Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Basienia Ciężko o tym zapomnieć i zrozumieć.Przypadkiem też przeczytałam,że lekarz prezydenta miał dzieci 1,5 roku i 6,5 roku.Któryś poseł miał ośmioro dzieci.Chyba prawie każdy z nich miał dzieci i to jest dla mnie najgorsze do przetrawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja mam podobnie, nie mogę przestać o NICH myśleć! o tych dzieciaczkach, co nie mają już mamy czy taty, o tych żonach co zostały same, o tych mężach co już nie maja swojej drugiej połówki, o matkach i ojcach bez swego potomstwa i o tym że tak naprawdę o tak straszliwuej tragedii zadecydowały sekundy i 15-20 metrów...... jestem mega wstrząśnięta i nie mogę "znormalnieć"......moja wrazliwość sięgnęła szczytu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up-super,ze usg wyszlo dobrze,ale co sie namyslals to twoje..Dziwne,ze lekarka wyczula cos,czego nie ma. To bedziesz miala dwie pary spodni,hehe,dobrego nigdy za duzo;) Basienia-Wiki mala modnisia,a co;)Moja ostatnio sie zawija w zaslonki i robi sobie taki welon,radoche ma jak nie wiem. Ja wczoraj z mezem wieczor spedzilam,wolne mial. Podzielam twoje zdanie,ze malo prawdopodobne jest,zeby doswiadczony pilot ladowal wbrew zaleceniom wiezy,z drugiej strony pilot nie musi sluchac nikogo,nawet prezydenta,wiec jakis tam ulamek jego winy nawet w takim przypadku by byl. Robur-masz racje,jak sie tak wniknie glebiej w sytuacje rodzinne kazdej z ofiar to sie smutno robi jeszcze bardziej. 🌼za zabek dla Milenki. Julka-Adas juz kuma o co chodzi z tym nocnikem:ze trzeba siedziec na nim;) Napisalam juz posta rano,ale Nadine mi wylaczyla podstepnie kompa i wszystko poszlo..!!No i teraz spi,wiec pisze. Wczoraj bylam z mala nad rzeka i byla kaczka-Nadine uwielbia zwierzeta,pewnie wszystkie dzieci tak maja,ale kaczki lubi szczegolnie.Byla zachwycona,niestety nie mialysmy zadnego chlebka.A buczala jak juz odjezdzalysmy stamtad:)Dzis bylam znowu nad rzeka z sucharkiem,ale kaczka zwiala gdzies juz.Szkoda. Cos mi sie z moim dzieckiem porobilo i chodzi spac b.pozno,okolo21:30,bo jak ja poloze wczesniej to zasnie i budzi sie po kilkudziesieciu minutach wyspana i mecze sie z nia do 23 albo i dluzej.Za to spi do 9 rano.Wkurza mnie to,ale nie mam wyjscia,musze ja pozniej klasc,zeby spala bez przerwy,moze jej to minie wkrotce.Zauwazylam,ze jak moj maz jest w domu,to ona chodzi wczesniej spac i spi normalnie. Widze,ze duzo dzieciaczkow ma za soba powazne wypadki,pewnie nas to jeszcze czeka nieraz.Dzis w ostatniej chwili zlapalam drabine,ktora sciagnela na siebie(mamy malowanie w domu). U nas dzis dosc zimno,mam nadzieje,ze wiosna niedlugo przyjdzie,bo nakupilam sobie wiosennych rzeczy i nie moge zablysnac na ulicy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pimboli moj Adasiek lubi pieski hihi jak jestesmy na spacerku czy w miescie jak zobaczy pieska pokazuje na niego raczka hihi :) a wogole ostatnio mnie zadziwia hihi :) co mu powiem to robi hihi np idz zaniesc tacie skarpetki albo idz poloz pudelko do lozeczka... :) nasze dzieciaczki takie mlauchy jeszcze a juz tak fajnie kumaja :) moj jak wyciagam naczynia ze zmywarki podaje mi sztuce hihi a potem talerze ale musze go pilnowac bo nieraz potrafi wziasc talerz i w dluga hihi roburku to smutne... szczegolnie co teraz czuja rodziny tych ofiar i dzieci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
