Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

uwielbiam racuchy :) mmmmm z rabarbarem , jabłkami, gruszką mmm a ja czekam na tą pizze... a raczej na męża, bo zimno jak diabli wieje koszmarnie nie de do sklepu a lodówka puchami świeci :) i nie znaczy że mam w niej dużo puszek hhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dagusia !!! jasne zapraszam serdecznie, mieszkam w takim miejscu że zkazdej części miasta jest do mnie super komunikacja i mam gdzie wyjść na spacer nad wodę a zawsze można sie na dobra kawę umówić w centrum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglądam dzidzie !!! jej ale fajne :) dagusia mam podobny bujaczek basienia ale gwiazda ma kapelusz :) kurna ja szukam dla nuli i nigdy z rozmiarem nie mogę trafić rosołku !!!! jaka kitka cudna :) jej kiedy mój łysol będzie miał kitki :) pimboli nadine taka słodka a jak się za głowę trzyma :) heeh boela ale piotruś kawał kawalera !!! i jaki wesoły :) o i gaba ma taki super kapelusz! hipek a gabrysia ma takie śliczne ciemne oczka piksip pierwsze jabłuszko wyglądało podobnie jak moja wczorajsza kaszka tylko ja miałam kanapę nawet upaćkaną :) szkalana widzę że tez lubicie piane w kąpieli, powiedz mi jak spłukujesz potem małą? bo moja gwiazda tak sie wierci że polewanie prysznicem odpada bo jestem doszczętnie umoczona :) jeny tez macie tysiące zdjęć :) jak marcówki :) będę sie powoli zapoznawała z wami i maluchami :) widzę że macie tez dużo pożytecznych czytadełek :) a kołysanki już sobie zapisałam :) dzięki wielkie :) tez będę podsyłać nowości i fotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mia cudny ten królik na ścianie !!!!! kurde tak sobie pomyślałam ostatnio że takie forum zastępuje społeczność sąsiadek :) hehhe fajnych sąsiadek oczywiście :) szkoda ze na kawę nie można wpaść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na poczcie coś na poprawę nastroju w ten ponury dzień :) i zapamiętajcie ... "nie może zatapiać" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, moje przewspaniałe! mamy nadzieje, ze u Was tak samo beztrosko jak u nas(jesli chodzi o zdrowie i samopoczucie wasze i dzieciatek).My od dwuch tygodni jestesmy juz u siebie w naszym nowym gniezdzie -jednak wciaz w niewykonczonym ...ale wlasnym i SAMI:) przez ostatnie dwa tygodnie musialam ostro popracowac i moje mysli toczyly sie wokol nierozpakowanych (do tej pory )kartonow, Lutki i pracy. Lutka jest przewspaniala.Najpiekniej zniosla czas przeprowadzki i czas kiedy powiezona byla niani(bo niestety nie moglam opiekowac sie mala i pracowac jednoczesnie). po wyczekiwanym dniu wizyty u neurologa dowiedzialysmy sie ,ze dla spokoju mamy zrobic kolejne usg glowy przez ciemiaczko i ze nadal mamy mala asymetrie wiec Leah chodzi z pierwsza bizuteria :Pzafundowalam jej grzechoczaca bransoletke , ktora ma za zadanie zainteresowac ja i oprawic \"dzialanie\"asymetrycznej raczki.w tym tygodniu tez doczekalysmy sie WRESZCIE pierwszego szzepienia.Leah po ukłuciu rozdarła sie niemiłosiernie, po czym usmiechneła sie i do kapieli byla rozesmiana...no niestety potem z wielkim placzem zasypiala okolo dwuch godzin...i w nagrode dla cierpliwej mamusi spala do 9 rano:)) jednym slowem szczepienie nie takie straszne:) coraz mocniej kocham mojego ludka malutkiego i ciagle nie moge uwierzyc w to jak szybko sie uczy i jakie postepy w rozwoju czyni. odkrylam rowniez ,ze na swiecie istnieje jeden rodzaj ludzi , ktorzy ciesza sie jak ktos ich obrzyga olbo(brzydko mowiac)obsra-ten rodzaj nazywa sie RODZICE:) i tym optymistycznym spostzrezeniem zegnam sie z wami. zamelduje sie jak tylko sie rozpakujemy i staniemy sie szczesliwymi posiadaczami internetu.teraz niestety jestem zmuszona kozystac z uprzejmosci innych. sciskam was mocno zycze duzo usmiechow i radosci.PA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj puściutko tu.... Stokrotko jaka piękna kobietka z Ciebie i Laurka,prześliczna :) Maju dobre ;)fajne to Ojcostwo :) Hałaśliwa fajnie,że zaglądnęłaś,buziaki dla Leah.