Czy macie w zwiazku partnera/partnerka z zespolem aspergera?

Tak film "Mozart and the whale" jest o parze aspergerowcow. Dwoje wspanialych dziwakow i cala grupa wspomagania dla ludzi z autyzmem. Gra Jash Harnet - moj ulubiony aktor. "Rainman " mam w domu. Ogladam go od czasu do czasu. Mlody Tom Cruise i Dustin Hofman graja swietnie, a i historia jest urocza. Moim ulubionym filmem o podobnej tematyce jest "Beautiful mind" czyli "Piekny umysl". Film dostal oskara, a odtworca roli glownej Russell Crowe byl mianowany do oskara.Ten film tez ogladalam kilka razy. Prace dostaniesz wczesniej czy pozniej, jesli tylko bedziesz probowal. Kciuki trzymam!!!

Pytalam o angielski, poniewaz wiekszosc literatury na temat Sa jest po angielsku. Polska wikipedia ladnie ujmuje podstawy tej dolegliwosci, ale wszelkie leczenia eksperymentalne, czy terapie to juz tylko po angielsku. Dobrze, ze znasz ten jezyk, moze ci w czyms pomoze.

Ja sobie raczej rain mana nie obejrze, ale ten Mozart and the whale moze sie sciagnie. A tak piekny umysl tez jest o tej tematyce, bardzo dawno ogladalem ten film, nie mowiac juz o tym ze tematyka AS itp byla mi malo znana, a nawet wcale. Z praca nie powinno byc problemu tylko wiesz trzeba isc miedzy ludzi, a jak ich za duzo to mozna (moge) sie "zgubic".

Sprobuj wybrac prace gdzie jest malo ludzi i nie martw sie na zapas. One day at a time. Na pewno palniesz kilka gaf, ale to kazdemu sia zdarza. Ja moje gafy staram sie obrocic w zart. Skonczy ci sie siedzenie po nocy na Kafe... Masz klopoty ze snem? Ponoc AS to maja.

Kiedys sobie poczytam, narazie w tej kwesti sie wypalilem mozna powiedziec poza tym narazie na cel mam wzięte to co jest po polsku.

Jak cos madrego wyczytam po angielsku to ci to opowiem po polsku,a nuz ci sie przyda ....

Oj tak skonczy sie siedzenienie choc nie tylko na kafe bo ogolnie przy komputerze i po nocy. Tak mam klopoty ze snem, jesli nie wstane bardzo to pozniej mam problem ze snem co i tak przychodzi w bardzo poznych godzinach bo wlasnie wczesniej nie da rady.

Dzieki, mam takie pytanie masz moze GG? Choc prawde mowiac mozna tutaj pisac, sam nie wiem czemu pytam, moze to przyzwyczajenie i latwosc pisania w komunikatorze powoduje to pytanie. Ale, ale ktos tutaj tez ma widze problemy ze snem ;)

Ponoc swietnie sie zasypia po melatoninie..

Niestety nie mam GG, mieszkam w Stanach i u nas tego nie ma.

Fajnie, dobrze wiedzieć.

I u mnie jest dopiero 9:44 wieczorem.

To tłumaczy problemy ze snem :) Ale tobie fajnie prawde mowiac, bo chcialbym tam mieszkac z kilku powodow. Choc taka japonia tez nie bylaby zla jesli udaloby sie np miec prace w nintendo albo sony w odziale z grami tylko jedzenie chyba nie najlepsze.

No tak o tej porze nie ktorzy z pracy wracaja, pamietam jak rozmawialem kiedys z paroma osoba z USA to wlasnie gdzies tak kolo trzeciej mojego czasu dopiero przychodzili do domu bo wczesniej w pracy. Fajnie, dobrze wiedziec bylo do melatoniny bo tak w sumie nie jasno mozna powiedziec napisalem.

Japonska kuchnia jest b. zdrowa i b. smaczna. Amerykanska kuchnia to rozpacz...choc kazda grupa etniczna ma swoje knajpy i jak chcesz to jesz zdrowo. Dlaczego Nintendo? Ty komputerowiec jestes?

Bardzo mi sie podobalo twoje wybrniecie z podejrzenia mnie o bezsennosc. Ja to kwalifikuje jako poczucie humoru, a ponoc AS-y nie maja takowego, wiec jeszcze jeden dowod, ze ten twoj AS nie taki grozny...

U mnie juz po 10-tej i jak na spiocha przystalo ide do lozka. Dobranoc..

O tak jest zdrowa w koncu japonczycy chyba zyja najdluzej. Raczej konsolowiec, a tą dziedzina zajmuje sie nintendo. To raczej prawde mowiac nie bylo wybrniecie tylko tak mi sie przypomnialo, a jesli bylo odebrane zartobliwie to mozna tylko sie cieszyc, choc zalezy co masz na mysli. To o wracaniu z pracy czy ze to wszystko tlumaczy, ja mysle o tym pierwszym.

Dobranoc.

Hej, Kranjo.. Jak bylo w urzedzie pracy ? Wiem, ze wysoko wykwalifikowany fachowiec nie moze miec wiekszych problemow z zalatwieniem posady !!!!

Dobrze, nie bylo tak zle. Ja to raczej wykwalifikowany nie jestem ale jest dobrze. praca blisko i nie ciezka tyle ze to jeszcze nic pewnego.

Najwazniejsze, ze zaczales cos zalatwiac. To juz polowa sukcesu. Ja nadal bede trzymac kciuki, aby do konca dogralo Ci sie z ta praca.

