Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fredzia edzia

PROBLEM Z WARIATEM

Polecane posty

Gość fredzia edzia

Poradźcie coś bo nie wiem co zrobić. Parę miesięcy temu moja bliska koleżanka związała się z pewnym chłopakiem. On abronił się kolezance spotykać ze znajomymi. Sam jej ich wybiera!! Pomijając to, że ona jest głupia i sobie na to pozwala, facet się na mnie uwziął. Pisze mi esemesy, że jak się od niej nie odczepię to mnie pobije i tego typu rzeczy. W dodatku wkręcił sobie, że wysyłam mu z internetu jakieś eski z wyzwiskami i jeszcze bardziej się na mnie uwziął. Straszył wczoraj przez telefon, że mnie zabije jak mnie spotka. Bym się nie przejmowała, gdyby nie to, że po alkoholu on jest bardzo agresywny. Boję się że spotkam go gdzieś kiedyś sama i naprawdę może mi coś zrobić:( Mogę iść z czymś takim na policję? Co mam powiedzieć, żeby nie potraktowali mnie jak idiotkę?? Pomózcie, naprawde sie boje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Podnosze, może ktoś sie wypowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Hej ludzie, a może znacie adres internetowy, gdzie sie można poradzić policjanta w takiej sprawie, bo nigdzie nie moge znaleźć w necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama .......
Policja Cię oleje, zapomnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
To co mam zrobić? Czekać aż mnie pobije? Nie mam znajomych, którzy mogliby mnie obronić. Rozmawiałam z kolezanką żeby jakoś na niego wpłynęła, ale on cały czas powtarza, że mnie "zajebie" jak spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś sie od niej "odczepić" chociaż na jakiś czas. Jak już ona zostanie sama, straci wszystkich znajomych to może zmądrzeje i da sobie spokój z tym wariatem. Piszesz o policji - gdybyś z tym poszła to na pewno byś sie nie ośmieszyła i nie potraktują Ciebie jak idiotkę ale zanim cos zrobisz to pomyśl czy warto. Piszesz, ze to jest wariat więc może na początek odsuń sie od swojej kolezanki, żeby go nie prowokować i zobacz jakie beda tego rezultaty, jeżeli on odczepi sie od Ciebie to niech tak zostanie a jeśli nadal bedzie Cię straszył, jeżeli cos Ci zrobi to wtedy zgłos to na policję. On od policji dostanie tylko pouczenie i nic więcej więc jak możesz to nie chodż tymi ścieżkami co on, żeby go nie spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Ma 23 lata, ale pochodzi z patologicznej rodziny, jest agresywny, nie raz np. uderzał głową o ściane jak był pijany. To jest wariat i naprawdę nie wiem, co mam zrobić w tej chorej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiii
Jak masz smsy które Ci pisal lub świadków to idź na policję, oni od tego są żeby Ci pomóc, przynajmniej nastraszysz tamtego idiotę i będziesz miala go z glowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Smutna żabo, dzięki za odpowiedź :) Od koleżanki już mnie odizolował, bardz skutecznie, nie widujemy sie. Chodzi o to, że on twierdzi, że wysyłam mu obraźliwe esy z internetu i że to na pewno ja. Teraz dlatego chce mnie dorwać. To jest paranoiczna sytuacja dla mnie, bo jestem spokojną osobą, nie mam wrogów i nikomu nie wadzę. A mieszkamy w niewielkim mieście i na pewno się spotkamy, prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Chciałam się spotkać z nim i mu wytłumaczyć na spokojnie co i jak, ale on tylko mnie zwyzywał, powiedział, że już jestem martwa i się rozłączył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz wydaje mi się, że on chce Cię tak tylko nastraszyć bo takie pustaki dużo mówią a mało robią na szczęście! Myślę, żebyś go po prostu ignorowała ale nie tak całkowicie bo i to może go wkurzyć tzn. nie odbieraj od niego telefonów jak np.dzwoni, nie odpisuj mu, traktuj go obojętnie. Policja niestety nic takiego tu nie zdziała a nawet jakby go przymkneli to i tak niewiele by to dało bo później mógłby się na Tobie mścić. Głupia taka ta sytuacja w sumie nie wiadomo co zrobić, żeby było dobrze. Powiem Ci, że ja miałam podobną sytuację iwkroczyła policja, miałam spokój przez kilka dni, później on się wkurzył i wyzywał mnie i groził mi przez dłuższy czas. W końcu sprawa skończyła się w Sądzie, odważyłam się na ten krok i mam w końcu święty spokój ale gdy mijam się z nim na ulicy to jestem czujna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Kurcze, Żabo, tak też zrobię. To chore, że człowiek jest niewinny i żyje w strachu przed jakimś kretynem :O Dzięki za odpowiedzi :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety trzeba się poniżyć i wszystko na spokojnie mu wytłumaczyć i dać do zrozumienia, że on, tylko on ma rację. Możesz i tak spróbować. Jest to niestety upokarzające, gdy ktoś Cię wyzywa a Ty mu przytakujesz ale może to pomoże, może poczuje się ważny i da Ci spokój ten osioł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Nie, tak na pewno nie zrobię, Żabko, bo jestem niewinna. A on, jak mówiłam, jest nieobliczalny. Nie dałby dojść mi do słowa i mógłby uderzyć. Najgorsze jest to, że moja głupia koleżanka nie ma na niego żadnego wpływu. Jeszcze troche, a on zacznie ustawiać jej kilkuletnią córkę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co_