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia, dzięki - Wy też jesteście przeurocze, o czym już pisałam :) Majaitosia - masz przepiękne zdjęcia - zajmujesz się fotografią zawodowo czy hobbystycznie ? Widac, że ciąża Ci służyła, sliczna z Ciebie Mamusia, a Nulka kochaniutka :) Ja się pytam, KIEDY BĘDZIE LATO???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stokrotka dzięki bardzo, zdjęcia robimy z mężem nawet chyba nie hobbystycznie, (no chyba że wziąć tu wpatrywanie się w nulkę z każdej strony bezustannie za hobby) po prostu przed porodem kupił aparat i obiektywy , że niby żeby dziecko miało ładne pamiątki hihihi, wydał dużo kasy , myślałam że go stuknę normalnie bo wiesz, przed narodzinami po narodzinach jak kasa jest potrzebna, no ale teraz nie żałuję :) dziewczyny ubieracie maluchom rajtki zamiast śpiochów? gwiazda mi tak szybko rośnie że olałam śpiochy bo ciągle małe i małe, kupuje rajciochy teraz takie mięciutkie i kolorowe można kupić i jestesmy obie zadowolone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam W kocu usiadłam do kompa. Pooglądałam nowe fotki :-) Igmik dostałam takiegp slinotoku ze hej jak zobaczyłam ciasto. Przepis skopiowałam. Chyba spróbuję jeszcze raz truskawek. Gabcia ma takie jakby malenkie krosteczki miejscami na tułowiu i czółku – to chyba nie jest jednak uczulenie, moze to od gorąca... tak czy siak truskawek spróbuję, a jak zaskoczą od razu robię to wspaniałe ciasto :) He he ale Adaś pucował jedzonko :) ładnie się umorusał! Super chłopak :-) Karolek przystojniaczek :) a jaki elegant! Stokrotko – Laura przesliczna, a Tobie to chyba ani jeden włos z głwy nie spadł – taką masz piękną fryzurę! Dziewczyny wyglądacie cudownie! Maja super foty! I mama i maleństwo prezentuja sie świetnie! Ależ mnie wzruszają fotki z brzuszkiem – niesamowite ze jeszcze tak niedawno czekałyśmy na nasze maleństwa a juz niedługo maleństwom pół roku stuknie!!! Martynka widze króluje w swoim leżaczku :) sliczotka! Marteczko – ale dzidziu sie pięknie uśmiecha :) pełną gębą hehe :D Basienia dobrze ze Wikusia przekonała sie z powrotem do mleczka, widac chwilowo byla zaabsorbowana wyłacznie nowymi smakami :-) my dopeiro zaczynamy z nowościami – dzis pierwszy raz Gaba dostala jabłuszko. Igmik ta doradca laktacyjny z którą rozmawiałam powiedziała ze do 6 miesiąca maleństwo powinno przybierac 500 g / miesiac, Ja tez czytałam ze wh WHO taka jest norma – w Polsce się ja zawyza – nie wiem dlaczego. Później bodajże po 350 g. Suma moja Gaba tez się garnie do siadania – nie bronę jej, doszłam do wniosku ze skoro ćwiczy to jej organizm jest na to gotowy. Maja widze ze tadków niejadków na forum więcej ;) ach te nasze dzieciaki. Igmik szkoda ze się z N do rzeszowa nie możecie wybrac, troche by to była długa pordóz jak dal Polci – ale gdybyc sie kiedys wybierała koniecznie daj znac :) Dagusia jak u nas byl skok to tez myślałam ze to nie moje dziecię hehe ciekawe kiedy nastepny... oby nie na wyjeździe wakacyjnym (odpukac w niemalowane) Igmik biedna Polcia z ta gorączką, pewnie się strachy troche najadłas – ja to bym na pewno spanikowała ;) Konawali składam reklamację- słońce było i znikło, teraz leje buuuu.... ;-) dobrze ze podróz minęła bezproblemowo Szklana alez Wam fajowo z tym domkiem w lesie – zazdroszczę, raju jak ja bym się juz chciaął gdzieś wyrwac. Robur – kurcze wykrakałysmy te krosty! Cholercia! Oby wszystko szybko i bezproblemowo przeszło. Marteczko strasznie mi przykro kochana :( ale masz juz cudowną trójcę, która daje Ci gorę radości i szczęscia i tego się trzymaj! Julcia – dobrze ze powoli przyzwyczajasz sie do nowej sytuacji, najgorszcze sa chyba poczatki po powrocie, a później to juz pewnie z górki. Mamo 17 l robię tak jak piszesz 0 sciagam, przystawiam – ale chyba juz w tym jednym cycuszku mniej mleczka będzie – no cóż tak juz najwidocznie musi byc – grunt ze chyba z obydwu wysatrcza Gabci, chyba niepotrzebnie sie tak zmartwiłam Myślałam ze to tylko u mnie tak jest, a widac to nei tylko mnie dotyczy – najwidoczniej tak czasem jest i kropka :) dagusia a więc butla zaskoczyła na całego hehe U nas podobnie jest wieczorem – zeby podtuczyc gabe odciagam przed spaniem (moim spaniem) ok 6 ml pokarmu bo tyle udaje mi sie wcisnac gabci ponad piersi – zagęszczam kleikiem ryzowym i daje z butli, nbo i wyglada to tak – zaczynam od „kulawego” cycusia – jak sie mleczko kończy to Gaba zaczyna sie krecic, późneij opróznia druga piers ktora aż strzela mlekiem, ale po jakims czasie zaczyna sie złoscic i chce butle – najwidoczniej kiedy robi sie zmeczona to nie chce sie jej juz tak ciagnac – choc i przy butli sie napracuje – mam dr brown\'s smoczek nr 1 i to gęsciejsze mleko wolno idzie – 60 ml pije ok 30 min – przysypia :) A jak juz przy smoku jestem – to czy powinnam kupić smoczek nr2??? Mi to w sumie pasuje ze z butli wolno leci bo nie che rozleniwic gaby – boje sie ze piers odrzuci Stokrotko no ładnie Lura sobie waży :) kuleczka, szkoda tych pieknych ciuszków hehe :P dzięki – nie poddałam się – sztuczne mleko nie poszło w ruch i jest juz ok. Troche mnie moja mama wkurzała bo ciagle jojczała ze wszyscy juz na tym etapiue dokramiaja – nie wiem o co jej chodzi, przeciez nie zagłodze gaby :) maja złościć sie na ukochanego nie można :P za karę ucięło Ci posta ;) oj smutno ze czeka Was rozłąka. Suma ja mam ciągle 4 kg na plusie – lakarka powiedziała ze to przez karmienie, ze spadnie, ale ja tam swoje wiem – tłuszczu mi przybylo i kropka, i to nie pozostałości po coązy, aj aprzytyła juz po porodzie – ehh i nie potrafię zrobic czegokolwiek zeby było lepiej choć mi z tym żle, bo przyzwyczaiłam sie do tegp ze jestm ( znaczy sie byłam :) ) chudzinką. Co do przytulaków – pieluszka ponad wszystko :D mama 17 luty – mnie tez tak czasem oslabi, ale rzadko, myślę ze skołada sie na to wszystko o czym piszesz. Hałaśliwa no proszę :) witaski! Przeprowadzka zakoczona – gratulacje. Cieszę się ze Leach zdrowiuśienka a Ty (jak zawsze ) tryskasz pozytywna enrgią :) Debiut niani macie juz za soba, fajnie, u nas niania bedzie od września, stresuje sie tym, ale babeczka jest super i gorąco polecana przez dwie znajome rodziny. Wazko daj znac co u Ciebie!!!! Pewnie bardzo zapracowna jestes i każda wolna chwila dla Nastki i Aligatora – ale skrobnij dwa słówka! co do badania moczu pewnie się na razie wstrzymam. Zobaczymy jak będzie z tym przybieraniem na wadze. Uspokoiło mnie to ze i Polcia przytyła praktyczne tyle samo co Gaba jak podzielić jej wynik na pól – u nas pomiary po 4 tyg. Poza tym wszystko u nas ok. A – wczoraj gaba dała mega popis – obudzila sie o 3.30 i nie chciala spac ( pragnę tylko przypomniec ze ona spi do 6-7 rano, więc my nie jestesmy przyzywczajeni do takich akcji) – oczy jak 5 zł i zadowolona, M przyniósł ja do łóżka bo myśleliśmy ze moze głodna, ale to ciumknęla kilka razy i takie gadane sie jej wlączyło jak nigdy hehe, bawila się, szalała w koncu jakoś usnęla, przebudziła sie na karmienie a później odsypiala do 9.30 – siła ja z łóżka wyciagneła bo bałam sie ze prześpi cały dzien :) mam nadziję ze to byl jednorazowy strzał i juz dziś bedzie ok oj zmęczona juz jestem - zmykanm kochane bo jeszcze mnie depilacja czeka brrrrr kolorowych snów piekne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna aga
Witajcie dziewczyny czytam was ale jeszcze i nic nie pisałam chcialam podzielicie z wami moja smutna historia Mam córeczke Anie ma 4 i Pol miesiąca jest słodka i kochana a historia tyczy się mnie i mojej siostry ktora ma coreczke półtoraroczną Zosie. Odkad urodziła sie Zosia moja siostra nic niej nie kupila chodzi mi z ciuszkow nasi rodzice maja sklep z odzieżą ona przychodzi do sklepu bieze sobie co chce i za nic nie placi ja wszystko odziedziczam po niej ale ona jest straszny niedbaluch i wszytsko jest zniszczone. Ja mojej coreczce prawie nic nie kupuje Mój maz zarabia 1200zł i nam nie starcza na strojenie naszej dany a oni zarabiaja 8tysi jeszcze matka im sponsoruje mala. Oni strasznie się kloca i mala jest rozdarta. Jak się ożenili rodzice