zaczelam czytac ksiazke dlaczego mezczyźni wola zozły

dobre :D

Masz na myśli mnie ? Ja nic nie doradzam zauważ.

A co to są te ZOZŁY ? :O :P Też może jestem a nie wiem... :P

"faceci ktorzy kochaja beda kochac tez i te mniej niezalezne kobiety" - zgadzam się nie wszyskie kobiety są identyczne i tak samo mężczyźni nie są tacy sami

--> wulgarna.. Ja tam nie wiem... wg tej książki to jakie podróbki kobiety.. :D:P

Kazdy powinien byc jaki jest, bo to bardzo trudna rzeczy zmienic czyjs charakter, a wrecz jest to cos prawie niemozliwego. MImo wszystko uwazam, ze tak ksiazka moze dac do myslenia. I nie chodzi o to zeby zaraz diametralnie sie zmieniac i robic wszystko na odwrot niz do tej pory, bo to absolutnie nie o to chodzi, ale kazda kobieta powinna znac wlasna wartosc i nie myslec o swoim facecie jak o "Panu Bogu zlapanym za nogi". Milosc miloscia, ale szacunek do samej siebie i zdawanie sobie sprawy z wlasnej wartosci to rzecz inna, wcale nie mniej wazna, a wiele dziewczyn poznajac faceta zapomina o bozym swiecie, pan-chlopak czy pan-maz staje sie wyznacznikiem wszystkiego, rowniez JEJ potrzeb, znajomych, relacji, czas...zreszta, co ja tu sie bede produkowac :) Mam okreslone zdanie na temat zwiazku, rownouprawnienia i szacunku kazdego czlowieka (nie tylko kobiety) do wlasnej osoby i do zachowania indywidualnosci.

Heh Ci co twierdzą, że to głupota ... to nie potrafią czytać ... albo debile stosują dosłownie .... a książka temat traktuje żartobliwie .... przemycając coś ważnego ... Ale jak widać, mimo że język już prostszy nie może być, to i tak większość nie zrozumiała .... :O

no niestety, pomylilas sie bo dobrze zrozumialam ja w sensie doslownym i przenosnym :P

Inko, zgadzam sie z toba.

wiec dlategoo mowie ze ejst to ksiazka dobra ot tak do poczytania, a na kafe czasem jest taki szal na to jakby to bylo nie wiem co, zloty srodek na zycie:o

Dlatego jest szał, bo mimochodem wiele ma do przekazania ...

--> inka.... Jest tam np cos takiego.. jedna ze złotych rad. Nie będę cytował dosłownie.. {Zapraszając go na obiad (OBIAD) podaj mu popcorn. } :D Oczywiście że to zabawne. itd.. ale co bym sobie pomyślał to bym se pomyślał. Na pewno takiej pani nie traktował bym poważnie. Nie chce jej się robić obiadu (ma do tego prawo) to niech zaprosi na kawę. A nie takie niepoważne traktowanie. O innych nie wspomnę.. Tez niezły ubaw mialem.. :D A teraz już idę do domu potem może zajrzę. :P

widzisz TY tu tylko obiad wyczytałeś .... A przekaz był taki ... nie skacz wokół niego, jak wokół jajka ... bo to zdradza, że istniejesz dla niego i zrobisz wszystko, aby to zauważył.... no coś w tym stylu ... :D

kazda kobieta powinna znac wlasna wartosc i nie myslec o swoim facecie jak o "Panu Bogu zlapanym za nogi". Milosc miloscia, ale szacunek do samej siebie i zdawanie sobie sprawy z wlasnej wartosci to rzecz inna, wcale nie mniej wazna, a wiele dziewczyn poznajac faceta zapomina o bozym swiecie, pan-chlopak czy pan-maz staje sie wyznacznikiem wszystkiego, rowniez JEJ potrzeb, znajomych, relacji No to by było na tyle. Nie musisz już czytać całej ksiażki, która się sprowadza do tych kilku prostych porad.

{Zapraszając go na obiad (OBIAD) podaj mu popcorn. } z tego to i ja się śmiałam albo jeszcze były tam też, kurcze nie pamiętam dokładnie jak to nazwano, pokrojone kawałki kiełbasy, maczanki czy jak, gościom bym czegoś takiego nie podała nigdy, czy to facet czy kobieta :D

kazdy ma zone, na jaka sobie zasluzyl...

ztrozumieli ten popkorn, a to tylko symbol-przekaz. Niektorzy powinni tylko komiksy czytac :D

mam wrazenie ze siedza tu same idiotki:o

Oczywisty debilizm można traktować tylko dosłownie. :P Poradnik nie powinien zawierać niedomówień bo wtedy nie jest poradnikiem tylko zgadywankę no ale wtedy ta dyskusja nie ma sensu.

do skaczacej anki: i poczulas, ze powinnas sie dosiasc? Witaj w Klubie!