Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka jedna znerwicowana

smutne i wstydliwe - o finansacha właściwie o mojej biedzie i braku pomysłu

Polecane posty

Gość jesteście dosyc
grzyba nie grzyna :O poniosło mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna Bella
ciekawy temat:) i pokazuje, że osoby zaradne to takie, które właśnie umieją oszczędzać wiedzą co, gdzie ukrócić by przetrwać okres zły. Bo w życiu raz na wozie raz pod wozem. A prawdą jest, że jak ktoś przyzwyczaił się do luksusu i nie umie gospodarować się pieniążkami.. to jemu i milion będzie mało... Oszczędza się na wydatkach, szczególnie tych nie potrzebynych. Mozna kupić tańszy chleb, smarowanie itp;) Bajke poczytać zamiast wisieć na kabłowce. A dzieci? Właśnie to od matki zależy,jak wychowała swoje dziecko, czy ono umie bawić się z innymi, ale i ze sobą. czy umie odpoczywać itp. nawet małe niemowle, które siedzi w łożeczko conajmniej godzinke umie samo bawic sie zabawkami..coś dusi..tuli..itp. Sprawdzone latami doświadczeń. Inaczej matka by nic nie zrobiła! Tak mawia nawet moja babacia a miała 7 dzieci! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam takich ludzików - do pierwszego im nie starcza, ale LCD w media markcie na raty musieli wziąć bo to tylko .... miesięcznie wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Przecież jak my byliśmy mali to nie było żadnych kablówek - bajka była tylko jedna - dobranocka o 19:00. A dziecko zawsze sobie samo wymysli jakąś zabawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he, przeczytałam jeszcze raz ten pierwszy dramatyczny post. Jak ją ktoś na imieniny zaprosi, to nie ma za co kwiatka kupić ani dojechać... To ból - najeśc za darmo by się chciało, a tu na transport i wiecheć wydać trzeba... Nie na ręczniczki i serweteczki do domku prowadzonego z sercem (i długami :P ). Nie, ale ludzie, no, bądźmy życzliwi i udzielmy jakiejś porady... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wacek z kotlowni
hejj, przestancie o tych rybach bo mnie mdli. Niech dziewczyna znajdzie sobie jakies dobre sprzatanie, mycie okien u starych babc. Moja kumpela (nie najmlodsza) tak sobie dorabia od lat, no ma przy tym gimnastyke za darmo. naprawde przy sprzataniu mozna bardzo dobrze zarobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Autorka i tak strzeliła focha i sobie poszła, wiec mozemy sobie gadać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko jest tylko wymówką ja mam dwójkę i jakoś mam zrobione wszystko na czas jak mi małego nie przyjeli do przedszkola stałam w sklepie z nim- przynajmniej nauczył się liczyć i czytac przed rówieśnikami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze to wdepnąć w kredyty, potem rzeczywiście kiepsko ze spłatami, bo co z tego jak rata mała, zawsze to tych...zł odchodzi miesięcznie z domowego budżetu, więc wszystko trzeba przekalkulować, z drugiej strony jesli ktoś ma pieniądze na zakupy gotówkowe...nie powinien tego robić, raty zawsze sie lepiej opłacają bo posiadaną gotówke inwestuje się a nie zamraża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mało brakowało i tez bym sie wpisała z radami:P Dobrze że poszłam sobie zjeść śniadanie... i wyszło szydło z worka:D:D:D Ona się nie nadaje dla sponsora.. szlag by go trafił przy niej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drandula
Autorka jak widać nie radzi sobie finansowo, bo jest rozrzutna. Survivalka , dzielna z Ciebie młoda kobieta, poradziła s sobie w trudnej sytuacji i wyszła s na prostą, niejeden tylko załamałby ręcę i biadolił, zamiast wziąć się do roboty. Widać, że żadna z wypowiadających się osób nie była nigdy na dnie. Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę dalszych sukcesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jestem...
czepiasz się troszeczkę ;) a autorka tego topiku chyba ma nasrane w głowie. tez się dałam nabrac na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jestem...
chodziło mi o smarowanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finansowa survivalka
Drandula - dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, cholera, codzienne zmienianie poscieli? Na to nie wpadłam. Ale ze mnie niechluj straszny :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jestem...
smarowidło jakieś ;) masło,margaryna lub smalec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masło jest drogie, margaryna tania, a smalec to najlepszy wlasnej roboty :D (słonina tez jest tania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jestem...
smalec ze skwarkami,cebulką i majerankiem... rozmarzyłam się. Chyba sobie zrobię w ramach odchudzania;) i oszczędności-oczywiście :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w domu to jeszcze odrobinkę utartego jabłka się wrzuca :) No, ale to nie kazdy musi lubić :) A tak poza tym, to co to znaczy, że na jedzeniu nie da się zaoszczędzić? Na niczym nie daje się zaoszczędzić tyle, co na żarciu. Problemem jest to, że tanie i smaczne potrawy z zasady są upiornie pracochłonne. Ale jezeli się chce , a tym bardziej, jeżeli sie musi...to bierze się dziecko do kuchni i niech pomaga lepić pierogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jestem...
ogórków w tym roku juz nie mam,ale smalczyk i tak sobie zrobię. I znowu opylę z pół chleba,gdzie to się wszystko we mnie mieści?? mój żołądek ma dziwne właściwościrobi się ogromniasty przy dwóch potrawach:zupie ogórkowej i świeżym chlebku z domowym smalcem... jeszcze gruba nie jestem... jeszcze...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój teść dodaje zmielonej kiełbasy i wychodzi domowa mielonka- super- ale to wersja etra:P a tak na poważnie wielu osobom przydałaby się przygoda z prawdziwą bieda- kiedy masz 4 zyle na dzień i kombinujesz wtedy nie ma , że siedzisz w kącie i paczesz tylko uczysz się jak zrobić żeby nigdy w twoim życiu już to się nie powtórzyło- a jak się wychodzi z dołka- haaaaa- do końca życia nie dość że jesteś zaradny to jeszcze oszczędny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×