uniewaznienie slubu

witam. potrzebuje pomocy w sprawie uniewaznienia slubu koscielnego. Moj narzeczony jest po rozwodzie. i chce sie ubiegac o uniewaznienie slubu koscielnego. Jego byla zona zdradzala go z innym mezczyzna, zostawila go, ma dziecko z innym. Czy ma szanse otrzymac uniewaznienie. Aha. prosze o odpiszczenie sobie glupich i zbednych komentarzy. jestem osoba wierzaca i moim marzeniem jest slub koscielny. slub koscielny z tym mezczyzna. prosze o odpowiedzi a nie o maloletnie glupoty. pozdrawiam i dziekuje

To tylko kwestia kasy... Potrzeba swiadkow.

Mógłby dostać unieważnienie, gdyby w chwili składania przysięgi kłamał, np. nie kochał swojej żony. Albo gdyby był homoseksualistą. Unieważnienie nie tak łatwo zdobyć i chyba się musisz pogodzić z tym, że go nie dostaniecie...

to to ze ona ma dziecko z innym, on przed slubem juz czul ze popelnia blad zeniac sie z nia. a kwestia kasy?? to znaczy?? ja z tych protokolow nic niewiem ktore niby tlumacza jak mozna otrzymac uniewaznienie. tak beznadziejnie sa napisane. załamka:(

to zalezy od wielu czynników.ile lat juz nie sa razem,kiedy go zdradzala,ile czasu jest juz z tym facetem,czy to dziecko jest twojego nazeczonego i kto je wychowuje? uniewaznienie jest mozliwe,tylko potrzeba mocnych dowodów,światków i duzo czasu

to co się działo po ślubie (zdrady) nie ma wypływu na to czy on dostanie unieważnienie. przyczynami unieważnienia mogą być: - zatajona bezpłodność - zatajona choroba (cielesna bądź psychiczna) - zatajenie posiadania dzieci - niedojrzałość emocjonalna do zawarcia związku (to się dowodzi najczęściej) - zawarcie związku pod przymusem lub presją (niedobrowolne) np. gdy rodzice zmuszają młodych do ożenku przy wpadce rada dla Ciebie...nie wyręczaj swojego faceta w załatwianiu tej sprawy, to jest jego ślub i to on ma zając się ta sprawą, a nie Ty (jak już zaczęłaś to czynić pytając na forum). musisz wiedzieć ze nawet jeśli są przesłanki to może sie nie udać unieważnić lub partner może nie chcieć tego czynić (ja jestem przykładem takiej sytuacji. mam możliwość gdybym chciała unieważnić byłe małżeństwo, bo są przesłanki prawne, ale w moim poczuciu prawdy było zawarte ważnie i tak zostanie). pytanie czy będziesz w stanie się pogodzić z zaistnieniem takiego faktu. rada druga: jak już musisz szukać to zajrzyj na forum dla eks i rozwódek tam są topiki o unieważnieniu

rozwod otrzymali dokladnie 1,5 roku po slubie. ale dokladnie rok po slubie sie rozstali. rozwod otrzymali w maju 2007 roku. Ona urodzila dziecko w jakos w lipcu 2007 roku. dziecko nie jest moejgo narzeczonego. Tylko jej lowelasa ktory ja rzucil od razu jak zaszla w ciaze. on przed slubem mial rozne przeczucia ze popelnia blad, ale ze bylo wszytsko zalatwione to sie z nia ozenil. ona bardzo nie lubiala jego rodziny. miala wielki problem z kazda osoba. zachowywala sie calkowicie inaczej

Generlanie Kościół katolicki (bo chyba o takim tu mówimy) nie uznaje rozwodów, a małżeństwo ma być na całe życię w związku z tym BARDZO ciężko o kościelne unieważnienie sakramentu. Jest to możliwe bardzo rzadko, w konkretnych przypadkach jak to napisał(a) ** ** ** ** i nie ma tu znaczenia, że ona go zdradzła po ślubie. Raczej na Twoim miejscu bym się nie nastawiał na ślub kościelny z Twoim facetem.

ogolnie nie wyreczam go w tej sprawie. on ma kontakt z takim bardzo milym ksiedzem ktory go wspiera w tej sprawie. ten ksiadz sam twierdzi ze to malzenstwo bylo pomylka, i ze oni nie powinni byc razem. moj narzeczony mowi ze niby ma dobre szanse na uniewaznienie tego malzenstwa...ale zrozumcie mnie ...... ja niechce wypytywac za duzo...jak napisalas, to jego malzenstwo, nie moje, chce zeby on sam chcial i to robil. ja dla siebie chce sie dowiedziec z drugiej reki. moze dla lekkiej psychicznej pewnosci...zeby mi bylo latwiej...bo jak narazie mnie ta sytuacja strasznie przygnebia...ciagle mam w glowie mysl ze nie bede mogla obiecac mu milosci do konca zycia przed bogiem:(

powiedział mi kiedyś: " A TY MYŚLAŁAŚ, ŻE TAKIE POWTARZANIE PO KSIĘDZU COŚ ZNACZY...!?" zdradził mnie...myślę,że to jest podastawa do stwierdzenia nieważności sakramentu małżeństwa (nie powinno mówić się unieważnienie)

ach, same problemy...własnie skonczylismy rozmowe.....wychodzil....a ja plakalam.....on obiecywal....obiecal mi ze powie mi sakramentalne tak....