Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Q in

co robić ??

Polecane posty

mój syn narozrabiał i porysował samochód, (ma 3 i pół roku) biegał po podwórku. ja byłam w domu zawsze samochód stał na podwórku ... ale to nie jest mój samochód i koszta nowego lakieru są sporeeeee. wychowuje go sama ojciec odwiedza regularnie 2 razy w tygodniu... czy uważacie czy powinniśmy w połowie złożyć się w takiej sytuacji???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiet
3 ,5 letniego syna sie nie zostawia na dworze . Wiec to twoja wina . GDyby miał z 6 lat to rozumiem , ale co 3 letnie dziecko robilo samo na dworze /?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdyby był z ojcem w tym czasie i porysował ten samochód to uważałabyś że powinniście płacić po połowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam że sytuacja jest taka ja jestem na wychowawczym dostaje trochę alimentów i jeszcze opiekuję się straszą osobą wszystko z tym moim małym urwisem on dwa dni w tygodni po 3 h z nim jest z tym że nie zawsze i na wszystko mu pozwala, zawsze wraca od niego cały brudny... w porównaniu po całym dniu w ogródku tak nie wygląda. dodam że mało sie nim opiekuje bo pracuje na 2 etaty a jak ja chciałam na pół dorobić to nie mogłam i nie myślcie że to on sobie tak latał ja wyglądam do niego co chwila i to była właśnie chwila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz gdy jest chory czy coś się dzieje to wszystko załatwiam ja i on do tego palca nie dokłada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obiet
mimo wszystko to twoje zadanie i ty nie upilnowalas syna wiec ojca w to nie mieszaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to chodzi jeszcze o jedną sprawę, on pozwala mu na bardzo dużo i o to malowanie ścian to się wkurzałam bo on mu pozwala mazać u siebie w domu po ścianach... bo i tak będzie miał malowanie. a to tylko po to by się nim nie opiekować... chodzi mi o to że ja próbuje wpoić tej małej istocie coś a on to rujnuje... ostatnio pokazywał mu jak założyć gumkę na uszy... przy mnie. wkurzyłam się... bo niech sobie dziecko kiedyś go naśladuje. I założy sobie coś na głowę i mu nie wyjdzie i ..... tragedia gotowa i nie chodzi tu już o jakiś lakier na samochodzie a o życie to sie oburzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka nimfa
obiet i agiie maja racje Takie małe dziecko samo? I mysle ze jakby on tak miał to ty bys rzekla: jak go pilnowałes? teraz płac! i dlatego nie lubie bab:P własnie za to ja je znam wiem co rzekna itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b-w
Wlasciciel samochodu nie posiada Autocasco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak uważacie że on nie powinien ponosić żadnej odpowiedzialności za to co robi jego syn ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka nimfa
ale takie małe dziecko robi tyle na ile osoba pilnujaca go w danym momencie mu pozwala. ty nie umiesz wziąc winy na siebie to oto chodzi. I masz zakodowane ze od wydatkow jest facet- bankomat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
kobieto. takie male dziecko na podworku a ty w domu??? wiesz ze za to grozi ci odpowiedzialnosc karna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyglądam do niego jak tylko zniknie mi z oczu... widzę go cały czas przez okno nie wiem jakie wy macie wyobrażenia ale ja jestem przy nim non stop to było dosłownie 5 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
to nie sa nasze wyobrazenia. to prawo. male dziecko musi byc CLAY CZAS pod twoja opieka. a to oznacza ze jest metr od ciebie. a pozniej jak sie cos stanie to sa artykuly w gazetach i wszyscy sie dziwia. ale zawsze znajdzie sie kolejna matka, ktora trzykatka wypusci samego na podowrko. szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ir_is
