Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bardzosmutna

co mam robić ?

Polecane posty

mąż po 20 latach małżeństwa normalnego i szczęśliwego jak sam mówi , spotyka się z inną kobietą , poznał ją przypadkiem i mówi że poczuł coś takiego,że musi się z nią spotykać ale kocha także mnie i dzieci , ale chce się spotykać z tą osobą , przyznał się przyparty do muru po moich podejrzeniach , co ja mam robić ja bardzo go kocham nie wyobrażam sobie życia bez niego ale jestem pełna złości i nienawiści jak mógł takie coś zrobić ale on chce być ze mną , pogubiłam się w tym wszystkim nienawidze tej kobiety , jestem załamana ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim musisz pozbyć się nienawiści do tej kobiety gdyż to mąż cię zdradza, nie ona...jak nie ona byłaby inna.. po drugie-facet stosuje bardzo standartowe wytłumaczenie...kochaciebie , dzieci i wogóle było tak wspaniale...tylko pytanie dla czego skoro było mu tak dobrze poszukał innej ?? po prostu wystraszył się konsekwencji i tyle. to jedyny powód dla którego teraz facet się miota. jeśli on z nią się spotyka-a więc nie chodzi o jednorazowy wyskok-znaczy jest zaangażowany emocjonalnie...zastanów się czy chcesz z tym żyć??bo to nie minie...ty już do końca życia bedziesz żyła z taką właśnie świadomością. nawet jeśli on to zakończy...w końcu zdradził najgorzej jak można zdradzić-emocjonalnie..w psychice...myslami jest przy niej....to jest najgorsza zdrada...nie jakiś tam przypadkowy seks...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedmówczynio daj sobie spokój z tymi beznadziejnymi wywodami, odbiło ci po czytaniu Nowego Testamentu, i jesteś wyjątkowo beznadziejna .... nie jakiś tam przypadkowy seks.... jesteś tak głupia że komentować się nie chce , w małżeństwie przypadkowy seks, przypadkiem to ja się mogę potknąć na ulicy i mieć bolący paluch u nogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest okropne ciągle rozmawiamy , ja płaczę , on mówi abym nic nie robiła , nie chce mnie opuścić , to jakaś emocjonalna huśtawka , wpadłam chyba w paniczną zazdrość , mówi że wie jaki ból mi sprawia ale sam musi z ty się uporać a ja nie mogę tak czuję się beznadziejnie z tym wszystkim ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ot dezwał się mądry....poznasz trochę życia to bedziesz wiedział co ono oznacza.... to raczej temat dla osób dojrzałych a nie gówniarzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim to musisz zarządać aby w twojej obecności zakończył tamten związek.... to podstawa abyście mogli coś planować dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam ze jeśli by ją zostawił to mogłabys mu wybaczyc inaczej to co on mam miec dwie kobiety czy jak ? jedna ciebie żone i drugą kochanke .. ciebie tak na wypadek jakby tamta go zostawiła? postaw mu ultimatum nie godź się na takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro Nam. Naprawde.rozumim, że go kochasz i nie możesz bez Niego zyc. Teraz tylko Twoja decyzja czy sie godzisz na takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko jest pewien problem..niestety mleko już rozlane i nie da sie ot tak na zawołanie wybaczyć...to nie jest tak że sobie powiesz " ehh..wybacze mu "" i po sprawie.... wybaczenie to stan psychiki, bo co z tego że ona sobie powie " wybaczam " skoro będzie o tym całymi latami myślala ? skoro za każdym razem gdy zadzwoni tel. lub on wróci póżniej ona bedzie drżała ze strach czy przypadkiem się nie spotykają znów ?? to nie takie proste. tym bardziej że facet się zaangażował. tak więc pierwszy krok to oficjale ale tylko i wyłącznie w obecności autorki zakończenie związku, a jesli ona stwierdzi iż chce to coś jeszcze ratować-poradnie psychologiczne..dużo duż opracy która niestety nie da gwarancji na pozbycie się problemu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak to ?? boisz się że wybierze tamtą?? to znaczy że wolisz być oszukiwana nadal ???//? jesli ją wybierze to znaczy że to znią chce być...i prędzej czy póżniej tak by się stało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melni - ja nie twierdze że łatwo coś takiego wybaczyć ale ja widze że ona jest wstanie mu wybaczyć i pozostać przy jedgo warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mąż mówił ci
