Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Szukanie dziury w całym

Kafe - nasz świat równoległy

Polecane posty

Luśka, pojęcie sztuki bardzo trudno jednoznacznie zdefiniować (bo wielkie znaczenie w uznaniu czegoś za sztukę ma upowszechnienie w świadomości odbiorców a nie elitarność ze względu na niedostępność). Dlatego patrząc na niektórych twórców grafiki urzędujących w miejscowościach turystycznych nie w galeriach, ale wprost na chodniku - malujących w kilka minut fantastyczne obrazy zatrzymującym się przypadkiem turystom... nie mogę oprzeć się wnioskowi, że talentów jest o wiele więcej niż możliwości ich pokazania światu. Pomaga telewizja, a wspaniale służy temu internet, w którym jest o wiele więcej miejsca niż na ścianach wszystkich galerii świata. Ale ilu nie dociera do odbiorcy żadnym sposobem bo ginie w tłumie pseudopopularnych produkcji? Albo zostaje wciągnięta w wir komercji gubiąc po drodze to, co stanowi sedno ich twórczości? Oby Sylwia Grzeszczaknie była następna... szkoda by było takiego głosu... do kotleta *********** http://www.youtube.com/watch?v=ZtU5T9TDPdE&feature=related ***********

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Język powinien być giętki i dostosowywać się po potrzeb Sztuką jest znajomość języka... kobiety Zapraszam na krótką lekcję ******************************************** LICK MY LANGUAGE, BABY ******************************************** żeby nie powiedzieć: The friendly puppy licked my language :) Aby ułatwić mężczyznom lekką i przyjemną naukę porozumiewania się z płcią wyższą w ich języku - połączona lekcja jęz.angielskiego z nauką dobrego wychowania (czyli jak nie być dupkiem na przekór naturze i wyjść z opresji... po angielsku) ----------- Drodzy uczniowie! Dziś poznamy słówka: - confusion - upstairs oraz... skutki nieumiejętności obsługi garderoby :p Totally Sketch Originals / Breast Education ************** http://www.youtube.com/watch?v=tUdnfu1DI2Q ************** Uśmiech kobiety na samym końcu lekcji daje wiele satysfakcji. Chociaż... Okazuje się, że nie zawsze kobiecy uśmiech jest tylko czarujący ************** http://i.pinger.pl/pgr338/2dad456600294c7449062565/4666050083666b68864ah0.jpg ************** Prawda? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ike, skąd się wzięłaś, detektywie? zstąpiłam z niebios :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj szukanie szukanie gdyby byli to bym przecież nie zstąpiła!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świat jest pełen pięknych, wykształconych i bogatych... jak również tych nieco mniej zasobnych w powyższe atrybuty. *********************** MODA NA SUKCES....ywne ukazywanie braków *********************** O ile jedna grupa marzy aby WSTĄPIĆ w szeregi drugiej - tarktując to jak awans (czy to zmieniając stan faktyczny za pośrednictwem operacji plastycznych, procesów nauki czy wzbogacania się) o tyle ta druga boi się ZSTĄPIĆ i zasilić szeregi tej pogardzanej pierwszej, widząc w tym upadek. Przykład? ***************************************************** ***************************************************** Temat założony przez jednego odrzuconego marzyciela a podjęty przez (podobno) przedstawicielki wymarzonego gatunku --------------------------- http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4275642&start=60 --------------------------- Drogie Panie jak wyżej (ze szczególnym naciskiem na "drogie") :) Jak same zauważyłyście "kafeteria to miejsce dla wszystkich, nie tylko dla inteligentów". Również dla Was. Piszcie więc... A także dla "sfrustrowanych brzydali" i "chłopczyków nie znających życia". Jak ich spotkam - oczywiście, nie omieszkam od Was pozdrowić jakimś specjalnie wyszukanym epitetem (definicja epitetu jest mi równiez nieznana jak definicja elokwencji, więc rad bym ją przeczytać). Teksty w wykonaniu panów z tego tematu (włącznie z Autorem) w żadnym stopniu nie zasługuja na większą uwagę, ponieważ skoro od chamstwa jeszcze nikt nie umarł, to nie należy ich brać szczególnie poważnie. Zamiast trzymać ich poziom w komentarzach - dostosujcie swój do pozostałych przymiotów ducha i ciała... Nie wystarczy stwierdzić: "jestem ladna wyksztalcona i dobrze zarabiam". Przypomniał mi się odwieczny konflikt między poczuciem własnej wartości a przysłowiem o noszeniu własnej d... na pewnej przesadzonej wysokości (które zresztą dotyczy osobników obydwu płci). Które stanowisko jest bliższe prawdzie - każda rozstrzygnie sama. I - na miłość boską czy szatańską... Dajcie się kochać za coś innego niż owe przemijające przymioty, którymi chcecie zwabić tych przeznaczonych Wam "fajnych facetów, przystojnych i zaradnych". Oni TEŻ mają jakieś wymagania. Choćby niewielkie, ale jednak przewyższające to, co można przeczytać w Waszych postach. ********************************************************* ********************************************************* Po obu stronach rośnie napięcie a okopy określające własną sytuację na froncie walki o odpowiedni status (aktrakcyjna/y, inteligent/na, zaradny/a, zasobny/a) dozbrajane są coraz to nowym arsenałem ciężkostrawnej choć nieskutecznej broni słownej. I co? Czy od tego brzydalowi zjawi się przy boku jedna z tych bogiń o których marzy? Czy bogini zyska atrakcyjnego, na miarę swoich słusznych aspiracji? NIE! Nadal on jest sam - podobnie jak ona sama :) Ale dodatkowo, niejako w zamian - co poobrzucają się czymś fajnym - to nasze! Jest przynajmniej co poczytać, bo ileż można męczyć tę nieszczęsną klasyczną literaturę! :D Do lektury i do piór, marzycielki i marzyciele - piękni i pasztety, atrakcyjni i brzydale! Ku chwale kafeterii! :p ----------- http://i.pinger.pl/pgr462/90538dd40024caa44a4a1c2c/024_pics.jpg -----------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do lektury i do piór, marzycielki i marzyciele - piękni i pasztety, atrakcyjni i brzydale! Ku chwale kafeterii! pffff pięknych, pasztetów, atrakcyjnych, brzydali, inteligentnych, głupich........itd mogą być miliony a boska i tak jest tylko jedna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a znasz takie kafetetyjne powiedzenie- rozmowa z boską- bezcenna??:P dawno zaprzestali produkcji takich jak ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słowo: BEZCENNY jest zaliczane do pułpek dwuznaczności. Bezcenny jest zarówno antyk (wartość nie do przecenienia), jak też bezcenna jest jego kopia (czyli bez wartości, nawet minimalnej) :) I bywa, że nawet oryginał traci zainteresowanie koneserów, z powodów dostrzeżenia dodatkowych cech, bynajmniej mało boskich... ***************** Wyglądał jak zwykły mebel. Jak prawdziwy antyk. Zachwycał swym pięknem i wykonaniem. Prawdziwie mistrzowskie, ręczne wykonanie. Nadawał majestatu miejscu w jakim się znajdował. Bezcenny okaz. Biały kruk. Znajdował się w rękach tylko najbogatszych, jakby dla nich był stworzony, albo on tworzył ich. Był jedyny i wyjątkowy. Miał moc. Niejeden dla niego stracił życie, oddał je szatanowi. Wielu jeszcze straci. Część w imię zła i próżności, inni za dobro i miłość. Żywił się ludzkim cierpieniem, rozpaczą. Dokonywał rzeczy wielkich, niszczył małych. Mebel ten, szatańskie krzesło, pomiot samego diabła, potrzebuje nas - ludzi. Śmiertelnicy pomogą mu. Obiecał już im wiele. Ale w ogólnym rozrachunku zwycięzca może być tylko jeden. Nic na tym nie zyskają, jak znajdą się pod panowaniem stwora z piekielnych kuźni. To on przyjdzie i zniszczy nas. Niewinne serce powstrzyma zło. Prawdziwej