe sobie poszły, choć pęcherz znowu zaczał mnie łaskotać i już wczoraj powściekałam się, ze lakarze dają antybiotyki bez badań. Musze zrobić na własną rekę :( Relaksuję się dziś i przygotowuję gadżety dla swoich dzieciaków-chcę na płytach cd-na srebrnej stornie wypisać ich nazwiska i imiona, przykleję je do papieru, który będzie imitował wagonik-na wagonikach napiszą, co daje im szkoła i dokleją zrobione przez siebie autoportrety, przykleimy to do drzwi i będzie ich klasa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim nałogiem to chyba musiałaby być allegromania :) i uzależnienie od męża :), bo jesteśmy nierozłączni-nawet razem pracujemy w jednej szkole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się dziś napracowałam... w pracy spoko ale w domciu już sie rozszalałam i nawet psa wykapałam i nie mam juz siły! chyba zalegnę sobie przed tv i nie ruszę się aż do jutra, ale tylko dlatego, że ide do mamci na obiadek :) narka dziewczynki, do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny pomysł z tymi płytami będą miały dzieciaczki cos swojego. Powodzenia życzę, żebyście ze wszystkim zdążyły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w ramach relaksu obejrzałam sobie Pachnidło. Madzix, miłego leżenia przed tv i jutrzejszego obiadku. Coś mnie swedzi w tym pecherzu-dziwne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzix, dzięki za uznanie-jeszcze mam troche pomysłów, ale poczekam na opinię dzieci, jak one widzą swoją salę :), co chą w niej mieć itd. Przygotowałam trochę plansz, ale reszta należy do nich. W końcu to ich sala, nie moja. Jak to zrozumieją, będa tez dbały o porządek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam \"Pachnidło\" - świetny film. a dzisiaj byłam w kinie na \"Mamma mia\". sympatyczna komedia na wakacje no i świetna muzyka (oczywiście jak ktoś lubi Abbę bo to musical oparty na ich piosenkach). polecam na poprawę humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzymam za Was kciuki
Od kilku tygodni podczytuje sobie wasz topik, to wspaniale jak sie wspieracie. Juz sie nie 'staram'... Wczoraj skonczylam 40 lat i chociaz niesamowicie jest mi trudno pogodzic sie z mysla, ze nie bede mama to wyglada na to, ze pogodzic bede sie musiala. Patrzac z perspektywy na ostatnie 15 lat widze siebie jak w kalejdoskopie; od wielkiej nadzieji po rozpacz... Lekarze nigdy nie znalezli powodu dlaczego nie moge zajsc w ciaze. Poziom hormonow, nasienie, owulacja, hsg, wszystko bylo i jest idealne. Usg pokazywalo rosnace jajeczko. I nic. Przeszlam przez cykl 8 iui, 2 in vitro. I tylko 2 razy spoznila mi sie miesiaczka. Te kilka dni bylam pelna szczescia. Chociaz, upragnionych 2 kresek nigdy nie zobaczylam. teraz moim przyjaciolom beda sie rodzily wnuki, mlodsze kolezanki zachodza w ciaze. Juz nawet nikt sie nie pyta ; a kiedy wy? Czasem w rozmowach zapada milczenie gdy przerywam wywody na temat pokoju dziecinnego np. Bliscy i otoczenie wiedza o moim problemie. Trudno jest mi miec im za zle ze ekscytyja sie wlasna ciaza, dziecmi. Jakos udaje mi sie z tym zyc... Przeplakalam wiele nocy, nadal z lekiem jade na zjazdy rodzinne. Nie mam sily. Pozostal zal do ; losu? zycia? trzymam za Was kciuki bo nikomu nie zycze zeby przez to przechodzil. trzymajcie sie dzielnie, jest duza szansa, ze Wam sie uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czytałam książkę \"Pachnidło\" jak byłam jeszcze w podstawówce a potem drugi raz po średniej szkole bardzo mi sie podobała. A teraz bardzo lubię czytać Harry\'ego Pottera :) naprawdę bardzo mi sie podoba jego świat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To smutna historia, ale dla pocieszenia powiem, że znam przypadków kilka, gdzie kobieta po 40tce zaszła w ciąże i urodziła zdrowe dziecko. Dwa przypadki to były ciażę nieplanowane. Może jak teraz przestaniesz o tym myśleć i się starać to sie uda. Zyczę Ci tego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