U nas pierwsze samodzielne kroczki - Mała ciągle chce chodzić i stoi przy drzwiach z butami i krzyczy dada :) Jest słodziutka:) A ja jakoś źle się czuję, byłam nawet u neurologa, bo często boli mnie głowa i mam zawroty - no i neurologicznie wszystko jest ok. - podobno przemęczenie ( fakt - nocki nie za ciekawe ), no i troszkę nerwicowe sprawy.Teraz Mała jest u rodziców a ja na tyg. L-4 odpoczywam i wysypiam się :) Z fajnych rzeczy to Mała - potrafi zanieść pieluchę do kosza na smieci, rozumie bardzo dużo rzeczy, kiedyś mówię do męża - nie wiesz gdzie jest Małej smoczek a ona pokazuje rączką na komodę :) jak pytam jak robi pies, baran, Indianin to pokazuje, na spacer idziemy to krzyczy dada i przynosi buty, je widelcem owoce tylko muszę jej nakłuwać, potrafi włączyć sprzęt grający, zachowaniem pokazuje czy dana piosenka jest fajna czy be:) no i wiele innych rzeczy, które nie sposób opisać a najlepsze są przytulanki i całuski:) Buziaki dla WAS!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Przyszla fajnie,ze sie dobrze czujesz w ciazy:) No i to prawda,ze nasze maluszki to juz takie pomocne umia byc:) Basienia to fajne ma hobby twoja corcia-zdjecia rob:) Up super,ze usg nic nie wykazalo ale co czulas czekajac -nic przyjemnego no ale najwazniejsze,ze wsio oki:)A co do spodni to ich nigdy za duzo:) Robur.Piksip to jest okropne jak sie traci kogos najblizszego ja tez bardzo wspolczuje rodzinom ofiar:( Pimboli moj szymcio tez ostatnio pozno chodzi spac bo po 21 ale i tak wstaje 6-7.No i moj Szymek notorycznie wylacza kompa stacjonarnego dlatego ja najczesciej jestem na laptopie a maz albo kubus tam i im wylacza jak graja;) julka nasze dzieciaki juz coraz bardziej rozumne. super to jest,ze mozna sie z nimi dogadac:) Pomaranczowa gratki za pierwsze kroczki:)i duzo zdrowka dla ciebie:) A u nas mala zmiana bo chyba od poniedzialku(jeszcze sie zastanawiam)zaczne prace i nie wiem czy sie ciesze czy nie.Ostatnio troche marudzilam,ze mam dosc siedzenia w domu i w ogole.No i mam okazje isc do pracy wiec w tym tyg jakos wszystko musialam zorganizowac.Chyba pojde na probe na te dwa tyg do konca maja i zobacze czy mi sie to podoba i jak w domu bedzie.Musze dzis dac odpowiedz.I tu mam pytanie do dziewczyn ktore maja nianie ile was kosztuje i czy macie stawke miesieczna czy na godzine placicie.jak to nie tajemnica to prosze dajcie mi znac:) A tak poza tym to u nas ok:) Milego dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
salwia :) Haydi nieuwierzysz!!!! mam 2 welonki!!!! :) dzis kupilam hihi ciesze sie ale musze je obserwowac bo w akwarium mam jeszcze mojego glonojada i jesli zacznie atakowaac to bede musiala go wyciagnac.. :) kupilam dodatkowo napowietrzacz :) w sumie jak czytam o welonkach to 30l jest za malo no ale moze jakos beda sie trzymac :) Haydi mam do ciebie pytanie, jaki poakrm dajesz swojemu welonkowi? w platkach czy w kulkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj..coś powoli nam tu ostatnio idzie na forum...coraz nas mniej :( Pimboli...he,he..a może Nadine już myśli o sukni ślubnej i przymierza zasłonki ;) Śliczna jest laseczka :) My też chodzimy karmić kaczuszki i łabędzie ;)...u nas na tapecie wszystkie zwierzątka..od ptaszków...po motylki :) A następnym razem weź chlebek kochana :P...nakarm głodne ptaszki :) Moja zasypia normalnie...ale ostatnie dwie noce jakieś dziwne wrzaski i płacz..jakby ją ktoś ze skóry obdzierał..no szok normalnie.Zobaczymy jak to dziś będzie. Pomarańczowy gratki za kroczki :) Salwia pracka :)..Pewnie wiele zmieni w Waszym życiu.. Ja umówiłam się z dziewczyną szwagra na 5 zeta za godzinę(no i oczywiście czasem jakaś premia ;) ),ale nie wiem jak u Was ..może zadzwoń do niani z ogłoszenia i zapytaj. Wiki na szczęście