Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

witajcie :) Pimboli dziekuje w imieniu rybek hihi a tak na powaznie to narazie sie jakos trzymaja ale przez pierwsza noc dostaly w kosc niestety przez glonojada buuu ale juz go niema moj M go wywiozl do innego akwarium... tam ma swoich towarzyszy tak wiec moze znajdzie swoja wybranke hihi o fajnie znowu tlok na forum ;) tylko ja cos ostatnio niemam czasu a wieczorem jestem padnieta i wogole jestem jakos zalamana eh wlasnie mam pytanie do was co dzieciaczki pilnuja nianie... pamietam ze ostatnio IGMIK szukala sluchajcie czy wy dawalyscie normalnie ogloszenie gdzies o nianie czy mialyscie przez kogos polecona? musze intensywnie wziasc sprawe w swoje rece i poszukac niani i pracy :( siedzenie w domu mi niesluzy i to tez napewno wplywa na Adaska mojego :( jestem jakas nerwowa, przytlaczajaca codziennosc eh a tak poza tym u mnie jakos leci... postaram pisac czesciej o wlasnie Haydi jak lezalam z Adaskiem w spzitalu w ciazy jeszcze to dziewczyny opowiadaly ze ich znajoma niemogla dlugo miec dzieci starali sie pare alt i postanowili zaadoptowac dziecko :) jak juz mieli dzieciatko upragnione w domu to ona zaszla w ciaze :) tak wiec zycze wszystkiego dobrego dla twojej przyjaciolki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki, ja jakoś nie mogę też zabrac sie do pisania, podczytuję Was, ale te wydarzenia sprzed tygodnia rozwaliły mnie totalnie ie nie mogłam przejść do porządku dziennego:( Cóż... trzeba żyć dalej...... Do tego roboty w brud też ostatnio..... Moja Emi też gada jak najęta, powtarza wszystko, można spokojnie z nią sie dogadać, ale tatuś czasem potrzebuje tłumacza w postaci mamy;) U nas są czworki już, teraz widać już zaczyna dolna trójka wychodzić.... Emilka tez chodzi już super, biega wręcz czasami, i chce wszędzie wchodzic, a po schodach uwielbia, dobrze, ze wi że sama nie może, stawia jedna nogę na stopniu i mówi... nieeee.....;) Mądralka. Widać wszystkie nasze brzdące to takie mądralki małe że szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo!! U nas chorób dzien kolejny :( Nadia co prawda lepiej troszke ale nadal z goraczka i kaszlem, Kamilka gorzej bo u niej ciagle prawie 39 :( teraz spi bidulka i ona z kolei katar ma ciekawe czy tak ciezko ta 4 ostatnia wychodzi? czy to cos gorszego? boje sie :( Hihi Piksip niezła ta Twoja Emi my na 5 pietrze mieszkamy i Kamilka tez zawsze stanie przy schodach i tylko raczke wyciaga bo wie ze nie moze sama, haha jeszcze nie tak dawno chciała na czworakach wchodzic :) ale jak na dworku mamy takie nizsze schodki to sama bez problemu na 2 pierwsze potrafi wejsc. Julka duzo fluidków pozytywnych oby nastrój sie poprawił 🌻 no a przy niani nie pomoge bo sama nie szukałam. Robur dzieki 🌻 a jak dzisiejsza nocka? u nas dzis Kamilka wstawała haha wszystko na zmiane raz jedna raz druga oczywiscie Nadia juz przed 6 wstała drac sie wniebogłosy ze pic jej sie chce potem ze siku i wogóle obudziła Kamile i zła byłam jak ne wiem. Hehe dobre te dwa rózne butki :) Igmik duuzo zdrówka!! Oj bidusko sama z niunia chora wiem jakie to straszne 🌻 No a z tymi lotami to rzeczywiscie jakos dziwnie. Pimboli nt ząbków to róznie mówia, niektórzy