etarnal przecież Tobie się udało, odgoń od siebie wszelkie złe scenariusze. Wszystko będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierzę jak zobaczę na ekranie usg fasolkę. na razie ciągle chce mi się jeść a to chyba dobry znak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eternal pewnie, że dobry znak. Jedz ile chcesz. Ja też muszę przyznać, że ostatnio sporo jem. Ale u mnie to typowe łakomstwo, zwłaszcza na słodycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam do domciu obładowana prowiantem... pomogłam troche mamie w sprzataniu i skosiłam trawe na ogródku. i objadłam sie jak zwykła świnka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO WIDZE ZE OBIADEK U MAMY SIE UDAŁ. A JA MAM DOŁA.DZISIAJ DOWIEDZIAŁAM SIE ZE MOJA SIOSTRA JEST W CIAZY.NORMALNIE RECE MI OPADŁY.DOPIERO CO SLUB PLANOWALI A TU WPADKA TOTALNA ZAŁAMKA U MNIE. ALE JAK BY MI SIE TEZ TERAZ UDAŁO TO TERMIN PORODU MIELI BYSMY PRAWIE TAKI SAM .ZOBACZYMY CO TAM U MNIE ZA PARE DNI.NA JUTRO MAM @ I MOZE NIE PRZYJDZIE.POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, zawsze trzeba liczyć się z tym, że nie pisane nam być mamą-strasznie smutno czytało się list od \"pomarańczowej\" osoby, choć też musze przyznać, że znam kilka osób, które po 4-stce zaszły w ciążę, więc nigdy nic nie wiadomo. Wiem też, że są osoby, które przeszły wiele, prawie wszystko, albo wszystko i nie mają dzieci, więc pogodziłam się już z myślą, ze ja też mogę do nich należeć, przecież też u mnie jest wszystko ok-2 dni w całym cyklu, gdzie spada poziom hormonów-do wyregulowania i właściwie już przez rok był wyregulowany-miałam piekną owulację i nic. Ale gdzieś w głębo serca tli mi się pewność, że będę matką, że los zmieni swe oblicze i okaże również mi trochę serca :) Angela, tak to bywa, ale bądź dobrej myśli. Eternal, TY niedowiarku wstrętny-co to za wątpliwosci? przecież to pewne, że jesteś w ciąży. Podziwiam spokój, z jakim czekasz na wizytę-ja poleciałabym do obcego, byle gdzie-byle szybciej. Podziwiam,cierpliwą mamą będziesz :) Madzix, cieszę się, ze miło upłynęla CI niedziela. Jak remont??????????? hmmm, co by tu powiedzieć?????????????? poooooooooooooooooooooowoluuuuuuuuuuuuuuuuuuuutku!!!!!!! sypialni wciąż nie mam, bo mój mąż perfekcjonista stwierdził, że po raz 5-ty położy sufit, żeby był idealnie równy, więc malowanie poszło na marne :( dobrze, ze łązienka działa i nawet już prać mogę, choć tam tez sufitu nie ma. Dobrze robić samemu, bo ma się dokłądnie, ale gdybym wzięła ekipę, to już bym całą chałupkę miała :( ale uraziła bym męża-bo on technik budownictwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "trzymam za was kciuki"------> pozostań z nami-myślę, że też będziesz się tu dobrze czuła. Czy nie widzisz żadnego powodu, który mógłby powodować jakąś blokadę pscyhiczną? jakieś lęki, niepewności, wyrzuty sumienia itp? często nie uświadamiamy sobie czegoś, co wyzwolone wyszarpuje nas z łap porażek. Nie szukałaś nigdy pomocy pschyologa? u nas to rzadkie, ale w wielu krajach lekarz leczący niepłodność kieruje małżeństwo do poradni psychologicznej. W Polsce niestety nie ma takiego wsparcia, nikt nie uprzedza, ze to leczenie trwa długo, nie przygotowuje do kolejnej @, do rozpaczy, a szkoda, bo pacjentki szybciej pokonywałyby wszelakie bariery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam się, że w Polsce narazie muszą nam wystarczyć takie topiki...i bardzo dobrze że są!!! Ja już wczoraj dostałam @, jeden plus luteiny- nie łudziłam się przez 10 dni, tak jak miesiąc temu. Będzie trzeba jedna termin badania nasienia wyznaczyć, brrrr.... Odreagowaliśmy w lesie-gorąco polecam! 