Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

AAAAAAA - ratunku ! Mam stresa jak przed maturą! Boje sie! A gdzie tam 16:00. Ten palec mnie boli jak tylko dotknę paznokcia, a co dopiero po takim zrywaniu..... kurcze, ale nie mam wyjścia :( :( :( :( Chyba se coś wypiję na odwagę, ale kurcze, iść do lekarza po wypiciu, to chyba tak nie bardzo .... Właśnie pościągałam Olkowi pełno teledysków dla dzieci i już siedzi 20 minut i ogląda, co jakiś czas tańcząc sobie :) Rosołku - widzę, ze wysłałaś zdjecia na pocztę - jak fajnie! Sliczna jest Zuzia... wcale nie widać, że taki niejadek z niej. Ładniutka strasznie! Dobra, idę dalej się stresować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi ..pomyśl sobie,że wieczorkiem będzie już po wszystkim.. Ja właśnie ładuję muzyczkę na emila,wyślę Wam..Wiki ją uwielbia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku,ja w ogole nie mam powera dzis.Pogoda piekna,a mi sie nic nie chce.Jak na razie to tylko przesadzilam kwiatka i odkurzylam.Mala spi,a ja trace czas na neta:( Haydi-hehe,ja kiedys sobie lyknelam przed wizyta u lekarza,ale mialam bardzo stresujaca wizyte i wazne wyniki do odebrania,tzn.lekarz mi powiedzial,ze po morfologii mozna wnioskowac,ze mam hiva-czaisz?Tydzien czekalam na wyniki i ryczalam,a okazalo sie,ze wszystko jest ok,a wyniki byly spowodowane mocnym stresem.To bylo pare lat temu,ale nieraz sie smieje,ze najgorszy czas w moim zyciu to byl jak mialam hiva. Trzymam kciuki bardzo mocno,zeby nie bolalo🌼 Rosolku-Zuzia sliczna. Basienia-Dobranocny Ogrod to u nas tez hit,wiekszy niz Teletubisie,ktore wkurzaja wstawka z dziecmi:) I Wiki tez spiewa?A moja nic:(Tanczy namietnie,ale nie jodluje;) U nas sie zaklada dziecku ksiazeczke,wiec pomyslalm,ze to dobry pomysl,bede jej wplacac niewielkie sumy,ale za kilkanascie lat bedzie calkiem fajna sumka-moze na prawko albo studia. Muzyke wyslij,kochana,moze bede miec dzidziola z glowy jak wstanie i sobie potanczy,bo mama dzis detka jest:) Wlasnie przed chwila zauwazylam,ze Nadine mi wrzucila zawartosc smietnika z lazienki do pralki:o Dobrze,ze tam tylko platki kosmetyczne i papiery sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basienia-dopiero teraz zauwazylam twojego maila.Trzymaj sie kochana🌼 A Wiki sliczna panienka,sukieneczki nosi,moja to taki lobuz,ze tocze walke jak tylko spinke chce jej zalozyc,zwiewa mi po calym domu. A minka na drugim zdjeciu boska:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muzyczka poszła...mam nadzieję,że będzie bez problemu do pobrania :) Numer 4 to u nas hit i tata śpiewa go Wiki :) Rosołku Zuzanka śliczna :) Rośnie z niej piękna panna :D :D :D..nie odpędzisz się od kawalerów niebawem.. Pimboli 👄👄👄 Współczuję przykrych przeżyć...całe szczęście,że wszystko ok.🌻 Sukienki tylko na wyjście na razie...może teraz będę częściej zakładać jak już chodzi.A jaką ona ma z tego frajdę,biega za mną i zaciesza :D :D Spinki na pół godziny..jak wyczuje,że ma coś na głowie to zaraz ściąga. Dziękuję ..🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko króciutko. Basienia Strasznie mi przykro,nie miałam pojęcie,że masz takie okropne kłopoty,współczuję,trzymaj się i bądź dzielna.Wiki to duża,śliczna dziewczynka.Moja też jest wielka,jak postawiłam niedawno 1,5 roczną dziewczynkę przy małej to wyglądaly podobnie, tzn.były podobnego wzrostu,choć moja mała chyba grubsza i ma większą buźkę.Dziś na szczepieniu lekarka mówiła jaka jest już duża.I nic nie zapłakała przy szczepieniu,chyba nawet nie zauważyla,że ją kłuli.Dziwne to moje dziecko.No i dziś już dużo chodziła sama,w przychodni nie mogłam jej złapać,wpadła do gabinetu zabiegowego z poczekalni,dobrze,że nie zdążyla nic zbroić. Pimboli No to nieźle Cię nastraszyli z tym hiv.Mój M.jak się przyjmował do pracy w policji musiał robić badanie na Hiv i śmiał się przy tym bardzo,nawet mu do głowy nie przyszło,że coś tam może wyjść nie tak.Od cyca na razie nie odstawiam,bo to uspokajacz wieczorno-nocny,jak nie dam cyca po kąpieli to nie chce usnąć.