Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PawełWaWa

Kocham przyjaciółkę...shit

Polecane posty

Gość PawełWaWa

Nie mam 18 lat. Znamy się od kilku. Jestem pewien swojego uczucia (którego nie chciałem i do którego nie dążyłem drogą -> najpierw się zaprzyjaźnić aby później przejść do sedna). Nie wiem co robić. Ona wie o moim uczuciu i nie może zrewanżować się tym samym. Zerwać kontakt (wyjaśniać, nie wyjaśniać)? Czy próbować sobie poradzić z tym (jak?) Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drogi pawle
zawalcz o nia moze tylko zgrywa sie. kwiaty wyslij koneicznie i zobaczysz co na to powie, jesli na kwaity sie ucieszy i ladnie podziekuje mozesz dzialac dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kootek
Dlaczego nie może zrewanżowć się tym samym? Ma już kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam bardzo podobną sytuację. Lecz nieco inną.. Sex + przyjaźń.. ja zakochany ona nie.. i co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam bardzo dobrego i wiernego przyjaciela przez 13lat, nigdy nawet nam nie przyszło na myśl by się w sobie zakochać niestety straciłam go i pozostały i po nim wspaniałe wspomnienia. Czasami tak bywa że się zakochujemy w swoim przyjacielu/przyjaciółce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
profesorek - nie truj dupy - ruchaj i nie marudź... Ty nie masz przyjaciółki tylko laske do dymania a ten temat traktuje o czymś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PawełWaWa
No dobra, ale co w takim razie mam zrobić. A kwiaty to przerabiałem w liceum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PawełWaWa
Tobie wszystko przesłanie dymanie i nie pitol, i jedyne w czym się mogłeś zakochać to w jej tyłku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochasz ją bo sie głupio bujnąłeś w lasce do dymania... masz pecha, bo takie rzeczy nalezy rozgraniczyc... nic na to nie poradzisz, uczucia magicznie w niej nie rozbudzisz - ciesz sie, ze na razie masz wyłączność na posuwanie jej.. no chyba, że nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie w tyłku, tylko tak zawsze bywa w układach czysto sexualnych... jednej stronie puszczaja emocje i sie zakochuje... przerabialem, nie chce wiecej, nie znosze ranić kobiet, ktore potem liczą na cos wiecej, czego nie mam zamiaru im dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paweł>>>może zamiast się dołować i martwić co masz zrobić??? Zaproś ją na kawę do kawiarni i na spokojnie porozmawiaj z nią...powiedz co do niej czujesz itp. zobaczysz jak ona zareaguje....i będziesz wiedział na czym stoisz....jak to się mówi "raz kozie śmierć" A może odwzajemni i będziecie razem...nie dowiesz się póki nie spróbujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Profesorek, jakbyś pisał o mojej sytuacji;) Seks+przyjaźń, z tym, że to ja nic nie czuje a on podobno zakochany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam zamiaru, bo uczucia powstaja same.. nie da sie ich sztucznie wywołać... laska podoba mi sie, fajnie sie z niągada, wiec jak najbardziej odpowiada mi sex z nią, oraz to, ze czasem gdzies wyskoczymy razem, wyjedziemy... ale one zaczynaja liczyc na cos wiecej... dlatego nauczony doswiadczeniem, gdy tylko orientowalem sie, że to jednak nie jest ta kobieta, konczylem jak najszybciej taki układ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" pinkyyy i jak się z tym czujesz? z tym jego zakochaniem..." na początku jest miło, potem zaczyna wkurwiać... zwlaszcza zakochany facet, ktory robi maslane oczy, spelnia kazda zachcianke kobiety, staje sie w jej oczach żałosny i zaczyna ją drażnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i właśnie sie pytam.. DLACZEGO STWIERDZIŁEŚ ŻE TO NIE TA KOBIETA ?? Chyba że tobie tylko odpowiadają takie układy... Wiem że moja chce mieć, ale 30-sto latka , myśli życiowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest bardzo skryty i nie wiem czy to było takie sobie wyznanie czy coś poważnego. Już do tego nie wracamy, bo i po co skoro ja nie chcę z nim być. Lubię go, ale nie wyobrażam sobie życia z kimś takim. Jakoś inaczej jest teraz między nami. Błędem była w ogóle decyzja o seksie:O A znamy się 15 lat. A jak jest u Ciebie? Twoja przyjaciółka wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PawełWaWa
Ale można być zakochanym w kobiecie i nie robić maślanych oczu, nie poniżać się i nie robić z siebie ciapy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne----> Coś w tym jest, ale ja nigdy nic mu nie obiecywałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co ma zrobić facet , zacząć być zimny, niech sama sobie chce.. kurwa jak to ugryźć >??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stwierdziłem, że to nie ta, bo po prostu nic poza pociągiem fizycznym i szczątkową sympatią do niej nie czułem... a ta Twoja to po prostu cwana sztuka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Ale można być zakochanym w kobiecie i nie robić maślanych oczu, nie poniżać się i nie robić z siebie ciapy" mozna, ale to nie zmienia faktu, ze facet zakochany bez wzajemnosci zazwyczaj zaczyna robić sie żenujący... zwlaszcza gdy mowimy o małolatach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PawełWaWa
Ja akurat staram się podchodzić do niej "na trzeźwo", dystansować się na chwilkę w konkretnej sytuacji, żeby pozostać właśnie sobą. Kosztuje to sporo wysiłku ale się udaje. Generalnie nie wiem co zrobić z tymi uczuciami i to jest mój problem. Na wzajemność nie mam co liczyć - ustalmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paweł>> wyznanie uczuć drugiej osobie nie jest żadnym poniżeniem się....jesteś tylko człowiekiem, który się zakochał...jeśli chcesz to bardzo prosze nie rób nic, lecz powiem ci szczerze będzie ci ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestan człowieku- wyznawanie uczuc kobiecie, ktora nic do Ciebie nie czuje, jest żenujące i tak wlasnie ona to odbierze... Co najwyzej bedzie zakłopotana... Cierp i szukaj innego obiektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×