4 wiadra pięknych grzybów + niezbyt piękny kleszcz w promocji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola tak bywa, nie przejmuj sie... Fajnie Wam, ze polaziliscie po lesie, ja tez lubie szukac grzybow, moze za tydzien sie wzbierzemy... Lulu bardzo dobrze to ujęłaś. Ja nie raz byłam w takim dołku, prawie depresji, miałam okropne myśli, mąż chciał mnie posłać do psychologa... ale na szczęście obyło się bez niego. Pomógł mi mąż i internet, bo czytając na przykład to forum i inne, widzę, że nie tylko ja mam taki problem. A kolejna staraczka chwaląca się dwoma kreskami na teście ciążowym budzi we mnie wielką radość i nadzieję :) Ale kobiety takie jak my, z takim problemem powinnz miec zapewniona pomoc pod kazdzm wzgledem, ale do tego w Polsce jeszcze dluga droga... Angela82 ja też przez to przechodziłam. Mój brat zaliczył dwie wpadki, o kuzynach, sąsiadach, znajomych nie wspomnę. Reagowałam podobnie jak Ty. Przychodziłam do domu i płakałam. Nie moglam zrozumiec dlaczego Bóg wszystkim dookoła daje dzieci, mimo że o nie nie zabiegają, a nam odbiera tą szansę. Ale teraz już, po tylu porażkach, nauczyłam się przyjmować los takim jaki jest. Najlepiej ciesz sie radoscia razem z siostra, a bedzie Ci latwiej. Co ma byc to bedzie... a trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze... Buziaki, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziś już poniedziałek w którym dostaniemy nową porcje dobrych wiadomości na pocieszenie :) od kalpka i eternal. czekam z niecierpliwością!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tulepanek-
cześć dziewczynki :-)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK.......WIEK....MEJSCOWOŚĆ...STARANIA ......TERMIN@......CIĄŻA ANGELA82....26.....PSZCZEW........12 m-cy........01.09.08 zuzia23......23.....Niemcy............ 4 m-cy........06.09.08 MadzixNeo....27.....śląskie............25 m-cy........08.09.08 tulipanek... .28.....Małopolska....... 7 m-cy........15.09.08 anaona.......25.....Lubelskie........ 20 m-cy........18.09.08 ziółko_80....28.....Warszawa.......14 m-cy........20.09.08 lulu2008......30.....Warszawa......ok 2 lata........21.09.08 4mala......... 27....Białystok.........16 m-cy........26.09.08 anula78.......29.....okol.Siedlec...... .4 lata kalpek ........22....świętokrzyskie.. 21m-cy eternal.......34....śląskie..............16 m-cy wiolka-b1....29.....okol. Poznania... 14 m-cy zabusia123..25.....Irlandia............. 2 m-ce Deauville.....25.....Bydgoszcz.......... 3 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe..dobrze by było a ja w piatek mialam usg robione i o i widze jak lekarz oglada- ja tez widze na monitorze- i komentuje - w lewym jajniku nic nie widac, nic sie nie dzieje- jaj juz załamana bo to 11dc to poweinna juz sie zaczynac jakas owulacja a teraz ogladnijmy prawy....oooooooooo cos tu mamy, cos sie dzieje, czyli talbetki dzialaja :D:D:D:D:D no i ze endometrium ładne pokazywal mi ze jakas wolna przestrzen ladnie sie zrobila-nie wiem bo nei bardzo kumam o co chodzi ale mwoil ze jest lepiej ale mamy mały problem z nasieniem mężą bo niby dobre ruchliwość 57% ale w jakims ruchu postepowym tylko 7% a poweinno byc >25% wkurzyłam sie bo gin mi poweidzial ze to nalezy skonsultowac tam gdzie były robione badania, on si etym nei zajmuje , on leczy tylko mnie to po jaką cholere kazał robic te badania i co chwile pytał o wyniki pewnie ma jakies korzysci z tego ze kieruje tam do tej kliniki bo jakos cały czas namawial mnei na ta a nie inna klinikie-pewni pacjentów im nagania dzis zarejestruje męża do lekarza rodzinnego zeby ogladneła te wyniki i poweidziala co z tym robic czytalam na necie ze SALFAZIN poprawia ruchliwość plemnikow- takze juz kupiliśmy no i zobaczymy ale sie upisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całą noc śnił mi sie mój mężuś...wydawało mi sie że leży obok i tuli mnie całą noc. Miłe to było nawet jak sie obudziłam a jego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×