Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drakulka

LUDZIE SA WSTRETNI I OKRUTNI! MOJ BRACISZEK ZOSTAL UPOKORZONY

Polecane posty

Gość drakulka
Przez to wszystko zasnac nie moge, mam tysiace mysli, inaczej wyobrazalam sobie ten dzien,az mnie kluje po lewej stronie jak oddycham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
w sumie nie wiadomo jaka reakcja bylaby najodpowiedniejsza.Wiadomo, ze dzieci do klasy chodzic beda nadal, trzeba wiec utrzymac nerwy na wodzy, chociaz chetnie bym cos wygarnela przy pierwszej lepszej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam na mysli,że warto powiedzieć tym mamom, że synek czekał i nikt nie przyszedł i było mu bardzo smutno....myslę, ze to da im do myslenia, tym głupim babsztylom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
No dokładnie, trzeba im to powiedzieć ze spokojem, nie awanturować się, ale gwarantuję że im się zrobi łyso! Ludzie są straszni, brzydzę się nimi - wolę juz zwierzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
moj tato przyjal "super strategie"-tzn gdy znowu sasiadka przyleci ,ze ja zalewa, czy drzwi nie moze otworzyc- tato niestety nie bedzie mial czasu, bo w tym momencie wychodzi i nie bedzie mogl pomoc. Nie pobiegnie z 40 stopniowa goraczka naprawiac peknietej rury... ja jestem przeciwna tego typu zagrywkom, bo to niezdrowe, ale zal bedzie niestety. Zdjecie mojego brata wszystko mowi.Dzisiaj to bylo najnieszczesliwsze dziecko.Nawet symboliczny klaps od taty tak chyba nie boli jak ta dzisiejsza sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
No, to jest smutne na tym świecie, że trzeba być egoistą bo jak pomagasz innym to oni i tak się na ciebie wypną :o Wiec szkoda czasu i zachodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katzia
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać po tych postach, że są ludzie i z dobrym sercem :); w końcu w zyciu każdego z nas trafi się zawsze jakaś męda, która mu \"umili\" zycie...Szkoda tylko, że zaczyna to spotykać małe i ufne jeszcze dzieci. Jesteś super siostrą, i mając taką siostrę jak Ty, chłopczyk szybko zapomni o przykrości. Życzę Wam powodzenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
Dzien dobry! Ochlonelam troche, dzis jest w miare lepiej,ale tak jak wczoraj pisalam ze to co tlumi musi gdzies wyjsc tak bylo dzis-byl arogancki, niegrzeczny w stosunku do nas,takze wyszlo co mialo wyjsc. Mieszkamy na slasku, a rodzina nie byla zaproszona bo najblizsza rodzina 300 km stad, a potem juz...nad morzem.Dlatego tak liczyl na swoich kolegow, bo ja juz troszke za stara jestem na fiku miku:) Dzis wlasnie mama wyjechala z nim do kuzynostwa, moze zapomni, moze ochlonie z tego wszystkiego.Na szczescie wychowawczyni puscila go bez zadnego problemu, bo on nie ma problemow z nauka. Co do rozmowy,mysle ,ze trzeba ja przeprowadzic, bo nie byla to komfortowa sytuacja i musi wiedziec , rozrozniac co dobre, a co zle. Zal mi jego nadziei, ktore pokladal w tych swoich najblizszych kolegach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
co do prezentu-dostal takie male plastikowe zolnierzyki,takie do 10 zl, bo kiedys sam sobie ulepil z modeliny, takie pyciutkie, ale cos mu ostatnio sie nie trzymaja, to poprosil o nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbi154
Nie mam jeszcze dziecka, ale stres jaki zafundowali inni rodzice równa się z kompletnym brakiem kultury! Chyba każdemu z rodziców wydawało się, że "aaaa, jak moje nie będzie to nic się nie stanie" :( szkoda tylko ,ze tak pomyślało większość rodziców. Przykro! Przykro! Przykro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulko wiesz ja mysle
ze powinniscie byli zapytac tych rodzicow, czy skoro urzadzacie urodziny to czy zapraszac ich dzieci. I zamiast prezentu ewentualnie zaznaczyc, ze wstep za zaproszeniami platnymi (tyle co placiliscie od osoby w tej sali, zeby sie zwrocilo).W ten sposob Twoj braciszek mialby i rower i ewentualnie przyjecie urodzinowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
co do prezentu dodam jeszcze ze zafundowalam mu wizyte w agencji towarzyskiej w ktorej pracuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten tekst poniżej mogłeś
sobie darować chamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhjut
lajf is brutal ahhhahhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Braciszek biedny ALE
