Pomóżcie kobiety, błagam.

Bo już nie wiem kompletnie, co mam robić. Kurwa Wplątałam się w sytuacje beznadziejną. A najgorsze, że to wszystko przeze mnie. Wdałam się w romans z facetem, gdy byłam w związku z innym. Teraz się wszystko wysypało i mam wybierać. Dobrze, że jeszcze mogę, nie? Nie chce nikogo krzywdzić, a im dłużej ta okropna sytuacja trwa, tym gorzej. Nie mogę się zdecydować, bo nie jestem pewna swoich uczuć. Poza tym ten nowy to może być tylko zauroczenie, prawda? Ciągnie mnie do niego, ale to taka niepewność, zagadka. A ten z którym byłam w związku zapewnia mi poczucie bezpieczeństwa. I jest jeszcze jeden problem. Wiem, że głupi, ale ważny. Noja matka się na innego faceta nie zgadza.

Dobrze mi tak, wiem

:D:D:D:D Wymiekłam Co to znaczy matka nie zgadza sie na innego faceta????O_O

więc żal niewczesny. wybierz szybko i potem już nie gdybaj, nie wracaj, nie utrzymuj kontakty z niewybranym

Ale wypowiedzcie się proszę, możecie mnie potępiać, ale napiszcie, co robić.

Znaleźć trzeciego faceta:P

nefrytowakotka - widzisz, czasem i tak bywa, niestety. Dla mnie to niestety nie jest śmieszne:(

Zostaw obydwóch, bo jeśli nie możesz sie zdecydować, znaczy to że nie kochasz żadnego. Czas zweryfikuje, na kim Ci naprawde zależy.

Wiem, że skrzywdziłam, kurwa. A wolałabym, żeby mnie bardziej bolało, niż ich. Choć przecież i tak boli

Pijany powietrzem no też o tym myślałam, ale ja na dłuższą metę chyba bez żadnego nie wytrzymam. Już bez faceta żyć nie potrafię.

Ty mi lepiej wytłumacz to z tą matką bo nijak pojąć nie moge.

Kurwa, muszę szybko zdecydować:o

i mosty za sobą spalić przynajmniej tak zachowasz resztki twarzy

Powinnaś obu zostawić i poczekać w samotnosci, az dojrzejesz...

ja też uważam, że powinnaś obu dać spokój i poczekać na nową milość

nefrytowakotka - po prostu jej się podoba ten obecny(jeszcze?), uważa, że powinnam być z nim i koniec. Już raz chciałam go zostawić, to powiedziała mi, że jestem głupia i serca nie mam. No.

mamusia może mieć rację, ale chyba trochę za późno na budowanie dobrego związku z tym jeszcze teraźniejszym ;o

to matka będzie z nim żyć czy ty? hah!

Straszne sa matki jednak. Ja tam sie córce nie wtykam z kim ona jest:P A poważnie to naprawde zostaw obydwu. Ten stały ..to jednak jest tylko przywiązanie, a ten drugi jak nie wiesz co jest to tylko (aż?) pożadanie.

Ale ja już nie umiem sama.

najlepiej żeby było paru na raz? :) dojrzej dziewczyno

z matką niezłe, fakt - nie zgadza się na innego faceta :-D

No przecież wiem, że nie może być paru na raz. I to chyba nie jest akurat w moim przypadku kwestia dojrzałości, ale dzięki za opinię.

Nie truj. Każdy potrafi być sam, a Tobie by się naprawde przydało.

dla ciebie trudna sprawa, jestem pewien ze w przypadku tego nowego działaja tylko hormony , hemia , poczucie pełni i takie tam. do meza przywykłas wiec nie dziala juz na ciebie jak wczesniej i facet stoi na przegranej pozycji, ale to ze pozwala Ci wybrac to o nim bardzo dobrze swiadczy jako o ojcu i mezu zastanawiam sie czy tenh nowy miałby na tyle odwagi zeby postapic jak twój maz?no i sama napisalas ze mąż zapewnia Ci poczucie bezpieczenstwa i taką czy inna stabilizacje zyciowa, ten nowy rozumie ze nie daje Ci zadnej pewnosci , a co on moze zaoferowac waszemu dziecku?W koncu liczy sie rodzina a ty naucz sie ze o miłosc dbac trzeba kazdego dnia , nie szukac przygód bo ten drugi przypadek to ksiazkowy przykład zauroczenia niemajacy nic wspolnego z miłoscia a po rozstaniu zostawił by tylko pustke i zal za straconym

Nie umiesz być sama to kup sobie wibrator :P

WE WILL - to nie jest jeszcze mój mąż i dziecka nie mamy. Ale na pewno masz trochę racji.

Ja bym się martwiła tym, że ty sie tak bardzo kierujesz opinią matki...

zycie nauczyło mnie ze mozna zbudowac miłosc ale tylko z odpowiednim człowiekiem i czasem buduje sie ja kilka lat, miłosc to przywiazanie, poczucie bezpieczenstwa, wspołnie przezyte chwile wspołny płacz i smiech tego sie z pamieci nie da wymazac ,sex daje chwilowe poczucie spełnienia ale to nie miłosc.no i zacznij decydowac sama , posłuchaj co ma do powiedzenia mama ale decyzja nalezy zawszwe do Ciebie- to tak na przyszłosc zeby mama nigdy nie ingerowala w Twoja przyszła rodzine jesli ma przetrwac

beznadziejna jesli ten nowy jest młodszy do ciebie to powiem tylko uciekaj :)