Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Szklana oj jak ja bym poszalała po sklepach - ale u nas nie ma gdzie - beznadzieja i okrpieństwo - nawet jakby człowiek miał dużo kasy to ciężko znaleźc coś fajnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
firmowych sklepów deficyt - hm, promod, orsay i pare innych- ja tego nie lubię. Benton jest ale byle jaki, zary, mango nie ma i nei ma kupy innych marek których nazw nawet nie pamiętam :) ja wygladam jak dziad - nie mam co na siebie włożyc i nie chce mi sie w związku z tym do ludzi wychodzić :P chyba musze zrobic jakies porzadki w szafie bo nic znaleźc nie moge heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIa kochana przyjedz do nas do wawy! jest nas tu trzy: Hałaśliwa i Stokrotka jeszcze. Będziesz spała u mnie i zabalujemy z maluchami. Zapraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam juz nie pisac a plote trzy po trzy - widac jestem jednak zmęczona... wczorajsza noc była cięzka... Gaba o 24 się przebudziła więc postanowiłam spróbowac z karmieniem - ciumknęla 3 razy i uwaliła kupla - sru :D mycie, szuszenie, przewijanie i dziecko sie tak rozbudził ze charcowało do 1, po 1 z trudem usnęła, a późńeij przebudzała sie o 2 - jakies 5 min zabawy ze smokiem, ok 3 - jakies 15 min zabawy ze zmokiem, a od 5 do 6 podawania smoka co 10-20 min, dpiero od 6- 7 spała spokojnie - obstawiam dziąsła, ale nie jestem pewna... w dzien płacze przed snem acha i rzuca się na mnie jak to któraś z mam juz opisywała i chce mnie ugryźc :) strasznie sie złości i aż piszczy jak nigdy i piąstki "z rozpędem" pakuje do buzki choć nie jest głodna, próbował smarowac żelem ale to chyba guzik warte, zanówiłam z netu gryzaki w kształcie smoka - zobaczymy moze cos da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana kto wie moze skorzystam z zaproszenia :P mamy rodzinę w Wawie i znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczorek :) Czyżbym znowu obudziła drzemiące w nas wszystkich ciążowe lęki? A tak poważnie :drugi dzień mija,a ja czuję się dobrze, normalnie. Ale mój mąż chyba zaciążył :) Dzisiaj w pracy miał straszne zawroty głowy :) Testu oczywiście nie mogę zrobić,bo mam niekończący się okres.Jutro biorę ostatnią tab. Azalii i przechodzę na Mercilon. Ciekawe,co po nim będzie... Co do butelek,to ja pisałam,że myję pod bieżącą wodą. Od początku tak robię. Z tym,że raz dziennie każdy element wyparzam wrzątkiem. To wszystko. U nas również chrzciny były kameralną imprezą robioną w domu.Byli tylko dziadkowie i pradziadkowie Zuzy oraz nasze rodzeństwo,którzy są chrzestnymi małej. Niemal wszystkim zajęła się moja mama,mąż,jego babcia przygotowała trochę jedzenia... A i tak byliśmy okropnie zmęczeni. Majaitosia szybciutko się uporałyście z \"dupkowymi\" kłopotami :) Zawsze jest metoda jak widać,tylko na każdego co innego działa. Szklana piękna fotka rodzinna,ślicznie wyglądacie :) Zazdroszczę Ci podejścia do sprawy ewentualnej ciąży,ja to mam deprechę na samą myśl o tym. Szczególnie,że mogą być bliźnięta... Robur, Ty to się masz. Jak nie córcia to synek. Najważniejsze,że sytuacja się wyjaśniła i jest poprawa. No tak, pogoda pod psem. Przez to myślę już o jesieni... :( Jeśli chodzi o sprawy intymne,to ja ochotę miałam cały czas aż do przedwczoraj. Teraz unikam męża,bo obsesyjnie boję się ciąży. Suma, flipsy? Wow! Nie miałabym odwagi. Zuzek paskudek nawet szpinaku nie chce z Hippa, bo za gęsty. Piiiwko...mmmmm.wypiłam w sb. półtora i nawet bomby nie było. Dziwne. Kathey przykro mi,że macie kłopoty zdrowotne. Ale musi się wszystko wyprostować. U nas chyba gorzej z bioderkiem,małe odparzenie, ciemieniucha atakuje ( nie wiem jak się pozbyć,bo oliwka osiada na włoskach) i przeżywam straszebnie. Wyobrażam sobie jak Ty musisz się