(niezależnie czy zje kaszę pół godziny wcześniej czy mleko po kąpieli i tak poprawia cycem) Haydi Bidulko pewnie się wycierpiałaś,daj znać jak przeżyłaś tę traumę.A może dali Ci jednak ci dranie konowały znieczulenie? Wyobraź sobie,że mojej znajomej 18 latce zrobili punkcję kolana na żywca,bo robila ją w szpitalu dziecięcym a że ona skończyła 18 lat to znieczulenie nie przysługiwało na kasę chorych.Biedna musiała brać zastrzyki przeciwbólowe potem i miała gorączkę.Ja miałam coś podobnego,robili mi cesarkę na żywca (bo źle mnie znieczulili i wszystko czułam),tak się darłam,że zaraz mi dali narkozę i uśpili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i żyję :) :) :) Ech, no dało się przeżyć, chociaż bez znieczulenia, ale zerwali mi tylko większą połowę paznokcia ( wiem wiem, połowy sa zawsze równe :) )- do miejsca gdzie się uderzyłam i paznokieć zaczynał wrastać w skórę. Pod połową paznokcia miałam martwe, wiec nie czułam, ale im więcej wycinali tym bardziej bolało, ale w końcu dotarli kleszczykami do miejsca gdzie się paznokieć wrasta, to obcięli i skończyli. Bolało, ale mogło być gorzej :) Hehhe, jak tam wchodziłam to powiedziałam, że zemdleję, a jak pani doktor wyciągnęła taki wielki skalpel, żeb nim skórę oddzielić od paznokcia to naprawdę zrobiło mi się ciemno przed oczami :) Dziękuję Wam za słowa otuchy i pocieszenia :) Ja to panikara jestem okropna, aż nie wiem jak ja urodziłam naturalnie i to bez żadnych znieczuleń :) Pimboli - kurcze, no ale musiałaś się martwić z tym HIVem ! Niby człowiek jest pewny, że go nie ma, ale jak taki wynik wyjdzie to wszystko se potem wmawia... Ale jednak dałam rady iść z tym paznokciem bez alkoholu :) Głupio by mi było, jakby lekarz zauważył, że piłam :) Za to teraz piję że już po wszystkim :) Robur - heheh, nie dali znieczulenia :) Weszłam i pierwsze co powiedziałam, ze chcę znieczulenie to się zaczęli ze mnie śmiać i tyle :) Stwierdzili, że zrywanie paznokci nie boli.... no jasne..... Cóz. bolało, ale na szczęście nie było potrzeby zrywania calutkiego paznokcia, bo to by naprawdę bolało. Tam gdzie paznokieć był martwy odchodził od skóry, więc bolało tylko jak go naciągali. Jacie, jak się cieszę, że już po..... Ale fakt, lekarze mają jakies dziwne przekonanie, że nic nie boli i jakoś z tymi znieczuleniami dziwnie oszczędzają :( Hhehhe, co do odstawienia - ja też jeszcze karmię :) Basienia - dzięki z muzykę! Mi się przyda, nagram sobie do auta CD, bo mam te piosenki ale tylko z teledyskami i mały też je bardzo lubi. Julka - no jednak trochę bolało, ale dzięki za kciuki :) Wiesz, faktycznie, jak się biega z kimś to jest dużó fajniej, samej to wogóle chyba bym się nie zebrała, a tak można se poplotkować przy okazji i odetchnąć od rodzinki. Piksip - o dokładnie, u nas też czasem ciężko fotki zrobić, bo mały strasznie chce aparat jak go tylko zauważy. Kiedyś też dużo zdjęć robiłam takich z nienacka komórką, bo zawsze ją mam przy sobie, ale teraz też zapomnij - jak widzi, że mam komórkę to zaraz pędzi fo niej i ją chce.... a to jest jedna z nielicznych rzeczy, której mu nie dam i koniec :) No nic, idę dalej pić :) Mąż mi zrobił drinka za to, ze nie uciekłam z tego gabinetu :) Oluś jest bardzo grzeczny, fajny i wogóle taaaaaak go kocham bardzo...... Spi ładnie, bawi się dużó sam, wszystko go interesuje, słucha uwaznie jak mu coś tłumaczę, bardzo dużo potrafi, jest zabawny jak nie wiem... ale dobra, nie chwalę go, bo pewnie wszystkie nasze forumowe dzieciaczki to takie małe madrale.... no nie ma co kryć, coraz mądrzejsze te nasze maluchy są. Ok, uciekam. Tak się cieszę, ze dzisiejszy