Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

No i juz w domku.Bylismy u znajomych dwa dni we Frankfurcie.Bylo fajnie,mala zaliczyla plac zabaw i byl szal. Basienia-a te buziaczki to na smutki i smuteczki,bo jakas ostatnio zla passa u ciebie.Nie mialam czasu wczoraj napisac wiecej. Przesada z tym podatkiem. Dagusia-super,ze pogadaliscie z M,trzeba rozmawiac,zeby bylo lepiej:) Robur-🌼dla Milenki.No i gratki za chodzenia. Up-trzymaj sie🌼Bedzie dobrze.Napisz jak juz bedziesz po usg. Nie moge wiecej napisac,bo Nadine szaleje,odezwe sie pozniej albo jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszna tragedia dziś się wydarzyła. Nie myślałam, że mnie to tak dotknie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IGMIK Chyba wszystkie tak myślimy.Długo płakałam ale to i tak nic nie da.Jakoś nie mogę w to wszystko uwierzyć.Szkoda ludzi i ich rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór.... Ech, nie było mnie dość trochę, ale widzę pustki na forum. Nie było mnie, bo miałam dużo na głowie. Moja przyjaciółka znów poroniła :( Przeżyła to lepiej niż ostatnio, ale itak cieżko. Postanowili adoptować dziecko, ponieważ kolejnej straty już by nie znieśli.... złożyli już papiery o adopcję. Lekarz powiedział, że skoro drugi raz poroniła to może się to zdarzyć również przy kolejnych próbach z większym prawdopodobieństwem. Stąd decyzja o adopcji. Wiecie, co do dzisiejszej tragedii to kurcze, brak słów. Cały dzien jestem jakaś nieprzytomna.... też nie myślałam, że aż tak mnie to dotknie, a jednak :( Tak mi żal ich wszystkich .... i wogóle nadal nie mogę uwierzyć, że oni zgineli. Szok totalny :( Smutne bardzo... Niewyobrażalne :( Dziś jechaliśmy odebrać zamówioną dla mnie nową komórkę, tyle czasu ją chciałam, tak się cieszyłam, dziś ja odebraliśmy a mi się nawet nie chce jej dobrze zobaczyć :( Tak pozatym to u nas ok. Oluś grzeczny i przekochany .... mój cudny... No nic, jak trochę odżyję to znów będę częściej pisać. Trzymajcie się kobiety kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, to co sie wczoraj stalo szok poprostu taka tragedia .ile rodzin stracilo bliskich .bardzo mi przykro z tego powodu.ale jak kruche jest zycie obojetnie czy sie jest zwyklym czlowiekiem czy prezydentem czlowiek jest rowny drugiemu wobec smierci. u mnie wszytsko dobrze w tej ciazy wogole nie mam wymiotow piersi mnie bola i brzuch a z malym mialam wymioty ale zadego bolu piersi. haydi co do poronien ja wchodze czasami na forum listopad 2010 i tam pelno dziewczyn poronilo straszne ale ja mysle ze to wszytsko przez chemie wszechobecna .ja duzo czytam o skutkach uzywania chemii w jedzeniu i kosmetykach i to co tam pisze to jest koszmar wszytskie parabeny w komsetykach zaburzaja gospodarke hormonalna i zanizaja plodnosc .ja juz dawno przeszlam na naturalne kosmetyki weleda i lavera bez chemii.jedzenie tez staram sie kupoiwac ekologiczne . ja jak do sklepu nide do czytam sklady produktow wszytskich ktore kupuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też od wczoraj jestem w głębokim szoku, przeżywam to bardzo, niewyobrażalna tragedia, jestem przerazona, smutna, wstrząśnięta.... brak mi słów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki kochane widzę, że wszystkie mamy podobne odczucia :( Współczuję wszystkim rodzinom tragicznie zmarłych. Myślę o tych wielkich naszego kraju, ale