ze najgorsze pierwsze inni ze trzonowce, a jeszcze inni ze 3 bo to niby oczne i nawet ponoc w leczeniu najbardziej bola, ale z wychodzeniem to zalezy od dziecka, NAdii ząbki wyszły prawie bez problemu, no wiadomo gryzaczki i zel na zabki i lekki st podgor ewentualnie, ale to jak KAmilka sie meczy ...rety. Dzieki za zdrówko 🌻, a z tym spaniem hihi mogłoby im sie tak czesciej zdarzac, choc dzis juz NAdia w dzien nie bedzie pewnie spac, mój niespioch kochany. A co do dwójeczki to naprawde suuper miec drugą dzidzie lece bo koamilka wstala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ach....
Witaski :) Moja córcia dziś z opóźnieniem drzemkę ma...a ja chwilkę dla siebie. Herbatka obok,no i ciastko,ale się strasznie odchudzam :D :D :D Jednak apetyt mi tak ostatnio dopisuje,że pochłaniam wszystko :O To straszne... Dota25 ;) Biedne słonka się męczą... 🌻 dla dziewczynek.Piękne zdjęcia :) Pimboli no co Ty..tylko jedna biedna kaczuszka?U nas to podwójnie pływają,to tamtej musi być smutno bardzo..:( Praca,praca...ach zła jestem bo miała dzwonić i na razie cisza.Nie lubię takich sytuacji.Wrrrrr...Mam niby zacząć maj-czerwiec.Jak się nie odezwie do końca miesiąca to sobie znajdę coś innego.(foch) He,he,..mrówka fuj,poczekaj jak będzie z piaskownicy wygrzebywać robaki :P Fotki superowe :) Hałaśliwa dla Was też buziaki od ciotek 👄 Pimboli smaczka mi na grilla robisz?Oż Ty....:D I zimne piffko...mniam. Igmik bidulko....🌻 Oj to współczuję Twojej mamie i siostrze sytuacji.Nie wiadomo kiedy wznowią loty... Robur właśnie miałam tą książkę od koleżanki pożyczać,ale i tak czasu nie mam ... Za wasze gorsze nocki 🌻 Julka nic się nie łam,jak coś pisz.My Cie tu pocieszymy.Jeśli chodzi o codzienność i rutynę to doskonale Cię rozumiem... Mi się czasami rano ubierać nie chce...albo wychodzić z domu...:O Wy tu o czwórkach,trójkach...a Wiki ma tak oporne dziąsła,że dwójki jej już dwa tygodnie się przebijają.... Piksip..to był tydzień głębokich przemyśleń i analiz.Oby coś się zmieniło na lepsze. 🌻 za natłok pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!!! Dawno nie pisałam. Więć w piątek jedziemy na południe polski na weselicho z Miłoszkiem:) Miłosz jeszcze nie chodzi ale za moje ręce tak, ma 4 ząbki. Poza tym jest dzieckiem wymagającym i nieraz ręcę mi opadają. A co do rozwodu. Czekam cały czas na termin. I to by było na tyle. A teraz coś innego napiszę. Jakiś czas temu zostałam ekspertką w pewnej firmie reklamowej. I o dziwo dostałam do testowania wózek DELTI CAT spacerówkę. Powiem tak na początku nie mogłam przyzwyczaić się do kółek obrotowych. Ale trochę wprawy wystarczyło i nie zahaczałam o co popadnie. Wózek bardzo dobrze się sprawuję, jest funkcjonalny. I co najważniejsze lekko się prowadzi i ma w sobie zamontowany pokrowiec przeciwdeszczowy.I chyba to by było na tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. O, widzę, że faktycznie ruch się większy zrobił - fajnie :) Ja tylko wpadłam na chwilę ale widzę dłuższe czytanie się zanosi. Wysyłam zdjecia Olka rodzince, także i Wam na pocztę wrzucę. Pimboli - ładne zdjecia Nadinki! Sliczna jest... Przepraszam, póki co nie napiszę więcej - zabieram się za czytanie i wysłam zdjęcia