Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cierpieeeee.

on mnie niszczy.../

Polecane posty

Gość cierpieeeee.

jestem w zwiazku z facetem 2lata, zareczylismy sie, pomimo tego ze wprzeszłości skrzywdził mnie. Mianowicie pobił. Zarzekał się że to był ostatni raz. Sceptycznie podchodzi do moich lontaktów w koleżankami, a co dopiero żebym miała kolegów... Kilka razy próbowałam zakończyć ten związek ale on twierdzi ze sie zabije (raz przeciął sobie rękę i wylądował wszpitalu),zdemolował mieszkanie (dodam, że mieszka z matką). Nie wiem co mam robić, ten człowiek jest zdolny do wszystkiego, szarpie mnie, a później próbuje wmówić mi, że to moja wina, że mnie bijei tłumaczy się, że nie umie sie opanować a ja go denerwuje. Wyzywa mnie od tłustych (zazyczylsobie abym wazyla 40 kg,a waze 9 kg wiecej i mam 178 cm wzrostu),wmawia mi ze go zdradzam, za kazdym razem zanim coś powiem, boję się że nagle wybuchnie. Kiedyś uderzył mnie rano w twarz za to, że próbowałam go obudzić do pracy... Przy mojej rodzinie zgrywa kochającego, wstyd mi jest powiedzieć o tym mojej mamie, koleżankom. Dzisiaj próbowałam definitywnie zakonczyć naszą znajomość to wyleciał z mojego mieszkania z nożemi na klatce schodowej krzyczał, że sie potnie. Szkoda mi tylko jego mamy,bo to naprawdę złota kobieta a on ją traktuje jak służbę i ta kobieta patrzy na to wszystko co on wyprawia. Wstyd mi przed nią, że nie potrafie jakos go zachamować, wstyd mi przed samą sobą, że jestem taka bezradna, mam go dość ale boje sie z nim zerwac. Powiedzial ze jak zobaczy mnie z innym to mnie zabije.. Wydziera sie na mnie na środku ulicy, szarpie, popycha. Ja naprawdę mam już dość!!!! Ratunku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno.. następnym razem daruje sobie szantaż emocjonalny i straszenie samobójstwem, i potnie Ciebie :o UCIEKAJ! jak będzie nachodził, nie dawał spokoju - idź na policję, dostanie zakaz zbliżania się. przebadają go pewnie, to moze jeszcze na terapię wyslą (lub rodzina) - bo to jest CHORY człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on jest
chory. do szpitala z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie, uciekaj od niego jak najdalej! on Cie naprawde zniszczy:( wiem, ze to trudne, ale musisz znalezc w sobie sile i odwage, zeby to zrobic...porozmawiaj z bliskimi, bo z nim raczej juz nie ma sensu, jesli dochodzi do takich sytuacji jak piszesz... ale najpierw uciekaj od niego jak najdalej! on Cie szantazuje w najgorszy sposob... nikt nie ma prawa Cie bic! jesli cos Ci zrobi, zglos to na policje...to nie jest normalny czlowiek i tak powinno sie z takimi postepowac...sciskam Cie mocno, trzymaj sie jakos i dbaj o siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobie wstyd?? On ma powazny problem i powinien isc przynajmniej do psychologa, jego mam moze złota jest ale msiala popełnic jakies błedy skoro wychowała potwora. NIe wstydz sie ale powiedz mamie jak jest naprawdę, żeby miec w niej, w razie co, oparcie. Jak najszybciej zakoncz to i nie miej wyrzutów, to szantaz psychiczny a facet jest chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ezross
Mogę tylko powtórzyć po przedmówczyniach: Uciekaj od niego jak najprędzej, bo faktycznie kiedyś coś Ci zrobi. Dziewczyny mają rację, musisz koniecznie powiedzieć o tym bliskim. Kto, jak nie oni wesprą Cię w trudnych chwilach. Jak coś Ci zrobi, nie wahaj się zgłosić na policji. Nie powinnaś ulegać szantażom, on nigdy się nie zmieni, trzeba go leczyć. Nie myśl o jego mamie, ale o sobie. Jak z nim zostaniesz to Cię zniszczy. Musisz być silna, musisz wyjść z tego chorego związku jak najszybciej. Uciekaj. Trzymam za Ciebie kciuki, jesteś wartościową dziewczyną, nie pozwól sobą pomiatać. Ściskam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeżeli rzeczywiście
