Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zołzą będę i tyle

Dość płakania!!! Będę ZOŁZĄ!!!

Polecane posty

Hey dziewczyny! trafiłam przypadkiem na ten wątek i w sumie w odpowiednim momencie, poczytam sobie w stecz, aby miec orientacje, ale chcialam juz cos skrobnac, w skrocie cos trzeba z tym zrobic! mam podobne motywy jak ekaterini, tyle ze w zwiaku jestem od 3 lat teraz leci 4 i kuuurcze to co teraz jest od paru miesiacy to tragedia :/ ostatnio ciagle klotnie, jak sie pogodzimy to i tak wystarczy jakis maly \"okruszek\" aby owa powstala, nie mieszkamy w tych samych miastach studiujemy w inncyh, ale zawsze bylo okey, kochamy sie cholerenie wiec skad te glupie konflikty hehs teraz on zrobil sie taki jakis niemily, chamskie odzywki, krzyki, klotnie itd a ja, jak glupia nie potrafie wytrzymac w postanowieniu NIE PISZ, NIE DZWON NIE ODZYWAJ SIE nie jestem slaba kobieta, mam przyjacoil, zainteresowania, ale od momentu kiedy sie wszystko pieprzy, zaniedbalam to cholernie i to mnie wkurza!!!!! tak jakbym byla zalezna tylko od niego, czekam na jego telefon, jak zadzowni, jak dostane wreszcie tego smsa to jak idiotka nagle wilce szczesliwa, poprawiony humor- tak jak wlasnie napisala ekaterini- taki glupi syndrom moze stad te takie nasze klotnie, bo zaczelam zachowyac sie w stylu \"dla Ciebie wszystko, jestem w stanie rzucic co kolwiek, co mam w dloniach i poleciec do Ciebie\" - nio wiecie o co chodzi i jestem zla na siebie! chcialabym aby to on teraz poczul, jak ja sie czuje, jak mi zle, ze tak sie dzieje miedzy nami i placze przez niego i jestem cholernie zla na niego i wszystko! teraz okey, ale 2-3 dni i bede czekac na jego telefon, to jest chore, chcialabym byc bardziej zołzowata, ale jak tu znalesc zloty srodek, zkoda ze nie ma spotkac \"jak byc bardziej zolzowata\" :) wiem zajmij sie soba, nie odzywaj sie, umawiaj sie z przyjacoilki, okey, ale boli mnie to ze nic nie jest wyjasnione i mysle wciaz o tym, teraz on powiedzial, ze nie mam dzownic, ze to on zadzowni - i mam szanse, pokazac, ze u mnie fantastiko, bawie sie i wogole, ze w cale nie martwi mnie ta cala sytuacja, TYLKO JAK POWSTRZYMAC SIE OD TEJ MYSLI WYSLANIA CHOCIAZBY SMSA? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. wpadlam jak sliwka w kompot, przydalaby sie rozmowa, nie chce prowadzic jej przez telefon, on tak samo, najsmiesniejsze jest to, ze miedzy namijest okey, naprawde temperamenty mamy pdobne, charakterki bardziej indywidualane, ale szalenie zakochani, tylko skad te pieprzone klotnie "o nic" :/ chyba naprawde powinnam powstrzymac sie od jakiekolwiek kontaktu z nim, dopoki to on sie nie odezwie i tak byloby najlepiej, tylko chce wytrzymac!!!!!!!!!! i nawet jak juz bedzie 5-6 dzien nie martic sie tym, nie zastanawiac sie co sie dzieje, nie czekac na ten telefon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekaterini-ale ten \"moj\' dziala tyle ze wtedy kiedy mu sie chce i ma na to ochote.on chcialaby aby wszytsko bylo tak jak on chce.ze to ja mam czekac na niego. zazwyczaj \"dziala\"wtedy jak widzi ze kolo mnie sie ktos kreci:-P rok temu byle kolega piotrek no i ja czasem jakis opisik do niego,nawet mialam go w znajmoych na fotce...jak TAMTEN to zoabczyl to zaraz byly gluche,eski,pytania o spotkania itp.normalnie jak nigdy-staral sie a staral.tyle ze ja wtedy nie mialam czasu bo byly ezgaminy....a potem Piotrek wyjechal wiec jak ten wyczajil ze juz \"wolna droga\"to znowu przestal sie starac:-( odzywal jak chcial.....ale teraz to ja zaczynam dyktowac warunki:-P hehe jak nie podziala moja zolzowatosc to go olewam.:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zolzo z odzysku - no właśnie też się tego boję ... że potem będzie tak jak dawniej bywało, że ja czekam na jego łaskawe zaproszenie :/ ale z drugiej strony, już go trochę nie widziałam... a ten weekend był już "umówiony" od dawna i to teraz będzie jak strzelenie focha, gdybym zrezygnowała :/ dupa ze mnie, a nie zołza:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno jaguara, witam ! No widzisz, wypisz wymaluj to samo co u mnie, tzn. sytuacja może troszkę inna, ale identyczne jest nasze zachowanie - jak tu wytrzymać w postanowieniu, że nie zadzwonię pierwsza? Po prostu ZAWSZE się łamię i nie wytrzymuję! I POdobie jak Ty, mam swoje życie, nie jestem jakaś slabą kobietką, tylko wobec niego się taka robię... Tak naprawdę u mnie to pierwsza taka sytuacja akurat z tym facetem, dotąd było w miarę dobrze, ale przerabiałam to już w poprzednich związkach i widzę, że ZAWSZE wszystko idzie tym samym torem? że to mnie bardziej zależy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zolza z odzysku
