czy 180 funtow tygodniowo to malo ?

to zależy 1 pokoj 60-80 zalezy gdzie. dojazd do pracy 30 funtów ogolnie na przezycie jest na odłożenie kasy nie bardzo

malucio jak dla mnie

no dla mnie tez malutko ....

ja miałam 175f podstawy plus nadgodziny a to różnie czasem 200f czasem 230f a czasem tylko 180f czyli średnio wychodziłam 200f na tydzień. tyle dostawałam na czysto i nie musiałam płacić za jedzenie i nocleg i dojazd, bo mieszkałam w miejscu pracy i sobie tam parę funciaków odciągali:) tak wiec te twoje 180f to tak jak ktoś napisał, przeżyjesz spokojnie , ale nie zaoszczędzisz

tyle to dostawalam na stazu, ale to nie byla pensja tylko "kieszonkowe" na dojazdy i jedzenie (tak zwany staz bezplatny)

baaaaaaaaaaaaaardzo malo, to jest chyba najnizsza placa

a ile wy zarabiacie?

£395 na reke tygodniowo w Londynie

kolezanka w Londynie miała 300f moze troszke więcej, jak obiczyłam ile daje na jedzenie dojazdy nocleg to nawet jej zostawało mniej niż mnie a i tak przywiozła duzo kasy do domu. ja troszku mniej bo wolalam pozwiedzać , jechać na urlop i pare razy do polski :P

za 180f spokojnie wyzyjesz ... nalezy miec na uwadze miejsce w ktorym sie mieszka i jak sie zyje....

o ile nie mieszkasz w Londynie to sobie z taka suma poradzisz i dasz rade przezyc. w Londynie tez dasz rade chociaz moze byc bez rewelacji

tak jak pisali poprzednicy-to zależy w jakim mieście?W moim to minimalna stawka to około 190-200f.tygodniowo