dali im 300Tys na budowe domu a mi nic nie dali bo nie chcieli żebym wychodzila za mojego meza i uznali ze to będzie najlepsza kara. Ostatnio jak przyjechala siostra to znowu nabrala ciuchow dla malej było tego nawet sporo: kilka par butów, sukieneczki, sweterki, bluzeczki, spodenki. Szwagier powiedzial ze tyle nie potrzebuje i zaczeli się kłocic, a mama powiedziala ze ona wszystko sponsoruje(jak zawsze) wtedy nie wytrzymałam i wyszlam rozplakama się poczym jakgdyby nigdy nic zabrałam mala i pojechałam do domu. Co byscie zrobili w mojej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochaniutkie :-) U nas nadal chyba (?) skok rozwojowy, ale glownie przy zasypianiu... Poza tym ok, dzis Gabrys po raz pierwszy pojechal ze mna do supermarketu. Myslalam, ze bedzie za wiele wrazen dla niego, ale bardzo mu sie podobalo i byl super grzeczny, ogladal sobie produkty kolorowe i mijajacych nas ludzi... Matka byla bardzo zestresowana :-) Myslalam, co bedzie, jesli mi sie rozplacze w trakcie zakupow, a tu jeszcze kolejki do kasy itd. Ale jak widac - strach ma wieeelkie oczy :-) Dzis bardzo malo wypijal mleczka, w zasadzie to chyba dwa karmienia byly normalne, a reszta \"dziwna\", tzn. Gabrys albo nie chcial cycka i plakal, albo pociagnal dwa lyki i plakal... Co to bylo? Hm...to tylko moje dzieciatko wie... Mysle o zabkach, moze zaczyna go bolec jak ssie? Nie wiem.... Dzisiaj zreszta kilka razy ugryzl mnie bardzo dotkliwie w brodawke... Marteczko, tak strasznie, strasznie mi przykro z powodu tego co Cie spotkalo... To dla kazdej kobiety nie jest latwe, badz jednak silna dla swoich cudnych dzieciaczkow, zycze Ci duzo zdrowka :-) Robur, jak tam synus? Zdrowieje? Mam nadzieje, ze to chorubsko szybko minie ... Igmik, po obejrzeniu (niestety tylko obejrzeniu :-) ) zdjecia Twojego ciasta, snilo mi sie, ze spadalam na taki duuuzy materac z wielgasnych truskawek, a na koniec ktos do nich dodal smietane he he... Uwielbiam truskawki! 2 dni temu dostalam od ojca caly koszyczek, to wsunelam je na raz... Czasem mam wrazenie, ze ja nie jem aby zyc, ale zyje zeby jesc :-P buuuuu.... Mama 17 - super, ze Karolek lubi tak podrozowac, to wazne kiedy ma sie samochod i czesto sie z niego korzysta, moj synek rowniez nie ma nic przeciw, przewaznie zasypia po kilku minutach, ale to chyba zawdzieczamy naszym \"rownym\" polskim drogom... he he przynajmniej wada staje sie zaleta - kto by pomyslal?... Co do zdrowia, to ze mna tez nie jest dobrze... Mam problem z kolanem, wczoraj nie moglam chodzic... Niedawno, jakies 1,5 roku temu zdiagnozowali u mnie chondromalacje rzepki kolanowej, dostawalam zastrzyki w kolano a w pozniejszym czasie tabletki... to niestety nieuleczalne, polega na zaniku chrzastki w kolanie, ktora sie nieodbudowywuje... najgorsze jest to, ze teraz ani zastrzyki ani tabletki nie wchodza w gre, bo karmie piersia... a jak widze jest coraz gorzej, wczoraj juz nie moglam spac w nocy, o chodzeniu, czy nawet siadaniu na kibelek nie wspomne... Dzis jest lepiej, ale nie wiem na jak dlugo, jestem przerazona, bo podobnie jak Ty, jestem z malym zdana na siebie :-( A propos rzucania palenia, to ja rzucilam gdzies po tygodniu jak sie dowiedzialam o ciazy, a wczesniej cmilam 17 lat (wow!). Zbyt dlugo sie staralam o dziecko (leczylam sie na PCO), zeby potem je truc w ciazy...chociaz nie powiem, nie powiem... mam dni kiedy chetnie bym sobie \"zajarala\" i boje sie, ze jak kiedys zaczne to znowu bede kopcic jak lokomotywa... Poki co, karmie i tego sie trzymam... :-) Majaitosia, sliczna Twoja Anulka, a te fotografie to prawdziwy majstersztyk! :-) Tez myslalam, ze ktores z Was jest zawodowym fotografem, ale skoro oboje jestescie amatorami, to gratuluje talentu! Acha, a moj synek to Gabrys, nie Gabrysia :-) ale moze jeszcze kiedys bedzie i Gabrysia? Jedna Gaba juz jest tutaj :-) Z dziadowstwa szczerze sie posmialam...ojjj nie ma to jak szczerosc dzieciakow, az szkoda, ze potem ludzie ja traca, chociaz byloby to nawet zabawne, jakby tak kazdy sczerze do bolu walil