Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Agnieszka...25

jak odmówić pójscia na tę imprezę?

Polecane posty

Gość Agnieszka...25

Znam się z facetem dopiero 2 tyg, wiem że zalezy mu na mnie, zaprosił mnie na swoje imieiny za miesiac. Tylko że ja jestem zakompleksiona, ważę niestety ciut za duzo, przytylam zanim go poznalam, wprawdzie odchudzam się teraz, ale wiadomo że cudów nie dokonam i nie zrzucę 15 kg w miesiąc. Ten (mój?) facet ma mnóstwo koleżanek, jest w ogole przystojnym facetem. Koleżanek nie znam (on i ja mieszkamy w róznych miastach), ale słyszalam o nich... Jedna jest modelką, druga jest tancerką i występuję w tv, trzecia byla na okładce jakiegoś czasopisma. One tam będą i dodatkowo będzie cała jego rodzina i wszyscy inni znajomi. Zanim mi napiszecie - nie przejmuj się tylko jedź! wyobraźcie sobie siebie na moim miejscu - laskę trochę przy kości, zakompleksioną, która nagle ma jechać do innego miasta, do faceta którego zna krótko i będzie tam otoczona jego przyjaciółkami - modelkami i tancerkami. Ja sama wśród obcych, pięknych ludzi. Tak, tak, napiszecie jeszcze że widocznie mu to nie przeszkadza i woli mnie a nie modelki, tak, tak. Ale jestem kobietą i nie wyobrazam sobie siebie teraz na tle pięknych modelek. Mam nadzieję że któraś z was mnie zrozumie. Jak mu odmówić? On naprawdę tego chce, a ja NAPRADĘ tego nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie rozumiem
Waga to nie wszystko ;)) Idź do kosmetyczki, zrób się na bóstwo, odpowiedni strój i jedz :)) On Cię wybrał więc nie przeszkadza mu jaka jesteś , taką Cię polubił. A najważniejszy jest uśmiech :)) Będzie dobre :)) Dasz radę ;)) Ja w Ciebie wierzę :)) Powodzenia i nie nakręcaj się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka...25
Ale ja już podjęłam decyzję. Nie pojade. Jestem naprawdę strasznie zakompleksiona i nic tego nie zmieni dopóki nie schudnę. Bawiłabym się tam fatalnie. Będzie lato, one pewnie poodsłaniane, opalone, a ja mam takie kompleksy że nawet krótkiego rękawka nie założę. Ok, dzięki za wpis ale radę "jedź" odpuszczamy sobie. Ja pytam was jak mu to wytłumaczyc? Jak odmowic, żeby nie poczul sie urazony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×