niech ta sytuacja bedzie przestroga dla wszystkich rodzicow urzadzajacych bale dla dzieci. Jesli cos takiego sie organizuje, to ze wzgledu na dobro dziecka trzeba napraqwde wiele rzeczy przewidziac. Czy termin jet odpowiedni ( wg mnie dlugo weekend ludzie wczesniej planuja, wyjezdzaja itd) Upewnic sie, czy przyjda - zapraszac tylko bardzo bliskich i pewnych przyjaciól, uzgadniac to z rodzcami. W przeciwnym razie zawsze jest ewentualnosc ,ze sie dziecko na cos takiegio narazi. A ze on wolal kolegow niz rower - dziecko nie umie az tak przewidywac, powinni myslec rodzice. Mowienie mu teraz "widziasz jacy sa ludzie" moze odniesc zly skutek, bo sklóci go z kolegami ( przy tym nie wiadomo ktory moze naprawde nie mogl przyjsc). Dlatego jestem przeciwna takim dzieciecym spędom na zywioł, bo to baaaaardzo ryzykowne i, szczerze mowiac, niepotrzebne.Koszty, nerwy, urazy. Ja bedzie starszy to sobie urządzi sam imopreze, na własna odpowiedzialnosc. Poki maly i sam nie decyduje, lepiej to robic w groni rodziny lub z dziecmi przyjaciól domu. Przykre, co powiem, ale sami jako rodzina , naraziliscie dziecko na taki stres, bo nie mieliscie gwarancji,ze impreza sie uda. Nie ze zlej woli, po prostu nie przemysleliscie tego. O wasze dziecko przede wszytkim WY musiecie dbac, nie liczcie na innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
no coz, ile ludzi tyle opinii, mysle, ze sa to slowa prawdy, te powyzej. Jednak my ze swojej strony zadbalismy o to, by zaproszenia nie byly rozdane dzien przed.Przeciez kazdy, jesli az tak bardzo sobie planowal, mogl dac znac, ze nie bedzie. Rodzice jego kolegow wydawali sie dosyc rozsadnymi ludzmi, takze nawet przez glowe nie przeszlo ,by cos moglo pojsc nie tak. Jak byl wczesniejszy dlugi weekend, to brat dostal zaproszenie na bal, mimo ,ze moi rodzice mieli zaplanowany wyjazd, przelozyli ,by nie robic tamtemu dziecku przykrosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
Czuje sie, jakbym mieszkala na dzikim zachodzie, gdzie najblizszy sasiad jest odlegly o dzien drogi stad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda-aish01
jestem wstrzasnieta!!!!!! wiem co to znaczy dla takiego dziecka sama wiele przeszłam wiec wiem co to znaczy dla niego to cały swiat napewno bardzo to przezywa rozmawiajcie z nim i duzo przebywajcieaby czoł ze ma w was oparcie poradzcie mu co ma robic i wytłumaczyc ze ludzie tacy juz sa dlatego ja nikogo juz niemam aish-magda lat 16 www.aish-kontra-ana.blog.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotkaaaajuuuu
drakulko, może to co się stało to nie była wina dzieci.Może rodzice nie mieli czasu albo nie chcieli przywieźć dzieci.Moje dzieci tez często są zapraszane na różne urodziny i nie zawsze chodzą, bo często nie ma kto ich zawieść na imprezę.Obydwoje pracujemy z mężem i nie zawsze mamy czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no tak, ale powinni zadzwonić i uprzedzić :/ czy ci rodzice to jakieś zakute pały, z wiochy zabitej dechami, które nie wiedzą, że urządzając urodziny wydaje się pieniądze? swoim olewaniem, nie dość że zrobili dziecku ogromną przykrość, to jeszcze w sumie zmarnowali cudze pieniądze. ja bym powiedziała tym mamuśkom co o tym sądzę :/ a wina dzieci - na 99% nie była, bo dziecko samo nie pojedzie do centrum zabaw, w tym wieku to rodzice jeszcze decydują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfnhjgfv
rzeczywiscie bardzo to przykre:( nie mial przyjecia to moze kupcie mu rower? czy rodzna nie moglaby sie zlozyc?:( teraz czas komunii to duzo rowerow w promocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
rowerek mam nadzieje dostanie, bo biedny kolankami zahacza o kierownice, ale z pewnoscia jeszcze nie teraz, uzbiera sie troszke pieniedzy to sie kupi. Teraz to trzeba MIEC zeby BYC. Dziecko z 2 klasy a ma rower gorski do jakis extremalnych wygibasow, a ten maly ledwo co siedzi na siodelku.Z czego oczywiscie nie korzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziecko szczescia
zeby miec w wieku 9 lat zdiagnozowane ZA to jest cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stokrotaaakaaa
Ale nie rozumiem, dlaczego mówisz "rowerek". Sama mam 8-mioletniego syna, który z powodzeniem jeździ na rowerze dla dorosłych, poza tym dzieci na komunię dostają "dorosłe" rowery, a nie rowerki...więc dlaczego rowerek? Tak jakoś to mnie niepokoi, no i dlaczego "kolankami" zahacza o siodełko? Mój 8-latek ma KOLANA. Jeżeli mówicie do 9-latka w tak pieszczotliwy sposób i jeżeli on sam tak o sobie mówi, to może tu leży powód nieakceptacji przez rówiesników. To moze skorzystaj z tej propozycji oddania rowera? Skoro komuś niepotrzebny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
wynajme mu prostytutki ktore mu zrobia striptiz i bedzie git :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drakulka
ale was nabralem glupie pizdy ten temat to byla prowokacja hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×