prosto z mostu nie? Dagusiu, fajnie, ze Martynce spodobal sie nowy \"woz\" :-) Ja tez sie nie moge doczekac minki Gabrysia, jak sie przesiadziemy na spacerowke.. Acha i moj synek rowniez sie nie przewraca na brzuch i nie robie jeszcze mostka... idziemy we wtorek na szczepienie, to sie dowiem czy to powod do niepokoju. Miedzy naszymi dzieciaczkami jest okolo tygodnia roznicy. Stokrotko, gratuluje przyrostu wagi...oczywiscie nie Tobie :-) ale Laury...Ja tez jestem ciekawa ile moj kurczaczek juz wazy, tak jak Ty karmie tylko piersia i pampersy juz mamy od kilku tygodni te od 7 kg, wiec mysle, ze moze juz ma taka wage, ale to tez sie okaze we wtorek u pediatry. Aaaaa, wlasnie! Jak to jest z tymi rozmiarami? Moj synek wyrosl juz z 62-68, a dzisiaj kupowalam mu ciuszki na 74, ktore sa w sam raz, a na niektorych pisze rozm. 74 = 12 miesiecy, a na innych 74 = 9 miesiecy... Hm? O co biega? Przeciez moje dziecko nie nalezy do wielkoludow a ma dopiero 4 miechy, wiec? Co do spodenek, my tez mamy jeansy, ale takie rozpinane na dole, zeby bylo latwiej zmienic pieluche...polecam :-) Basienka, sliczne zdjecia... :-) no i widze, ze zarowno Ty jak i ja nosimy czasem warkocze... :-) Sumka, moj synek tarmosi pieluszke jak zasypia, a jesli chodzi o zabawki to mysle ze jeszcze z zadna tak naprawde uczuciowo sie nie zwiazal :-) Napewno bardzo lubi swoja karuzele z misiami, jak na nia patrzy to rozmawia z nimi i sie smieje... Halasliwa, nareszcie do nas wpadlas :-) Gratuluje przeprowadzki, chociaz chyba najtrudniejsza jest \"wykonczeniowka\"... No ale wazne, ze juz rodzinka na swoim :-) Dziwne, ale ja wlasnie dzis doszlam do tego samego wniosku co Ty... gdy moj brzdac mnie (brzydko mowiac ;-)) obrzygal, powiedzialam krotko: \"No, syneczku...Ty to mozesz\" :-) A kiedys dostalam sikiem prosto w twarz :-) i co? ...czysta przyjemnosc... Mia, fajne takie akcje o 3 w nocy :-) Gabrys tez tak ma i wlasnie miedzy 3 a 4, zagaduje i smieje sie, czasem nawet w dzien nie ma takiego humorku :-) Wazko! Gdzie jestes? Wracaj do nas 🌻 Smutna Aga, wspolczuje Ci sytuacji w rodzinie, niestety tak czasem bywa - nie wiadomo czemu - ze ci, ktorzy maja, jeszcze dostaja profity od losu, a Ci ktorych nie stac na nic - to im jeszcze \"wiatr w oczy\"... Nie wiem, co Ci poradzic...ja niestety i moj N tez jestesmy bez pracy.... Szukam teraz i mam nadzieje, ze niebawem cos znajde...A czy Ty mozesz isc do pracy? Czy tez cos stoi na przeszkodzie? Byc moze byloby Wam wowczas latwiej... Co do ciuszkow, to ja zamawiam, a raczej licytuje na Allegro...nawet ostatnio kupilam wiele fajnych (ale uzywanych), za to nie zniszczonych ubranek na 74 cm...Polecam ci takie zakupy, bo czasem za pare zlotych kupisz o wiele wiecej i bardziej wartosciowych rzeczy, niz te, ktore z laska otrzymujesz od swojej siostry. Zycze Ci powodzenia, trzymaj sie cieplutko i nie poddawaj sie... :-) Dziewczyny, jakie macie lyzeczki i miseczki dla maluchow? Czy cos polecacie? Tyle tych firm, ze czlowiek sie gubi... Aaaa, slyszalam, ze od 5 miesiaca warto dziecko przyzwyczajac do kubeczka...Hm.. to troche szybko....jak myslicie? Ogladalam zdjecia na naszej skrzynce, wszystkie dzieciaczki boskie! Ja dzis tez zrobilam update :-) No, jak zwykle, jak mnie nie ma to nie ma, ale jak napisze, to wychodzi megapost :-) Ale teraz juz spadam, dobrej nocki Mamusie, buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na sekundę przed snem smutna aga straszna sytuacja i bardzo ci współczuję. eh kurna z rodziną dobrze tylko na zdjeciu, nie weim co poradzić, zupenie... hipku jeny przepraszam.... za gabrysię :) tak mi jakoś nie pasowało do zdjęcia ale moja nula do zeszłego miesiąca jak chłopaczysko wyglądała i teraz dopiero powoli \"pannieje\" więc pomyślałam tak i o \"gabrysi\" wybaczysz ?:) a co do gabrysi to życzę i gabrysi :) do kompletu a co ) polecam miseczkę i łyżeczkę tommee tippie , karmie tym nulę ty kleikiem od 2 dni i jest super , próbowałam mumuchinem ale tommee jest prawie płaska i łatwo maluchowi w buzi zostaje. takie cuś: http://www.allegro.pl/item650908879_tommee_tippee_2_x_miseczka_przykrywka_lyzeczka.html lece do wyra pożegnać małżowinę na cały miesiąc , aż mi straszno :) z powodu miesiąca a nie żegnania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie! Ostatnia na forum i znowu pierwsza? Nie spac dziewczyny, wstawac! Piekny dzionek! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem maruda :) hipek wprowadza tu dobry nastrój a ja go psuję:) podły babon jestem.... :) ide strzelić kawę z bita śmietana może mi się poprawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaitosia, ja tez sama i to juz 3 tydzien.... a tak w sumie to nie jestesmy same, bo przeciez mamy swoje malenstwa :-) Glowa do gory! Bedzie dobrze...najgorsze te pierwsze dni, a potem czlowiek sie przyzwyczaja, nie martw sie szybko zleci ten czas bez Twojego M. U mnie niestety tez tak wieje :-( wlasnie sie zastanawiam czy wyjsc z Gabrysiem, czy nie? A moze troche pozniej bedzie lepsza pogoda...? Poki co zrobilam sobie gorace kakao :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello ;) Stokrotko dobre pytanie,tylko czy ktoś jest w stanie na nie odpowiedzieć. I chciałam Ci napisać,że szkoda,iż tak rzadko udzielasz się na forum 🌻 dla Ciebie Maju ja zakładam rajtki ,pod spodnie i sukieneczki.A jak Wiki się bawi to w samych rajstopkach śmiga na kocyku i ma nieograniczoną swobodę ruchu.:)Zdjęcia naprawdę rewelacyjne.Po za tym 🌻 za pierwszy dzień bez męża.I muszę Ci napisać,że z Pomidorówką niezłe z Was krejzolki ;)..się uśmiałam. Mia i Hipku za super posty XXL 🌻 Mia fajnie,że znalazłaś troszkę czasu i napisałaś.Gabi pewnie miała jednorazową nocną akcję,grzeczna z niej dziewczynka. Smutna Aga przykre jest to co piszesz.Jeśli jest coś w naszym życiu co nam się nie podoba to powinniśmy to zmienić :) Hipek Gabryś niezłe ciacho będzie :) My też ostatnio miałyśmy jakąś jazdę z mleczkiem,trochę się unormowało. Ja też zapytam o Ważkę,gdzie się podziewasz kobitko? Igmik daj znać jak po weselu? Julka ale Adaśko rośnie :) Śliczny maluszek. Dziś mam pierwszą po weselu rocznicę z moim M,wczoraj opijaliśmy,he jak sobie przypomnę,że tydzień przed ślubem nie miałam okresu i myślałam,że to ze stresu :p Buziolki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki basienia ;) ja już tak 3 miesiące bez męża, tylko teraz ten miesiąc ciurkiem mnie przeraża bo przez ostatnie miesiące był w niedzielę choć na chwilę w domu, a jeszcze ten problem z kontaktem będziemy mieć bo do jakiejś czarnej dupy jedzie... ale co tam :) nula mi wynagradza wszelkie smutki :) ostatnio jej takie rajtuzy kupiłam : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/00 090415aee23446.html wogóle zostałam fanka rajtek i zgrzebałam całe all :) znalazłam takie które mają 95% bawełny własnie czekam na pakę ;) co do pomidorówki to uwielbiam ją :) zwariowana baba, od początku naszego forum tak się trzymamy za łapki :) i muszę wam przyznać że jednak wiele z nas wytrwało próbę czasu i całkiem nieźle nam idzie to pisanie, pewnie za niedługo się zaczną powroty do pracy i trochę przycichnie ale planujemy jakiś zjazd marcówek i chcemy żeby jak najwiecej z nas się utrzymało o tego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stpkrptkaa2
Hejka w niedzielne południe :) Hipku - moje malenstwo tez pieknie spisuje sie na zakupach, ostatnio poszlam na lazegi do galerii niedaleko domu, chodzilam po niej 3 godziny, Laura grzecznie siedziala sobie w wozeczki, ogladala wystawy i kolorowe towary i musze przyznac, ze dawno juz nie byla tak spokojna. Nawet do przymierzalni ja bralam i nie bylo problemu. Dobrze, ze teraz juz minely czasy, w ktorych na drzwiach do sklepow naklejano znak z przekreslonym wozkiem... Jesli chodzi o pampesy, to my tez mamy te od 7 kg, ale nie sa wcale za duze. Ja kupilam ostatnio te Sleep&play, ale nie jestem zachwycona bo w pasie sa jakies takie luzne, trudno mi dopasowac.Ale chyba Active Baby maja takie naciagane elastyczne boczki? Co do ciuszkow to faktycznie dziwne sa te