jeszcze nie wie jak wyłączyć laptopa...ufff...:) Julka rybki :)..byłam ostatnio u moich znajomych i oni pozbywali się rybek..nie powiem Ci w jaki sposób..terroryści!! O co chodzi z tym pyłem?Pierwszy raz słyszę o czymś takim,żeby lawa z wulkany zadymiła całą Europę...tak jakby nikt nie miał przylecieć na pogrzeb pary prezydenckiej..dziwne rzeczy ... Miłego wieczorka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane up- super że wszystko dobrze, a;le musiałaś mieć stracha, nie dziwię ci się. buziaki:) przyszłą- fajnie że się dobrze czujesz, oj widzę że nie tylko mojej malej się wypadki zdarzają. słyszałyście coś o tym żeby nie wychodzić z dziećmi na spacery przez ten wulkan??? przepraszam że tak w skrócie ale muszę kończyć acha basienia- jak mama???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane!!! Basieniu u nas te dwie noce też kiepski były. Nie wiem co jest grane. Nie wyspałam się. Mam nadzieję, że dziś będzie normalnie. Dagusiu ja słyszałam, że nie powinno się wychodzić jak to coś zacznie opadać... W sumie nie wiem. Dziwne to wszystko. Dla mnie przytłaczające. Pimboli Nadine dorośleje. No i minki podobne do taty strzela chyba, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Czytam Was prawie codziennie, ale przez te wszystkie smutne wydarzenia nie mam jakoś głowy i nastroju pisać. .... Ech :( Julka - fajnie, że znów próbujesz z welonkami - obyś tym razem długo się nimi cieszyła. Co do pokarmu to ja próbowałam różnych, ale mój welonek tylko płatki lubi. Kazdego innego spróbuje ale nie chce, wypluwa :) A płatki ma takie na opakowaniu z welonkami i je uwielbia. No i jeszcze roślinki zielone też uwielbia. Co dwa tygodnie dokupuję bo wszystko mi zeżera :) Up - no widzisz - niepotrzebnie się tak martwiłaś - wiem wiem, łatwo mówić, też bym panikowała..ale super, ze wszystko dobrze. Cieszę się razem z Tobą. Co do mojej przyjaciółki, lekarz cos tam im mówił na temat tych poronień, ale kurcze, nie mam odwagi jej wypytywać a i widzę, ze jej sprawia przykrosc mówienie o tym :( Salwia - oby Ci się w pracy podobało i udało Ci się ją pogodzić z obowiązkami domowymi :) Przyszła - co do naturalnego odżywiania itd i poronień, no wiesz, normalnie to się z Toba zgadzam, ale my ogólnie mieszkamy w małym miasteczku, przyjaciółka to wogóle pochodzi ze wsi i całe życie tam spedziła, jej rodzice sa rolnikami, kiedyś tylko swoje produkty jedli, więc chyba to nie jest w tym wypadku powodem, chociaż pewnie jakiś wpływ też mogło mieć.... nie wiem.... Fajnie, że tak dobrze znosisz ciążę. Ja też jak byłam w ciąży to czułam si cudnie, żadnych dolegliwości, nic. Dopiero pod sam koniec zgagę miałam ale to krótko :) Pimboli - ech, nie fajnie się stało Nadince, ale to nie jest niczyja wina.... każdemu moze się zdarzyć nieupilnować dziecka, nawet nam mamom.... Chyba każdy maluszek miał w życiu jakąs przygodę niefajnią :( Ale dzieciaszki są chyba odporne na takie "drobne urazy". Hehehe, no i Olek tez tak jak Nadine i większość dzieci uwielbia zwierzaki. Basienia - no ja też ich podziwiam z tą adopcja.... no ale to ich decyzja, chcą tego naprawdę bardzo mocno.... tylko ciekawe ile w naszym państwie trzeba będzie czekać na dzieciaczka z domu dziecka.... Kurcze, dziewczyny, ja też nie potrafię przestać myśleć o tej tragedii.... no fakt, nie idzie, bo też wszędzie się o tym ciągle słyszy, ale mimo to nawet jak się nie słyszy to itak o tym myślę....... też mi szkoda tych co zgineli i ich rodzin... bardzo mi ich szkoda.... oj, coś mój syn się kręci, więcej nie napiszę. Dobranoc i przepraszam, że nie odniosłam