nieskalanej dobroci nie da się skrzywdzić. Ona powiedzie nas ku światłości i ratunkowi. Zło pozostanie tam gdzie jego los. W piekielnych otchłaniach pełnych potępionych i zepsutych. Ręka dziecka zniszczy mebel. Mebel kłopotów i nienawiści. Bramę do piekła. Graham Masterton - "Dziedzictwo" ***************** :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i tak bywa:) ale nie w tym przypadku:P:P i pamiętaj szukanie -bezcenny jest zawsze tylko oryginał ( nie daj sobie wmówić, że jest inaczej) kopia zawsze pozostanie kopią- choćby była niesamowicie droga, poszukiwana, wyjątkowa w swojej kopiowatości- to zawsze będzie tylko podróbą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezcenna kopia = kopia bez wartości, bez ceny nie podejrzewałam ciebie o taką dosłowność :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jeszcze jedno rozróżnienie, na które warto zwrócić uwagę: ****************** - CZYM SIĘ RÓŻNI KOPIA OD... FALSYFIKATU? ****************** Pytanie tyleż podstępne, co zależne od okoliczności. Spójrzmy na kafeterię. - Kopia jest potwierdzonym odzwierciedleniem oryginału i jej autor jawnie określa "własną" pracę jako kopię. - Falsyfikat też jest wprawdzie kopią, ale jej autorstwo z założenia ma pozostać nie wykryte. KOPIA Ktoś, kto naśladuje idiotę i robi to tak, by każdy się domyślił kogo naśladuje - wtedy sam jawnie jest kopią idioty. Bo przecież trudno być śmiesznym we własnym mniemaniu, jeśli inni nie wiedzą dlaczego mają się śmiać. I z reguły są to marne kopie, bo prawdziwego idioty nie sposób skopiować. Przykład: parodia słów cytowanych przez rozmówcę na forum, podpisana własnym nickiem. FALSYFIKAT Falsyfikatem jest natomiast ten, kto stara się naśladować idiotę w taki sposóbm by ani inni ludzie, ani sam podrabiany oryginał nie zorientował się w niecnym procederze. Przykład: podszyw na forum. --- Dla większego zaciemnienia tematu :p proponuję zgadywankę: Czy to jest kopia czy falsyfikat orgazmu? A może... podszyw? :D ****************** http://www.youtube.com/watch?v=4osgnGuNOGA&feature=related ****************** I w takim razie - czym są...pomarańcze? :) Nasze kochane Nieznane-Zaginione-Dzieła-Czekające-Na-Odkrycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze słówko odnośnie poprzedniego wątku - Szukanie Cako jak piszesz jest niesamowity ale Kseniya Simonova ma w sobie jakąś niesamowitą pasję, jej prace szepczą, mówią, krzyczą. Uroda również:) Ike czym się objawia Twoja boskość:)? bo gdzieś już o niej czytałam czyli to jakiś znany fakt???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróżko, porównując mistrza i uczennicę (ale nie tylko same prace, lecz także sposób i otoczkę ich tworzenia) oceniłem, że "uczennica przerasta mistrza charyzmą i... urodą". Szampon dla oczu i odżywka w jednym, atrakcyjnym opakowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarownico:) czasem się podobno objawiam pod różnymi postaciami:) a tak naprawdę to jestem za skromna , żeby odpowiedzieć ci na to pytanie:) szukanie szkoda mi chyba energii by pojęcie oryginału, kopii i falsyfikatu przerabiać na poziomie kafeterii tu zresztą pojęcia te bardzo się mieszają bo ile u nas jest "oryginałów" sam wiesz ;) i czasami czytanie ich nie jest wcale doświadczeniem bezcennym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oryginały są zawsze w cenie...:) A propos oryginalnych dzieł ----------- http://members.chello.pl/j.uhma/tadeusz.html ----------- Właśnie się był skończył "Pan Tadeusz" w TV. Znaczy skończył się nie sam Tadeusz (choć niewiele mu brakowało), tylko ekranizacja. A na ekranie... ********************************************************** ACH... ZNAĆ TAKIEGO TADEUSZA któren mnie porusza *********************************************************** Tadeusz