ujarałam się

aaa palę sporadycznie praktycznie wcale(głównie tytoń do skrętów Drum) to nie znam marek:)

myślałem nad drugą kawą, ale bez mleka... wybrałem Redd'sa :) ma 2 zalety- jest zimny, dobry na upał i był w lodówce w odróżnieniu od mleka do kawy:) To właściwie 3 zalety (trąciło troche Monty Pythonem- znasz?? lubisz??)

lubie:) kawa musi być z mlekiem, bez cukru alkohol sporadycznie, jakoś nie przepadam wole ziołolecznictwo:) (coś złego się ze mna dzieje...)

:) zdecydowanie bez cukru, i raczej z mlekiem:) Co złego się dzieje??

myśli... (poczekaj na mnie napisał...)

??

wlazł głeboko w mój umysł

no to musisz sobie znaleźć innego pocieszyciela:)

pomyślę:P znikam, drukarka mi umarła a i dobrze, ta mnie już wk.rwiała wymienie na lepszy model:P przy okazji odwiedzę jakis butik z gaciami??:P cmokas z pólnocy:)

mmm dżem z bananów, kupiłem na targu takie za złotówkę, przejżałe, słodkie i aromatyczne, do tego cynamon, anyż gwiażdzisty, kardamon, gożdziki. Zaraz lecę na targ, może wino bananowe zrobię:)

ja dżemów robić nie umiem... a zapodaj przepisik:) moja specjalność to mięsa uwielbiam gotować to moja (druga pasja:))

aaaaa kupiłam nową, śliczną drukareczkę:) gacie też kupiłam w komplecie ze stanikiem:P koloru nie podam zreszta jesteś bystra bestia, to odgadniesz:P

bierzesz bananów najtańszych, poczerniałych i zmiękłych (byle nie popleśniałych) i szatkujesz je w kawałki, dodajesz zmielony cynamon, kardamon, goździki, anyż gwiaździsty, może być wanilia posiekana, wszystko razem do gara, na wolnym ogniu zagotować mieszając, troche odparować(mieszać nie przykrywać) wlać do słoika albo na naleśniki, albo gdzie tam chcesz:) Jestem mistrzem kuchni partyzanckiej, że tak powiem nieskromnie:) Mięsa niechętnie, znaczy nie za często:) głównie warzywa, owoce i sery. Koloru nie zgadnę za żadne skarby:) pewnie czarne:)

:) miłego dnia

dzień dobry:) dzięki za przepis, pokombinuję:P kolor szkarłat z czarnym, mmmh śliczności i przydał się fikuśny komplecik suka pokazała,że jest suką wygrałam bitwe! jestem dumna z siebie jest mi o niebo lepiej pokonałam armię lubię to:P

Ojej, co tam się wydarzyło??;) Szkarłat z czarnym brzmi smakowicie, czy zapięcie da się otworzyć językiem/zębami??;) w kuchni i w łóżku improwizuję i kombinuję, zwłaszcza kiedy kocham się w kuchni albo przyrządzam coś do jedzenia w łóżku.:)

to była walka dwóch silnych charakterów kto polegnie pierwszy walka na słowa i argumenty przeplecione silnym pożądaniem złamać czyjś kod to sukces dałam wygrać bitwe w nocy rano pokonałam dwoma słowami i znikłam tym razem na zawsze... umocniłam się lece do wrzeszcza na lody:P sis mnie zaprosiła:)

no to pozostaje mi życzyć słodkich lodów;) i nie za zimnych- tak w trosce o gardło;)

zimne lody ukoiły obolałe gardło po... nocnych lodach:P znikam na pare dni, wyjeżdżam mam nadzieję spotakać Cie tu jeszcze nie zapominaj o mnie;P całuję

ok teraz idę kochać się, właściwie jestem w trakcie, tylko z przerwą na zmianę pozycji i miejsca:) ale usnęło biedactwo:)

iPlus na wsi chodzi jak stara k.rwa:P ale chodzi:):):) mmmmhh jagody jakie słodkie z krzaczka:)

nie schylaj się tak nisko, to mnie prowokuje;)

owiana cichym pomrukiem lasu w chlodnym cieniu drzew, nie miałabym nic przeciwko temu:P wczoraj kisiłam ogórasy...:P:P:P:P

w lesie jest miło;) Lubię, jako człowiek lasu ten spokój, odludzie...;) Ja robię wino wieloowocowe: truskawkowo-bananowo-brzoskwiniowe, bardzo ciekaw jestem co z tego wyjdzie:) Jak się wino pospieszy z burzliwą fermentacją to zakiszę ogórasy małosolne:)

Kocham las, wieś, oby jak najdalej od ludzi. Uciekłam...:)

35-fajnie Ci:) Ja uciekam z lasu do miasta, a Ty z miasta do lasu:) pomarańczo- żal-topic, bo my tacy żałośni jesteśmy;)

dzien picia dzisiaj tak mnie naszło łiski z kolą potem rusze na wieś wychędożyć jakiegoś wiochmena:P czuję się jak na odwyku a nie lubię:P

grunt że się nie zaszyłaś;)

no i jak tam polowanie na tubylca;)??