dzień się skończył. Oby mi ten paznokieć tylko znów nie zaczął wrastać, bo wtedy to już całkiem trzeba go będzie zerwać :( No to dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi- dzielna byłas!;) Wiecie co, jets koniec kwietnia a ja dzis rano szyby skrobałam w aucie;) Dziś piąteczek, ale fajnie, weekend zapowiada się ładny, spacerki będą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, haydi dobrze ze dalas rade ja bym chyba wymiekla bez znieczulenia hehe Pimboli lekarze czasami potrafia wystarszyc niepotrzebnie..co do sosu pomidorowego z makaronem moj tez lubi bardzo ja robie tak ze kupuje pomidory w puszcze w kawalkach miele je troszke soli oregano oliwa z oliwek i makaron czasami robie ze swiezych zalezy jak mi sie chce proste i zwykle danie a lubi. ja 3 dni mialam migrene szkoda gadac dobrze ze maly grzeczny i ladnie sie sam bawil a ja moglam lezec na lozku .maly mi spi od 20 do 6.30-7 potem od 10-13 idzie spac wiec mi to pasuje:) znalezlismy mieszkanie wieksze od 28.05 sie przeprowadzamy ide zaraz do ginekolog tak sie boje zawsze mam ten stres czy wszytsko w porzadku z dzieckiem w 1 ciazy to samo mialam zawsze jest stres w kazdej ciazy .. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduję się że zyję ,ale gdzieś czasu brak. Nie ma szans żebym siadła do kompa przy Martynie bo ona od razu też chce. szczepienie było w środę, płacz był przeokrutny waga 12.200 więc robur nie tylko ty masz kluseczkę basienia kochana trzymaj się jestem z tobą moja mama też miała ostatnio badania na tarczycę i też coś nie za dobrze i się martwię. spadam ogarnąć pobojowisko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi 🌼 dla Ciebie :) no i juz po wszystkim :) basieniu wspolczuje i zycze duzo zdrowka ;) musisz byc silna nietylko dla siebie ;) wiem jak to jest jesli chodiz o najblizszych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi-swietnie,ze juz po i nie bylo tak najgorzej. Ja wtedy do lekarza nie poszlam na bani,nie mysl sobie:D,tylko wypilam chyba jeden kieliszek wina na lekkie zobojetnienie:) Robur-a ile ma wzrostu Milenka?Bo wtedy co bylyscie u nas,to byly prawie rowne wzrostem z Nadine albo nawet rowne,wiec ciekawa jestem.Mnie sie wydaje,ze moja to raczej kurdupel jest i pewnie Milenka podrosla. A wiesz z tym hivem to jest tak,ze sie mysli,ze czlowieka to nie dotyczy,a okazuje sie,ze moze dotknac kazdego.Jeden plus z tej calej historii jest taki,ze wiem chyba wszystko o tej chorobie i inaczej podchodze do tematu. Przyszla-jak po wizycie?Maluszek rosnie?:) Dzieki za przepis. Basienia-dzieki za piosenki🌼 Piksip-to chociaz weekend bedziesz miec fajny.U nas zapowiadaja 23st.,czyli bedzie pewnie tu w gorach z 25.Moze sie opale w koncu.. Dagusia-ooo,Martynka zdrowa dziewuszka:)U nas na szczescie minelo zafascynowanie kompem. Dziewczyny,moja mama niedlugo przyjezdza i chcialam was zapytac jeszcze raz o nazwy lekow na kaszelek i katar-co powinna mi przywiezc?I Basieniu,do ciebie prosba,podawalas mi kiedys nazwe specyfiku na bol gardla,nie zapisalam sobie,napiszesz? U nas slonca ciag dalszy,Nadinka grzeczna ostatnio jest bardzo,duzo sie soba zajmuje,wrocila do zabaw swoimi zabawkami,no i pomaga:wyjmuje naczynia ze zmywarki i podaje(megaszczescie;) ),pranie wrzuca i wyciaga z pralki,sciera kurze,kochana dziewczynka jest.Mam nadzieje,ze jej tak zostanie. Dzis mam chociaz powera znowu,juz posprzatalam dom,wykapalam kwiatki i bez wyrzutow sumienia zasiadlam do kompa;) Mala spi. Wczoraj za to zjaralam gulasz,calkiem o nim zapomnialam,ale to byl dzien do dooopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hayayi
