Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Venus00

WEGETARIANIE I WEGANIE - Łączmy się

Polecane posty

Nie rozumiem dlaczego pelno tu sporow, nie jemy miesa ok inni jedza tez ok, uwazam ze jedzenie miesa jest obrzydliwe i niezdrowe ale nikogo nie potepiam ze je mieso i tak samo inni nie mysla o mnie zle bo jestem \"inna\" opanujcie sie. Poza tym zalozylam ten temat wlasnie dla wegetarian wiec opinie ludzi odzywiajacych sie miesem uwazam za zbedne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto wiedzieć
Kapusta (zielona i czerwona) Od około 4 tys. lat znana jest ze swoich właściwości leczniczych. Specjalnie przydatne są liście mające różnorodne zastosowanie. Surowa kapusta może być w leczeniu tym, czym jest chleb w pożywieniu codziennym. Wewnętrznie Spożywanie surowej kapusty, bogatej w sole mineralne i witaminy zapewnia wzmocnienie i regulację organizmu, a także daje odporność na działanie bakterii chorobotwórczych. Często spożywane surówki i świeży sok z liści działa podobnie do antybiotyków. Zapobiegawczo - Najlepiej często podawać przed jedzeniem jako przystawkę kapustę pokrajaną drobno, zaprawioną oliwą, sokiem cytrynowym, pietruszką i czosnkiem. Odżywczo - Pić 1 szklankę soku ze świeżej kapusty, z dodatkiem soku z marchwi i soku cytrynowego. Owrzodzenia przewodu pokarmowego - 2-3 szklanki soku ze świeżej kapusty codziennie między posiłkami, można dodać sok z jabłka. Zewnętrznie Używa się wymyte liście kapusty z wyciętymi unerwieniami, lekko zgniecione aż do wystąpienia soku. Owrzodzenia, czyraki - Kompres z trzech warstw liści na 2-4 godziny lub na noc. Trądzik, wypryski skórne - Obmywać sokiem ze świeżej kapusty. Ból gardła przy przeziębieniu - Płukać świeżym sokiem kapusty. Zapalenie stawów - Okłady z 3-4 warstw liści łagodzą bóle stawowe. Oparzenia - Kompresy ze zmiażdżonych liści kapusty, tartej marchwi. Także świeżej skrobi ziemniaczanej. Kolka nerkowa - Kompres z 3-4 warstw liści przykrytych płótnem. Porażenie słoneczne - Założenie kasku z 3-4 warstw liści kapusty na gło-wę na kilka godzin łagodzi skutki porażenia. Stłuczenia i uszkodzenia skóry - Kompresy z liści nasączonych oliwą. Zachrypnięcia, utrata głosu - sok ze świeżej kapusty z miodem i żółt-kiem. Pić 2-3 szklanki wywaru. Zaparcia - obstrukcja - Pić 2-3 szklanki wywaru z kapusty świeżej. Bóle żołądka, jelit, biegunki - Spożywać świeżą kapustę długo gotowaną, pić także wodę po ugotowaniu. Zapalenie oskrzeli i opłucnej - Pomocniczo pić 1-2 szklanki soku ze świeżej kapusty oraz kompresy z liści. Bóle newralgiczne - Okłady z liści minimum 4 godz. albo na noc. Choroby skóry, liszaje - Łagodzi obmywanie sokiem ze świeżej kapusty i przykładanie liści w kompresach. Ukąszenia owadów - Masować skórę liściem kapusty i zastosować go w formie opatrunku. Zranienia, przecięcia skóry - Można doraźnie zabezpieczyć opatrunkiem z dobrze wymytego liścia kapusty. Prostata - Okłady z liści co drugi wieczór na przemian - na dół brzucha oraz na krocze. Wybroczyny podskórne, wysięki po stłuczeniach - Kompresy z 3 warstw liści zapobiegają wysiękom i łagodzą bóle. Niedomagania wątroby i woreczka żółciowego - Łagodzą kompresy z liści 3-4 warstwy zmieniane co 4 godziny. Hemoroidy - Łagodzą okłady z liści. Bezsenność - 3 warstwy liści umieszczone na karku i na stopach ułatwiają zapadnięcie w sen. Żylaki (bolesne) - Okłady z 2-3 warstw liści na szerokiej przestrzeni lekko obandażowane. Lumbago - Łagodzą całonocne kompresy z 2-3 warstw liści. Skóra twarzy w zakresie pielęgnacji - Okłady (nawet na 0,5 godz.) rege-nerują skórę twarzy. Najlepsze na całą noc. Migrena - Liście zastosowane na okłady w miejscach bolesnych głowy, na wątrobę i dół brzucha. Nadciśnienie tętnicze - Pomocniczo łagodzi przykładanie liści na okolice lędźwiowe, kark, łydki przez 2- 3 godziny. Owrzodzenia kończyn - Stosowanie przez dłuższy czas okładu opatrun-ków z liści przyspieszają likwidację owrzodzeń i zabliźnianie. W dzień zmieniać opatrunki co 3-4 godz. a na noc tylko przy silnych bólach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mordercy zawsze beda sie trzymac swego dennego zdania, ze mieso mozna jesc i powinno sie jesc:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytajcie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooodnoooszeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooodnoooszeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa-nka
