Zakochałam się, ale on woli chłopców.

Czy jest szansa, że kiedyś to się zmieni?

Halo! Czy ktoś wie coś na ten tenmat?! Czy można to zmienić?

co zmienic ? twoje uczucie czy jego orientacje ?

Jego orientację!

nawet Twoja miłość nic nie pomoże nie dany jest Ci on wiem bo moja żona też okazała się bi i się rozstaliśmy pomimo tego że oboje się wcześniej kochaliśmy ale ona wolała się rozstać za bardzo ją to męczyło nie zmienisz go choćbyś chciała z całej siły

kup mu sztucznego penisa to moze doceni twoj gest:))

a twoja mozesz zmienic ?

masz problem :-p

Najgorsze, że teraz wszyscy wydają mi się jacyś dziwni. Patrzę np na jakiegoś faceta i myślę że pewnie też woli chłopców.:o Psychoza.

Jest na to jedna rada, zmień płeć i startuj do niego jak będziesz już facetem :P

ale porady ! Tobie dają ,. żałosne ! nie miej nadzieji ! to jest w jego głowie ,. a to sie rzadko zmienia ,. a poza tym , nie czujesz obrzydzenia ! no wiesz jakby nawet ? !

Nie czuję obrzydzenia! :o No wiesz co! Ale chyba masz rację, nawet gdyby kiedyś zdarzył się cud, to i tak coś z tego by zostało.

widzę tylko takie wytłumaczenie: albo to nieprawda, albo nie jesteś w nim zakochana. :)

/szarość listopadowa/ --> ę? Nie czuję obrzydzenia kiedy myślę o tym że mogłabym być z nim, mimo że ma takie zapędy, ale jak myślę że on mógłby być z facetem to tak.

ale mnie to nie interesuje, po prostu wierzę, że prawdziwe, głębokie uczucie zawsze jest odwzajemnione. Nie wydaje mi się to możliwe, by dziewczyna mogła zakochać się w homoseksualnym chłopaku i odwrotnie. Jeżeli powiedział ci, że woli mężczyzn, to nie ma nad czym się zastanawiać, tylko poszukać nowego obiektu westchnień.

nie zawsze jest odwzajemnione, ale na szczęście, jeśli nie jest, w większości przypadków szyko mija :-)

to się ciesz , będą dawać miodu jeden z tyłu drugi z przodu

ja mogę napisać tylko tyle : jeżeli osoba, na której by mi bardzo zależało, miałaby jakiekolwiek wątpliwości co do tego, kim jestem, znaczyłoby to, że jest po prostu głupia, lub, że ma prawo mieć, bo mnie nie zna i jest mi obojętna, dlatego nie widzi mojego zainteresowania.

ja mogę napisać tylko tyle : jeżeli osoba, na której by mi bardzo zależało, miałaby jakiekolwiek wątpliwości co do tego, kim jestem, znaczyłoby to, że jest po prostu głupia natomiast tylko ktoś, kto jest mi obojętny, ma prawo je mieć, bo mnie nie zna i nie widzi mojego zainteresowania tak miało być

a jeżeli ktoś kocha bez wzajemnosci, to i tak preferencje seksualne w tym przypadku nie mają znaczenia i nie powinny go interesować