póki Olek jest z tatą na spacerze :) Hehehhe, a sprzątać miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja miałam sesję robić i zapomniałam ;) Na polku całe dnie bo pogoda fajna... Ale dziś Kuba zakaszlał pewnie z 4 razy no i się denerwuję. Nigdy jeszcze nie kaszlał. Mam nadzieję, że nie będzie źle. A u nas bieganie i kręcenie w kółko na tapecie ;) Aż do zawrotów głowy. No i wspinaczki. Słuchajcie nie wiem ile trwa u niego wejście na sofę, krzesło itd. Sekunda? Pyk i stoi na szczycie bez trzymania. I zero strachu. Bosze co za dziecko ;) Dota mam nadzieję, że Wam przejdą te choróbska. Trzymajcie się! Hałaśliwa to faktycznie Leah ma prawo się wkurzać. Faktycznie jej się nóżki koślawią??? (tzn widać to czy tak po prostu lekarka zaleciła?) Słyszałam o czymś takim, ale dziecko przecież zanim się nauczy chodzić to przez pewien czas śmiga za ręce. To jak w takim razie ma się uczyć? Buziole za zębole :) Pimboli Nadine oczywiście słodka. IGMIK nie zazdroszczę mamie i siostrze też oczywiście. Kurde jaja z tym pyłem. W ogóle jakoś tak się porobiło dziwnie ze wszystkim, ale nie chce wnikać i rozmyślać bo dołujące to jest. piksip jak mówisz - trzeba dalej żyć. A Emilka też szleje widzę. Dobrze, że nie tylko ja mam takie szybkie dziecko. A Kubuś sobie sam grozi paluszkiem, ale idzie wszędzie jak w dym ;) Ach basieniu :D Haydi już oglądam fotki :) Pozdrawiam Was dziewczyny!!! Fajnie, że się coś ruszyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi Olek to ma życie!!!: "koko", "bumbumki", piaseczek i konewka - wszystko czego potrzeba do szczęścia Kubusiowi. Niestety póki co kwiatki podlewa tylko w doniczkach, "bubmbumki" do oglądania z chodnika, a "koko" okazjonalnie u babci (i to jak przyjdą ;)) Z piaskiem najłatwiej, ale prywatnej piaskownicy nie ma ;) No. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Up - wszystko ma swoje plusy i minusy :) Wiesz, bumbumki są ale jest z nimi masakra, bo ciągle chce do nich, bierze srubokręty i chce naprawiać .... a ja muszę pilnować, bo to są pojazdy klientów i jakby porysował cokolwiek to ech, no sama wiesz.... A on je uwielbia i może cały dzień siedzień przy skuterze albo na skuterze :) Piaskownicę też kupiliśmy, no ale mój syn oczywiście jedyną zabawę jaką ma w piaskownicy to branie piachu na łopatkę i wynoszenie gdziekolwiek byle poza piaskownicę :) Także cała trawa jest w piasku, cała altanka, cała kostka brukowa, kwiatki są w piachu, no wszystko. No ale moze kiedyś moje tłumaczenie poskutkuje i mały zrozumie, ze nie wolno wynosić piasku z piaskownicy :) Kokoko jest też super atrakcją dla Olka - zwłaszcza gonienie ich. Z tym, że są też u babci i dziadka, chociaż to 5 metrów od nas :) No i mały mnie tak ciągnie od bumbumków do kokoko przez piaskownicę. Jedynie ta konewka jest póki co nieszkodliwa.... chociaż czekaj czekaj, w sumie trochę jest szkodliwa, bo jest taka duża, że jak ją niesie to nie widzi przeszkód pod nogami i nieraz przez nią leży :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane:) Ja tylko tak na szybciutko wpadlam napisac Wam,ze praca jak na razie mi sie podoba:) Pracuje od 9-do 16 wiec czasu malo zostaje ale pewnie minie kilka dni i sie zorganizuje:) Na razie umowilam sie,ze pracuje do konca kwietnia bez umowy zebym mogla zobaczyc czy wszystko mi pasuje no i oni sprawdza czy ja im pasuje. Szkoda mi tylko tego,ze idzie w koncu wiosna a ja bede w pracy no ale nie mozna miec wszytskiego. Wyslalam zdjecia Szymcia na poczte:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarańczowy Gość