rozmiarowki, za miesiac chyba zaczne kupowac rozmiar na 1 rok... My mamy lyzeczke sylikonowa z Chicco, jest bardzo mieciutka, ale troche za szeroka jak na razie. W mothercare sa takie waskie, ktore pod wplywem goracego jedzonka zmieniaja kolor i dzieki temu nie mozna poparzyc maluszka. Komplet 5 kosztuje 25 zl, ale jak dla mnie 5 to troche za duzo :) Smutnaaga - w kwestii ubranek - ja czasem kupuje w second handach i ciuszki sa rewelacyjne. Nie tylko ładne, ale i z dobrej jakosci tkanin, do tego czesto trafiaja sie rzeczy firmowe. Kupilam ostatnio sliczna sukienke z Mothercare, w sklepie kosztowala 70 zl (!!!), a tam - 5 :))) Tylko ze nie kazdy lubi uzywane... Ale ja polecam :) Majaitosia - wiem cos na temat cen sprzetu fotograficznego... Właściwie można wydac na to wszystkie pieniadze, ile by sie ich nie mialo... Ale z drugiej strony takie piekne zdjecia sa bezcenne... Moj tata jest takim milosnikiem i dzieki temu mam mnostwo ciekawych fotek z dziecinstwa. Trzymaj sie dzielnie z Nulka, podczas nieobecnosci tatusia. Zagladaj do nas jak najczesciej!bedziemy Cie wspierac :) Mia, u mnie tez z tym sadalkiem to sie zaczelo juz po ciazy, bo kilka pierwszych tygodni po porodzie brzuszek mialam mniejszy niz dzisiaj. Nie mam pomyslu na to,jak go zgubic, tym bardziej, ze apetyt nie maleje, zwlaszcza na herbatniki z mlekiem, uwielbiam! A jesli chodzi o wlosy, to tak akurat na tym zjdeciu wyszly :) Poza zdjeciem tez wychodza, ale... garsciami. Sa baaardzo cieniutkie, proste i nijak nie moge ich ulozyc. Marze o burzy lokow :) Ale kobietom sie nie dogodzi. Przynajmniej nie potrzebuje prostownicy. A Gabcia sliczna, juz kiedys sie zachwycalam minkami - ma taka delikatna urode i myslace spojrzenie :) Ciesze sie, ze z mleczkiem juz troche lepiej. Powodzenia! Dziewczyny, nie wiem, co sie stalo z Laura, ale ostatnio nie potrafi sama zasnac, pomocy!! Zasypia tylko przy cycu i w wozku, wiec w ciagu dnia jak sie zbliza pora spania, albo z nia siedze, albo leze, albo chodze na spacery. Najgorzej, ze jak juz usnie i probuje delikatnie sie jej wymknac, budzi sie zazwyczaj po 10 minutach z placzem, szukajac cycka. Zaczyna mnie to juz meczyc i nie mam pomyslu na spanie, probowalam z pielucha, ale ona sie tak wierci, ze zaplatuje ja wokol glowy i zaczyna sie wkurzac... Smoczka nie chciala od urodzenia, mam juz chyba 10 roznych, w tym jeden caly z lateksu :)Rece mi opadaja... Lecimy na jakis spacerek, bo slonko wyszlo :) Dobrego dnia i do uslyszenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wracamy własnie z lasu. Jak połże Franie spac to w koncu spokojnie napisze do was z mojego komputerka a nie z komorki uff i obejrze zdjecia bo Nie moglam sie zalogowac. Acha i wysle wam moj nowy look :) calusy dziewczynki kochane , dzielne matki polki! Acha jestem teraz w aucie i powiem wam ze od kiedy franka z nami jeździ to jakos sie boje i ciagle marudze M zeby zwolnil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, jakieś sposoby na odparzoną pupę? kremy odpadają wypróbowałam wszystkie chyba.... może jakiś domowy sposób? radźcie bo nula ma coraz bardziej pawiani tyłek od 3 dni i nic nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majaitosia, ja stosuje tylko tormentiol, gora po dwoch dniach pupka jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majtosia-Mia jest ekspertem od odparzonej pupci :) my odpukac nie miałysmy nic od urodzenia sudocrem przy kazdej zmianie pieluchy. Jejku my jeszcze w trasie korek jest na wjezdzie do wawy. Franka grzeczna ale zastanawiam sie czy spokojnie zasnie bo kapiel opozni sie o ponad dwie godz... Najwieksze nasze spoznienie do tej pory to 40min:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majtosia-Mia jest ekspertem od odparzonej pupci :) my odpukac nie miałysmy nic od urodzenia sudocrem przy kazdej zmianie pieluchy. Jejku my jeszcze w trasie korek jest na wjezdzie do wawy. Franka grzeczna ale zastanawiam sie czy spokojnie zasnie bo kapiel opozni sie o ponad dwie godz... Najwieksze nasze spoznienie do