Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 4rq1

czemu wszystkie piszą że nie wybaczyłyby zdrady, a...

Polecane posty

a istnieje taka sytuacja ze kobiety nie sa glupie? a moze juz rodza sie glupie, glupie pozostaja i glupie umieraja? bo jesli tak to wolalabym wiedziec :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada przecież nie wyłącza
ja mogę powiedzieć tak, dopóki się tak na prawdę nie zakochałam, to serio mysłam- że zdrada=koniec i wtedy na bank by tak było- bo to nie byli "ci" własciwi :D....w ogóle miałam takie podejście- nie ten to inny, jak mu się nie podobają moje zasady, to niech spada itp. .... ale trafiła "kos na kamień" i teraz nie mam już tak lekkiego stosunku do rozstania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
nieglupie haris sa te ktore biora pod uwage ze taki sad nie moze byc nieuwarunkowany emocjonalnie. a emocje sie zmieniaja wiec i stanowisko w tej sprawie sie zmienia. tak naprawde jednak stanowsiko nie ma tu nic do rzeczy. wyglaszanie jego jest tylko sposobem na radzenie sobie ze strachem, ze to moze nas dotyczyc. liczy sie to,co faktycznie robisz kiedy to sie zdarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on wie
A moj jakby cos odwalil i to nawet nie musi mnie zdradzi,ale wystarczy male klamstewko z miejsca wychodze. On dobrze o tym wie, ze niewiele mi trzeba zeby odwrocic sie na piecie i kocham go jak cholera, ale nie pozwole sobie na niegodne traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada przecież nie wyłącza
mnie zastanawia tylko jedno, dlaczego kobiety walczą o zdradzającego partnera, mówią "nie oddam go kochance" itp- przecież człowieka nie mozna do siebie zmusić.... przecież pozostając w środku takiej sytuacji, moim zdaniem, zabierają sobie szanse na podjęcie właściwej decyzji- a facetowi dają przyzwolenie na dalsze takie traktowanie.... ... dla mnie wiadomość o zdradzie była by równa rozstaniu- ALE NIE OSTATECZNEJ DECYZJI O NIE BYCIU RAZEM- chciałbym zobaczyć sytuację z boku- przekonać się co na prawdę do niego czuję po czymś takim, czy on nadal mnie kocha- czy będzie walczył o mnie i gdzie był błąd- czy jestem w stanie i czy w ogóle chcę go naprawiać.... ...gdyby okazał się, że nadal się kochamy, że chcemy to naprawić, że on o mnie walczy.... NIE MÓWIĘ NIE....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×