Krótkie pytanko - czy są jeszcze dzieciaczki ,które mają 2 drzemki? Moja ma ok. 10.00 i potem ok. 14.30 - drzemki od 40min. do 1,5h. Wieczorem idzie spać ok. 19.30 i spi do 5.00 - 6.00 ( z przerwą oczywiście ) potem pije mleko i albo juz nie spi, albo jeszcze ok. 1h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lutowki, mam do Was pytanie. Jestem mama 7 tyg Nadii. Mała nie podnosi glowki i mamy skierowanie na rehabilitacje. Martwie sie co to bedzie:( Czy macie jakies doswiadczenia w tym temacie? Moze ktoras z Was miala rehabilitowane dziecko? i jakie byly efekty? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje drogie. Ale dziśpogoda, fuuuuuuuj, znowu zimnoooo:( deszczowo, pochmurnie, niemiło...:( Pomarańczowy- moja ma czasem dwie drzemki, czasem jedną, różnie. Ostatnio bardzo późno chodzi spać wiec staramy sie aby spała w dzień tylko raz. Ale jak jej bardzo sie chce to czasem ma 2 drzemki. Zurawinko- ja miałam rehabilitowane dziecię, z tym że ona miała 4 m-ce i nie podnosiła gówki, 7 tyg. to chyba za wcześnie...... Szybko wóciło jej odpowiednie napiecie mięśniowe i po 3 m-cach reh. zaprzestaliśmy- nie było konieczności dalszej rehabilitacji. Ale mi sie dziś nic nie chce...... buuuuuu..... Rosołku, a gdzie ty? całe wieki Cię tu nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia-Ach,Basienia,ty incognito sie u nas pokazujesz:DTo jeszcze masz czas z praca,tylko,ze faktycznie powinna babka do ciebie zadzwonic i cie poinformowac co i jak. Kaczki byly dzis dwie,ale dwa samce,wiec nie wiem..geje?;)Wiem,ze pawie bywaja gejami,ale kaczki?:D Igmik-to niefajnie ma twoja mama,obcy kraj i nie wiadomo kiedy sie ten zakaz lotow skonczy. Robur-jak Milenka?Poprawily sie nocki? Dota-a u was jak z chorobskiem?Mam nadzieje,ze sie poprawilo.Madrala z Kamilki,ze wie,ze nie mozna samemu schodzic po schodach. Pocieszylas mnie z tymi trojkami,bo jak na razie-odpukac-zabki wychodza malej bez wiekszych problemow i mam nadzieje,ze tak bedzie tez z trojkami. Basienia,Haydi,Up-dziekuje za komplimenta;) Haydi-hehe,Olo ma voll wypas;)Tylko taki powazny na zdjeciach wszystkich. Up-fakt,ze nasze dzieci teraz jak torpedy sa i ciezko upilnowac,moja sobie wymyslila ostatnio,ze bedzie wchodzic na stol:o Jak kaszelek?Moze sie tylko zakrztusil slina,Nadine tak ma nieraz,ze kaszle wlasnie,bo sie krztusi. Salwia-powodzenia w pracy.Szymek jest fanem Teletubisiow jak widze:) Pomaranczowy-moja spi tylko raz.Rano wstaje o 9,potem o 13 drzemka okolo 2 godzin i na noc idzie spac o 21,ale ona dosc szybko zaczela spac tylko raz dziennie. Piksip-jak pogoda brzydka,to sie nic nie chce,fakt. Julka-🌼na zly humor:) No a u nas piekne sloneczko,jak niunia wstanie to jedziemy na zakupy,czajnik mi cos wolno wode grzeje i musze kupic nowy,no i pare ciuchow dla malej. Fajnie,ze sie forum nasze rozkrecilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :D U nas też pogoda paskudna...spacer odwołany.Boli mnie ucho i gardło...:O Haydi super ma Oluś na podwórku...full wypas ;)..A te kury w stresie żyjące(czyt.Olek pogromca)to znoszą jajeczka? O..znam to sprzątanie..he,he..po naszemu nazywa się wskocz na kafe i odpisz dziewczynom :D :D :D Salwia.fajnie,że się podoba :)..oby tak dalej. Zdjęcia super :) Up u nas biegania jeszcze nie ma,ale włażenie na wszystko jest :D I laptop teraz jest najważniejszy.Mam ograniczony dostęp,bo zaraz jest krzyk o miejscówkę...:) Placki robię więc jak ktoś masz ochotę to podeślę..:) Pimboli gdzie Cie wcięło? O..dobra już widzę posta Twojego jesteś ..uff...No z rozpędu mi się Achnęło :D A skąd Ty kochana masz takie info o pawiach,he?:D :D :D Piksip nasz Rosołek kochany pewnie czasu nie ma ...a szkoda.Brak jej tu..:( Dota co u Was? Pomarańczowy u nas różnie,przeważnie jedna drzemka ok.2 godz. Pimboli zapodaj trochę słońca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piksip chyba ściągnęłaś mnie myślami :) Witam dziewczynki po długiej przerwie. Czytam od czasu do czasu i widzę, że coraz więcej pracujących mam. Od dzisiaj jestem na zwolnieniu, Zuzia jest chora. To już drugi raz w ciągu dwóch m-cy. Na początku marca miała zapalenie oskrzeli. Kiedy nie pracowałam nie miała nawet kataru... Co do mojej pracy, mam mieszane uczucia... Plusem tego,że znowu pracuję jest niewątpliwie fakt, iż mąż mój osobisty docenił jak miał dobrze i stwierdził, że gdyby zarabiał więcej, to byłby za tym, abym siedziała jeszcze z niuńką w domu. Zuzia jest naładowana energią niczym zajączek z reklamy Duracell :) Potrafi biegać na dworze 2h, a potem kontynuować w domu. Wszystko już rozumie, ale nie mówi i to mnie martwi. Mówi tylko"mamo","aaaa", naśladuje dzwięki wydawane przez osiołka i psa. Poza tym gada jak najęta w swoim narzeczu. Nadal malutko je, tyle tylko, że nie muszę już kupować słoiczków,bo przekonała się do jedzenia domowego. Nie ma też wciąż swoich stałych godzin drzemek, czy posiłków. Już jej tak chyba zostanie. Odezwę się wieczorkiem lub jutro, bardzo się za Wami stęskniłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia-info o pawiach..hehe,ja sie bardzo interesuje zyciem seksualnym ptakow:D A tak na powaznie jakis program ogladalam i zdradze ci jeszcze,ze taniec godowy wykonuja najpiekniej dla innego faceta-dla babek sie tak nie staraja. Z tym sprzataniem to tak jest,u mnie tez-sprzatam i podgladam forum,odpisuje i tak dalej,ale teraz juz mam fajrant,niunia spi,zapiekanka w piekarniku,a ja przy kompie. 🌼za ucho i gardlo. Slonca moge podeslac,jade zaraz na poczte;) Rosolku-🖐️biedna Zuzia,jednak nie ma to jak z mama:)I dobrze,ze maz docenia,oj dobrze. Mowieniem sie nie przejmuj,ma swoj jezyk to sobie gada,a ze dorosli jej nie rozumieja,to juz problem doroslych;) Jeszcze cie zagada,spoko. Wlasnie wczoraj myslalam o Zuzi czy zaczela jesc,dobrze choc,ze obiadki domowe wsuwa,ja wiem jak mnie wkurza jak kupie sloiczek,a ksiezniczka nie ma ochoty akurat i pol laduje w smieciach,ale obiad z nami zje,tylko nie tyle ile powinna,wiec nadal sloiczki podaje,chyba,ze jest akurat cos co ona bardzo lubi,a Nadinka moglaby jest na okraglo makaron