tej pory to 40min:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki moje kochane :) jestem, i dziekuje za pamieć. Teraz mam ciezki okres bo praca i zycie. Malo czasu mam na neta w domku... przyznam sie ze tylko sprawdzam wiadomosci z kraku i ze swiata i koniec. W pracy...o matko. Mam teraz wprowaadzenie nowej technologi, zakup maszyn, i stare obowiazki. Napisalam juz kilka projektów i teraz nad nimi pracuje. Dodatkowo pelno biegania i nawet nie mam pojecia kiedy mi czas mija do 15. Wychodze dwie godzinki wczesniej ale jak wpadam na chate to przejmuje mala od niani i zajmuje sie....karmie bo z tym ciezko i biore sie za obiad. Zaraz jest wieczór i o 19 musze kapac mala. i potem usypianie i zbieranie wszystkiego...prasowanie, sprzatanie i szykowanie na rano bo o 6 pobudka.w nocy tez karmie i mala ma w zwyczaju wiercic sie i krecic wiec czesto konczy z nami w wyrku.Oj brak mi czasu a jak go juz znajde to poprostu mam ochote nic nie robic. U Nastiona...mhhh waga 5900 a ile ma wzrostu to je nie mam pojecia. W przyszly weekend wybieram sie do lekarza wiec sie sprawdzi. Ogolnie zdrowa i malo placze. Niania spoko i mala sie z nia dogaduje... hehhe po estonsku bo ja nic nie rozumiem. Mala zaczyna sie dzwigac do siedzenia, przewraca sie na boki i na brzuch...tylko nie wie jak spowrotem sie przekrecic. Smieje sie bardzo duzo i spi coraz mniej. MOze nie mniej tylko krocej. Bawi sie dwie godziny i zasypia na 30min. i tak na okrąglo. Slini sie strasznie i najbardzie lubi jesc wode. Wogole jest kochana i najfajniejsza na swiecie. Zrobilam troche fotek i te ze mna zrobil Aligator :)Poslalam na skrzynke. Widze ze jakos do przodu moje kochane i mam nadzieje ze wszystko dobrze, U nas Boskiego Ciala nie bylo wiec tydzien jak inne.Tesknie bardzo za krajem i za swoja mamusia. Milicja nam nie daje spkoju ale chyba juz przywyklam do tego. Truskawek jeszcze nie ma i pewnie w lipcu sie pokaza. a w kraju sie skoncza wiec sobie nie pojem. i o juz 23 ... czas wiec spac. Nie obiecuje ze sie odezwe ale bede sie starac. Mia dzieki za opis - przynajmniej wiem co u Was slychac bo przeczytac to raczej nie dam rady. Sciskam Was i mam nadzieje ze sie wkoncu ulozy i bede mala wiecej czasu. Jeszcze raz sciskam i posylam buzaiki. Tesknie za Wami i mam nadzieje ze juz niebawem bedzie normalniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja – kiedyś przerabialismy masakryczne odparzenia – to było tzw wypróżnieniowe zapalenie skóry – Gabcia miała rany koło odbytu – wtedy pomógł alantan krem plus. Miedzy ranki wkładalismy bawełniany paseczek – ale to dlatego ze rany były tak gdzie skóra sie stykała przez ściśnięte posladki – więc to Was nie dotyczy. Smarowaliśmy tez clotrimazolem jakiś czas. Po pierwsze odstaw chusteczki, nie wolno trzec – myj pod bierząca woda i susz suszarką, ręcznikiem ewentualnie odciśnij delikatnie nadmiar wody – jeżeli nie ma ranek sączących to może pomoże alantan – tylko krem i plus. Wietrz pupcię jak najwięcej. Teraz znów pojawiły się odparzenia i nawet wygladało na to ze zacznie się sączyć – pomogł tormentiol – pierwszym razem nie pomógł. Ale Gaba znów cos ma tam nie tak – pelno drobnych czerwonych krosteczek – na trójkąciku nad piśką i troche miedzy pośladkami tak typowo odparzeniowo, ale krosteczki tez na brzuch wychodza – wiec to moze byc alergia – albo zaszkodziło jej jabłuszko, albo to, że jem wiecej pomidorów o myślałam ze jej nie szkodza. Nie wiem jak to zwalczyć – tormentiol na krostecki nie pomógł, a nie chce jej dłuzej smarowac tormentiolem, zastosowalam sudocrem, jak i to nie pomoże to wracam do alantanu. Już mi ręce opadaja – gorąco sie zrobiło i sa cyrki z pupiną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do tormentiolu to efekty zaczyna byc widac dopiero tak po 2 dniach, najpierw się zaczerwieniło, a później to gdzie miało sie sączyc zaczęlo wysychac i się łuszczyc. Jak nie ma sączacych ranek, a tylko zaczerwienienia to spróbowałabym alantan krem plus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×