Surowe, ożywione pokarmy są kluczem do naszego zdrowia i długowieczności. Pozwalają naszemu ustrojowi funkcjonować jak należy. Nasz ustrój ewoluował ponad 4 miliony lat. Przez ww. 3950000 lat jedliśmy tylko surowe, ożywione pokarmy. Zaledwie ostatnio zaczeliśmy jadać przegrzną żywność. Kiedy spojrzymy na inne zwierzęta w naturze, nie spostrzegamy jakichkolwiek znaczących objawów chorobowych, które zaczęły dotykać ludzi. Bez nowotworów, chorób serca, udaru mózgu, cukrzycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczatkujacawege
podnosze takze. i od razu kika pytan mam. jestem ,ze tak powiem poczatkujaca wegetarianka, pytanie glupie aczkolwiek pytam: co z czipsami i tego typu zarciem?bo ja np uwielbiam czasem wszmac sobie chipsiki. i 2: co z napojami?czy wszystkie sa calkiem 'bezpieczne',bo widzialm,ze wczesniej ktos pisal o winku itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbhjbw
UP UP UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa-nka
poczatkujacawege - chipsy są jedzeniem śmieciowym, a soki sklepowe zawierają konserwanty , jeżeli chcesz być prawdziwą wegetarianką to powinnaś się zainteresować bardziej jedzeniem ekologicznym i więcej czytać na stronkach wege. Polecam też link surawka w/w, tam są świetne artykuły na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooodnoooszeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooodnoooszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warto też i to wiedzieć
Zwolennicy nie jedzenia mięsa twierdzą, że ten sposób dżywiania uchroni nas od raka i zawału serca. Wiadomo, że wegetarianizm jest popularny wśród wielu znanych osób. Warto jednak wiedzieć, że niektórym z nich nie dało to gwarancji ani zdrowia ani długiego życia. Przykłady: 1. Członkowie zespołu The Beatles, którzy pod koniec lat sześćdziesiątych, po fascynacji kulturą Indii stali się wraz ze swoimi małżonkami wegetarianami: - George Harrison zmarł na raka krtni w wieku 58 lat - Linda McCartney (żona Paula), znana też jako autorka bardzo poczytnej książki kucharskiej dla wegetarian, zmarła na raka piersi w wieku 56 lat - Paul McCarney (obecnie 67 letni) miał już zabiegi udrażniania tętnic 2. Czesław Niemen zmarł na raka jelita grubego w wieku 65 lat 3. Peter Sellers znany aktor (inspektor Clouseau) zarł na zawał serca w wieku 54 lat 4. Marty Feldman angielski aktor komediowy zmarł na atak serca w wieku 49 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazyna
Hejka, ja nie jestem wegetarianką, ale chciałabym jakoś się niedługo "przestawić" na jakiś czas. To ze względów raczej zdrowotnych, niż ideowych, bo osobiście uważam, żę skoro natura dała mi żołądek zdolny do trawienia mięsa, to nic złego z mojej strony, że je zjadam. Ale znakomicie rozumiem nastawienie wegetarian i wegan, więc nikogo nie krytykuję :D A teraz do rzeczy - czy ktoś z was zna może jakieś dobre, nieskomplikowane przepisy, które mogłabym zastosować? Chodzi mi przede wszystkim o jakiś zdrowszy ekwiwalent mięsa (czerwonego w ogóle nie jem, tylko drób i ryby - o ile to też mięso, ale klasyfikacje są różne). Czym zastąpić mięso, żeby to miało właściwe mu wartości odżywcze? Dzięki z góry za odpowiedzi. Aha, piszę to całkiem serio, dlatego liczę na poważne odpowiedzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazyna
