Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aula

NIENAWIDZE EKS!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość rozp...iłaś mnie tym
"a gdy się spotka to bede wiedziala - zawsze wiem" To już się nazywa naiwność ;)) Chyba że on przebywa w zakładzie zamkniętym albo ma śpiączkę :P Wiesz ile już tu takich pewnych pisało ???? hihihihihi Ale takie udawanie że wszystko jest takie jak nam się wydaje że jest, może być bardzo wygodne tylko potem z większym hukiem się spada, ;)) hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzima
jakaś popierdułka to farum.Liczyłam na jakiś poziom a tu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzima
Wy chyba nie czytacie tego co ja piszę,albo nie rozumiecie.Jak MOżNA byc w rodzinie po rozwodzie????Mój maż jej nie widuje nie rozmawia z nią i ma o wiele gorszy stosunek niz ja do niej.On poprostu jej nie cierpi.Ona potrafi manipulawać ludźmi i ma przewagę że mieszka blisko a my nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ona nie jest w rodzinie
ona byla w rodzinie a to jest roznica. jakby byl z nia taki szczesliwy to by nie odszedl i nie zalozyl nowej rodziny. ale tak lepiej byc z kims zeby ta osoba nie cierpiala bo przeciez na cierpieniu nie zbuduje sie szczescia. a on to juz nie mial prawa wyboru i bycia szczescliwym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aula
hej! przeczytalam nowe wpisy... wiecie,az zal sciska ze istnieja jeszcze takie gady jak "przeczytaj moja historie" i jej facet...Boze,dziewczyno,nie zycze Ci zle,ale ty i twoj byly jestescie po prostu poza skala...kup sobie lepiej kolek osinowy i usiadz na nim jak masz wscieklizne macicy...adekwatne urzadzenie polecam tez twojemu bylemu fagasowi :/ i jeszcze twoja zyciowa madrosc,ze to facet jest winny.wina lezy zarowno po twojej jak i jego stronie!ah,szkoda slow na takie dzieci:/ ja sie przespalam z calym tym problemem i mi lepiej...nic nie powiedzialam,ze wiem,ze ona dzwonila...i jestem na 100% pewna ze on odzwonil i albo skasowal to polaczenie albo odzwonil ze stacjonarnego z firmy...i moze jakies nowe maile doszly...nawet jesli-to co? przeciez jestesmy razem,kochamy sie,planujemy dzieci,spedzamy razem praktycznie kazda wolna sekunde.jedyne czego sie boje ze ta krowa sobie nikogo nie znajdzie-jej natretnosc moze sie potegowac.ale zycze tej babie faceta,serio! zreszta...mi wystarczy fakt,ze wiem,ze jestem lepsza...;) podzrawiam wszystkie dziewczyny zmagajace sie z eks - bedzie ok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aula
a poza tym - jak tu ktos na poczatku dobrze napisal - skoro zniza sie do poziomu zaopatrzeniowca skarpetek dla mojego meza...to brawo! moze rowniez potem te brudne skarpetki wyprac! jak rowniez pozmywac po nim,wypastowac podloge po ktorej stapa i wejsc jego matce w dupe az po gardlo,byle moj maz i tesciowa chcieli utrzymywac z nia kontakt... niech sie stara,ale mocno stara,bo w jej wypadku nie zostalo jej nic innego. ja mojego meza i tesciowa "wygralam" swoja naturalnoscia-ona mnie bardzo lubi,przytula,glaszcze po wlosach,droczy sie ze mna,daje prezenty. z tego co maz mi powiedzial,nigdy nie byla taka dla eks. no i wygralam sprawe! boze,czym ja sobie glowe zaprzatam? dziekuje za uwage,chcialam sie jeszcze troche wygadac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytalam posty autorki
i mnie smiech ogarnal. ona sie wscieka na kobiete z ktorej mezem sie zwiazala ze tamta dzwoni. a co moze ma was zostawic samym sobie? ty jej nabalaganilas w zyciu a ona ma sie poslusznie usunac w cien? a dlaczego? moze nie ma na to ochoty wcale. i spojrz prawdzie w oczy - gdyby jej facet na to nie pozwalal to by tego nie robila. widocznie on tego chce i to podtrzymuje. jak dla mnie sprawa nie jest zamknieta ani przesadzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aula
przepraszam,a w jaki sposob ja jej nabalaganilam w zyciu? poznalam meza jak oni byli juz od 6 lat po rozwodzie. he?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytalam posty autorki