i pomidory. Fajnie,ze sie odezwalas,czekamy na obszerniejsza relacje. A jak ci sie tak w ogole pracuje?Fajni ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Ci Piksip:) Pocieszulas mnie. Moja mała nie podnosi glowki lezac na brzuszku i w ogole nie podpiera sie raczkami, nie reaguje tez na zadne grzechotki wiec ciezko jest ja zainteresowac i zmobilizowac do podnoszenia glowki. Jesli mozesz napisz mi ile razy dziennie cwiczylo Twoje dziecko? Cwiczylas z nim sama czy jezdzilas do jakiejs przychodni? Czy to byly cwiczenia jakas konkretna metoda - np Vojty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trę ziemniaki...uffff(wycierając pot z czoła) W przerwie zajrzałam i co widzę....Rosołek :) Witaj kochana,jak miło :) Wiki też mało je..nie przejmuj się.Czasami mnie zaskoczy i zje więcej niż zwykle,ale to rzadkość. Zdrówka dla bidulki małej 🌻 Jeśli chodzi o porę jedzenia i spania to u nas też to różnie wychodzi.Spanie czasem wcześniej czasem później,czasem raz czasem dwa razy....życie :) Czekamy na Ciebie :) Pimboli Ty zboczku :D :D :D He,he...pawie oczko :P Coś te słońce nie dotarło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nocki nienajlepsze,najgorzej,że mi wysiadają czasem nerwy i nie mam jej siły w nocy usypiać.Moja śpi ostatnio raz dziennie,ale idzie spać już o 19.00 (niezależnie czy śpi godzinę,póltorej czy tak jak dziś tylko 40 minut).Gdy miała dwie drzemki kładłam ją spać o 20.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) witaj Rosolku :) dobrze ze Zuzia je domowe obiadki :) moj tez zje pare lyzeczek sloiczka i juz niechce a domowe obiadki niby je ale nie za duzo :-/ o basienia narobilas mi smaka na placuszki hihi :) a za mna tez chodza juz dluzszy czas pierogi z kapusty, kaszy i pieczarek :) uwielbiam taki farsz i mysle ze pierogi beda dobre :) superowe fotki :) dzieciaczki sa niedopodrobienia hihi Nadinka jak mala ksiezniczka :) Olek widac ze lubi fury i motocykle hihi a Wiktor salwi lubi czytac ;) ja codziennie wieczorkiem sobie biegam :) wlasnie wrocilam z biegow, wzielam prysznic i usiadlam chwilke przed kompa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Salwia - 🖐️ Super, że jesteś zadowolona z pracy :) No tak, masz rację, nie można mieć wszystkiego, ale teraz dni coraz dłuższe i cieplejsze, więc nawet po pracy będziesz mogła posiedzieć z małym na dworze :) No i godziny pracy masz całkiem przyjemne. A zdjecia Szymka fajne. Wyglądacie na fajną rodzinkę. Pomarańczowa - mój już od dawna śpi raz na dzień po 2-3 godziny. Żurawinka - ja nie pomogę, bo nie miałam z tym do czynienia. Ale wydaje mi się, że Twoja cóteczka jest jeszcze na tyle malutka, że chyba nie jest to nic strasznego, że jeszcze główki nie podnosi..... Tak ja uważam, nie wiem.... Piksip - - buuu u nas też dziś zimno :( Pimboli - hehhe, no faktycznie teraz popatrzyłam na zdjęcia i na wszystkich które wybrałam Olek jest poważny (hehhehe, no niesamowite, on i taki poważny :) ) Ale potem przeglądnęłam pozostałe zdjęcia i już wiem dlaczego takie poważne wybrałam - bo jak się na tych zdjęciach śmieje to przeważnie się przy tym straszne wygłupia i rusza i wygląda niewyraźnie :) On się z resztą przeważnie wygłupia :) Pajacuje