Finał historii - on zdradził mnie z grubą przyjaciółką

nie, wiele kobiet tak nie robi, szczególnie przyjaciółkom :-)

LOL

lol

Jest cool

kochanie, to, ze mialas faceta fiuta i przyjaciolke suke nie znaczy, ze nalezy zrobic z tej sytuacji ogolnoobowiazujaca zasade. przyjaciolki i facet to jest genialny test na to, komu mozesz ufac. powinnas sie cieszyc, ze pozbylas sie ze soijego otoczenia falszywych ... "przyjaciol"

z ciekawości strasznej zapytam: co u Ciebie Ona21..? No i co u nich?

zdradził mnie z GRUBĄ przyjaciółką... i to sa wlasnie baby. BYLA FAJNIEJSZA OSOBA WIDOCZNIE, a baby juz ze grybsza, bo sie musza podbudowac. temat zreszta ma juz 2 lata......

Abstrahujac od calej historii ze zdrada, ktora jest niewatpliwie zalosna i nie wymaga komentarza, chce pomowic o czyms innym. Nigdy nie bedziesz miala dobrych i zaufanych przyjaciol. Podobala Ci sie przyjaciolka z charakteru, byla fajna do pogaduszek, ale mimo wszystko czulas sie od niej lepsza i o wiele atrakcyjniejsza. Wedlug ciebie nie zaslugiwala na kogos takiego jak twoj facet i to cie najbardziej boli - nie sama zdrada, ale fakt zrobienia tego z kims kogo uwazalas za niewartego milosci. I w tym momencie to wszystko na czym opieralas swoja wartosc polecialo na leb na szyje. Od samego poczatku traktowalas ja jak smiecia, nigdy nie chcialabym sie "przyjaznic" z kims takim jak ty.

Kobieta kobiecie wilkiem. Nic dodać nic ująć. a juz co tu mówić o przyjaźni. Jest to układ na pewien czas a nie przyjaźń sensu strickte. Zwykle jest to układ pomiędzy brzydszą a ładniejszą. . Ładniejsza ma tło na ktorym może błyszczeć, brzydsza ma jedyną słabą szansę brylowania na salonach. Taki układ działa dopóki brzydsza nie wyciągnie łapek po to co ładniejsza uważa za swoje.

temat sprzed 2 lat?