się do wszystkich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haydi- nie napisałam przepraszam- współczuję koleżance, to straszne, drugie poronienie. Trzymam kciuki żeby im się w miarę szybko udało z adopcją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku Haydi ja tez niezapomnialam napisac,ze strasznie mi przykro z powodu przyjaciolki:( Ale tak sobie mysle,ze jak adoptuja to pewnie uda im sie wtedy i beda mieli wlasne malenstwo:)i beda mieli dwojke:) Bo to czesto tak jest! Ale tak czy siak wysylam jej pozytywne fluidki aby wszytsko sie udalo tak ja chca zeby zaznali wrescie tej radosci jak jest posiadanie dziecka:)🌼 Julka super,ze masz welonki i oby glonojad juz ich nie atakowal:) Basienia to prawda ten tydzien wyjatkowo byl jakis 'taki nie taki',malo sie udzielalysmy.Moj szymcio tez uwielbia zwierzatka.W maju chcemy wybrac sie do zoo:) Co do pracy to troche sie boje jak to bedzie-z Kubusiem siedzialam w domku do 3 lat z Szymkiem tez tak zamierzalam ale kryzys i pare innych czynnikow zmienily moj plan.Ale jak mi sie nie spodoba to w pon bede pierwszy i ostatni raz.Dzieki za info co do nian🌼 ja bym potrzebowala niani dopiero od wrzesnia dlatego pytam tak informacyjnie. No wlasnie Baienko jak mama? Up obys dzis sie wyspala:) Haydi ja mysle,ze poronienia to nie przez zle odzywianie-tu jest duzo innych powodow niestety na ktore nie do konca mamy wplyw:( Dlatego bardzo wspolczuje twojej przyjaciolce🌼 dla niej oby szybko udala im sie adopcja Co do tragedi to i ja o niej mysle :( Bardzo wspolczuje rodzinom:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dagusiu - przestań, nie masz za co przepraszać. Nie piszę tutaj po to, zeby każda musiala odpisać, tylko, zeby sie z Wami podzielić radościami i smutkami. Pozatym przez te ostatnie tragiczne wydarzenia chyba każdy człowiek z sercem jest jakiś taki przybity .... No ja bym też chciała, zeby z tą adopcją poszło szybko, ale z tego co mówili mojej przyjaciółce, to ech.... długa droga jeszcze do upragnionega dziecka. Salwia - no właśnie ja też tak myśłę. Moje ciocia straciła w swoim życiu sześcioro dzieci.... troje we wczesnej ciaży i troje urodziło się jako skrajne wcześniaki, żyły chwilę i umierały :( W końcu się poddali ze wzgledu na wiek i adoptowali córeczkę, taką małą, mieli jakoś załatwione, ze wzieli prosto ze szpitala, no i po roku zaszła w ciażę przez wpadkę i donosiła prawidłowo i teraz mają dwie córki - adoptowaną i urodzaoną :) Jakos tak to fatkycznie działa.... Lekarze powiedzieli mojej przyjaciółce, ze skoro drugą ciaże straciła, to może mieć skłonność do poronień nawykowych, a co za tym idzie są ogromne szanse, ze kolejne ciaże tez straci, bo tak działą jej organizm. Ech, jakie to wszystko jest dziwne na tym świecie.... Dziś smutny dzień, ciągle te uroczystosci pogrzebowe w TV :( Już tydzień minął - nie moge w to uwierzyć że to już tydzień.... Ech, te przemówienia, to łzy, trumny.... Dużo na ten temat czytam i już się naprawdę zastanawiam poważnie na tym, czy to był przypadek czy nie. Tylu ludzi zginęło... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas dzis pieknie:17 stopni i slonce,bylysmy juz na placu zabaw,teraz mala spi,a ja mam wolne;) Pomaranczowy-gratki za kroczki,teraz to juz szybko pojdzie:) Nadine tez wynosi pieluche do kosza,ale daje jej tylko zasikana,bo z kupa to nie wiem co by sie moglo po drodze stac:D Salwia-no,powrot do pracy to zawsze dylemat. Julka-zeby ci sie rybki dobrze chowaly i nie daly sie chorobom. Basienia-dziekuje za komplement w imieniu cory,ale slub sie nie miesci w moich planach dla niej na razie:p Mam nadzieje,ze te pustki ostatnie na forum to wynik zaloby i w przyszlym tygodniu wszystko wroci do normy. Mowisz,ze mam miec zawsze bulke w wozku?;)Ale u nas w gorach kaczek nie ma,jedna przylatuje skads czasem,ostatnio sucharki mam na spacerze,w razie jak nie ma chetnej kaczki,to Nadinka zjada:) I jak nocka dzisiejsza?U nas ostatnio lepiej jak mala chodzi pozniej spac,a szczerze mowiac wole nawet tak,bo wtedy spi do 9,a ja nie cierpie wstawac rano:p Dagusia-u nas nic nie mowia o niewychodzeniu z dziecmi przez ten pyl wulkaniczny. Up-taaa,Nadine to czysty tata,ale mam nadzieje,ze figure to bedzie miec po mnie(ale jestem skromna,co?:p ) A u ciebie jak po nocce?Cos nam dzieciaki w nocy szaleja. haydi-ja wiem,ze kazdemu sie moze zdarzyc,ze nie upilnuje,ale do siebie tez bym miala pretensje.Na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo,mimo,ze groznie wygladalo. Moze rzeczywiscie po adopcji u twojej przyjaciolki pojawiji sie drugi dzidzius,czego jej zycze.Szkoda tylko,ze ta adopcja musi tak dlugo trwac. Dobra,zmykam prasowac,bo przy malej ciezko,zelazko ja bardzo interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, Macha m tylko na przywitanie i melduję, że u nas wszystko ok. Malutka zrobiła się uparta i strasznie mądra. Wie czego chce. Potrafi pokazać co chce jeść a czego nie. Zabawki jej nie interesują-woli "kreatywne " zabawy, np.noszenie magnesów na lodówkę w moim bucie albo bawienie się firanką jak Nadine Pimboli. Guza też sobie nabiła-teraz ma taką zieloną śliwkę na czole-to efekt jednej z jej mądrych zabaw. Jeszcze nie mówi żadnych konkretnych słów za to buzia jej się nie zamyka tak ględzi po swojemu. Salwia Ty chyba się pytałaś o kwotę jaką płacimy niani. Otóż my płacimy tygodniowo 150 zł. Uważam, że to bardzo mało ale na więcej nas nie stać a niania potrzebuje forsy toteż zgodziła się na taki układ. Na święta daliśmy jej więcej i jeszcze jak ma dzień wolny to i tak płacimy jej całą tygodniówkę. Podczytuję Was na bieżąco ale jakoś tak mało czasu mam na odpisywanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! Jejku jak mi sie nic nie chce!!! dzis prawie nic nie spałam. Nadia kaszlaca juz od czwartku nie chodzi do przedszkola, myslałam ze jej przejdzie a ona wczoraj dostała nawrotu gorączki i jeszcze wiekszy kaszel :( KAmilka na szczescie jakos nie łapie od niej ..ale zebole jeszcze daja jej w kosc :( A juz w sobote ma przyjechac malusi kuzyn NAdii i KAmisi i ciekawe czy go zobaczymy? oj lece na razie nie mam weny do pisania i na dodatek cały dzien siedzenia w domku przed nami chyba oszaleje ..strasznie tego nie lubie. A bylismy na dzis umówieni do dentysty z dziewczynkami i nie wiem czy jechac czy nie? ehh jeszcze troche czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Oj, chyba musimy jakieś meldunki po kolei pozaliczać, bo ogólnie niewiele się tu dzieje. Dota współczuję kaszlu. Z dentystą to chyba trzeba sobie dać spokój przy infekcji. No i siedzenia w domu też nie lubię. Wczoraj się cieszyłam bo piękna pogoda w końcu a dziś znowu pochmurno. No i padało rano, więc mokro :( Ale na spacer idziemy. IGMIK to faktycznie nie dużo niania Wasz bierze. Dobrze, że udało Wam się dojść do porozumienia i obie strony zadowolone są. Ja nie wiem, ale podejrzewam, że za mniej niż 8zł na godzinę tutaj nie znajdę. Zobaczymy jak będzie od września, ale jak coś to trzeba będzie pomyśleć o niani. Jeszcze w babci nadzieja ;) Pola ma fajne hobby. Fakt - dzieci wolą bawić się "nie zabawkami". MOże sobie jakieś fotki nowe powysyłamy... Ja przyznam dawno dzieci nie fotografowałam. Może dziś jakąś sesyjkę zapodam, to coś wyślę. Trzymajcie się i melduneczki po kolei!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
