Najbardziej kobieca cecha kobieto to umiejętność gotowania

uprawiać seks też można...ale ostatnio to mnie jakoś nie urządza, ja chcę namiętności...takich wilekich. (kyyrene, odstaw wreszcie te romansidła na półkę)

I na mnie pora, Pomorzanko. :-) Do zobaczenia.

to i ja się pożegnam :) do miłego poczytania :)

Właśnie, Kirene. Nie marnuj czasu na romansidła. Zamiast się ponosić nierealnym marzeniom, korzystaj z tego, co realne.

Do widzenia, Kirene. :-)

a co jest? a może jestem motylem...:)

nic ci nie wyjaśniałam Psełdonimie-łapię cię tylko za słówka :p

Całkiem możliwe, Kirene, że Ty jesteś motylem. Bycie kobietą oznacza zawsze bycie kimś nie do końca określonym.

He, he, he... Tak Ci się tylko wydaje, Na końcu tęczy, że Ty mnie łapiesz za słówka. :-) Od łapania za słówka jest tutaj kto inny...

Kirene? Tutaj żeśmy dzisiaj jeszcze nie rozmawiali. To jak to będzie z tą naszą randką? Co?

powiedz tylko, kiedy bedziesz w moich stronach.

a teraz to już naprawdę musze iść, życie wzywa :) Do miłego.

Jak najbardziej, Kirene. Ale w dalszym ciągu się upieram, żeby randka przewidywała uprawę seksu.

Psedłonim : wszystko w Twoich rękach :D:D:D Będziesz sie musiał postarać o to, abym realnie uznała Cię za kogoś więcej niż tylko \"uporczywe swędzenie\". A wziąłeś pod uwagę to, że możesz wcale nie mieć chęci, by ze mną tenże seks pouprawiać? :D:D:D:D Wiesz, w czym największy jest ambaras, prawda?:P

Jak na razie, KIrene, nie biorę tego pod uwagę. Zakładam optymistycznie, że kiedy Cię sobie obejrzę, ochota na uprawę seksu z Tobą nie tylko nie osłabnie, ale wręcz odwrotnie - wzrośnie. Mam nadzieję, że nie sprawisz mi zawodu Twoim wyglądem.

Psdełonim : jeżeli lubisz typ "szara mysza", to na pewno bedziesz zachwycony :D:D:D

(cały czas starannie nie dostrzegam tego, iż obrażasz mnie mowiąc o uprawie seksu :))

Kyyrene:)- wiesz szare myszki nie zawsze tak do końca mogą być szare ;) Psełdonim :) Kurcze , moje autko staraciło dzisiaj idealny kształt :O Koledzy się o to postarali :D

Nie mam dzisiaj dobrego dnia :O:D

Kto by pomyślał, że facet jasno określający, jak widzi kobietę .... jeszcze znajdzie tu takie, co po tym zechcą sie z nim umówić .... nie mieści mi się to w głowie ... :O

inka, a nigdy nie słyszałaś o przekorze?:D:D:D

Nos do góry, Pomorzanko. Moje straciło w Boże Ciało. Wjechało w nie dwóch małoletnich gówniarzy na motorynce. :-)

Ba .... nawet uprawa seksu interesuje .... :O Jakoś rolniczo brzmi ... :P No, ale to chłop ... no to rolniczo .... :P Przekora? może ... ale ja jednak reaguje mniej entuzjastycznie na męskich szowinistów ... :O

pomorzanko

Rzeczywiście, to zakrawa na paradoks. Że jest jeszcze taki facet, który potrafi oczekiwać od kobiety kobiecości... To się bardziej nie mieści w głowie.

Inka, złota moja? A gdzież Ty tu dostrzegasz męski szowinizm? Czy w fakcie, że mężczyzna z uporem usiłuje dostrzec w kobiecie kobietę?

I z relacji, którego wynika, że jest bardziej kobiecy ... niż np. Szapołowska ... bo ta na pewno nie ma czasu gotować .... Nie wiem, ale ja nie gustuje w zniewiesciałych facetach ... :O A tak wynika z wypowiedzi ....

Oj mój kolega przez to sie strasznie zestresował , nie zaciągnął ręcznego i wjechał w mój . Strasznie mi go żal - oczywiście nie samochodu ( to do naprawienia) tylko kolegi, bo blady jak ściana był . Tylko koszt duży i teraz mam mały problem . Kyyrene dzięki ... raczej mnie to doprowadzilo do śmiechu ... ostatnio mam ciagle pod wiatr :)

A z których wypowiedzi wynika, co?

Gdzie Ty w tym stwierdzeniu dostrzegasz kobietę jako kobietę? Raczej gary w kobiecie .... A kobieta to dużo więcej ... :O Czysty niczym nie zmącony męski szowinizm ... bardzo radykalny, jak na XXI wiek ... :O