ekaterini - nie strzelanie focha tylko powiedz mu tak ze masz wolne pare dni chcesz sobie gdzies wyjechac i wyjedzisz a czemu masz wracac w weekend jak mozesz przedluzyc wyjazd o pare dni i wiecej zazyc relaksu. I ze go bardzo kochasz i do zobaczenia za tydzien- serio zadziala jak plachta na byka i mowie ci ze nawet bedzie gotowy w ten weekend dolaczyc do Ciebie. Postaw na swoim a nie czekaj az on podyktuje warunki kiedy mozecie sie spotkac bo straci szacunek i zainteresowanie.A potem wskoczy Ci na glowe serio. To tylko pare dni a moga wiele zmienic w Twoim zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiem, jest w tym sporo racji. Poczekam do tej wieczornej rozmowy i na to, co on powie tym razem (tzn. czy tylko tak gadal z tym patrolem czy jednak chce żebym przyjechala)- i zareaguję odpowiednio. A przynajmniej postaram się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia chce byc zolza
a jak odzyskac zainteresowanie i szacunek bylego, ktory sie do mnie nie odzywa? ja tez sie lamie. zerwalismy 5 miesiecy temu, potem on odezwal sie po 3, potem ja kazalam mu spadac, nastepnie po miesiacu odezwalam sie do niego jak kret. i on od tygodnia milczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zolza z odzysku
ekaterini - jak moge cos doradzic to nie dopytuj sie o przyjazd czy mozesz czy nie odbierz telefon usmiechnieta i uradowana(wiem ze ciezko) jak on nie zacznie nic o przyjezdzie to ty zacznij ze jutro sobie gdzies wyjedziesz bo chcesz sobie odpoczac wiesz tak z usmiechem ze chcesz sobie gdzies jechac i ze potrzebujesz tego itd. I zobaczysz jak zareaguje.Moja porada serio jak on niechce zebys przyjechala teraz to w weekedn nei jedz do niego - serio bo wskoczy Ci na glowe a tego nie chcesz a potem bedzie proponowal spotkania co 3 tygodnie bo bedzie zmeczony - zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia chce byc zolza
najgorsze, ze on mi powiedzial, ze dobrze, ze sie rozstalismy, bo nie bylismy razem szczesliwi. powiedzialam mu, ze ma racje i ze moze o mnie zapomniec. to bylo zanim kupilam ksiazke o zolzach. kocham go nadal, smutne to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zolza z odzysku
marysia chce byc zolza - ajak dlugo byliscie razem.? i kto zerwal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia chce byc zolza
on zerwal po 9 miesiacach. a ja caly czas winie siebie. moze on mnie wcale nie kochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia chce byc zolza
ten zwiazek byl naprawde pokrecony. zaluje tylko, ze nie dalismy sobie tej drugiej szansy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za wszystkie rady - ale! zadzwonił przed czasem (bo zwykle nie dzwoni z pracy) i sam z siebie wypalił że przełożył patrol i żebym w środę przyjechała jak nie mogę już we wtorek. O kurczę! Czyżby już samo nastawienie na bycie zołzą pomagało??? :))) Tak czy inaczej, muszę coś sobie przestawić w głowie, żeby nauczyć się tego lekkiego dystansu, przynajmniej na pozór - bo widzę, że jak zwykle za bardzo się uzależniam od kaprysów faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekaterini- tak, dokladnie mamy podobny problem ;) chociaz inna sytuacji, dziewczyny dobrze Ci radza, jesli bedzie dalej cos mamrotal to powiedz ze jedziesz na relax, ciekawe co wtedy zrobi? ja tez bede wytrwala i NIE ZADZOWNIE do niego, - cos w srodku mowi serio ? no ale nie moge I TYLE smieszne, bo rowniez mamy gdzies wyjechac, spotkac sie wreszcie, ale to on chce zadzonic, a ja mam milczec, mam wrazenie jakby chcial sprawdzic czy jestem w stanie wytrzymac, dotrzymac slowa.. no i wlasnie dlatego nie moge sie zlamac, ale madrzejsze byloby stwierdzenie- dla siebie nie moge sie zlamac- i tak musze trzymac :) oookey, hmm tylko boje sie tych mysli i checi wyslania chociazby smsa, za 3-4dni juz nie wspominajac jak ta cisza sie przeciagnie nawet do tygodnia hmm kuuurde jak ktos uzalezniony na detoksie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia chce byc zolza