też o tych, o których mówi się mało, np. stewadessach, prawdopodobnie młodych kobietach, które być może osierociły małe dzieci... Wobec takiej tragedii niczym się wydają nasze sprawy, "problemiki", zdarzenia. Stąd pewnie ta cisza... Pozdrawiam Was i łączę się ze wszystkimi w smutku i żałobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up Wyczytałam gdzieś na forum,że jedna ze stewardess miała 25 lat i jeszcze studiowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja też jestem wstrząśnięta. Dzwoniła do mnie z tą wiadomością koleżanka wczoraj i myślałam że robi sobie głupie jaja:( Bardzo współczuję rodzinom ofiar. Zal mi wszystkich tragicznie zmarłych, a szczególnie Marii Kaczyńskiej. Byłą cudownym ciepłym człowiekiem. niesamowita tragedia. Nie wiem jak niektóry mogą robić niewybredne komentarze na ten temat a i z takimi się niestety spotkałam. Obojętnie czy ktoś Prezydenta lubił czy nie, należy mu się szacunek jako głowie państwa a przede wszystkim człowiekowi. Mam nadzieję że ludzie się opamiętają trochę w swojej nienawiści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiajcie, zgadzam sie z wami,ze to straszna tragedia,pomijajac fakt,ze najwazniejsi ludzie w Polsce zgineli,to ile osob starcilo swoich bliskich..niewyobrazalne.Bardzo mi zal corki pary prezydenckiej-stracila oboje rodzicow,tak nagle i jeszcze czeka na trumne z cialem matki.Szok po prostu. U nas swieta minely spokojnie,oprocz tego,ze mala spadla z fotela do tylu i uderzyla glowka o metalowa noge od innego fotelu.Guza miala okropnego,plakala starsznie,ja bylam przerazona,moj maz jeszcze bardziej,bo to sie stalo przy nim i w sumie nie dopilnowal jej,bo sie zajal glupim skypem.Juz mu nic nie mowilam,ale mam zal o to troszke. Bylismy na basenie,horror,bo Nadinka chciala sama plywac,bez kolka,darla sie,wszyscy sie gapili i nastepnym razem ide tylko na poltorej godziny. Poza tym spokoj,zimno znow,dzis siedze w domu,bo dziecko kaszle troche. Maz moj juz w pracy i dobrze,bo troche za duzo go ostatnio w domu bylo,fajnie tak spedzic kilka dni razem,ale starczy juz. Haydi-przykro mi,ze przyjaciolce sie znow nie udalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku jakie pustki wszedzie ..zreszta co sie dziwic ...ale ja nie bede o tym pisac... "...Przeleciał ptak przepływa obłok upada liść kiełkuje ślaz i cisza jest na wysokościach i dymi mgłą katyński las..." Zbigniew Herbert "Guziki" (*)(*)(*) A za to dzis moja niunia kochana bardzo mnie zaskoczyła, nie miałam juz siły sie z nia "kłócic" o to zeby poszła spac i lulac ja, no wiec dałam jej misia i powiedzialam ze jak chce to niech idzie z misiem spac, no i ona najpierw połaziła z tym misiem po domku, a potem sama weszła do łózeczka i zasneła zupełnie sama, rety normalnie szok ..tak sie ciesze A ta pogoda na dworku brrr oszaleje raz zimno raz ciepło straszne ja chce ciepełka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja na stronce widzialas ta corke marte kaczynska biedna zal mi jej tez. to jest straszne czemu sie uparli zeby ladowac jak wczesniej samolot przez zle warunki nie ladowal mogli posluchac i leciec na inne lotnisko. pimboli biedna nadine moj caly czas wchodzi na sofe ladnie schodzi z niej ale tez upada daje poduszki na dol bo on zwariowany jest nawet tanczy na kanapie:) ja pisze podania o praktyke musze miec zrobiona przed rozpoczeciem seminarium