Czy związałabyś sie z facetem który jest użytkownikiem kafeterii?

tak

bo wiem jacy goscie tu siedzą :)

o nie :D to na pewno nie :D

to chyba zart!!!

:o No to plansza... :(

Związałabym się z Jarkiem, pod warunkiem, że byłby stroną pasywną w związku i pałał miłością do palników acetylenowych

A ja usiłuje "mojego" zmusić,żeby tu czasem wszedł i coś popisał, a on sie zapiera zadnimi łapami i nie chce. To niegłupi facet i dużo miałby do powiedzenia. No ale nie chce.... :)

Myr, co się krzywisz ? Ty na brak powodzenia nie możesz narzekać :)

jggertyyy, zmuszasz chłopa, żeby pisał na kafeterii ? :O Aż tak źle mu życzysz ? :O :O :O :O :O

czyli jak facet z kafe znajdzie dziewczynę to musi zacząć wchodzić tu po kryjomu i za każdym razem czyścić historię... paranoja a wy potem myślicie, że on pewnie po randkach chodzi :P

j-yyy kopę lat !

skoro niegłupi to nic dziwnego, że nie chce tu pisać - lepiej go nie zmuszaj. ;)

Nie:O

przecież tu jest tyle tematów ,że facet spokojnie może sie wypowiadać

Tacoma - kope lat, małpiszonku! Ja jeszcze żyję i mam się nieźle, nawet z tym moim calkiem, calkiem. :) A ja bym chciała,żeby coś napisał. On ma sporą wiedzę, o pierdułkach też umie, człowiek wszechstronny, no ale dam sobie spokój, jak nie to nie.

cieszę się ,że Cię czytam j-yyy naprawdę faceci się tu przydawają -wrzucam nieraz zadanie z matmy od córy i raz dwa męski mózg pomoże ;-)

Mnie też kilku panów pomogło, a to coś specjalnego w googlach mi znależli, a to ktoś pliki mi podesłał na maila. Śrubki wprawdzie nie wkręcą, ale sama umiem. No i pogadać czasem można, poznać inny, męski punkt widzenia. Bywa nader często szokujący, ale c'est la vie. Tak się zastanawiałam, czy gdybym była wolna, zainteresowałabym się kimś z tego forum...Chyba nie. Natomiast sądzę,że na jakimś innym forum, np. tematycznym, to może i tak.

! :O

że u Ciebie już wszystko w porządku. Trzymam kciuki aby tak zostało. Masz ode mnie coś specjalnie dla Ciebie: http://pl.youtube.com/watch?v=ZR7_3ThddnY&feature=related

Piękna piosenka, dziękuję ze wzruszeniem. Siedzę na tej koszmarnej kafeterii 4 lata ( tak, wiem tragedia, na szczęście rzadko bywam) i pierwszy raz ktoś coś mi zadedykował i jeszcze linka mu się chciało wkleić. Jeszcze sie kiedyś obijemy o siebie, jak meteory. :)