ostatnio niesamowicie. A jakie miny robi! Muszę go spróbować uchwycić, tylko on jest ciągle w ruchu i czasem aparat nie nadąża :) Basienia - TAK - te zestresowane kury znoszą jajka i to całkiem dobre :) Ale jest ich nie dużo - rodzice mają całe 6 kur :) No a sprzątanie - o tak, u mnie tak to zazwyczaj sprzątanie zaczyna się od kafe :) Sliczne zdjecia Wiktorii! A co do mamy, cóż, więcej nie napiszę - strasznie mi przykro :( To straszne widzieć jak ktoś bliski tak cierpi .... Rosołek - 🖐️ - o jak fajnie, że jesteś :) Przykro mi, że Zuzia chora - oby szybciutko wyzdrowiała.... Ta pogoda jest taka głupia - mnie też już od trzech dni męczy straszny ból gardła i katar.... Co do mówienia - nie martw się - znam sporo dzieci, które normalnie po drugim roku życia jakby ktoś worek ze słowami otworzył - tak z dnia na dzień się rozgadały, a wcześniej nic. Olek też jakoś super dużó nie móiw, potrafi : mama, tata, dzadza (na dziadka) , baba, bumum, koko, mia (miał), am am, nie, daj, tam, mig mag (zamiast tik tak :) ) no i jakieś tam swoje skladanki. Ale z dnia na dzień coraz więcej próbuje składać. Ale jakoś super dużó nie mówi. A Rosołku - daj jakieś zdjęcie Zuzi - z przyjemnością ją zobaczę. Roburku - oj, duuuuuużo sił i cierpliwości dla Ciebie ! :) Julka - o - podziwiam, że chce Ci się biegać :) Mi by się kurcze ciężko było zebrać wieczorem na takie bieganie ... tymbardziej podziwiam !!!! No nic, idę do wanny sie trochę wygrzać, bo mam katar jak nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze,chyba dzisiaj nie zasne...nie pisalam o tym-jutro na 16:00 jestem umowiona na zrywanie paznokcia z reki. Uderzylam sie i zaczal mi w polowie wrastac w skore i trzeba go zerwac. I to bez znieczulenia bo niby jest martwy. Szkoda tylko ze jak chcialam go przyciac to bolao :( ALE MAM STRESA ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze,chyba dzisiaj nie zasne...nie pisalam o tym-jutro na 16:00 jestem umowiona na zrywanie paznokcia z reki. Uderzylam sie i zaczal mi w polowie wrastac w skore i trzeba go zerwac. I to bez znieczulenia bo niby jest martwy. Szkoda tylko ze jak chcialam go przyciac to bolao :( ALE MAM STRESA ... cb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, wiecie że u nas dzisiaj 2 stopnie! Chyba jakaś pomyłka, 22 kwietnia jest!! Zurawinko - u nas w poradni chodziło sie na ćwiczenia 2 razy w tyg. sama nie ćwiczyłam, nie była to na pewno met. Vojty- co mnie cieszyło bardzo. Musisz sprawdzić dzidzię u neurologa, u specjalisty, wydaje mi sie że 7 tyg. to trochę za wcześnie na zabawki, podnoszenie główki i unoszenie sie na rękach, no ale czas tak leci, ze może nie pamiętam..... Rosołku- witaj;) no szkoda że Zuzia chora, ale jak dobrze, że Twój małżonek docenił co miał! Brawo! Basieniu- znowu placuszki ziemniaczane? ;) no i mi smaka narobiłaś, jutro piątek to może jutro na obiadek zapodam.. Haydi u nas też ostatnio ciężko bardzo zrobić zdjęcia, mała podchodzi do aparatu i chce oglądac zdjęcia;) Więc mały zastój mamy w fotkach;) Powodzenia u lekarza, brrrr, brzmi nieciekawie;( Nasza gadułka to taka papuga, że szok, wszystko powtarza, lubi „rysować kredkami po kartkach;) śpiewa piosenki (no na razie jedną, ale wiemy o co chodzi;) ) Wczoraj wywołałam Rosołka to dziś może Mia się odezwie i Szklana też dawno Was nie było!