dyplomowego min 3 tyg ma trwac malym sie bedzie zajmowac babcia na te kilka godzin dziennie .musze to zrobic przed porodem mam czas do pazdziernika bo listpad sie seminarium zaczyna wlasnie robie spagetti napoli mam strasznego smaka na to w tej ciazy wcale nie mam wymiotow co mnie cieszy tylo piersi bola i zwiekszaja sie ze nie moge sie od meza opedzic hehe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja na stronce widzialas ta corke marte kaczynska biedna zal mi jej tez. to jest straszne czemu sie uparli zeby ladowac jak wczesniej samolot przez zle warunki nie ladowal mogli posluchac i leciec na inne lotnisko. pimboli biedna nadine moj caly czas wchodzi na sofe ladnie schodzi z niej ale tez upada daje poduszki na dol bo on zwariowany jest nawet tanczy na kanapie:) ja pisze podania o praktyke musze miec zrobiona przed rozpoczeciem seminarium dyplomowego min 3 tyg ma trwac malym sie bedzie zajmowac babcia na te kilka godzin dziennie .musze to zrobic przed porodem mam czas do pazdziernika bo listpad sie seminarium zaczyna wlasnie robie spagetti napoli mam strasznego smaka na to w tej ciazy wcale nie mam wymiotow co mnie cieszy tylo piersi bola i zwiekszaja sie ze nie moge sie od meza opedzic hehe pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pzyszla-hehe,ja mialam to samo z mezem moim w ciazy,a i teraz sie nie moge opedzic od niego,a jestem nieraz tak zmeczona..;) Moja z sofy schodzi elegancko,na tym fotelu stanela i stracila rownowage.Ja ciagle sie rozgladam po domu czy nie ma czegos niebezpiecznego,a i tak sie stalo. Fajnie,ze dobrze znosisz ciaze,tylko tak dalej.No i powodzenia z praktyka.A w jakim zawodzie sie starasz? Co do ladowania na tym akurat lotnisku..moze bedzie cos wiecej wiadomo jak odszyfruja czarne skrzynki.Trudno,stalo sie i juz nic tego nie zmieni,niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła na pytanie czemu na inne lotnisko nie polecieli jest głupia odpowiedz: "bo inne lotnisko było 400km od katynia i nie zdązyliby na imprezke, no coż od zawsze wiadomo ze nie warto sie spieszyc nigdzie!!!!!!!!!!!!!!! bo raz sie uda przyspieszyc a raz niestety nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem spieszyli sie i tak wyszlo ahhh czekamy na te czarne skrzynki.. pimboli ja mam specjalizacje marketing i reklama w piatek mam rozmowe w agencji reklamowej w sumie wszedzei moga isc gdzie maja dzial marektingowy brzuch mnie boli prawie codziennie chyba wzdecia nie wiem czuje sie jak bym balon polknela 23go mam wizyte.mam nadzieje ze przed czerwcowa sesja bede znac plec jestem ciekawa ja mowie synek a maz coreczka tylko zeby zdrowe bylo .ja wogole nie czuje sie w ciazy chyba nawet do mnie nie dochodzi ze jestem moze jak poczuje ruchy to sie zmieni:) pogoda paskudna pada caly czas a do sklepu musze skoczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas tez pogoda paskudna,zimno,ale nie pada,musze skoczyc do sklepu po Teletubisiach. Przyszla-pewnie,ze najwazniejsze,zeby bylo zdrowe,ale dziewczynka do pary moglaby byc;) Nadine poszla spac wczoraj o 23 dopiero,myslalam,ze pospi do 9 chociaz,a ona o 7:30 juz sie obudzila,ale kazalam jej spac i lezala jeszcze do 8:30. Dzisiaj ja przetrzymam do 21,bo mnie juz cholera bierze. Dostaje syropek na kaszel i na razie cisza,mam nadzieje,ze sie uspokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja mialam lepiej bo czasami maly mi potrafil wstac o 4 czy 5 wyspany gotowy do zabawy .ja mojego klade o 21 chyba ze nie robi drzemki 2 to wczesniej roznie byle uniknac wstawania o 5 heheh normaknie spi do 7,30 ja o ciazy dowiedzialam sie 8 marca czyli dzien kobiet z chinskiego kalenadarza wychodzi dziewczynka maz przekonany ze bedzie no ale ja sie nie nastawiam bo jest mi to obojetne juz w pierwszej ciazy chcialam bardzo dziewczyne teraz juz mi to obojetnie moj maly jak tanczy i jak miny robi to bym go nie zamienila na zadna dziewczynke moj maly przystojniaczek :) on nawet klocki zaniesie na swoje miejsce spodenki do szafki ostatnio szmatka podloge tarl hehe a w hiszpanii z miotla chodzil takiego pomocnika mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszla-moja spala wczoraj tylko godzine w dzien,wstala o 13,polozylam ja spac o 20,po 40 minutach wstala wyspana i szalala.Najlepiej jak spi raz dwie godziny i spac idzie o 21 na noc.Ja nie wiem,po mnie nie ma tej odpornosci na brak snu:p Wiadomo,ze nie zamienilabys Nicolasa na zadna dziewczynke,na chlopca pewnie tez nie;) Mi tez jest obojetne co bedzie w drugiej ciazy,chcialam miec dziewuszke i mam,a drugie to juz obojetne totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane...:) Oj pustki,pustki... Ja przez parę ostatnich dni taka do tyłu jestem,że wczoraj chciałam mielone panierować :P Za dużo się dzieje...za dużo i to same smutne sprawy..eh. Moja córcia ma nowe hobby.Przymierza swoje nakrycia głowy i chodzi w czapkach po domu :D Haydi smutne,że nie udało się przyjaciółce..🌻 Podziwiam,że zdecydowali się na adopcję. Piksip dużo pracy? Up byłaś już na badaniach?Jak samopoczucie?🌻 dla Ciebie Dagusiu ja zaraz po tej tragedii jechałam do mamy i na radyjku CB pełno było głupich komentarzy..niektórzy ludzie nie mają zahamowań.I to co się stało,mimo ,że wstrząsnęło ludźmi pewnie niczego nie zmieni,bo za jakiś czas wszystko wróci do normy. Choć mam nadzieję,że politycy wyciągną wnioski z tego jak wobec siebie postępują.Ale to tylko moja nadzieja... Pimboli..oj,biedna Nadine.Wiki też raz upadła na dupkę,a potem uderzyła w główkę..bidulka.Na szczęście nic poważnego się nie stało. 🌻 za kaszelek..niech ucieka gdzieś daleko. Za buziaki serdecznie dziękuję i odwzajemniam 👄 Dota i jak lekcje spania z misiem? U nas zasypianie(tfu,tfu)..super. Wiki też śpi z miśkiem.Chwilkę rzuca się :D na łóżku,poturla się,pokręci i zasypia :) Ja też chcę ciepełka..Dzisiaj tak brzydko,że nie wiem czy wyjdziemy. Przyszła fajnie,że dobrze znosisz ciążę :) Miłego dnia życzę kobiałki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja tez cos ostatnio niemam weny i czasu do pisania eh maly juz niechce spac za bardzo w dzien i jak tylko wlacze komputer to mi wylacza albo wlazi na biurko to juz dlatego wogole niesiedze przed kompem u nas wszystko ok :) Adasiek sobie biega hihi ostatnio mnie zaskoczyll bo siedziemy sobie z M w pokoju a Adas przyniosl sobie nocnik z pokoiku i mowi si si hihi i siada na niego po swojemu to ja mowie do M ze mzoe on chce siku... i zdjelismy mu papmersa posiedzial chwile zaraz wstal i zrobil siku na podloge hihi a jakie zdziwienie bylo ze cos po nogach polecialo :) jakies tam male postepy robi hihi :) pozdrowienia dla wszystkich :) mimo zlej pogody milego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juleczko właśnie z poczty