My płacimy 4,5 za h i wychodzi nas ok. 650zł miesięcznie. Nianie mamy super i porasuje mi i posprząta :) Mała dziś spędziła pierwszą nockę w swoim pokoju - nawet nieźle - 2 pobudki na chwilke raz po picie a raz po smoczka:) Mała mówi - mama, tata, brum brum na samochód, kiti kiti albo kotyk - na kotka, dada na spacer, tiktik na zegar, hauhau na psa:) jak robi baran be :) Wczoraj ku memu zaskoczeniu dolna dwjka jest jest na wierzchu. Trzymajcie kciuki dzis odbieram morfologię!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo no i mnie dziewczyny zaskoczyły jak odkurzałam one połozyły sie do swoich łózek i zasneły, bidulki z goraczka 38 mam nadzieje ze jak wstana beda lepiej sie czuły. dentysta przeniesiony na za tydzien up no u nas to i wczoraj i dzis piekna pogoda ..no ale co z tego jak my w domku :( ehh oby tylko szybko do zdrówka doszły no i zeby sie nie pogorszyło zeby nie trzebaby antybiotyków :( Hihi up ja tez coraz mniej fotek cykam ..ehh nie ma po prostu kiedy pomaranczko gratki za pierwsza samodzielna nocke :) KAmilka juz od jakiegos czasu spi z Nadusia i ostatnio juz przesypiała całe noce!!! jej jak kiepsko jak znowu trzeba w nocy wstawac No to tyle ze smecenia teraz troche chwalenia A słownictwo Kamiska ma bardzo bogate, bardzo duzo słowek umie powiedziec oczywiscie po swojemu ale najlepiej jej wychodzi kotek ("kote") i pies ("pie") hihi i smiesznie bo no oko mówi "koko" hihi i nieraz jak jej rzeski wleca to przychodzi do mnie i mówi "bol koko" hihi na kaszke kaka, nasladuje zwierzatka wie ze jez robi kuj kuj, no i wogóle mnóstwo rzeczy które mi nie przychodza do głowy, a rozumie juz chyba wszystko jak kaze jej ksiazke z podłogi na stolik połozyc to kładzie jak sie ubieramy i mówie zebyu kapcie przyniosła to przynosi, no i jak nieraz po spacerku nie załoze jej kapci to troche pochodzi bez i widocznie stopki jej marzna i sama przynosi mi kapciuchy. Oj chwalenia tez starczy lece troche poodpoczywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja składam melduneczek:) Martyna rozrabia jak nie wiem co, też uwielbia bawić się zabawkami- nie zabawkami. ostatnio uwielbia grzebać łyżeczką w kubkach , bardzo też lubi mnie karmić i podawać picie. Pobudki w nocy nadal są a pozostałych 2 czwórek nie ma jeszcze:( dota- a co za kaszelek paskudny, a sio!!! dentystę chyba trzeba odpuścić na razie pomarańczowy- trzymam kciuki za badania martyna teraz ciągle biega , rozpędzi się i np. na fotelu zatrzymuje i krzyczy baha i dalej biegnie np. do szafki w kuchni i znów baha:) uwielbia wchodzić i schodzić po schodach( a rączkę) mam pytanie, które dziecko ma jeszcze nie zrośnięte ciemiączko?? w środę planuję iść na szczepienie- do trzech razy sztuka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,witam...:) Tak mało czasu na pisanie..ciągle coś do zrobienia ;) U nas w miarę ciepło i jeszcze nie pada..:) Jeśli chodzi o moją mamę to dziękuję dziewczyny za troskę,w wolnej chwili napiszę o co chodzi na maila. Wczoraj Wiki dała nam taki koncert w nocy,że szok..przy zasypianiu wkurzyła się na rękaw!!!:O Musiałam jej zmienić bodziaka na takiego z krótkim rękawkiem,bo go szarpała i płakała.Miałam wrażenie,że moje dziecię szatan opętał...:O A w nocy obudziła się z rykiem i dopiero jak dałam nurofen(po pół godzinnym uspokajaniu)to padła.Nie wiem co to było..głodna nie była.. Haydi na poprawę nastroju 🌻🌻🌻👄🌻🌻🌻 Salwia poszłaś do pracy?Jak wrażenia?