Dobry wieczór! Ale u nas dziś piękna pogoda była....i weekend też zapowiada się cieplutki :) Dziś kupiliśmy dużo kiełbasek i jutro robimy otwarcie sezonu grilowego :) Rodzice i teście wpadną. Oby tylko prognozy się sprawdziły i było cieplutko.... Heh, dziewczyny wiecie co? Dziś myślałam, ze zwariuję. Małemu rano właczyłam teledysk gumi miś i on nic tylko chce, żeby to leciało. Jak jesteśmy w domu to musi cały czas lecieć ta piosenka. Jak wyłączę to zaraz ciągnie mnie do laptopa i mówi kumi kumi i pokazuje, że chce tańczyć..... No normarlnie zwariować można. A jak smiesznie śpiewa razem z tym miśkiem - ciągle tylko kumi kumi i tańczy :) Prześlę Wam ten teledysk na meila, może któryś dzieciaczek też go polubi :) Bo ja już tego słuchać nie mogę!!!!!! Jeszcze na zmiane mogę mu właczyć teledysk " my jesteśmy krasnoludki...." - też Wam wyślę :) Psikip- ech, wstyd się przyznać, ale dzielna nie byłam :) Niezły ubaw tam ze mnie mieli, bo co mi dotknęli tego palucha to im go wyrywałam :) Ale ciiii, bo to wstyd :) Co do pogody to u nas dziś cieplutko, ale dwa dni temu śnieg z deszczem padał :( Przyszła - no dałam radę - nie miałam wyjścia, jakbym nie poszła, to by mi ten paznokieć coraz bardziej wrastał i też by bolało :( Co do wizyty u lekarza - to normalne - ja też miałam strasznego stresa przed każdą wizytą, chociaż bardzo się cieszyłam, ze zobaczę maluszka na usg.... Dagusia - u nas to samo - mogę właczyć laptopa jak mały śpi, bo inaczej on chce, albo muszą lecieć jego teledyski albo bajki. Nie pomaga nawet jakbym mu to samo właczyła w TV - nie, mama nie może siedzieć przy laptopie i koniec. Julka - nawet nie wiesz jak się cieszę, ze już po :) Pimboli - nie no, ależ skąd - nie pomyślałabym w życiu, ze poszłaś pijana :) :) :) Hehehe, swoją drogę właśnie sobie wyobraziłam Ciebie taką pijaną u lekarza :) Na ból gardła Basienia chyba chwaliła Hascosept - taki http://www.aptekaotc.pl/go/_info/?id=387 . Nie wiem na bank, ale tak mi się kojarzy, że wtedy pisałam, że mi też zawsze na gardło pomaga.... Dziewczyny, które dawno nie wysyłałay zdjeć dzieciaczków - może wyślecie jakieś nowe ? Chętnie sobie pooglądam jak się zmieniają. No dobra, jeszcze zajrzę na pocztę i wrzucę Wam te dwa teledyskowe hity Olusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehhe, to wyżej - Hayayi to byłam ja we własnej osobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane u nas jednak lekka infekcja. Kilka razy zakaszlał no i dostał temp. więc poszliśmy do lekarza. Nic osłuchowo, czerwone gardełko i tyle. Hasco sept co psikania nic więcej. No i dziś na polku byliśmy już, bo żadnych już oznak nie było. Mam nadzieję, że zdusiliśmy dziadostwo w zarodku :) Ale co... U nas noce koszmarne. Już od jakiegoś czasu Kuba ma przerwy w spaniu i to takie od godziny do czterech :( Padnięta jestem, niewyspana i bywam przez to zła. Do tego pylenie niesamowite od dwóch czy trzech dni no i ja - alergik - na oczy nie widzę i nie oddycham praktycznie :P Ogólnie Wam powiem komplet! No, ponarzekałam. Haydi dzielna dziewczyno - grunt, że masz już za sobą to ściąganie paznokcia. Buziak dla Ciebie, żeby się super goiło i nie wrastało znowu ;) Pimboli Kuba też mi pomaga, z tym, że krótko. Najdłużej wyciąga pranie, podaje mi a ja wieszam. Zmywarka jeszcze nie (nie tłucze Nadinka talerzyków ;P?) Odkurzacz budzi w nim wielkie zainteresowanie. Aż za wielkie - po jakimś czasie jest lizany :P Miotła dalej spoko, ale już nie tak jak kiedyś. W sumie to pracowity chłopak. Każdy śmietek, który znajdzie i uda mu się go podnieść zanosi do kosza. Mama Cię odwiedzi, ale fajowo!!! Ja na gardło używam właśnie Hasco septu, syropek malinowy Rubital (na suchy kaszel), do noska Euphorbium. To jest taki nasz niezbędnik. Basieniu trzymaj się kochana! Życzę ci dużo siły. Wiki słodziutka! Taka drobniutka, krucha. Bardzo lubię takie subtelne dziewczynki! Ile waży Wiki? Mój Kuba słuchajcie dopiero 10 kg. Jak na 14 miechów, facet to mało... No nic, ja ciągle mam wrażenie, że jakiś grubawy się robi, widać