o widzisz - oddzwonil:) zalezy mu jak nic, skoro nie jest dla niego wazne to co ty czujesz. jak to jest - jej NIE POTRAFI powiedziec nie dzwon, a tobie juz potrafi wmawiac ze wszystko jest ok? WIDZISZ ROZNICE? jak ja zaczelam sie spotykac z moim mezem (z ta roznica ze on nigdy wczesniej niczyim mezem nie byl, ja nie jestem szmata bez honoru, tylko czlowiekiem z zasadami), a jego byla dziewczyna nie chciala sie od niego odczepic i zaczela wydzwniac to wiesz co zrobi? zmienil nr telefonu. i do dzis mamy spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boicie sie ze jak sie
postawicie - albo ja albo telefony i byla to wybierze tamta? wspolczuje takich zwiazkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga aulo
to zalezy o czym mowimy jesli wszyscy jestescie katolikami a oni sa po slubie koscielnym to rozwodu nigdy nie bedzie i oni juz zawsze beda malzenstwem. takim ktore zladzilo ale jednak malzenstwem. mozesz mnie nazwac nawiedzona baba ale ja staram sie zyc w zgodzie z moja religia. jedynie w okreslonych przypadkach mozliwe jest uniewaznienie sakramentu, ale nie rozwod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aula
gratuluje,ze nie jestes szmata bez honoru,tylko czlowiekiem z zasadami! a tak poza tym-wszystko w porzadku? matko... :O nie wiem czy mu zalezy:) nie boje sie :) czuje sie dobrze i wygladam zajebiscie :) a ta stara mi wisi:) i ze rozmawiali? - moza omawiali kolor i desen nowych skarpetek? haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aula
oni nie brali koscielnego - mieli tylko cywilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga aulo
ale w imie czego masz to znosic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boicie sie ze jak sie
bo sie boi ze ja kopnie w dupala jak mu powie - nie kontaktuj sie z nia bo mi to przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aulo poznaals go 6 lat po rozwodzie, jesli dobrze przeczytalam wiec byl wolnym czlowiekiem, a ta kobieta miala 6 lat zeby sie pogodzic ze to koniec, to duzo. teraz ty jestes jego zona i jelsi ten kontakt miedzy nimi ci przeszkadza, powinnas mu to jasno powiedziec i niech on cos z tym zrobi bo to ciebie kocha a nie ja podobno. jesli tak bedzie dalej to ty ciagle bedziesz sie zameczala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadza sie
dopoki bedziesz na to pozwalala to tak wlasnie bedzie. a jak go na powaznie przestraszysz ze moze cie stracic to mu sie tego kontaktu odechce. co nie moze numeru tel zmienic? ja bym zagrozila rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aula
wiem... tez tego nie rozumiem.miedzy nimi panuje jakas idiotyczna,nie wiem jak to nazwac,jakas idiotyczna "wiez"? byli 10 lat malzenstwem,a razem byli w sumie 13 czy 15 lat. Moze to to? no ale w sumie minelo juz 8 lat jak sie rozwiedli,no to o co tu chodzi? naprawde,nie chce juz nawet byc zlosliwa,ale ona musi miec sie strasznie bac albo byc strasznie sfrustrowana: ma 47 lat,nie ma dzieci,mieszka sama,od 20 lat pracuje w tej samej firmie i robi to samo,usilnie szuka faceta bo zarejestrowala sie na portalu randkowym,ale nic z tego nie wyszlo, ma niesamowite mieszkanie po mezu,pylwa w pieniadzach,samochody,ciagle narty,kurorty spa itd,ale nawet glupiego psa nie ma w domu.zyje sama albo otacza sie wianuszkiem podobnych jej kobiet(rozwiedzionych,samotnych,wdow). maz mi mowil,ze nie skakali sobie do gardla,oni sie nawet nie klocili,po prostu przestali cokolwiek do siebie czuc oprocz przyzwyczajenia,przestali sypiac ze soba,byli jak przyjaciele.i ze nie bylo jeszcze za pozno,chcieli sprobowac poszukac milosci.moj maz ja znalaz,jestesmy przeszczesliwym malzenstwem,najpozniej za 2 lata chielibysmy miec dzieci. czy ona nie jest po prostu "zazdrosna"? albo zla ze jakas siksa(jestem od niej mlodsza o 15 lat) "zabrala" jej "meza"? Staram sie zrozumiec jej tok myslenia.Bo wiem,ze to ona dzwoni,pisze maile i smsy.Maz ewentualnie odzwania lub odpisuje.Tak jakby maz byl "przyzwyczajony" do niej a ona oprocz tego przyzwyczajenia miala w sobie jeszcze jakas frustracje,ze jemu sie udalo,a jej nie... nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty nie zabralas meza bo oni byli juz dawno po rozwodzie i nie mialas wplywu na ta decyzje. ty dla siebie samej i dla swojego dobrego samopoczuci musisz cos z tym zrobic bo sama przyznajesz ze zle sie czujesz w takiej sytuacji a nie warto sie meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aula