martwić. My,e-ciotki, jesteśmy z Wami :) Iwonka, Ty to masz energię, za słoiki się jeszcze zabierasz... :) Kobitki, tak czytam,że te Wasze skarby takie spryciuchy,obracają się,kombinują,a moja przestała. Wyrywała się do siadania i przestała,nawet łebka nie chce jej się podnosić,a z plecków na brzuszek nawet nie próbowała się obrócić. W ogóle jest b. ruchliwa i silna,więc nie wiem dlaczego tak odpuściła. Dagusia no to szykuj się na nalot i zlot lutówek :) Igmik,a znajomi byli z Polcią u Was,czy zabrali do siebie?Bo my w sierpniu idziemy na wesele (w tę sb. też,ale moja mama z małą zostaje,mama z nami mieszka,a właściwie to my z nią :) ),a z Zuzią mają być teściowie. Tylko nie wyobrażam sobie jak ona u nich zaśnie,no całokształtu sobie nie wyobrażam,ten Paciorek przebrzydły płacze na ich widok... Ależ z Was producentki. Jeden post za drugim tworzycie, nie nadążam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia w sierpniu może!? Zanim do pracy wrócisz! jejku super by bylo :) Syrop z paracetamolem dobry na dziąsła podobno... Raz twoja śpi ładnia raz moja i tak na przemian... idz się wyśpij bo jutro będziesz zła a nie daj Bóg Gabcia znów dziś zatańczy... Dobranoc kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Rosołku Zuzia płacze na widok tesciów hehe moja Gaba zaczyna dziwnei reagowac na obcych - jak ktos zbyt szybko do niej ręce wyciągne to ryk... nawet raz sie poryczała na widok mojem mamy i tesciowej hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana moze w sierpniu :) my robimy sobie wakacje od 3-9 i jedziemy na Wegry, ale później mozemy na wawe uderzyc :) ale by było fajnie ruszyc razem do jakiegos klubu - tylko ktos musiałby z pociechami zostac... mężowie (?) kurcze nie chce mi sie spać :) a dziś mąż dyżuruje - taka juz wyrodna ze mnie żona ze zarządzilam wymiany na warcie :P a on nas tak kocha ze sie zgodził :) dopoki nie zasypa na salach rozpraw to akceptuje takie rozwiazanie :P do tej pory Gaba spała, wiec te dyżury to tak troche pic na wode, jak sie zacznie szal to chyba odciąże bidaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ciebie, Miu, poznaje? Tzn. cieszy się na tWóJ WIDOK,JAK NP. ZOSTAWIASZ Ją Z KIMś I WRACASZ PO 2 GODZ.?Moja nie, niestety. W ogóle ja to jestem od "brudnej roboty"-karmię,przewijam itp. a tata jest od wygłupów i zabawy i to z nim i do niego są uśmiechy i śmiechy. A teściów jak widzi to tak usta wykrzywia w płaczu,że robi się lustrzane odbicie uśmiechu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia jak przyjedziesz do wawy to pójdziemy na zakupy. Może zacznij odkładać już kaskę... CHyba nie ma dzidziusia drugiego :) Mam delikatne plamienie i test jedna krech jak wół. Ale dziwne uczucie...po roku robić test... serce mocniej zabiło i 1000myśli na sekundę, hehe Ale alarm odwołany Rosołek u mnie 50% szans na blizniaki....za pierwszysm razem chciałam a teraz bym płakała tydzień. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide na dół do męża - on chyba myśli ze gaba zasnąc nie moze bo ja sie w jej pokoju zaczajnikowałam :) słodkich snów piekne cudowne mamuśki! postaram sie byc jutro na bierzaco bo cieżko mi później zaległosci nadrobic i mam wyrzuty sumienia ze nie odpisałam dzis na wasze posty dla wszystkich dziewczynek które borykaja sie z problemami wielkie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia, moj szkrab tez dziwnie reaguje... moj tata do niego zagadal - a on ryk, ja glosniej kichne - ryk.... myslalam ze to tylko u nas tak jest bo wiekszosc dnia widzi tylko mnie i nie przyzwyczajony do innych...ale moze to taki etap?