mylne. W sumie to zawsze się bałam, że dziecko będzie otyłe czy coś. Miłego weekendu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haydi-ty tez dzis incognito:D Ty chcesz nam podeslac ten teledysk,zebysmy tez mialy dosyc?:p Dzieki za nazwe leku,juz zapisalam i przekaze mamie. Up-no to moze udalo wam sie nie dopuscic do rozwiniecia infekcji,oby. Nie,Nadinka nie tlucze talerzykow,wyciaga pojedynczo i czeka az od niej wezme,nie lazi z nimi po kuchni.Fakt,trwa to dluzej niz bym sama zrobila,ale co tam. A widzisz,Kubus zanosi paprochy do smietnika,a moja mi je podaje jak jakis wyrzut,serio tak sie nieraz czuje;) Biedna jestes z ta alergia🌼.a co Kuba robi jak nie spi w nocy?Probuje zasnac czy sie chce bawic czy co? Dziekuje tez za nazwy lekow,zapisalam.No i bardzo sie ciesze na wizyte mamy. Nadinka tez nie wazy wiecej niz 10kg,podejrzewam,ze okolo 9500,zwaze ja jutro.Ja tez wole drobinke niz zeby miala potem problemy z nadwaga:)Ale ty taka szczuplutka jestes,to jakie maja byc twoje dzieciaczki?;) I wsluchalam sie dzis w Nadine i ona tez spiewa,tylko cichutko jak leca jej piosenki.Chyba nie bedzie gwiazda opery,ale spiewa:) We wtorek szczepienie. Widze,ze weekend sie zapowiada wszedzie pieknie,to pewnie pustki beda na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko szybciutko,bo zaraz śmigamy do mamy... Dziewczyny Wielkie ..ale to Wielkie dziękuję za słowa wsparcia...i przesyłam Wam kwiatuszki i buziaki.. 🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄 🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄 🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄 🌻👄🌻👄🌻👄🌻👄 Up na początku marca,kiedy miałyśmy szczepienie Wiki ważyła ok9 kg. Pimboli ja właśnie używam tego specyfiku o którym wspomniała Haydi i Up... Miłego weekendu ...całuję Was mocno 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wam! wczoraj po wizycie maly spal a ja sie uczylam potem maz zadzwonil ze przyjdzie ktos mieszkanie ogladac wiec sprzatalam tak wiec nie wchodzilam na cafe malenstwo ma 11 tyg i 1 dzien ma nozki raczki glowke brzuszek itd wszytsko widzialam nie to co w 8 tyg ehhee wtedy tylko jedna plamka na monitorze .skakal sobie ma 48mmm ja schudlam 2 kg od ostatniej wizyty pewnie przez ostatnie 3 dni mojej migreny:(. mamy teraz tyle na glwoie ja sie musze uczyc 6.05 mam rozmowe kwalifikacyjna o praktyke ,na 10 musze oddac prace na studia .17 mam wizyte kolejna 28 sie wyprowadzamy i 1 czerwiec jedziemy do POlski. moja ginekolog dala mi jakas broszurke dotyczaca badan czy dziecko ma zespol downa,mongolizmus itd koszt 150 eur i trzeba to zrobic do 14 tyg jak ktos chce .ja sobie mysle ze te badania i tak nic nie zmienia bo nawet jak bedzie chore to nie usune dziecka przeciez.chyba ze by chodzilo o badania ktore wykazuja wady ktore mozna wyleczyc podczas ciazy . dzis u nas w przedzszkolu obok domu jest flohmark z dzieciencymi rzeczami pojdziemy sie przejsc moze cos fajnego sie trafi .ja bardzo lubie takie flohmarki bo zawsze mozna dostac cos czego nie ma w sklepach. ostatnio malemu zrobilam truskawki zmiksowane, mleko zwykle i do tego kaszka manna w smaku pycha nie ma porownania do kaszki kupionej truskawkowej z hipp .wczoraj robilam zapiekanke z makaronu pieczarek kurczak kukurydza brokuly z serem u gory i maly fajnie to jadl widelcem malym .ale kaszke sam nie zje bo polowa na ziemi hehe. jak u was z sikaniem do nocnika ja bym chciala zaczac uczyc teraz jest cieplo wiec mozne chodzic letniej ubrany i ciagle moge go przebierac jak sie zsika macie jakies sposoby ,rady??? basienka wow ja to wrzucam ziemiaki do miksera i tak robie placki i w smaku tak samo jak tarte chyba ze robisz na duzych dziurkach toi wtedy inaczej smakuja pomaranczowa moj tez od 10-13 czy 12.30 spi raz dziennie rosolek zdrowka dla malej pimboli kiedy zapisujesz mala do