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJO.. Tulimy...he,he....:D :D :D Moja klawiatura zwariowala i ciezko pisac..... Juleczko to ja mam Wiktora :D :D :D Piksip wywołuj kochana :) Popisze jak naprawie ten shit.... Miłego dnia kochane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia-ha,widze,ze pawie cie zakrecily:D Dobre z tym Wiktorem;) Mowisz,ze slonce nie dotarlo?Pewnie na poczcie ukradli;) Haydi-oj,masakra z paznokciem,ale mam nadzieje,ze nie bedzie bolalo. Piksip-faktycznie,2 stopnie to przesada jakas,br...A Emilka juz spiewa?Fajnie. Julka-oj,pierogi bym zjadla takie jak moja tesciowa robi:z kapusta i grzybkami,mmm,ale ona tylko na swieta nas tak rozpieszcza:) Gratuluje samozaparcia z bieganiem. Robur-no to wspolczuje nocek,ale moze sie poprawi wkrotce.A myslalas,zeby odstawic mala od piersi?Moze wtedy by sie nie budzila? Zurawinko-o ile ja pamietam,moja tez specjalnie glowki nie podnosila w tym wieku,tzn.jak lezala na brzuchu moim to tak,ale jak ja kladlam na lozku na brzuszku to niezbyt jej to szlo.Lekarz kazal klasc czesciej na brzuszku tylko,ale ja tak sie tym nie stresowalam i jakos w swoim czasie zaczela podnosic glowe i trzymac,wiec nie wiem,ale wydaje mi sie,ze 7 tygodni to malo jak na rehabilitacje.No ale lekarze pewnie wiedza lepiej.Bedzie dobrze,nie martw sie. Zaraz ide na spacer,mamy znow slonce i wybieram sie do banku zalozyc malej ksiazeczke oszczednosciowa czy jak to sie tam po polsku nazywa.Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi basieniu o widzisz pomyslilam imiona ;) tak to jest jak tu wpadne i wypadne i niezapaietalam wszystkich hihi o Haydi w takim razie trzymam kciuki uh moze niebedzie bolec... mi tez nieraz niechce sie beigac ale musze... musze sie wziasc za siebie o! tez neiraz jestem padnieta ale jak wyjdzie sie wieczorkiem na swieze powietrze to jakos motywacja wraca hihi tym bardziej ze to tez jest czas wyrwania sie z domu na chwilke i pogadania z kolezanka :) a ja dzis robie zupke ogorkowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja znów :) Wróciłyśmy ze spaceru... Pimboli dzięki kochana za dobre chęci...słońca może trochę i było(jakieś trzy promyczki :D ) ;) Co pół godziny podjeżdża do nas chmura,z której sypie śniegiem z deszczem....:O Wiki spała,więc mogłam jej narzucić folię i śmigać.Niestety w drodze powrotnej wstała i darła się niemiłosiernie...nienawidzi tej folii :O Haydi trzymaj się dzielnie...🌻🌻🌻..oby jak najmniej bolało...bidulku nasz...👄 Roburku...dużo cierpliwości życzę..ja nie raz też klnę pod nosem.Tym bardziej,żem z moim dziecięciem 24h na dobę... Piksip Wiki śpiewa tak jak ptaszki z Dobranocnego Ogrodu...i nawet ładnie jej to wychodzi :) macie małą papużkę w domku :) :) :) Ta pogoda podobna u nas...:( A placuszki były chyba z miesiąc temu...hehe... Pimboli..ach jestem pod wrażeniem Twoich ciekawostek o ptakach i innych...:D :D :D Wiesz ja nie wiem czy u nas zakłada się jeszcze takie książeczki czy wpłaca kasę na konto..hmm.ktoś wie coś na ten temat? Udanej wyprawy :) Dagusiu co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×