może zapytaj ojca swojego dziecka- czy poczuje się w tej sytuacji do ponoszenia realnej odpowiedzialnosci za wyczyny syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli ja mam ponosić całą odpowiedzialność za to co robi NASZE dziecko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to chodzi jeszcze o jedną sprawę, on pozwala mu na bardzo dużo i o to malowanie ścian to się wkurzałam bo on mu pozwala mazać u siebie w domu po ścianach... bo i tak będzie miał malowanie. a to tylko po to by się nim nie opiekować... chodzi mi o to że ja próbuje wpoić tej małej istocie coś a on to rujnuje... ostatnio pokazywał mu jak założyć gumkę na uszy... przy mnie. wkurzyłam się... bo niech sobie dziecko kiedyś go naśladuje. I założy sobie coś na głowę i mu nie wyjdzie i ..... tragedia gotowa i nie chodzi tu już o jakiś lakier na samochodzie a o życie to sie oburzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuczka smirnoffa
naprawde jestes tak bez wyborazni? podziekuj Bogu ze to tylko porysowany samochod skoro dziecko 3,5 letnie bylo samo na podworku. bo mogloby sie cos stac. albo ktos moglby to zglosic na policje i odebranoby ci prawa rodzicielskie. a ty mas zproblem z samochodem porysowanym. kobieto ocknij sie poki czas!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b-w
szkoda,ze to nie moje auto trafilo-nie byloby zadnego problemu z jakas glupia rysa. Jezeli wlasciciel pojazdu posiada autocasco to tez nie byloby problemu: szkody parkingowe sa refundowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wnuczka no pewnie że mam i dobrze że się nic nie stało ale na podwórku jest naprawdę bezpiecznie i ja je widzę non stop, wyobraź sobie takie dziecko najpierw bo to nie jest niemowlak co nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b-w zapytam bo dokładnie nie rozmawiałam bo jak to przeliczyłam to mi ręce opadły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b-w >>> a jak ma to całość pokrywa czy jaki procent ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieci się pilnuje a nie puszcza samopas! Nie dopilnowałaś to teraz ponieś konsekwencje i ciesz się że np dziecko nie wpadło pod samochód zamiast go porysować. Nie wiem czemu też właściciel miałby pokrywać szkodę z autocasco i tracić zniżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samochód stał zaparkowany na moim podwórku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b-w
Caly koszt naprawy jest refundowany.Osobiscie mialam 2 szkody parkingowe:uszkodzony zamek (proba wlamania) i peknieta szyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pierdykam
kobieto! jestes bardzo nieodpowiedzialna! takiego malego dziecka nie wypuszcza sie samego na podworko! to nie ma znaczenia, ze patrzysz na malego przez okno! mozesz wlasnie widziec jak wchodzi komus pod kola samochodu i jak zareagujesz, siedzac w oknie?! gdybys byla razem z dzieckiem na zewnatrz to na pewno nie doszloby do uszkodzenia samochodu, bo caly czas kontrolowalabys jego zabawe! widzisz, oskarazasz swego eksa o to, ze nie potrafi opiekowac sie dzieckiem, ale chyba nie zglosil Ci takiego problemu, prawda? ponadto - to, ze dziecko jest umazane czy brudne nie oznacza, ze jest nieszczesliwe! moze to swiadczy o tym, ze mial swietna zabawe i mile wspomnienia mimo wymaganej porzadnej kapieli... uwazam, ze nie powinnas obciazac ojca malego, bo wtedy byl pod Twoja opieka i to Ty ponosisz odpowiedzialosc! ja mam syna 8-letniego i sam na podworko wychodzi dopiero od jakiegos roku, przy czym co chwile zerkam na niego - czy wszystko w porzadku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie chcialam napisac ale ktos mnie wyzej wyprzedzil ;) w te twoje 5 min ...moze ci dzieciak zginac.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No kurcze mam 45 latkę
i w życiu bym jej samej nie puściła na podwórko :O Nawet na 5 minut. A matki które przejmują się plamami na ubraniu bardziej niz bezpieczęństwem dziecka powinny zdecydowanie przemysleć swoje podejście do wychowania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×