Nie dawno wstałem i jeszcze raz dzieki, zobaczymy w poniedziałek.

Kranjo...Dzien dobry.. Mam nadzieje, ze weekend mija ci milo i szlifujesz swoja empatie.. Zycze usmiechu i fajnych kontaktow z ludzmi..

Weekend jak zwykle przed tv, za to musze powiedziec ze mozart and the whale jest swietny, choc zostalo mi 15 minut do konca. Co do empatii to wielka zagadka dla mnie, ale jak moge probuje pojac rozne rzeczy z tym zwiazane.

Ciesze sie, ze ci sie ten film podoba. Ciekawa jestem czy widzisz jakies podobienstwa miedzy zachowaniami ludzi z ASem w tym filmie a twoimi zachowaniami. Mowiles, w ktoryms poscie , ze w czasie konwersacji nie patrzysz na rozmowce...A bohater filmu, tez mial z tym klopoty... Pamietasz scene gdy mial interview o prace,zupelnie siedzial bokiem.. I mowil takim innym glosem, jakby zachryplym.. Zauwazylam tez, ze wiele osob na tym filmie borykalo sie z natrectwami. Czy tez masz z tym problem? jesli tak, to jak sobie radzisz? Czy ja za duzo cie nie wypytuje?( to jest empatia, bo nie chce, abys byl w niekomfortowej sytuacji).

Widze duzo powiazania np z podjeciem decyzji choc nie jest tak zle zwlaszcza kiedy nie ma zbyt duzego wyboru. Prawde mowiac to po obejrzeniu tego filmu zrobil mi sie troche metlik w glowie. Co jeszcze hmm liczby co prawda jakos na zawolanie ich nie widze i jakos wyraznie, ale kiedy jest cos do policzenia a ja zamkne oczy to widze liczby. Natrectw hmm teraz juz nie zauwarzam choc moze nie ujawniaja się tak, zreszta przy ciaglej rutynie i przyzczyjaniu sie raczej cięzko choc kiedys bylo duzo tego, ale konkretnie nie moge wymienic. Choc jak cos nie jest na swoim miejscu i burzy pewny schemat utworzony to jestem troche skolowany. Ja co prawda patrze na twarz, ale raz ze nie za dlugo a dwa nie w oczy. Tzn glowe mam skierowan w strone rozmowcy, ale oczy lataja to tu, to tam. Zreszta probuje to przelamywac. Nie za duzo, choc gdyby mnie to meczylo to poprostu mniej bym odpowiadal. Jednak przy rozmowcy twarza w twarz byloby ciężko, wtedy bym sie chyba wymigiwal jakos dziwne. Choc moge tez powiedziec ze nie wiem o czym mowisz bo normalnie pewnie by tak bylo, ale naszczescie nauczylem sie pewnych rzeczy. Tak mysle jeszcze ze jak bohaterow tak mnie wiele rzeczy wyprowadzalo z rownowagi. A wlasnie wiem ze probujesz jakos dociekajacymi pytaniami "pocieszyc" ze jednak, nie mam AS ale niestety tak jest.

Jeszcze jedna rzecz ze czesto musialem wiele rzeczy robic wbrew sobie to swoja droga mozna powiedziec bardziej mnie unormalnilo (chyba) A film zrobil mi metlik w glowie bo mialem tam jakies poukladane swoje rzeczy i bardziej czytam ten kod w spoleczenstwie, przynajmniej tak mi sie wydaje. Jeszcze jedna rzecz ktora mnie cechuje to tak mysle ze latwiej mi sie porozumiec, co musze tak nazwac z glupszymi tzn takimi ktorzy wydaja mi sie glupsi ode mnie. Przy inteligentnieszych bardziej obytych, nie mowiac o jakis swiatowcach mysle ze latwo bym sie pogubil, za to w tematyce gier wiele osob by przy mnie wysiadlo przynajmniej tym się moge pocieszyc, choc na chwile obecna moje "dane nie sa zbyt aktualne" Hmm, to pisanie nie na temat to chyba za AS przemawia. Najgorsze jest tylko to że ze wszystkim jestem doslownie sam.

I jeszcze jedna rzecz :) Dziekuje ewolucji za internet, a zarty hmm z tym mam dziwnie, bo co prawda mnie nie smiesza, ale potrafie wylapac czy to byl zart. Choc jak jest przblysk to przestac smiac sie nie moge.

Hej Kranjo... Mowisz, ze chce cie "pocieszyc", ze moze nie masz ASa, ale Ty wiesz, ze go masz. Moze chce, abys sie upewnil na tyle na ile to mozliwe, ze ta diagnoza jest prawdziwa. Jesli widzisz tak wiele symptomow tego syndromu, to jest duza szansa, ze go masz. Ale dalej twierdze, ze powinienes, zobaczyc sie z psychologiem. Bedziesz mial szanse pocwiczyc rozmowe twarza w twarz i moze bog da, ze trafisz na fajna osobe z duza wiedza i troche ci to pomoze. Skoro lepiej czytasz kod w spolezenstwie, niz bohaterowie filmu, to moze twoj AS jest mniej nasilony i prosciej Ci bedzie go podleczyc. Porozumiewasz sie lepiej z glupszymi. Ja smiem twierdzic, ze jestem inteligentna i obyta osoba. Mozna nawet powiedziec swiatowa, bo po swiecie sie wlocze czsto i daleko. A porozumiewasz sie ze mna calkiem sprawnie. Nie jestem jednak zarozumiala i usiluje zrozumiec ludzi na roznych sciezkach zycia, i dlatego lubie z toba rozmawiac.