przez całe moje marne życie zaden mnie nie chciał

zaden z facetów, którzymi się podobali. nigdy :( jest mi tak przykro, złamane serce miałam chyba z 7 razy. nie pytajcie mnie o wiek, stara jeszcze nie jestem.. heh ale mnie to dobija. po przedostatnim cierpiałam 4 lata, wpadłam w depresję (taką z prawdziwego zdarzenia).. walczyłam z uczuciem i obiecałam sobie że nigdy więcej. aż poznałam jego. walczyłam z tym wiele miesięcy..obiecałam sobie, ze się nie zakocham. i stało się. znów to czuję. on mnie awet nie lubi, chyba podoba mu się moja koleżanka:( nie chcę po raz kolejny tego przechodzic...

przerzuć sie na kobitki :D one takich cyrków nie odwalają, jak kończą znajomość to z klasą

Hmm.. skąd wnioski że jej faceci odwalali jakieś cyrki ?

no tak, tyle ze mi nikt cyrków nie odwalał, po prostu za każdym razem zakochiwałam się nieszczęśliwie. nikt nie chciał nawet ze mną być. eh:( jestem beznadziejna. najgorsze jest cierpienie wtedy, gdy TEN zakochuje sie w koleżance. ptrzechodziłam to parę razy, zanosi się na kolejny.. na szczęście on nie mieszka w moim miescie, moze nie bedę ich często widywać...

:-0 przerąbane :-(

:) Będzie dobrze... przecież nie ma innego wyjścia.. ;)

heh teraz pomyslałam sobie, ze jesli tym razem tak bedzie to coś pęknie we mnie. zupełnie zobojetniałam na swiat. nigdy nie byłam szczęsciarą, nie miałąm nic wspaniałego w sobie, choć staralam sie ze wszystkich sił, dbałam o siebie(zarówno fizycznie jak i psychicznie) i teraz po prostu już tracę wiarę w to wszystko, mam złamane serce po raz którys z kolei, cała moja młodosc to było jedno wielkie cierpienie z powodu odrzucenia..

nie wiem co ze mną nie tak, zapewne niektórzy ludzie muszą byc "wyrzutkami" i taki juz mój los. :(

szczęsciarzy, nie dla pechowców

...bo cały ambaras ,żeby dwoje chciało naraz--ale nie pękaj to się zdarza :-) Tobie też ...:-D

ja jeszcze niegdy nie byłam zakochana, ale nie chcę być do konca zycia zimną suka

i co teraz planujesz ?

co ja planuję? :( nic.. :( smutno mi

--> przez całe moje :) Ile masz lat że uważasz : 22:15 ?

witaj w klubie autorko :O

witaj w klubie autorko :O

jejku jakbym czytala o sobie i najgorsze jest to, ze chyba nic mi nie brakuje, zawsze tez bylam lojalna, jestem zaradna, zawsze sie starałam. Jednym slowem strasznie to przykre dla mnie, no ale co przeciez sie nie powiesze z tego powodu, chociaz czasami mam ochote.

ja to jeszcze w dodatku bardzo przeżywam, jestem słaba:( snią mi się koszmary, straszie sciska mnie w piersi gdy go widzę, smutno mi, nie chce mis ie wychodzic z domu :( najgorsza jest swiadomosć, ze to KOLEJNY raz :( i znów 1-2 lata teczenia sie z chorego uczucia :(

jejku jakbym czytala o sobie i najgorsze jest to, ze chyba nic mi nie brakuje, zawsze tez bylam lojalna, jestem zaradna, zawsze sie starałam. Jednym slowem strasznie to przykre dla mnie, no ale co przeciez sie nie powiesze z tego powodu, chociaz czasami mam ochote.

no cóż, po raz kolejny wiem juz, ze nie mam szans, ponadto akurat wszystkim moim znajomym sie swioetnie ulozyło i zostałam taka sama :( no nic, trzeba znów pozbyć się uczuć, pozbierać się i jakos dojsć dziś do pracy ;/

sie martwic, ze nie wyszlo.Moze wcale ich nie znalas i nie byli tacy jak sie wydawali. Wiem, marna pociecha.

Otóż to skoro nie wyszło to nie warto się martwić.