cierpisz to na własne życzenie. Mówienie, że on siebie zabije to bajki - powiedz, że to jego sprawa co zrobi i niech ciebie nie szantażuje. A to że ciebie zabije jak zobaczy ciebie z innym - przypuszczam, że chce ciebie zastraszyć, ale zawsze możesz jego pogróżki nagrac np. na komórkę, on nie bedzie wiedzial i powiedz mu, że jak jeszcze raz bedzie się odgrażał to zgłosisz ten fakt na policję i ... oczywiście zrób to, bo z takim psycholem nie ma zycia i musisz byc konsekwentna to ważne, to twoje być albo nie byc,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zróbcie sobie dziecko
i zatłuczcie je na śmierć, będziecie kurva sławni jak te kurva zboczeńcy co zatłukli syna 3,5 letniego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna ja
Po co się z Nim zaręczyłaś? Ze strachu??? Czarno widzę Twoją przyszłość z Nim, On jest niezrównoważony i w dodatku bez hamulców, z tego co piszesz to niebezpieczny, manipulant, bez szacunku i norm moralnych. Sobie to On nic nie zrobi, bez obaw, taki kutafon to się lubi ustawić. Ale Ty będziesz całe życie traktowana jak ta Jego matka. I wszyscy naokoło będą mówili "Żal nam tej kobiety, to na prawdę złota kobieta, a on ją traktuje jak służbę". Ciekawe, co zrobi, jak przesolisz zupę? Jak utyjesz w ciąży to pewnie skatuje. A co zrobi Waszemu dziecku, jak za głośno się zasmieje? I powiem Ci, kobieto, jeśli jesteś taka głupia tchórzliwa że w tym tkwisz, to Twoja sprawa. Nie żal mi Ciebie. Masz co chcesz. Bierny tchórzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark and dusk
jesteś WSPÓŁUZALEŻNIONA WIEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anioły dwa
UCIEKAJ! Dziewczyno nie daj sobie zniszczyć życia! Przecież masz TYLKO jedno, wyjedź, wyprowadz się, odilozuj się od niego! Nie możesz tak dłużej, on jest chorobliwie zazdrosny, chce cię mieć na własność. Jeśli dalej z nim będziesz, niedługo przeczytamy bądź usłyszymy 'najpierw zabił swoją ukochaną, a później sam siebie' Proszę! Uciekaj! Nie daj się mu zniszczyć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalamido456
Opowiem Ci moja historie...Ty jestes dwa lata- ja kilka razy wiecej...mnie tez kiedys uderzyl- pamietam ten pierwszy raz!!! niestety nie ostatni!! Pozniej juz bylo tylko gorzej!! W koncu uzaleznil mnie calkowicie od siebie!! materialnie i emocjonalnie. Przestalam wierzyc, ze cokolwiek jestem warta...przykre- lae prawdziwe... Jak wygladal dzisiaj moj dzien??? Po wczorajszych jego nocnych eskapadach- dzisiaj jego telfon sie urywa- wiem ze pisze z dziewczyna!!Dostalam juz kilka razy- a ta nowa jest perelka, ktora nie zasluguje na bicie!!! tylko ja do tego sie nadaje!!! Jestem gruba swinia, na ktora nie moze patrzec- a wg obcych ludzi jestem sliczna... Sliczna, zastraszona!!! I wiesz- spotkala go ostatnio chyba najwieksza tragedia w zyciu- takie cos, co przewartosciowuje wszystko... Myslisz, ze sie zmienil??? Ze cokolwiek moze wplynac na jego postepowanie??? Nie zmieni tego nic- ja tez ostatni raz- myslalam, ze taka tragedia otworzy mu oczy- tak mowil- niestety na ludzi tego typu- nic nie ma znaczenia!!!! I kolejny raz obiecuje sobie- ze juz mu nie uwierze, ze znajde sile- by odejsc!!! Bo nie kocham go- tylko jego wspomnienie!!!! Tego faceta, ktorym jest teraz nienawidze!!!! Nie napisze Ci uciekaj!!! nie napisze odejdz- przeczytaj poprostu tych kilka slow i moze uda Ci sie nauczyc na moich bledach a nie swoich!!!!! Trzmaj sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×