mysle ze przerwa w zwiazku - wiem...ja sie nie czuja zagrozona czy zazdrosna - ona mnie tylko irytuje i meczy... na pewno przed ciaza-nie mam zamiaru bedac w ciazy denerwowac sie jej histeriami - albo albo...czyli maz ma okolo rok czasu na kompletne odciecie pepowiny od swojej bylej - niech wybiera,albo sie starzeje ze mna i naszymi dziecmi albo z nia i moze zastanowie sie czy nie odswiezyc kontaktu z jakimis kolegami - tak ku przestrodze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeczytaj moją historię
Ulżyło ci wyzywając mnie? Nic do mnie nie masz a jednak nienawidzisz. Chyba jednak jest z tobą coś nie tak. Gdyby było ok w twoim małżeństwie to nie nienawidziłabyś eks. A tym bardziej heh, nie kłóciłabyś się ze swoim facetem o nią - co wcześniej napisałaś. Nie żal mi ciebie, więc pisać tego nie będę, ale by się przydało. Widać, że jesteś desperatka. Co to za problem postawić wszystko na ostrzu noża? Boisz się i tyle. Nie wmawiaj nam, że nie, bo inaczej byś miała szacunek do siebie i chciała żeby on również twoje zdanie szanował. Czemu ci nie mówi? Czemu cię okłamuje? Człowiek jeśli kocha potrafi na rzecz ukochanej osoby zrezygnować z wielu rzeczy. Z byłej też. Twój widać nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzima
Przeczytałam wasze dzisiejsze wpisy i stwierdzam,ze to forum jest pt."Nienawidze eks"Powinnyśmy wpisywać swoje żale,rozterki,problemy i starac się jakoś z nich wybrnąc.Każda z nas ma jakieś doswiadczenia,którymi mozemy sie podzielić a tym samym poszukać rozwiązań.A tu ciagle krytyka kto komu ukradl faceta itd.... dziewczyny eks to nasz problem...jak sie z tym uporać????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dzima
no proszę :P eureka Przeczytałam wasze dzisiejsze wpisy i stwierdzam,ze to forum jest pt."Nienawidze eks" jaka Ty bystra jesteś :P Może pytanie -co zrobić żeby była mojego faceta przestała mieć z nim dziecko a dziadkowie wnuka??????? Wtedy nie była by już jego rodziną a ja mogła bym się cieszyć pełnią szczęścia które jej ukradłam... Ale to ja bardziej na nie zasługuję bo ona jest głupia i brzydka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzima
Nic na to nie poradzisz bo ja mam ten sam problem,bo gdyy nie było dziecka to swiat by był zupełnie inny.Ale ono jest i juz po kilku latach przetrawiłam to,i ono mi zupełnie nie przeszkadza.Tylko mam problem,ze ona wykorzystuje dziecko do kontaktow z dziadkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale Ty pusta jesteś
:O Poziom inteligencji na równi z małpą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzima
oooo dziękuję i wzajemnie!!!A moze nie bo małpa to inteligentne zwierzę ty dorównujesz tym wpisem dżdżownicy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzima
kultura z Ciebie wychodzi...aż nią emanujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad takie laski sie biora
ta to dopiero pusta: do dzima: "(...)Ale to ja bardziej na nie zasługuję bo ona jest głupia i brzydka!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skad takie laski sie biora
"-co zrobić żeby była mojego faceta przestała mieć z nim dziecko a dziadkowie wnuka??????? Wtedy nie była by już jego rodziną a ja mogła bym się cieszyć pełnią szczęścia które jej ukradłam... Ale to ja bardziej na nie zasługuję bo ona jest głupia i brzydka!!!" MASAKRA pustaki atakują!!! Aaaaaaaaaaaa!!! Nie dziwię się, że niektórzy wolą swoje "byłe" skoro wiążą się z takimi debilkami. Próżność z was, idiotki, wychodzi. Nie będziecie do końca życia piękne i młode. To z was nie czyni lepszej. Może te byłe mają coś w głowie w przeciwieństwie do was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzima
Ja nie napisałam,ze była jest głupia i brzydka.To moze Twoje słowa.czytaj uważnie posty to może cos zrozumiesz.Ale wiem kim jesteś.Sfrustrowaną dziewczyną którą zostawil facet dla innej,młodszej.Bo nic o sobie nie piszesz tylko krytykujesz.Znam ten typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×