zazdroszcze wam... ja nadal kocham tego dupka i czuje sie bezsilna... ile mozna sie ponizac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekaterini hehehe no wlasnie i super ze tak wyszlo :) teraz tylko zmienic cos tam w sobie, aby nie wpasc kolejny raz w to samo, te bledne kolo :) to on niech zabiega, a nie my czekamy na ten telefon, jak na jakies blogoslawienstwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czekam od soboty na jego znak....i na razie cisza....tez nie to wkurza bo mnie korci....zeby napisac.......ale wiem ze nie moge!!!damy rade laski:-P musimy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marysia chce byc zolza a jak powiem ze czas i jeszcze raz czas? :/ wiem ze teraz nie wyobrazasz sobie tego wszytskiego bez niego, ze nawet jestes w stanie naprawic to i tamto, ale jesli rozstaliscie sie to jest znak, ze cos bylo naprawde nie tak, nie wiem jaki byl powod zewrwania, chyba ze napisalas, a ja przeoczylam ,jesli klotnia to w zwiazku jest tak, ze jesli dacie rade oboje ją pokonac, to wzmocni was ten fakt, a jak nie to rozwali, widzisz chlopak sam napisal, ze dobrze sie stalo, moe naprawe nie ma sensu do tego wraca, hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia chce byc zolza
zranilo mnie to bardzo. oczywiscie wczesniej zaproponowal przyjazn. ale ja powiedzialam, ze nie wyobrazam sobie przyjazni. klocilismy sie dosc czesto pod koniec. nie potrafie sie z tym pogodzic. minelo juz tyle czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to kobitki, zmieniamy się od teraz, fajnie że jest to forum żeby się wzajemnie wspierać :) moje związki są moją słabością i potrzebuję w tym zakresie wzmocnienia... a w grupie raźniej! Dziewczyno jaguara, nie dzwoń, czekaj... choć wiem jak wykańcza takie czekanie, czym by się nie zajęło, ciągle o tym się myśli... w razie czego pisz na forum :) Sexy lady, też się nie łam, ten Twój to kompletny poparaniec, trzeba go olać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego poparaniec?:-( nie idzie tak olac.......probuje juz pare lat hehe i nic.....dziewczyno jaguara........no ja mysle ze damy rade:-P mArysia-przyjazn?to nic nie da....to sie tak nazywa tylko.....ten MOJ tez tak mi proponowal hehe ale jakos nie czuje tej PRZYJAZNI:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysia chce byc zolza
wiem, dlatego powiedzialam mu, ze w to nie wierze... wkurza mnie to, ze on sie nie odezwal po moim ostatnim emsie. moje serce peka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ekaterini- dzieki :) dokladnie, fajnie ze jest takie forum, na bank bede tu wpadac, a i fajnie, ze pomagamy sobie i wspieramy sie wzajemnie, zwlaszcza, ze wiemy o co chodzi :) ostatnio czytałam fajną ksiązke psychologiczna o zwiazkach "Czy to wszystko wina Twoich rodziców? " mozesz przeczytac recencje i sama ocenic, mnie pomogla, ale musza jeszcze raz ja przeczytac :) otwiera oczy na pewne sfery o ktorych w ogole nie mialo sie pojecia na bank, na dniach pojde do ksiegarni po " Dlaczego mezczyzni kochaja zołzy" :) I NIE ZADZOWNIE DO NIEGO :) ojj bede sie meczyc, ale dam rade, postanawiam sie zmienic i to od zaraz, łączmy sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sexy-Lady, no jak o nim piszesz to koleś sam nie wie czego chce, a może wie i jest to jakaś zabawa czyimiś uczuciami? Ja tam dobrze wiem, że trudno olać, sama nie umiałam tego co za mną łaził olać przez 2 lata, a ilu fajnych mężczyzn przez to przegapiłam, kto wie :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marysia chce byc zolza ja osobiscie nie uznaje przyjazni z kims wczesniej, nie utrzymuje zadnego kontaktu poprostu taka jestem, wiem ze kazda inna :) samo to wyszlo, nie ze stwierdzilam, iz bede tak robic, latwiej pomaga sie wyzwolic z tej przeszlosci, teraz gdybym go spotkala z inna, nic by mnie nie ruszylo, raczej cieszylabym sie ze uklada mu sie, poniewaz wyleczylam sie juz :) pewnie minelibysmy sie bez slow, ale nie przeszkadza mi to, a kto wie, roznie bywa, ale przynajmniej czlowiek sie wyleczyl :) a to najwaznijesze, miec neutralny stosunek do danej osoby i Tobie Marysiu tez tak radze, nie kontaktu sie znim, on Ci tego nie utrudnia, wiem e ciezko, ale sa wakacje ! :) mozesz kogos poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×