Kafe - nasz świat równoległy

dziecięctwo to cecha czy choroba ??:D ja tam wole bawić się w dorosłą chociaż o dziwo w sporze popieram jednak po cichu kucharza

wiem że nie w temacie ale skoro się na dobre rozgościłyśmy u szukania..... ( ciekawe jak on biedny naszego wesołego towarzystwa się pozbędzie) znalazłam dokładnie swoją kieckę :D http://www.ever-pretty.com/PIC/HE06212GR-M.jpg

W temacie wczorajszym osram się wypowie Ważniejszy potencjał w chłopskiej większej głowie Bo cóż jeśli mniejsza, wprawdzie też kochana Mysli i za siebie i za swego pana ****************** SIOSTRO, haloperidol do piątki, migiem, bo CAŁY wyszedł Wszedł i znów wyszedł i …………….. Do diabła z tym personelem!!!!

Żarówka otwarcie retro rację wspiera chociaż mniej skrajną wersję dla siebie wybiera. A że zloty środek od wieków jest znany, pogląd oświetlenia chyba polecany?

Cześć, Kuśka. Co u Ciebie?

:) Kuśce już chyba odbija z tym rymowaniem, jak widać. A słychać np. to, że zastanawia się ona, cóż to jest "v margines"?

:-) I o to chodzi. Niech trochę pożre. Cała rzecz, Luśka, żeby umiejetnie wzbudzić zainteresowanie.

No przecież. Zawiodłam się na sobie, normalnie, że nie spojrzałam na sprawę od tej strony. :) Ale już się poprawiam - gdzie w tej chwili potrzebujesz wsparcia? W wolnej chwili przybędę i udzielę!

A skąd to dziwaczne przekonanie, Luśka, że ja potrzebuję wsparcia? Wiesz co? Nauczyłem się radzić sobie we własnym zakresie. :) To dość pożyteczna umiejętność.

No mówię przecież, że mnie głowa zawodzi, więc na dowód wystąpiłam z jakimś dziwacznym przekonaniem. Wszystko zgodnie z planem. :)

Zgodnie, Luśka. Sprawa znaczenia literki "v" nie została wyjaśniona. :)

Czyli pełne zrozumienie wzajemne dla swoich planów osiągnęliśmy, tak? :)

Mam nadzieję, Luśka. W każdym razie mogę to powiedzieć o sobie. W przypadki kobiety, sama doskonale rozumiesz, jak to jest. :)

ooo przemeblowanie widzę :D tylko lusia wciąż ta sama............. :D

Cześć, Ike? Mnie masz na myśli mówiąc o przemeblowaniu? Przecież dobrze wiesz, że ja się wcale nie ukrywam. :)

Ike, nudna i przewidywalna się widać robię. Tylko nie pozbawiony wyobraźni czytelnik jest jeszcze jakąś nadzieją na moje przetrwanie. Margines, a w jakiej kondycji znajdujesz swoja wyobraźnię? ;-)

a czy ja coś pisałam o ukrywaniu??? :D

A co miałaś na myśli, Ike, pisząc o "przemeblowaniu"?

Moja wyobraźnia jest stale w stanie nadpobudliwym, Luśka. :-)

hmmm ogólnie zmianę atmosfery stylu i ludzi

Aha, Ike. Ale nie ja za tym stoję. Popytaj miejscowych. :)

Lusiu, droga Lusiu nie wierz w retro zdanie nawet kaczorowi w zimnej wodzie stanie

Margines, w takim razie w dalszym ciągu powinnam na Ciebie liczyć, dobre i to. :P

Żarówka, no wiesz, zawiodłam się na Tobie! :D

Luśka? A kto to taki ta żarówka? Warto się nią zainteresować?

to i tu podpisze liste obecnosci - trzeba ta idylle lekko zaklocic :P

zawód każdy dobry oby nie miłosny a jedna jaskółka nie uczyni wiosny sęp milości może? a może motyle? takie to dziś osram marne krotochwile

Psełdo, tak, warto się żarówką zainteresować. Ja to już zrobiłam i od piątku gadam z nią wierszem. :D

hehehehehe zaroweczko - nie sraj na krotochwile przeciez czasu szkoda :D [znowu skalalam usta swe czyste slowem niecnym :P]

E tam, żarówka całkiem dobrze czas wykorzystuje, Zielona. Przecież przyznasz, ze te krotochwile wcale nie takie marne, o zostawionej możliwości znalezienia drugiego dna (w razie chęci) nie wspominając :)