wracam... Fajna fryzurka,ale jak to kobietka krytycznym okiem na siebie patrzysz ;) I nie wiem czy wychodzić czy sobie dziś odpuścić spacer...hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Ja po usg jestem no i nie ma tam kompletnie nic... Nie wiem co ta baba czuła. No muszę jej podziękować za dwa tygodnie wycięte z życiorysu... No nic, najważniejsze, że się przebadałam i jestem spokojna. Wyniki z cyto jeszcze nieznane... A u nas nic nowego. Kuba szleje w domu, na polku nie byliśmy dwa dni bo zimno, leje i w ogóle jakoś tak nieprzyjemnie... Gdzie ta wiosna? pimboli u nas też guz zaliczony i to przy mnie. Guz meeega, jak pół jajka. Po postu sobie wbiegł w kaloryfer chłopak :( Było to tydzień przed Świętami. Po pro.stu pisanka na czole. Przerażona byłam, ale to była chwila: ubierałam buty, bo chciałam go na spacer wziąć, on już w kurtce pobiegł, zwiał mi po prostu i bach. W tej chwili już praktycznie nie ma śladu. basieniu hobby Wiki sympatyczne :D Same strojnisie z tych naszych dziewczynek małych. haydi smutne, że znowu stracili dziecko. Wiedzą co jest przyczyną tego??? Rozumiem, że okropnie musi być tak próbować... Ok, uciekam bo jakaś wymęczona jestem. Jeszcze przez "przypadek" wygrałam aukcję ze spodniami a wczoraj sobie kupiłam podobne. Mąż mnie kopnie w tył dzisiaj chyba :D No cóż, tak mi się kliknęło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basieniu dziekuje ;) ja wogole do siebie jestem baaardzo krytycznie nastawiona... up3 dobrze ze usg nic niewykazalo :) no ale fakt niezle cie wystarszyla... a jesli chodzi o guzy to u mnie to samo to jest doslownie sekunda... raz mial fioletowe czolo i polika... normlanie obcy czlowiek sobie moze pomyslec ze matka uderzyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up Dobrze,że Ci nic nie wyszło. Moja mała ma ciężkie nocki ostatnio,budzi się z wielkim wrzaskiem,raz się uspokaja od razu po cycu,czasem ciężko ją uspokoić.Nie może jej wyleźć górna dwójka,widac ją pod dziąsłem,już nawet dziąsło lekko przebite,może jutro wylezie cholernik. Cały czas słucham o tej katastrofie w Smoleńsku,rozpamiętuję itp.,mam nadzieję,że to nie wina pilota,bo jego rodzina nie będzie miała życia w Polsce.Oby to była wina tylko pogody.Jak usłyszałam,że piloci wiedzieli,że zginą to mi się zrobiło słabo.No i widok tych 30 trumien na lotnisku,normalnie żal jak cholera.Pilot zostawił 3,5 i 7 letnie dziecko,drugi pilot (czy nawigator) miesięczne dziecko,mieli je chrzcić - płakałam jak bóbr jak przeczytałam na necie.Jedna z posłanek miała 31 lat,dwuletnie dziecko i kolega odstąpił jej miejsce w samolocie,bo chciała szybko wrócić do dziecka.:( Wiem,że smucę ale nie mogę wieczorami o czym innym myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up ..uff..a Cię cholera jedna nastraszyła...:O 🌻 za guza.. Julka...nie ma za co..ja też patrzę na siebie zawsze krytycznym okiem ;) ale tak ma chyba większość z nas :) Robur ja też słyszałam o tym,że zamieniła się żeby być szybciej w domu ...z dzieckiem..brak słów.I taki żal... Mi już powoli przechodzi ...a miałam naprawdę ciężką głowę od tego natłoku myśli. Wiesz ...wszyscy mówią,że pilot zadecydował o tym,że tam lądują,a ja mam inne przeczucie...że nie do końca on zadecydował...ale czas pokaże.O ile powiedzą nam prawdę :O Pimboli a gdzie Ty wieczorową porą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×