🌻 Pimboli,Igmik...a ja mam krótkie firany :D :D :D..całe szczęście,bo widzę,że lansik jest. Pimboli Nadine chodzi już?Widziałam na zdjęciu :D Wiki dostała w końcu powera i pomyka jak szalona :)..potrafi przejść całe mieszkanie bez upadku..nareszcie :) Igmik ..szkoda,że tak rzadko piszesz .. Jak przygotowania do ważnego dnia? Dota zdrówka,zdrówka....dla Nadii..🌻 Mi też nic się nie chce...trzeba się zmobilizować do działania ;) Takie kochane same spać idą?Super :) Up ..o tak,prosimy o rozruch jakiś na forum ;) Pomarańczowy za pierwszą nockę u siebie :)..🌻 Dota Wiki chodzi i pyta o wszystko.."a co to?"..i ja muszę jej opowiadać :D Wczoraj miała taki dzień śmieszny,że cały czas zacieszała rogala :) Dagusiu..to jak przyjedziecie do nas to przygotuję Martynce jakieś miejsce do rozpędu :D :D :D Wiki ma jeszcze nie zrośnięte do końca. Uciekam coś posprzątać,póki mała śpi.. Miłego dnia i buziole 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za zdrówko dla dziewczynek oj mam nadzieje ze szybko przejdzie. BAsieniu tia same zasypiaja dzis jak maja goraczke :) NAdia juz od wieków w dzien nie spała ..no ale nie dosc ze chora to pól nocy nie spała :( ale na noc Nadia zasypia sama, a Kamilka róznie raczej ja trzeba pogłaskac po nózi. A dzis nawet odkurzac im nie przeszkadzał :D JA firanki tez krótkie ale wszedzie tam gdzie długie to swietna zabawa i u nas :) No i gratki za chodzenie bez upadków dla Wiki :) A u nas tez był koncert nocny kilka dni temu Kamilka póltorej godziny sie darła az ja ululałam na rekach a potem jakos w łozeczku Co do ciemiaczka to nie wiem nigdy nie sprawdzałam, no i kciuki trzymam oby szczepienie sie udało w koncu. hehe własnie mówia ze do konca tyg loty beda odwołane??? to ciekawe czy uda sie rodzince zleciec do pl ?? Oj ziemniaczki trzeba wstawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dzis jeszcze piekniej,zaliczylilysmy juz spacer i karmienie kaczki, a teraz Nadine po 20 fikolkach zasnela wreszcie. Basienia-moja tez w koncu ruszyla na dwoch nogach:) Kiedy zaczynasz prace? Biedna Wiki,moze jednak zebiska jakies sie kluja? Igmik-🖐️ Nadinka tez odstawila zabawki i bawi sie czym popadnie,ale tak to juz musi byc. Dota-zdrowka dla dziewczynek,ale ze same poszly spac...Jednak fajnie czasem jak jest dwojka w domu. Up-no to zapodawaj jakies zdjecia.Ja tez zaraz wysle jakies na maila. Dagusia-Nadine ma chyba jeszcze ciemiaczko,w kazdym razie jeszcze niedawno miala. To ja tez sie pochwale i napisze,ze moja tez bardzo duzo mowi,szybko lapie nowe slowa,jeszcze nie wszystko jej wychodzi,ale mama ja rozumie:D W kazdym razie jak zapytam co chce,to zawsze sie dogadamy. Wczoraj ogladala mrowke na podworku i mowi: daj! Nie mialam ochoty dawac jej wielkiej czerwonej mrowki;) No i chodzi po ogrodku i kwiatki wacha,krzaczki zreszta tez,jeszcze nie rozroznia,ktore pachna,a ktore nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, skladamy szybki meldunek.generalnie u nas ok.Lucha ma nowe zeby.Wyszly jej z wielkim bulem 3-ki.....wiecej rosnacych zebow juz nie chcemy.lekarze mowia ,ze dziecko jest kruche i malutkie za to bardzo energiczne i zywe.Malenstwo nadal nie chce samo biegac a lekarze zabronili prowadzac ja za raczke bo koslawi nuzki ,wiec statnimi czasy mamy "przesrane"bo dziecko chce tuptac za rece a my jej nie chcemy prowadzac...no takie zycie.Sluchajcie moje kochane czas wolny sie skonczyl,dziecko sie obudzilo wiec wracam do gry.sciskam was mocno ,mamm nadzieje,ze u was wszytko najlepiej.przesylamy sloneczne buzki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halasliwa-🖐️wlasnie