co ona takiego w sobie ma lub robi dla niego czego w Tobie mu brakuje? Nawiasem mówiąc to dla mnie byłoby nieistotne-wystawiłabym mu walizki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz to jest niezwykle trudna sytuacja dla niej bo ona go kocha i nie chce go stracic to z jednej strony z drugiej ma do niego ogromny żal ale ta miłość którą ona go darzy jest tak silna że nie wyobraża sobie aby on mógł byc nie z nia, ae z inną kobieta teraz jest z nia równiez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taak...tylko że po 20 latach wspólnego życia człowiek nawet nie chce w to wierzyć...ciężko ot tak wystawić walizki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie ja sama w to nie wierzę co się stało to jest coś co dla mnie nigdy nawet nie było do pomyślenia ... i dlatego jestem jak w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mąż mówił ci
tylko że te walizki mogą przynieść opamiętanie-faceci wcale nie są tacy chętni do burzenia ustalonego ładu w swoim zyciu.Nie bałabym się takiego kroku bo w 99% przynosi spodziewaną korzyść zdradzanej zonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety, ale to prawda , którą musiosz sobie uświadomić.. to prawda która dotyka większość z nas . jeśli nie chcesz cierpieć tak jak teraz całymi latami-musisz podjąć drastyczne kroki.. inaczej wyobraż sobie następne lata w takim właśnie letargu...w takiej samotności i cierpieniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do a mąż ci mówił...- niby tak..tylko co jej przyjdzie z męża który wrócił nie dla niej tylko dla swojego " porządku w życiu " ?? ja takiego faceta nie chcialabym w swoim życiu..wolałabym wiedzieć którą z nas wybrał..ktorą z nas kocha..a nie z którą z nas jest wygodniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że jest na tyle bezczelny, że jeszcze z siebie robi ofiarę . Jak to on nie kocha i jak mu tez nie jest trudno nie znaczy,że masz się godzic po 10 latach małżeństwa, urodzeniu mu dzieci i zmarnowaniu młodości na bycie drugą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje współczucia
Ja miałam tak samo. Kazałam mu odejść. Nie odszedł bo .... bo tamta go nie chciała mieć na stałe. Faceci są czasami bezdennie głupi. Często mówi mi, że mnie kocha, że żałuje tego co zrobił, ale co mi po tym? już nigdy nie będzie tak jak było :O Nabrałam do niego sporego dystansu i hartuję się na przyszłość, gdyby znowu miało mu odbić ... wtedy nie byłoby już "wybaczam" tylko "spadaj" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje współczucia
Już nie ma czegoś takiego jak świętość małżeńska .. chyba, że jest ale tylko do pierwszego wyskoku ... potem wszytko się sypie :O Nigdy nie zrozumiem dlaczego tak się dzieje. Kiedyś rozmawiałam z kolegą na ten temat. Po dość długiej dyskusji stwierdził: widocznie nie potrafisz kochać. Nie miał racji. Potrafię kochać, ale tylko jednego faceta na raz i jest to mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na dzień dzisiejszy po rozmowie prawie spokojnej to ona też jest mężatką i ma dzieci i jest już kilka lat po operacji usunięcia macicy i wszystkiego i che z nią być dla seksu a jej mąż od operacji nie chce z nią współżyć..to straszne.. a mojemu mężowi się to podoba ma pełną swobodę we ... wiadomo o co chodzi ... powiedział że bardzo mu pasuje i ją lubi a mnie kocha ale tak inaczej... no ja nie wiem normalnie wszystko we mnie się trzęsie to znaczy że już do czegoś doszło między nimi ....to jakiś horror ... ja mam się zgodzić by spotykał się z nią dla seksu ... nie wiem co mam robić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ręce opadają...ty naprawdę jesteś tak dojrzałą kobietą???nie obraż się ale teraz w to wątpię ..poczytaj co napisałaś... \" ja mam się zgodzić by spotykał się z nią dla seksu ... nie wiem co mam robić ... \" czy ty to widzisz??? on karmi cię jakimiś bajkami a ty jeszcze zastanawiasz się co robić???a może jeszcze zaproponuj mu waszą sypialnię na parę godzin tygodniowo... szok !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko tak mówił mi szczerze tak wyglądało czy to znaczy , że mnie okłamuje ... paranoja .... co znaczy czy jestem dojrzałą kobietą...raczej zawiedzioną i zrozpaczoną to dla mnie duży cios ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak....
co masz robić???/ a za drzwi dziada i tyle, poniżył Cię już wystarczająco wygodniś jeden!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem tak....
wygodnie mu w domku bo pewnie tak naprawdę nie mają razem gdzie iśc ona ma męża a Twój mąż do domu jej chyba tez nie przyprowdzi.....no bezczelny że hej , a Ty obudź sie dziewczyno... otrząśnij się nie daj się wykorzystywać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytałam czy ty faktycznie jesteś aż tyle lat po ślubie-czytaj dojrzałą i doświadczoną kobietą..bo wiesz??facet w żywe oczy kpi sobie z ciebie a ty pytasz czy on kłamie ?? i co masz robić?? ocknij się...ocknij..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×