jak poderwać znajomego przez SMSy lub przez Internet??

Mam pytanie do osób z doświadczeniem, bo ja go nie mam :( Otóż z pewnym chłopakiem znamy się od kilku lat. Ostatnio stwierdziałam, że nawet chyba pasowalibyśmy do siebie (wg mnie). Ale teraz przez długi czas go nie będę widzieć (tzw. znamy sie przez znajomych i widujemy sie,gdy oni organizują spotkania) Jedynie mogę coś zrobić przez telefon lub np gg. Ale nie chciałabym zepsuć tej znajomości :( Potem także wstyd przed znajomymi. Kilka dni temu napisałam do niego SMSa, pisaliśmy przez chwile i teraz cisza. Może powinnam mu napisać coś, żeby dowiedział sie, ze mi sie podoba? Na gg jest w sumie rzadko a jak już to niewidoczny. Dodam, że oboje studiujemy (bo pewnie ktoś pomyśli, ze chodze do podstawówki)

Skoro uważasz, że ktoś tak pomyśli to.... ...sama sobie odpowiedz na to inteligentne zagadnienie:)

chodzi mi oto, ze nie chcę wyjść na idiotkę przed nim!

no ej, nikt nie umie mi pomóc?? ;(;(

Napisz mu w stylu: czesc, co slychac?

prowizorka, kilka dni temu napisałam takiego SMSa i odpisał mi. Wymieliśmy się kilkoma SMSami, po 2dniach puscił mi głuchacza (szczałke, zware-jak to różnie się nazywa). Potem ja. A teraz cisza.

No to napisz mu znow: czesc, nie odzywasz sie to sie przypominam (lub inne w tym stylu by mialo niby taki przyjacielski odzew). jezeli po tej akcji znow zamilkmnie no to jednak bedzie znak by dac sobie spokoj.

Może Prowizorka masz rację ;) Tylko, że to ja tak nagle zaczęłam do niego pisać (nie wiedzieliśmy sie chyba juz z 3 miesiące). Wiec to on by mógł napisać "czesc, nie odzywasz sie to sie przypominam " :)

Podpis SAE jest mój ;)

Prowizorka napisałam, tak jak poradziłaś, zobaczymy czy będą efekty ;)

Nie odzywa się jednak ;( Trudno.. szkoda ;(

;( ;( ;( ;( nikt nawet mnie nie pocieszy ;( ;(

porazka... głupio ktos ci doradził z tym.. co słychac... wyobraz sobie sytuacje: poznajesz chłopaka, nawet ok, ale bez zadnych iskier, on cos tam zaczyna do ciebie pisac, troche gadacie, zaczynasz myslec moze i cos z tego bedzie... po jakims tam czasie milczenia esk: co słychac? co bys pomyslała? bo ja raczej: nudziarz. jesli juz wysyłac cos to konkretnego, np. idziemy wieczorem na spacer/kawe/lody/piwo?

Napisz mu cos pikantniejszego

o ja też pomyślałam o konkrecie: zaproponuj gdzieś wyjście wspólne.

o wreszcie ktos sie tu pojawił ;) tylko teraz chyba nie wypada abym znów ja pisała. Bo po długim czasie niewidzenia napisałam mu SMSa coś w stylu śmiesznego-łańcuszka ;) Następnego głuchłam a on odgłuchł. Po 2 dniach on mi głuchnął. A potem ja napisałam tego SMSa, co słychać i ze jednak mnie nie lubi bo sie nie odzywa. On odpisał. Chwile pisaliśmy blabla bla i znów cisza. I jeśli ja znów zrobie następny krok-w tym wypaku znów SMSa to wyjdzie, ze sie narzucam. A macie jakis pomysł gdzie mozna iść, w stylu, zeby nie było, zeby nie pomyślał, ze nie moge bez niego życ ;) Bo jeśli np zaprosze go na spacer, to tak nagle JA bede musiała go zagadać. A wiadomo, ze pierwsze rozmowy po tak długim czasie "są głupie" ;)

kiedyś jakiś chłopak właśnie do mnie pisał prawie codziennie "co słychać?" i na tym kończył wypowiedz, ze np pisałam, co robiłam *wybierałam najciekawszą rzecz w ciągu dnia i dopisywałam:A co u Ciebie?" i to było strasznie głupie i faktycznie NUDNE ;)

Napisz np, ze wybierasz sie np na jakis koncert jakiejs grupy i czy on to lubi bo fajnie byloby wybrac sie razem, albo do jakiejs nowej knajpy.

moze do kina go wyciagnij? np: na bajke, powiedz, ze znajomi nie maja czasu a chcialabys zobaczy??? Horton slyszy ktosia moze nie jest powalajacy, ale warto sprobowac...

na koncerty nie chodzę ;) tzw. nigdy nie byłam W sumie kino to moze.. nawet ;) a potem własnie gdzieś na kawe ;) tylko, jak go zaprosze do kina, to wtedy ja funduje bilety? Pytam, bo nigdy nie zapraszałam chłopaka do kina. A przeciez głupio, zebym kazała mu płacić ;)

i jak się pisze taki pierwszy sms/mail/gg/czy tam inną wiadomość po tych 3 miesiącach?

a jeśli zdecyduje sie go zaprosić np do tego kina, to kiedy powinnam wysłac SMSa dzień wcześniej, dwa dni wcześniej? co prawda facet, nie dziewczyna, ze musi sie uszykować ;) tzw. u nas dłużej to trwa ;) ale przeciez, tez moze miec swoje plany ;/

my sie znamy juz od kilka lat, ale po prostu nie widzieliśmy sie teraz ze 3 miesiące. Wczesniej to jedynie sporadycznie, np życzenia na święta itp

chodziło mi oto, ze pisaliśmy do siebie życzenia itp w czasie tych 3 miesiący ;)

rower odpada bo go nie ma, a pozatym nie wiem czy on ma ;) mam za to rolki ale on moze nie mieć. ;) Ale boje sie, ze odpisze "chętnie.. ale nie mam czasu, bo sie ucze.niedługo sesja" :(

to mu odpiszesz, ze przerwa dobrze mu zrobi :) a serio to moze faktycznie sprobuj z kinem? moze horror? ze chcialabys obejrzec ale sama sie boisz :) albo jak wczesniej mowilam bajka :)

teraz grają "Sierociniec" jako horror. Chyba dobry pomysł bajka lub horror ;) Ale to zaproponuje to chyba w nastepnym tygodniu, moze na piątek lub sobote ;)

jak napisze ze nie ma czasu to go spusc do sedesu i wiecej sie nie odzywaj , bo ... chcący szuka sposobow, niechcący powodow...

no wiem... napisze mu za około tydzień o tym kinie. jesli powie, ze nie ma czasu albo cos innego ale sie wykręci juz nic nigdy do niego nie napisze ;(

nadal cisza........jednak olał mnie. naprawdę ;( :(