podobno trojki sa okropne jak wychodza.Az sie boje.. Wyslalam jeszcze kilka zdjec z dzisiaj,bo sobie grilla zrobilismy na obiad i mala siedziala na balkonie z nami.Wielka radosc byla;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się zgadzam z tym, że na forum cichutko-szkoda. Zawsze było tak, że im więcej było napisane tym więcej osób się odzywało. No ale co ja tam mam do powiedzenia-samej trudno mi znaleźć chwilę, by coś skrobnąć. Dziś zwolniłam się z pracy o 11 bo tak mnie żołądek bolał ,że szok. Zresztą nadal mam skurcze i mnie mdli i w ogóle źle się czuję. No i jestem sama z niunią, bo N musiał wyjechać w piątek i dopiero jutro wróci. W ogóle jest taki dziwny czas w mojej rodzinie. Moja mama pojechała do Belgi zaopiekować się dziećmi mojej siostry, bo ta dostała na urodziny od męża prezent-wyjazd do Nowego Yorku. No i mieli wracać jutro-no właśnie mieli, bo loty są odwołane i nie wiadomo kiedy wrócą. No i moja mama została sama z dzieciakami w obcym kraju nie znając języka. Masakra jakaś-dobrze, że moja siostra ma super sąsiadów i jej pomagają. Jeszcze dzieciaki miały do wczoraj 2 tyg ferie ale od dziś śmigają do szkoły. Mama miała być sama z nimi przez 8 dni a tu taki problem. Mam nadzieję, że uda im się wrócić tylko z tygodniowym opóźnieniem. Oj muszę kończyć, bo mi niedobrze-jejku masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie,że dużo dzieciaczków już chodzi.Moja też już powoli sama zaczyna,potrafi przejść cały pokój bez trzymanki.oczywiście za rączkę też lubi chodzić.Wczoraj sama wstała z klęczków na nóżki. Dagusia Nie wiem czy moja ma zarośnięte ciemiączko.Spytam lekarki w czwartek na szczepieniu. Dota Współczuję chorowitków. Basienia Moja dziś w nocy dała takiego jazzu,że myślałam,że ją przez okno w końcu wyrzucę.Darła się półtorej godziny,co ją kładałam do łóżeczka to ta stoi,dostała cyca,po cycu nie usnęła,wody nie chciała,potem wypiła całą butelkę,dalej nie śpi,potem znowu cyc ale nie zasnęła przy nim,potem walka,na końcu dałam sztucznego mleka i po butelce ze zmęczenia usnęła.Noc była więc tragiczna,taka pobudka od 1.30 do 3.00 nieźle mi się dała w kość a M.miał wstać do pracy o czwartej i prawie całą noc więc nie spał.Dobrze,że dojechał szczęśliwie do pracy.Miała już na pupce takie krostki czerwone i biała a;la potówki wcześniej ale dziś taki wielki plac krwistoczerwony z białymi potówkami pojawił się na półdupku w miejscu rzepów pampersa.Posmarowałam Clotrumazolum,dałam na noc małej Claritine.Zobaczymy czy nocka lepsza.A ja zaraz siadam do lektury nowej książki Dana Browna "Zaginiony symbol".Rano wstanę nieprzytomna po kilku pobudkach małej ale trudno.Boże kiedy te wrzaski nocne się skończą.Mała ma już 8 zębów,ale gdzie tu jeszcze 3-ki,4-ki i 5-ki.Skończę w psychiatryku. A jako ciekawostkę napiszę Wam jak moja mama przejęła się tą katastrofą w Smoleńsku.Otóż na niedzielną mszę poszła w dwóch różnych butach (na podobnej wysokości obcasie i oba były czarne_.Moja siostra zauważyła w kościele dopiero.Niezłe,nie? Igmik i Pomarańczowa Wasze nianie mało biorą.Ja zamierzam w przyszłym roku nie pracować i zająć się wychowaniem małej a pójdę do pracy jak mała będzie miała 2,5 roku,nie wiem co z nią wtedy zrobię,ale zobaczę.Prawdopodobnie się wyprowadzam w wakacje,więc nie będzie babć. Pimboli Moja mówi tylko mama,tata,dada,da,no na razie kiepsko z mówieniem ale rozumie co to są ptaszki,gdzie są buciki (też mi przynosi),pokazuje gdzie jest mój synek itp.,zna swoje zabawki (lale,myszki,krokodyla)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×