przedszkola? bo w de ponoc dlugo sie czeka jak sa zapelnione ja myslalam zeby go dac od 2 lat ale skoro ja i tak bede w domu to niech bedzie ze mna pojdzie napewno od 3 latek chyba ze cos sie zmieni to od 2,5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziołszki, u nas też niezła pogoda, ale mąż się rozchorował, a wiecie jak jest, gdy faceta łamie w kościach.... Zuzka praktycznie zdrowa, ma lekki katar i chyba boli ją gardło, bo zmienił jej się głos. Pimboli my na ból gardła mamy tantum verde w sprayu. Wydaje mi się, że jest to dobry specyfik, bo pomógł mi, gdy nic innego nie przynosiło rezultatu ( tyle, że ja brałam w tabletkach do ssania). Zuzi też pomoże, mam nadzieję. Na kaszel nic nie brała do tej pory, a w przypadku kataru sprawdza się oczywiście woda morska i Euphorbium. Mamy też Nasivin, ale używam go sporadycznie, jest chyba dość silnie działającym lekiem. Czy Wasze dzieci również histerycznie reagują kiedy stosujecie Fridę lub podajecie jakieś nawet smaczne lekarstwo? Zuzia wpada w szał, aż się poci. Robur u nas od wielu tygodni fatalne noce, więc rozumiem i łączę się z Tobą w bólu. Bywa, przynajmniej raz w tyg.,że śpię 1,,5-2 godzin. Nie wiem dlaczego ona płacze po nocach.Czasem podejrzewam ból brzuszka. Co dajecie w takich wypadkach? Panadol wystarczy? Czy znacie coś konkretnego i skutecznego w razie bólu brzucha? Myślę, że ją boli z głodu. Rano pije mleko, w ciągu dnia zje kilka chrupek,parę łyżek obiadu i wieczorem mleko. Kości jej sterczą. Nie wiem, czym ona żyje. Do tego paskuda jest przy mnie cholernie niedobra: drze się, rzuca na chodnik, gryzie, kopie w drzwi, przydeptuje celowo zabawki. Zastanawiam się, czy to norma u niektórych dzieci, czy też ona ma nerwicę. A przecież nie wychowuję jej bezstresowo, staram się uczyć, co wolno, a czego nie. Poza tym jest cudownym łobuzem ( w końcu miała być Bartusiem :) ),wczoraj znalazłam swój portfel w śmietniku,później ratowałam,gdy zaklinowała się między szczebelkami próbując wyjść z łóżeczka... Dziewczyny ja tak o sobie tu pierniczę, sorki, ale tak dawno z Wami nie "rozmawiałam", że mi się nazbierało i teraz piszę bez składu i ładu co mi się przypomni...Jest coś, co mnie niepokoi, mianowicie nóżki małej. Jedną stopę stawia wyraźnie do środka, drugą tak śmiesznie zarzuca. Nie daje mi to spokoju, wybieram się do pediatry, aby to skonsultować. Niby dzieci do 2 lat mają prawo wykrzywiać nóżki, tylko ja się obawiam, żeby jej takie koślawki nie zostały, bo to krzywda dla dziecka. Któraś z Was zaobserwowała coś podobnego u swojej pociechy? Przyszła gratuluję drugiej ciąży :) Basieniu przykro mi z powodu mamy. Jeszcze jesteś z dala od niej. Trzymaj się i wspieraj ją. Najważniejsze, żeby z tego wyszła i mogła w miarę funkcjonować. Moja mama również jest ciężko chora, miesiąc temu spadła na nas ta wiadomość... Ale nie chcę tutaj o tym pisać. Pozdrawiam wszystkie mamy i rezolutne dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziołszki, u nas też niezła pogoda, ale mąż się rozchorował, a wiecie jak jest, gdy faceta łamie w kościach.... Zuzka praktycznie zdrowa, ma lekki katar i chyba boli ją gardło, bo zmienił jej się głos. Pimboli my na ból gardła mamy tantum verde w sprayu. Wydaje mi się, że jest to dobry specyfik, bo pomógł mi, gdy nic innego nie przynosiło rezultatu ( tyle, że ja brałam w tabletkach do ssania). Zuzi też pomoże, mam nadzieję. Na kaszel nic nie brała do tej pory, a w przypadku kataru sprawdza się oczywiście woda morska i Euphorbium. Mamy też Nasivin, ale używam go sporadycznie, jest chyba dość silnie działającym lekiem. Czy Wasze dzieci również histerycznie reagują kiedy stosujecie Fridę lub podajecie jakieś nawet smaczne lekarstwo? Zuzia wpada w szał, aż się poci. Robur u nas od wielu tygodni fatalne noce, więc rozumiem i łączę się z Tobą w