tez go postrasz!!!on tak z wami tez robi, zeby sobie dziewczyne podporzadkowac. to jest chore i nikt nie powinien sobie na takie cos pozwalac. Na ogol ci faceci to straszne tchorze. Powiedz mu, ze podalas go juz na policje no i wcale sie go nie boisz, bo juz wszyscy o nim wiedza i jego wybrykach. Gdyby cos ci sie stalo to od razu wszyscy wskaza na niego palcem. Tego tacy faceci boja sie najbardziej. Znam juz takich typkow, damskich bokserow, cholera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
wiesz co_, kochana, to nie jest damski bokser, tylko człowiek-demolka. Bije się często z innymi, potrafi skopać śmietnik tylko dlatego, że stoi mu na drodze. On nie tylko duzo gada, a po alkoholu odbija mu zupełnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co_
no mimo wszystko mozesz go postarszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może właśnie policja, sprawa w Sądzie uspokoi go. Ja nie miałam innego wyjścia więc założyłam tamtemu palantowi sprawę bo juz mi było wstyd pokazać się na osiedlu przez niego przez to co o mnie innym mówił i przez to jak mnie bezmyślnie wyzywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Trochę mi rozjaśniłyście w głowie :) Poczekam trochę, jeśli nic się nie zmieni i dalej będzie mi groził, to pójdę na policję i zgłoszę to. Przynajmniej go spiszą i jeśli coś by mi się stało, to będzie pierwszym podejrzanym. Straszyć go nie będę, bo nie mam kim. I nie będe odbierać telefonów ani odpowiadać na smsy. Mam nadzieję, że mu po prostu przejdzie, bo nie chcę się ukrywać na ulicach przez jakiegoś kretyna, któremu nic nie zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejkuu idz na policje
słuchaj..miałam IDENTYCZNĄ sytuacje, do mieszkania obok mnie w bloku wprowdziła się młoda babka 22 lata. zakumplowałysmy się trocję i zwierała mi się, ze jej przyjkaciółka ma faceta który wybiera jej znajomych i nie pozwala jej się z nia spotykać. tez do niej wydzwaniał i pisał groźne smsy, podrzucał pod drzwi anonimy z groźbami. nie posdzla na policję choć ja przekonywałam, też jej jakaś kumpela powiedziała, ze ją policja wyśmiaje. i co? i on ją ZAMORDOWAŁ!! brutalnie, jak wracała wieczorem z [pracy do domu, kilka pchnięć nożem kuchennym.zrobił to, pomimo, ze starała się nawet troszke odsunąć od przyjaciółki(dziewczyny tego psychopaty) ale on wciaż ją o coś podejrzewał, wypisywał bzdury itp.. idź na policję koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Zamordował ?????????? Wiesz, on jest nienormalny, to pewne. Ma agresora, jak wypije, ludzie się go ogólnie boją, ale prędzej bym powiedziała, że może mnie uderzyć co najwyżej. Chociaż, kurcze, nigdy nic nie wiadomo co w takim czubku siedzi. Mogłabym iść na policję, pokazać smsy, powiedzieć co i jak, ale szczerze mówiąc boję się, że on się będzie mścił dalej, bo jenu nie zależy na niczym. Cholerka, normalnie mnie nastraszyłaś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość st0037
I takim typkom najczesciej sie powodzi💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Powodzi im się bo żerują na ludzkim strachu:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Cześć. To znowu ja:) Byłam na policji. Dostałam od posterunkowego nr telefonu do dzielnicowego, jutro mam dzwonić. W sumie już dziś mogłam wnieść oskarżenie, bo policjant powiedział, że jeśli ktoś mi grozi, a ja się boję, to jest przestępstwo i sprawę można skierować do sądu. Ale najpierw pogadam z dzielnicowym, bo mam jakieś skurupuły mimo wszystko :) Może on gościa uspokoi. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
On znowu przysałł mi esa. Pisze że dzienicowy to jego ziomal i mu o wszystkim doniósł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Wczoraj spotkałam go na mieście. Podbiegł do mnie i mnie uderzył. na ulicy:O Co mogłam zrobić? Poszłam na policję a tam mi powiedzeli, że mogę mu założyć sprawę z powództwa prywatnego. I jeszcze mam płacić za to, żeby czuć się bezpiecznie. Jestem załamana i nie wiem co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrament
I co, czy on nie został zatrzymany ? Obdukcję zrobiłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atrament
Jeżeli to prawda z tym dzielnicowym to już powinien nowej pracy szukać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredzia edzia
Z dzielnicowym to był nędzny podszyw. Rozmawiałam wczoraj z dzielnicowym, obiecał, że z nim pogada. Obdukcję mi sam odradził, bo nie było żadnych śladów uderzenia. A ja od wczoraj siedzę i ryczę, bo zaczynam wierzyć w to, że on naprawdę mnie zatłucze, tak jak mówi. Nic gnojkowi nie zrobiłam, w życiu z nim nie rozmawiałam, nic złego na niego nie powiedziałam. po prostu uwziął się na mnie. I co mam zrobić?????? On się sądu nie wystraszy, bo to wariat i mu nie zależy na wyroku. Ma ze mnie zrobić kalekę żeby go ukarali???????? Co za chore prawo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×