Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość babki

ZDRADZILAM.....załuję! cz.2

Polecane posty

i pamieta ! nigdy , przenigdy sie nie przyznawaj !!!!!! bo bedzie koniec Twojego malzenstwa! trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobiejestemja
no i tak sobie czytam i mysle i czytam i mysle... ze chyba zdrady nie mozna wybaczyc..albo inaczej wybaczyc mozna, ale nie zapomniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobiejestemja
do babki:absolutnie sie nie przyznawaj, przenigdy!!! a zapomniec, ze byl seks...tak sprobuj.. ja wlasnie tez przechodzilam przez takie opcje...chociaz u mnie mowa tylko o pocalunku i to po ogromnej ilosci alkoholu...wiec w sumie widze to tylko jakby przez mgle...a ostatnio to sobie w ogole wkrecilam, ze przeciez nie bylo zadnego kissa!!! hihi...kazdy ma swoje sposoby:) generalnie do przodu! ale takie spotykanie sie z nim w towarzystwie meza..nieeee wiesz..to tak troche w dziwnym swietle stawia Twojego meza..no pomysl o tym...co mysli ten Twoj przyjaciel o Twoim mezu..ale frajer! czy co on moze myslec..You think u're cool...but I've fu..ed your wife...eee niefajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no moze i macie racje. nie zapomne o nim gdy bedziemy sie spotykali. ale chodzi mi o spotkania takie towarzyskie z dodatkiem jeszcze innych osob. niewiem czy starczyloby mi odwagi aby sie przyznac .........narazie zamierzam milczec. no a spotykamy sie jako zwykli koledzy przeciez nie moge unikac takich spotkan bo wtedy znowu bebe siedzaiala caly czas w domu i bede narzekala ze nie chodzimy nigdzi e. a tu na wsi jest tak ze raczej sa taki grupki . no a my mieszkamy blizko siebie i wlasciwie jestesmy wszyscy bardzo podobni do siebie. nie mozemy trzymac sie z kim innym bo z nimi najlepiej sie dogadujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
nie zakochalam sie bo.......ba mam meza i kocham meza.< wiem...wiem...pomyslicie co to za milosc skoro go zdradzilam> ale zaluje tej zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
ciage siedzialam w domu z dzieckiem ciagle tylko obowiazki a tera naprawde zaczelo mi sie podobac to moje zycie bo W KONCU gdzies wychodzimy. zaluje zdrady ale przeciez nie moge siedziec w domu, ciagle w domu, zwariowalabym. chce tez wyjsc do ludzi no a co ja na to poradze ze jest wszedzie ON. nie zabije go , nie powiem zeby sie nie odzywal do mnie. nie zdradze juz, wiem to. a przynajmniej walcze sama ze soba ze swoimi myslami ze nie zdradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
gdy wychodzimy gdzies z mążem i wiem ze bedzie tam ''ON" to chce byc piekna. ubieram sie ladnie, maluje , robie sie na bustwo. by zobaczyl co moglby miec ..co mogl miec a spiepszyl to wszystko bo nie mial odwagi. chce by myslal ze nie dorowna mi zadna jego dziewczyna. wiem ze to moze chore .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zong
no wlasnie..nie mial odwagi! takim panom mowimy : dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zong
bo zeby wygrac, trzeba grac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no noby tak. mowi sie dziekuje . ale co zrobic gdy serce i wszystko szaleje na jego widok.? wyrwac sobie serce? oczy wydlubac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
ale zapomne o nim bede wszystko obioa aby zapomniec moze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
tzn.bede wszystko robila by zapomniec < sorki za błędy>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
no i jak ja mam zapomniec ? skoro ciagle wpadamy na siebie????przeciez nie moge tak zyc bo zwariuje. chcialabym zeby sie wyprowadzil gdzies daleko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
dzis pisalismy ze soba. on nie wiedzial ze ja to ja a ja nie wiedzialam ze on to on. no a potem sie okazalo ze piszemy ze soba, i przestalam pisac. ma dziewczyne< ładna> ale widocznie robi z niej glopia! skoro z innymi pisze.ale to jego natura.....oj niewiem co widzialam w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
teraz gdy tak siedze i mysle to zaluje okropnie tej zdrady. czuje sie tak jakbym nie byla nic warta. a bylam taka porzadna uczciwa i poprostu prawie ideal. przeklinam dzien w ktorym stwierdzilam ze podoba mi sie tamten.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananananana
hmmm wiesz co? ja poprostu nie rozumiem takich ludzi ktorzy piszą "nigdy przenigdy nie mow męzowi o zdradzie bo rozwalisz swoj zwiazek" a wiesz dlaczego? bo gdyby mnie zdradzono to chcialabym wiedziec o tym! nie chcialabym byc oklamywana... ja na Twoim miejscu usiadlabym z mezem i na spokojnie wszystko od samego poczatku bym mu o tym powiedziala... i wiesz co jeszcze? jak tak piszesz, ze gdyby to bylo przed slubem gdyby to i tamto to tak sobie myslę, ze Ty kochasz swojego męza tak jak brata nie jak kochanka. Wydaje mi się, ze nie pociąga Cię on tak bardzo w łozku co ten z ktorym go zdradzilas. Ze nie podoba Ci się on tak bardzo etc.. Mylę się? moze i tak, choc w to bardzo wątpie. Mysle, ze TY nadal jestes zauroczona w tamtym kolesiu, dlatego robisz sie na bostwo gdy tylko macie sie spotkac w jego towarzystwie. hmmm... a myslalas kiedys na tym jak Ty bys sie czula gdyby Cię mąz tak zdradzal? i gdyby Ci o tym nie powiedzial? i nie mial zamiaru powiedziec.. to tak szczerze? wolalabys zyc w klamstwie i szczesciu czy w prawdzie i nieufnosci? hmmm to drugie jest mniej przyciągające, ale ja zawsze bylam za tym by mowic sobie prawde, nawet tą najgorszą ;) zycze Ci powodzonka we wszystkim co zrobisz, jaką kolwiek drogę wybierzesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
no juz mialem sie przyznac ze zdradzalem dzieczyne jak lezala na patologi ciazy.... no ale macie racje moze udam ze nic sie nei stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
nananannanananna------>masz wiele racji.moj maz nie pociaga mnie w lozku. nie lubie sie z nim calowac bo ma nieswiezy oddech a ja jakos nie potrafie mu powiedziec o tym . raz nawet przebąknęłam z mu o tym to zaowazylam ze zrobilo sie mu przykro i obrazil sie. mąż nigdy nie byl przystojny ani nie mial pociagajacego ciala bylam z nim bo mojej mamie strasznie zalezalo a wręcz namawiała mnie bym z nim byla. nie chcialam jej robic przykrosci. zaczelismy byc razem dopiero po 4 mieciacach bycia ze soba zaczelam go kochac za to co robil kim byl a nie za to jak wygladal. potem sie pobralismy ja myslalam ze to milosc mojego zycia a le tak bardzo sie pomylilam.a teraz nie mam odwagi by cos zmienic w swoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, wedlug mnie powinnas sie przyznac. Nie mozna zyc w klamstwie i nieswiadomosci! Postaw sie w sytuacji swojego meza! Jakbys sie czula? Pewnie przegnalabys go na 4 wiatry. On ma prawo wiedziec czy go zdradzilas czy nie, przeciez jestes jego zona... W takich momentach wartosc przysiegi malzenskiej traci sens... Po co Ci to bylo? No po co? Zeby czuc sie wartosciowa ze jakis inny koles zechcial Cie przeleciec? Sorry ale ja tylko tak moge to sobie wyjasnic! Wyrzuty sumienia bedziesz miala ciagle, moze jak sie przyznasz to te wyrzuty sie zmniejsza. Badz wobec niego wporzadku i powiedz mu o tym, nie oklamuj go! Przed oltarzem slubowalas- milosc, wiernosc i uczciwosc malzenska, spelnij chociaz to ostatnie! Czt Ty tego nie rozumiesz ze go krzywdzisz? On MA PRAWO wiedziec, zrozum to. Skoro zalezy Ci na tamtym facecie to powiedz mezowi o wszystkim, rozwiedz sie z nim i sprobuj zycia z tamtym! Bo jak na razie krzywdzisz siebie i meza. Po co byc w takim zwiazku, gdzie maz jest oklamywany a zona nie jest zadowolona z malzenstwa i zdradza? Naprawde, przemysl swoje postepowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
przeciez jak sie przyznam to maz mnie zostawi i pewnie bede zalowac ze sie przyznala. juz nigdy mi nie zayfa i nie bedzie juz kochal zawsze powtarza ze zdrady by nie wybaczyl. no a tamten nie nadaje sie na zyciowego partnera bo jest zbyt impulsywny, i czasem nie potrafie go zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babki
codziennie sie widzimy no i jak ja mam do choinki zapomniec?????????????????????????????? dwa dni temu spacerowalam z dzieckiem to podjechal do mnie samochodem ..przeciez nie wolalam go. a wczoraj spotkalismy sie w barze.juz mu sie nie podobam, wiem to ale jak trudno zapomniec. staram sie nie wchodzic mu w droge ale ciagle sie widujemy przeciez jest sasiadem moim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×