bólu. Bywa, przynajmniej raz w tyg.,że śpię 1,,5-2 godzin. Nie wiem dlaczego ona płacze po nocach.Czasem podejrzewam ból brzuszka. Co dajecie w takich wypadkach? Panadol wystarczy? Czy znacie coś konkretnego i skutecznego w razie bólu brzucha? Myślę, że ją boli z głodu. Rano pije mleko, w ciągu dnia zje kilka chrupek,parę łyżek obiadu i wieczorem mleko. Kości jej sterczą. Nie wiem, czym ona żyje. Do tego paskuda jest przy mnie cholernie niedobra: drze się, rzuca na chodnik, gryzie, kopie w drzwi, przydeptuje celowo zabawki. Zastanawiam się, czy to norma u niektórych dzieci, czy też ona ma nerwicę. A przecież nie wychowuję jej bezstresowo, staram się uczyć, co wolno, a czego nie. Poza tym jest cudownym łobuzem ( w końcu miała być Bartusiem :) ),wczoraj znalazłam swój portfel w śmietniku,później ratowałam,gdy zaklinowała się między szczebelkami próbując wyjść z łóżeczka... Dziewczyny ja tak o sobie tu pierniczę, sorki, ale tak dawno z Wami nie "rozmawiałam", że mi się nazbierało i teraz piszę bez składu i ładu co mi się przypomni...Jest coś, co mnie niepokoi, mianowicie nóżki małej. Jedną stopę stawia wyraźnie do środka, drugą tak śmiesznie zarzuca. Nie daje mi to spokoju, wybieram się do pediatry, aby to skonsultować. Niby dzieci do 2 lat mają prawo wykrzywiać nóżki, tylko ja się obawiam, żeby jej takie koślawki nie zostały, bo to krzywda dla dziecka. Któraś z Was zaobserwowała coś podobnego u swojej pociechy? Przyszła gratuluję drugiej ciąży :) Basieniu przykro mi z powodu mamy. Jeszcze jesteś z dala od niej. Trzymaj się i wspieraj ją. Najważniejsze, żeby z tego wyszła i mogła w miarę funkcjonować. Moja mama również jest ciężko chora, miesiąc temu spadła na nas ta wiadomość... Ale nie chcę tutaj o tym pisać. Pozdrawiam wszystkie mamy i rezolutne dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilę donieść Wam,że mała wreszcie chodzi sama.Od dwóch dni lata jak fryga od pokoju do pokoju,w sklepie też biegała całkiem sama.Normalnie szok jak się cieszę. A tak z innej beczki,czy oglądałyście te filmiki na youtubie o katastrofie smoleńskiej i co o nich sądzicie,bo ja już nic nie wiem (mam na myśli ten film amatorski od razu po katastrofie gdzie widać jakąś osobę wyskakującą z samolotu a potem strzały oraz film z ciałami ofiar).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosołku, widzę, że mamy takie niesforne dzieciaczki, moja też jak coś idzie nie po jej myśli to ryk od razu jest i niewiele brakuje żeby mi zaczęła tupać.... ona jest strasznym złośnikeim i ryczy jakby jaze skóry obdzierali jak tylko coś nie takj idzie.....:( Mam nadzieje, że z tego wyrośnie...:( Robur- co to za filmiki, ja nie widziałam, widziałm juzdużo, ale tych o kórych mówisz chyba nie... Podasz linka? moze byc na naszego maila. Dziś słonko ladne, ale wiaterek straszny, idę jeśc obiadek, mała i M. śpią;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosolku-dzieki za info o lekach.Tego silniejszego leku nie potrzebuje,bo jakby mala mocno chorowala,to pojade do lekarza,ale dziekuje. Co do koslawienia nozek,to ja nie mam pojecia,ale tez bym to skonsultowala z pediatra-dla spokojnosci ducha:) Nadinka daje sobie czyscic nosek,nawet sama sie domaga,z lekow do tej pory dawalam jej wode morska(uwielbia) i syropek na kaszel-mowilam,ze to soczek taki i pila chetnie. Moja nie pokazuje az tak bardzo rozkow,nieraz w sklepie pobuczy,ze jej nie pozwalam biegac albo sciagac rzeczy z polek,ale ogolnie poprawilo sie i jak jej czegos zakaze to sobie po prostu idzie.Nawet sie od pilotow odczepila od kompa. Przyszla-u nas w miasteczku nie ma problemu z przedszkolem,a ja mala i tak nie oddam wczesniej niz jak skonczy trzy lata,mysle,ze wtedy sie jakos urodzi drugie nasze dziecko. Robur-gratki dla Milenki. Z tymi filmikami..ham..ja tam nic nie widze,ale szczerze mowiac