do aaa-nka: Dzięki za odpowiedź. Obejrzałam i szczerze mówiąc facet mnie zaintrygował. Chyba poczytam więcej o tym :D Może ktoś podrzuci jakiś smakowity przepis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazyna
Przejrzałam sporo postów tutaj i naszło mnie kilka myśli, więc, jeśli można: Po pierwsze mięsożerni nazywają wegetarian/wegan dziwdłami, walczącymi z wiatrakami. To głupie. Wegetarianie/weganie nazywają mięsożernych mordercami i barbarzyńcami. To również głupie. Może to, co mi przyszło do głowy też jest głupie, ale uważam, że powinniśmy przestać się wreszcie wyzywać. Takie kłótnie nic nie zmienią, nie ma co rzucać się z zębami na innych, bo nikogo się nie przekona w ten sposób do własnego zdania. Ja nie staram się narzucać własnego zdania, po prostu je wyrażam. Przecież dyskusje mogą wyglądać kulturalnie, a tak tylko prowokuje się agresję i dochodzi do wyzwisk. Więc mój punkt widzenia wygląda tak: Od dziecka jestem nauczona, że mięso jest zdrowe, choć teraz coraz częściej w to wątpię. Szanuję racje wegetarian/wegan i przychylam się do apelu o zaprzestaniu bestialstwa wobec zwierząt. Być może Wasze działania przyczynią się do porawy sytuacji, chciałabym tego. Ale przyznaję, że tylko z tego powodu nie zarzuciłabym jedzenia mięsa. Tak czasem myślę (nie zabijcie, mnie, dobrze?), że to, czy zjem kotlet, czy go nie zjem, nie wpłynie na to, czy kurczak zginie, czy nie. Mam wrażenie, że w ten sposób śmierć zwierzaka przynajmniej nie idzie na marne, przynajmniej przyniesie pożytek. Jeżeli ktoś chciałby podyskutować na ten temat, odpisujcie. Tylko, proszę, bez naciskania, bez przkonywania na siłę. Chciałabym po prostu poznać Wasz punkt widzenia i Waszą motywację :D Może nawet przekonacie mnie do wegetarianizmu (to NIE jest sarkazm, piszę szczerze) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmazyna
Z tego wszystkiego nie podałam maila: karmazyna@gmail.com Piszcie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooodnoooszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam picie zielonych szejków, potrzebny będzie: blender lub mikser: do 1,5 l naczynia wlać - 2 szkl. wody, pokrojone 2 gruszki, 1 banan, 2 jabłka, 2 kiwi (owoce do wyboru wg smaku) 5 dużych liści szpinaku lub zielonej sałaty (może być sałata lodowa, kapusta pekińska lub włoska), 3-6 gałązek natki pietruszki, 2 łyżeczki miodu (nie koniecznie), 2 łyżeczki mielonego siemienia lnianego lub łyżeczka oliwki. Wszystko dokładnie zmiksować - pić po 1 szklance pół godz. przed posiłkiem. SMACZNEGO !!! Pozdrawiam oraz życzę dużo zdrowia i miłej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cati82
Witajcie kochani, dolaczam do was, jestem wegetarianka od prawei 2 mc i czuje sie swietnie!! Juz w podstawowce bylam 3 mc wegetarianka ale wiecie jak to jest w takim wieku rodzice mnie skrzyczeli, ze mam jesc mieso. Jestem od malego mega wrazliwa na bezbronne zwierzatka, i widzac wiele filmikow na youtube jak one cierpia starsznie , nawet na zywca je przywiozuja do gory nogami SZOK!!! Boja sie, czuja smierc to straszne! Powinny byc na lace, a nie zabijane! jem rozne rzeczy na bazie soji, itd. Ale co na Wigilie jecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Cześć cati82 - Wigilia jest z reguły wegetariańska i postna u mnie: - postny czerwony barszcz z uszkami (nadzienie, ugotowana fasola JAŚ, grzyby i podsmażona cebulka - zmielone i przyprawione) - pierogi ruskie oraz z kapustą i grzybami (mąż lubi ze słodkim serem) - czasami gołąbki z ryżem, pieczarkami i warzywami - kapusta z grochem - karp w galarecie - sałatki: warzywna i śledziowa - mogą być kluski z makiem i bakaliami - kompot z suszonych owoców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cati82
Ok dzieki, ale wlasnie problem z ryba, ty jesz karpia???!!! Przeciez wegetarianie nie jedza miesa i ryb!! jesli jesz ryby nie jestes wegetarianka lecz semiwegetarianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×