w rozterce. Sam nie wie dlaczego Zosię zwie Bachledą, Córusia-kolegą Ów mętlik - powodem: gry hormonów cena. - O co biega? - pyta w szoku Telimena. Dokąd tak Ci mózgu rwie zwój utęskniony? Do robaka Lindy? Do Jankiela żony? Tu przerwała nagle. Widząc Tadeusza jak ten niedwuznacznie sięgnął do kontusza. Wyjął z niego długi, cętkowany, kręty Długopis, co nabył w Galerii Zachęty. - Zamilcz, Telimeno! Tobie jeno knury mrówki i robaki potężnej postury. Uwięziony w myśli obraz mam jednaki... Tęsknię do natury. Ja nie jestem taki. Po czym zaczął pisać (swoim długopisem) za czym dusza tęskni jak L.Dorn za PiS-em.. ----- Do tych pagórków wyniosłych, do tych rąk stęsknionych, Szeroko nad Twym...Niemnem* :p rozciągnionych; Do tych ócz malowanych tuszem Maybelline, Wyzłacanych Mascarą, posrebrzanych Rimmel, Gdzie bursztynowy świerzop*, grdyka :) jak śnieg biała, Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina pała*, A wszystko przepasane wymiarem modelki. Tu pieprzyk, tam meszek, i przebieg niewielki. Telimena zbladła, wybiegła z pokoju z komórki wezwawszy taksówkę z postoju. Ledwie popuściwszy łzy niemocy, pęka. - Nie masz, Tadeuszu, lubości we wdziękach starszych nastolatek? Mam być ta przegrana? Powstrzymaj z decyzją się choćby do rana. Kalendarz nieczuły, lecz dla tej miłości mogę makijażem pokryć się w całości, I pagórki podnieść, łąkę zazielenić, a Niemno po brzegach przystrzyc i odmienić. NIezmierzone moje pola z cellulitem przykryję tuniką lub wygładzę kitem. Świeżopa wyleczę, grykę wyrwę całą; sauna, masaż, balsam z dzięcieliną pałą. A wszystko to dla Cię wraz ze wstęgi Niemnem, Czerwonym jak ogień, który bucha ze mnie. Buch, jak gorąco! Uch, jak gorąco. Najpierw powoli, jak żółw ociężale ruszyła maszyna po szynach ospale. A skądże to, jakże to, czemu tak gna? A co to to, co to to, kto to tak pcha? Że pędzi, że wali, że bucha, buch-buch? To para gorąca wprawiła to w ruch, To para, co z kotła rurami do tłoków, A tłoki kołami ruszają z dwóch boków I gnają, i pchają, i pociąg się toczy, Bo para te tłoki wciąż tłoczy i tłoczy,, I koła turkocą, i puka, i stuka to: Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!... ********************************************************* Ale się porobiło... Mickiewicz ma śmiertelny brzech,wałkoń jeden, że to napisał :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropla potu wyjaśnień: ____________________ * świerzop (oryg.) - nie dość, że nikt nie wie, co to za zielsko, to jeszcze każą go pisać [przez "rz". A ja się pytam - z jakiej to okazji? Kojarzy się ze świeżościa z nazwy i kontekstu? Kojarzy. Więc niech będzie przez "ż". A co. A oto winowajca zamieszania - bursztynowy świerzop ---- http://plfoto.com/zdjecia_new2/1546722.jpg ---- ________________ * dzięcielina pała - nabiera nowego znacenia. Bo oto nasz wieszcz polityczny, Lech K. w randze prezydenta wprowadził nowy ą, świecką tradycję łączenia rzeczowników z przymiotnikami. Jeśli jest już: - Ira siad! to moze być także: - Dzięcielina pała. A kto pomyślał o czymś innym, daje fanta :p __________________ *nad Niemnem Nikt nie ma bladego pojęcia, co Orzeszkowa robiła z Mickiewiczem i dlaczego nie napisałi jakiegoś tekstu razem. Może by Czesław umieścił to na swojej płycie? A tak - pozostaje się domyślać, kto nad tym NIEMNEM leży i jak się mu koryto podoba. W ogóle - ten język jest jakiś taki... nie cool. Odczepiliby te wagony z lekturami, to przynajmniej Harry Potter by miał należne miejsce w komnacie każdego ucznia. ------------ Pozostaje się wyluzować :) KARUNESH - Beyond Heaven ************************ http://www.youtube.com/watch?v=kfG693_a8aw&feature=related ************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-------------- NIESMAK -------------- uważasz, że uważasz równa kostka, nowy krawężnik pewny krok w jasnym celu pogodnie i z sympatią gondolą butów w kanale chodnika i nie wiesz, dlaczego niespodziewanie jedno zdanie tak, to ona upuszczona celowo przez nią... przez chwilę potem smak niesmaku w ustach zdziwienia poziom bruku powyżej kałuży nadal nie wiesz, dlaczego podobno... ty jesteś mądrzejszy to taka gra, gierka raczej i niby nic bo przecież wstaniesz i pójdziesz dalej a ona pozostanie z tajemnicą bezbarwnej prowokacji pieprzona skórka od banana... LUMPEX-75 ************** http://www.youtube.com/watch?v=Qwb32uM6kTI&feature=related **************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak co roku o tej porze nastał dzisiaj DOMINO DAY W TVN jest relacja. Dla jednych idiotyczna strata czasu i zachwyt dla bezproduktywnego zajęcia, dla innych dobra zabawa ale także fantastyczne święto integracji młodych ludzi z całej Europy łączących swoje siły w pokonaniu kolejnych, wyśrubowanych rekordów Guinessa w ilości kostek domina padających całymi dziesiątkami tysiący w fantazyjnych układach. Rok temu w Równoległości również zwracałem uwagę na tę niecodzienną ucztę dla ok, co rusz nie mogąc wyjść z podziwu nad tym, ile wspólnej pracy kosztowało przygotowanie dzisiejszego wieczoru. Reminiscencja: z 22:29 ----- http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3750138&start=4770 ----- Zobaczymy, co dzisiaj pokażą młodzi Polacy... Jest ich tam 15-tka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym roku także mamy polski akcent podczas trwania pokazu. Do wykonania jednego z zadań specjalnych z grupy, w której są Polacy została wybrana Weronika. Rough Ice. Ponad 600 tysięcy kostek domina w obrazach przedstawiających Antarktydę w interesującej inscenizacji zdobywania bieguna i podróży przez niezmierzone przestrzenie białego lądolodu. Uda się? Układanie kostek domina ... pod wodą? Można i tak! :) Niestety... Okazuje się, że za granicą - Polka potrafi... ale nie w domino :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W kolejnej części, dotyczącej żywiołu ognia także bierze udział Polak, Paweł. Od jego skutecznego ułożenia brakujących kostek ... w ogniu (!) zależy szansa na pobicie rekordu świata. Runęło kolejne prawie pół miliona kostek. Tak, bez dwóch zdań - pokazał... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co budować cos co rozwala się jednym ruchem ręki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ubiegłym roku rekord świata został pobity. REKORD z 2008 roku - 4.345.027 sztuk ************* http://www.youtube.com/watch?v=PnZo-pCsikI&NR=1 ************* A w tym roku.... także! NEW WORLD RECORD,2009 - 4.491.863 kostek A tym, których nurtuje pytanie, po jakie licho tyle ludzi całymi tygodniami ślęczało nad układaniem tych idiotycznych kostek - oferta pracy z tego roku. Tak, tak! To oprócz satysfakcji i dobrej zabawy w międzynarodowym gronie - również parę euro :) OFERTA PRACY przy DOMINODAY 2009 ************* http://praca.money.pl/oferta/domino;day;2009;-;pobij;z;nami;rekord;guinessa,opis,2060826.html ************* To konkretnie ile? co tydzień - zaliczka (150 Euro) na koniec kontraktu (po 8 tygodniach) nastąpi wyrównanie na podstawie stawki 8,51 euro/godz. brutto x liczba przepracowanych godzin Koszty zakwaterowania, dojazdów na miejscu w Holandii (do i z pracy), oraz wyżywienia od poniedziałku do soboty są pokrywane przez pracodawcę Fajnie:) Jedyny koszt jaki trzeba ponieść to zapłata za przejazd do Holandii - koszt. Ok. 250 zł) Czyli zwykła, nawet nieźle płatna praca i prawie zero kosztów własnych. Kto się wybiera w przyszłym roku? :) W tym roku było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×