nie ogladalam tak uwaznie.Mysle,ze trzeba poczekac na wyniki sledztwa,z ktorych i tak sie pewnie niczego nie dowiemy. Zastanawiam sie tylko dlaczego internauci widza rzeczy na tych filmikach,ktorych nie widza specjalisci. Piksip-a to dobrze ci,ze rodzinka spi.Moj M w pracy dzis,a mala zaraz wstanie. ja dzis bylam z mala w ogrodka u piaskownicy,mamy dzis 25st,poopalalm sie troche i zaraz robie obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sliczna pogoda dzisiaj u nas 25 stopni bylismy na placu zabaw i lodach.maly uwielbia inne dzieci i bawic sie na placu co do filmikow ja widzialam kilka ale nie wiem co o tym myslec szczerze powiedziawszy.moze sie wiecej okaze jak wszystkie czarne skrzynki odsluchaja pimboli moja tesciowa jest przedszkolanka i mi tez mowila ze 2 latek w przedszkolu jeszcze czuje sie zagubiony najlpeszy wiek to 3 latka bo i sam umie siusiu i zjesc sam mowi czsy mu dobrze czy nie.u nas roznica miedzy dziecmi bedzie rok i 9 miesiecy.do calych 2 lat brakuje 3 miesiece .dla mnie najlepsza roznica to 2-3 latka wtedy dzieci maja najlepszy kontakt ze soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skopiuj sobie te linki,bo już zgłosiłam mój post do usunięcia,nie chcę szerzyć wrogiej propagandy zwłaszcza ten ostatni film jest drastyczny niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki :) Ale fajny weekend mieliśmy :) W sobotę cały dzień na ogródku i gril do późna, a w niedziele skoczyliśmy sobie w góry, do Wisły pochodzić troszkę. Świetna pogoda była, cieplutko jak nie wiem. Olek akby go nie było - taki grzeczniutki. Wogóle to już taki kupel mały jest :) Idzie się z nim dogadać, powygłupiać itd :) Dziś też od rana siedzieliśmy na ogródku, rozłożyłam koc przy piaskownicy, trochę się poopalałam, mały siedział w piasku, tatuś sobie pracował kawałek dalej - ogólnie fajnie :) A teraz przyszliśmy do domu i mały śpi a ja zaraz obiad zrobię i potem znów lecimy, póki jest cieplutko. Robur - ja te filmiki już też wcześniej ogladałam i też bardzo dużo z mężem na ten temat czytaliśmy i kurcze, powiem Ci, że nie wiem. Naprawdę nie wiem. Dla mnie baaaaardzo dużo jest tutaj niejasności i podejrzanych spraw, ale my niestety nic nie wiemy na temat tej katastrofy - wiemy tylko tyle, ile media chcą, zebyśmy wiedzieli, więc praktycznie nic :( Ja sie boję, ze nawet jakby Rosja brała udział w tej tragedii, to gdyby Polska im to zarzuciła, to mogłoby dojść do wojny :( Więc chyba lepiej cicho siedzieć :( Ale z drugiej strony, tyle ludzi straciło życie .... Na tych filmikach to szczerze mówiąc ja za bardzo nie widzę nic. No nie wiem, może jestem śłepa, ale to jak tam pisze, że jacyś ludzie chodzą, że ktoś rękę podnosi, to takie wszystko słabo widoczne, to może być dym, to może jakieś drzewo palące się ruszać, no nie wiem, wyraźnie tam nic nie potrafię zobaczyć. Ale fakt faktem, bardzo dużo jest niejasności.... Chociaż nie potrafię nawet sobie wyobrazić, ze ktos mógłby specjalnie spowodować taką katastrofę. Rozmawiałam na ten temat z wieloma ludzi i każdy mówi, że strasznie dużo jest dzwinych rzeczy w tym wszystkim. Mogłabym tutaj wymieniać i wymieniać, ale nie wiem, czy to ma sens ...... W każdym razie wątpię, ze się dowiemy jak było naprawdę ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Dokładnie Haydi - tak jak piszesz, nie dowiemy sie nigdy jak było naprawdę! Zbyt wiele tajemnic i zbyt wiele dziwnych okoliczności. Jakim cudem pilot był tak nisko?? oto podtawowe pytanie. Ale masz fajnie, zre sobie tak rano posiedziec możwsz w ogródku.... mmmmmm..... też bym tak chciała, a tu w murach zimnoooo! U nas weekendzik też super, bylismy dużo na dworze, mała szalała, wybiegała się ;) Posłalam wam kilka zdjęć nowych:) Z naszymi maluchami fajnie już można się dogadać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×