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szklana ja gotuję wodę do termosu.Rano i wieczorem zmieniam. A kupuję Ustroniankę i już nie widać osadu,bo przy żYWCU BYł BARDZO WIDOCZNY.Gotuję w małym garnuszku,on jest tylko Zuzy. Przepraszam za te wielkie litery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku poznaje mnie, ale mnie ma praktyczne 24 godz na dobe :) więc mega usmiech z rana i po drzemakch a w ciągu dnia to juz tak od czasu do czasu tylko :P no ale jak wychodze to sie cieszy kiedy do niej wracam natomiast jak mąż wraca po pracy to sie Gaba bardzo cieszy - nawet jak ryczy to na jego widok przestaje płakać, ja tak cudownie na nie nie dzialam niestety :) Szklna w takim razie uruchamiam mój tajny portfel i odkladam kaskę :) Co Ty babko test robiłaś :P szalone jestescie z ta ciążą :D:D:D ale by były jaja gdybym ja taka wyluzowana nagle wpadła - w sumie gumka gumką, ale tak to nie ma zabezpieczenia - a mozecie mi wierzyc lub nie moja koleżanka dwa razy wpadla bez stosunku - smiejemy sie ze plemniki jej M to małe terminatorki jakieś hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej za raz wpadnę tylko poczytam dokładnie bo poczytałam 5/10 i wszystkie pytania pomieszam i juz nie wiem co do której miałam napisać... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipku chyba taki etap :) Rosołku jeszcze jeden szczegół - ja gabe najczesciej zostawiam z tatusiem - mam i tescciowa zostały tylko po razie na godz!!!! Jak gaba siedzi z tatusiem to chyba az tak bardzo za mna nie teskni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosolku, jak moj N byl w domu to mialam tak jak Ty, tzn. Gabrys z tata szalal, wyglupial sie i do niego najczesciej sie usmiechal, a ja bylam od tej gorszej roboty - zreszta moj N wychodzil z zalozenia ze jak np. trzeba wyczyscic nosek- a Gabcio tego nienawidzi - to mama to zrobi, zeby tata mu sie z tym nie kojarzyl . Czyli co zle to mama- a tata od zabawy... Teraz kiedy go nie ma w kraju, to Gabrys ze mna szaleje i do mnie sie usmiecha i razem sobie spiewamy - po prostu nie ma wyjscia... ;-) Ostatnio czytalam mu bajke, to tak sie histerycznie smial do rozpuku, ze ja nic z tej bajki nie wiem bo smialam sie z niego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam wam napisac ze gaba zaczyna sie smiac na głos - narazie nieśmiało, ale jakie to fajne :) czekam az sie rozkręci. Maleństwo naszych przyajciół chichrało sie tak juz po 3 miesiacu, a ja juz tyle czekam na smiech gaby - brzi podobnie jak tezn z filmiku do którego Igmik kiedys linka wrzuciła a'propos smiechotek - Maja "ojcostwo" rozwaliło mnie i mojego M na łopatki :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hipku gabrys juz tak w głos się cieszy? Ale fajnie !gaba na razie tylko piszczała. zmykam... bo juz po 22 :) dobranoc - po raz trzeci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) No to się rozpisały dziewczynki na wieczór ;) Rosołku ja dodaję do szpinaku trochę mleczka i jest ok.Jeśli chodzi o tabletki to ja miałam różne myśli i bałam się podobnie jak Ty,więc przestałam brać.Chcę spróbować tego zastrzyku,ale się obawiam. Szklana Ty to masz pałerka kobitko :) Smacznego piwka :) Mia a próbowałaś malinowe karmi,ja lubię :) Ja nie włażę w nic sprzed ciąży i już mnie to dobija,jak tylko przestanę karmić -ostra dieta. Karmię już tylko moim nocnym mleczkiem i jest go coraz mniej,więc już nie długo. Maju a Ty gdzie? Robur dobrze,że już wiesz co dolega synkowi i nie musi się nie potrzebnie faszerować sterydami :) Dagusiu dla dzielnej Martynki 🌻 Hipek ja mam sterylizator i codziennie wieczorem wszystko do niego zapodaję i kłopot z głowy. U nas na wieczór wyszło słoneczko i poprawiło troszkę humorek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mia Zuza też chichocze do mnie ledwo oczy otworzy,ale nie ma tej radości,gdy nie widzi mnie dłuższy czas. Jakby mnie nie poznawała. Też już śmieje się w głos.Dziś ją rozbawiłam kiedy się rozbierałam. Nie wiem, co w tym takiego zabawnego. No chyba,że mnie wyśmiała. Bo ja, mimo,że nie karmię, na dietę nie przeszłam. I gruba jestem, jak byłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde no zrobiłam test bo jutro mam zacząć nowe opakowanie tabletek i nie chciałam człowiekowi zaszkodzić jak coś... :) Ale lutówka 2010 brzmi nieźle... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suma kupiłam taką: http://www.trademe.co.nz/Baby-gear/Toys/Activity-gyms-mats-tables/Activity-gyms-mats/auction-220974068.htm tylko tu znalazłam ale kupiłam w sklepie entliczek za 120 zł i powiem ci ze nula dostała szału jak to zobaczyła, nawet na brzuchu się bawiła a nienawidzi :) kathej gratki z okazji nowych umiejętności, ja ostatnio zastanawiałam się dlaczego nula ma podrapane kolana... wieczorem przed kapaniem zauważyłam że ona fika i łapie się za nie a pazurków jej kilka dni nie obcinałam :) heeh małe spryciule :) mama17 widzę że częstotliwość mamy taką samą z powodu mężów w rozjazdach :) tez czekam do lipca wytrwale :) i sumiennie:) robur bo to banda konowałów, ale dobrze że mały nie pzechodzi tego jakoś cieżko i że dość łatwo się leczy 🌻 hipek wiesz, takie małe grzeszki żeby było weselej :) sama rozumiesz :) swiat taki nudny bez krętactw :) co do sterylizacji to ja mam takie torby do mikrofali, pakuje tam butelki wlewam wodę i nastawię na 2 min i gotowe ale raz na jakiś czas to robię z reguły przelewam wrzątkiem dagusia brawo dla małego zucha rumburaka :) ja tez na nule mówię rumburak :) albo borsuczek :) szklana dobrze prawisz o tej macie, ja kupiłam bo sie wkurzyłam jak zawiesiłam małej nad głową \"domorobową\" zabawkę typu stojak edukacyjny hehehe i zrzuciła to na siebie i tak się przestraszyła ze 15 min nie mogłam jej uspokoić :) na all szykałam ale nic mi się nie podobało, mam ty niedaleko komis dziecięcy i były 2 jesna za 40 zł tak sprana ze kolorów nie było widać (kto chyba z czarnymi gaciami ja wyprał) a druga ładna ale za 140 !!! z , to pojechałam i kupiłam fajną za 120 a pies to trącał, tak to bym szukała aż by skończyła pół roku :) ja to nie umiem nigdy zdecydować...szybko i tak w sklepie było ich 10 a ja 40 min wybierałam... co do telefonu to dzwoniła żmija z banku o kredyt się upomnieć... eh szkoda gadać a co do chusty to tez taką zszytą chyba kupię za 2 mies. nosidełko tez mam takie ze paski na policzkach i to wkurza nulę strasznie. co do wody to ja gotuję na zapas i podgrzewam ale osadu na szczęście mam mało. mia maśc jest dobra, pupa śliczna tylko na siuśce jej się takie jakieś dziwne lekko suche plamki porobiły, nie wiem czy to schodzi odparzenie czy co to cholera jest... mia a do krakowa masz daleko? zapraszam tez :) sklepów w bród :) rosołku u mnie to samo jak B jest w domu ja jestem od kup i sików on od łaskotek i bzikowania ... ale generalnie nula z każdym gada a najbardziej ciekawią ją małe dzieci, tak się przygląda przygląda i zaczyna gadac i piszczeć ;) może się rozumieją? mia tez się chichrań nie mogę doczekać ania dopiero zaczyna pokrzykiwać i piszczeć ale rzadko jeszcze o robi, za to jak ktoś kaszle to się śmieje straszliwie , banany strzela że hej :) basienia żarłam parówki i byłam w marcu :) szkana ja miesiąc temu już robiłam hehehehehe :) jak zwykle jestem ostatnia... spóźnialska ;) dobrej nocy babki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurka, nie umiałam spać w nocy,a jak już zasnęłam to tragedia,co za sny . Pomimo ochraniaczy na główkę w łóżeczku musiałam pozasłaniać wszystkie szczebelki dookoła kocem,bo moja myszka kochana wyczynia akrobacje łóżeczkowe i kilka razy wsadziła nóżki między szczebelki,rozbójnik jeden :) Mam nadzieję,że pogoda dziś dopisze i będzie ładnie. Wysłałam cosik na emila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×