Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

samantaverona

wyluzowana seksualnie kierowniczka

Polecane posty

pracuję w firmie gdzie kierowniczką jest kobieta bardzo bezpośrednia, bez kompleksów.Podrywa facetów, pracowników, obłapuje ich np za udo posówając rękę wyżej, proponuje im sex w hotelu, nawet tym którzy mają dzieci i żony, mówi jakie świństewka jej się marzą. Miałabym to gdzieś ale niestety mój narzeczony też tu pracuje.Ona mówi mi, że on jej się podoba i chętnie by się z nim bzyknęła. Jestem zniesmaczona. Mój narzeczony śmieje się i mówi że ona nie jest w jego guście i go nie interesuje. Kierowniczka ma 34 lata, jest opalona w solarce, nosi obcisłe ciuchy, spodnie biodrówki i ma brzuch na wierzchu a brzuch nie jest idealny.Jak na masz gust trochę kiczowato. Jak dać jej do zrozumienia żeby przestała być nachalna ? Niech ktoś coś poradzi, proszę, jak mam mówić i zachowywać ? Ta baba jest nienormalną nimfomanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radze milczec bo prace stracisz a skoro narzeczony mowi ze kierowniczka go nie kreci to mu uwierz. czasami warto zaufac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie obawiaj się o męża, takie baby budzą współczucie i nawet jeśli sa rzeczywiście atrakcyjne fizycznie to, którego faceta tak naprawdę kręci taka łatwizna, tym bardziej, że pół firmy ja już przeleciało? jakiś żarcik o molestowaniu, nagraniu czy podsłuchu powinien dać jej do myślenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy to widzicie.Alina F.
jaja sobie robisz? to niemożliwe zeby laska kazdego ołapywała i jeszcze mówiła tobie ze chce bzyknąc twojego faceta. Powiedziałabym jej co mysle i poszłado szefa z tym. Boże to jakies jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
asertywność + w tym przypadku przy da się odrobina chamskiego tupetu. jak ona zaczyna teksty to mówisz spokojnym uprzejmym głosem... "Aniu, (czy proszę pani czy jak tam się do niej zwracasz) nie życzę sobie żebyś zwierzała mi się ze swoich frustracji i problemów seksualnych. praca/biuro to nie jest miejsce odpowiednie na intymne tematy. twoje zachowanie jest nie na miejscu i nie smaczne. proszę Cię żebyś nie poruszała w rozmowach ze mną takich tematów, liczę że uszanujesz moją prośbę, bo inaczej sprawa skończy się w sądzie". szkoda ze pracujesz w pracy z takimi mięczakami ze jej jeszcze nikt z liścia nie dał...ewidentnie ona się tak zachowuje bo ludzie jej na to pozwalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety to najprawdziwsza prawda co napisałam.Trzymam ją na dystans ale przy najbliższej okazji powiem, żeby mi nie opowiadała swoich marzeń seksualnych. Jestem miła i uśmiecham się do niej a w myślach to najchętniej skpałabym ją. Ostatnio poroponowała różnym facetom w firmie, nawet tym co mają żony i dzieci, żeby pojechali z nią i jej koleżanką na weekend a one będą całą noc główką pracowały -tak mówiła i się śmiała głośno. Narzeczony mówi, że jak to usłyszał to muszał wyjść bo niedobrze mu się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
nie maja jaj ci faceci....żeby jej choć jakimś tekstem w stylu "takiej uroczej kobitki jak pani to bym nawet kijem nie tknął" pojechali,...nie każdy trzyma język za zębami...ta baba ma wszystkich w burze w garści i wszyscy łącznie z Twoim narzeczonym skaczą tak jak ona zagra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzecz w tm że tu się dobrze zarabia.Sama pouczałam swojego chłopaka, żeby był milszy dla niej bo zaczął się do niej opryskliwie odzywać. Ale jak on jest dla niej milszy to ta od razu sie cieszy i próbuje nawiązać bliski kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wy to widzicie.Alina F.
na początku delikatnie: aniu ,ty od mojego narzeczonego to trzymaj sie z daleka. albo : pani kierowniczko- bardzo mi przykro ale to mój narzeczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
no i co z tego że się dobrze zarabia...wyrzuci za to że facet nie daje się podrywać? to pip i sąd a nie dawać sobą pomiatać...po za tym obowiązkiem pracownika jest pracować, a nie włazić szefowej w dupę...wyślij faceta na kurs asertywności (sama też idź), a nie mu mówisz że ma być miły do osoby która łamie jego prawa. ja jakby mi jakakolwiek kobieta powiedziała ze ma ochotę bzyknąć mojego faceta, to bym (o ile powstrzymała bym się od tego żeby ją walnąć) to by usłyszała taką ripostę ze by jej się na zawsze odechciało w moim towarzystwie pamiętać o tym ze ma płeć i cipę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naczos
no co laska lubi seks .CO w tym zlego ? JAk bedzie stara to juz sobie nie pouzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×