Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość upokorzony facet

Dziewczyna mnie uderzyłs...dlaczego nie może zrozumieć, że to koniec?

Polecane posty

Gość niesamowitalaska
powody sa rozne... ciekawe, co ty zrobiles...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uczulowyauz
test dalajalmy jest kiepski i nieprawdziwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozejedyny
wlasnie. bo kobiet moze bic, bo jest kobieta i facet sobie zasluzyl... a jak facet uderzy, to jest damski bokser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe co jej powiedziales .... nie wierze,ze ot tak bez powodu to zrobila. Ja kiedys tez uderzylam chlopaka,bardzo go kochalam,a jego slowa mnie tak bolesnie zranily,ze reka szbciej zareagowala niz glowa pomyslala . Pewne jest jedno- nigdy bym tak nie postapila...gdyby byl mi obojetny. Mysle,ze jej na Tobie tez zalezy. A dlaczego nie moze zrozumiec,ze to koniec ? bo widac,ze to ona w Waszym zwiazku jest ta bardziej zaangazowana strona .. nie Ty. A Ty specjalnie sprowokowales ja do takiego zachowania,zeby zerwac znajomosc. Moj chlopak tez mnie kochal i po wszystkim co sie stalo .... to on najpierw mnie przeprosil,za to,ze sprowokowal mnie - dopiero potem ja jego. Gdyby mu na mnie nie zalezalo,tez wykorzystalby ta okazje,zeby zerwac ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki....
moje podejscie do tego jest troche inne naturalnie w normalnych sytuacjach nie ma prawa dojsc do rękoczynow z żadnej ze stron ale u mnie(równiez uderzyłam faceta-obecnie były juz)poprostu obraził mnie powiedział o kilka slow za dużo zaczął wyzywać dostał w twarz az jęknął należało mu sie...i sam o tym dobrze wiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko wam wpierdol spuścić. I potem powiedzieć, że to z miłości. Zrozumiecie i wybaczycie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam zupełnie inną sytuację. Sama uderzyłam w twarz chłopaka, nieważne juz, czemu... było mi potwornie przykro i przesadziłam z reakcją, ale stało się... I dla mnie to koniec :( nie biję chłopaków w twarz hobbystycznie :( było to dla mnie straszne przeżycie :( dla niego też, owszem, ale on uważa, że się z tym da żyć. Że takie rzeczy się dzieją i trudno. On nie chce nic przekreślać. A ja uważam, że nie dość, że się w ogóle nie rozumiemy, to jeszcze ja tracę nad sobą kontrolę, za ciężko mi z tym wszystkim :( przecież inaczej by w ogóle nie doszło do tego incydentu... nie czułabym się tak starsznie... a mi naprawdę brakło argumentów i nie wiedziałam, jak mu inaczej pokazać, że robi mi krzywdę, bo slowa po nim spływały... a przynajmniej tak to wyglądało... :( a on mimo wszystko myśli, że wszystko będzie ok. A ja się jakoś nie mogę zdobyć na to, żeby się z nim teraz normalnie spotykać. :( Od miesiąca jest po prostu jakaś przepychanka, bo on chce, a ja się waham i jedyna korzyść z tego, że chyba (ale naprawdę chyba, bo nie mam żadnej pewności, że faktycznie tak jest) zaczął rozumieć, o co mi w ogóle chodzi - nawet nie tylko w tamtej, konkretnej sytuacji, ale i w wielu, wielu innych :( chyba się otworzył jakimś cudem na wszystko, co bezsutecznie bardzo długo próbowałam mu spokojnie, normalnie tłumaczyć:( ale ja już sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajatakaja
ja uderzylam swojego po tym, jak zachowal sie jak ostatni cham, potem sam przyznal ze zasluzyl, coz nie jestesmy juz razem i dobrze, bo te uderzenia, slowa i brak porozumienia, dowalanie sobie nawzajem to brak szacunku. po co sie razem meczyc? Twoja dziewczyna tez najwidoczniej nie ma do Ciebie szacunku skoro Cie bije i nie zaluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość exegi monumentum
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawistnalilika
to albo nie ma szacunku nie zaluje albo walnea go, bo zasluzyl... hmm, jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal_21_x
niektorzy sami sobie sprzeczne slowa wymyslaja... jak to jest w koncu? chcecie ich lac, czy nie, tychfacteow? nie zalezy wam, czy sie nie potraficie uciszyc? i jak ktos powie, ze zasluzyl, to wam dobrze, bo wiecie, ze to prawda, ale jak mozna zalagodzic taka sytuacje... a nie zawszem akle niewarzne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwokabiala
dziewczyny, szacunku to wy same do siebie nie macie, tylko sie wsciekacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta_lenicka
ciekawe, czy jakby kazdy facet od razu rzucal dziewczyne po uderzeniu, to czy ona by sie spodziewala przeprosin i myslalaby, ze zawsze zasluzyl... ciekaweeeeeeee.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szit
moje słoneczko to jest takie dla mnie nie miłe że szkoda pisać. Czasem mam wrażenie że wszystko co robię jest złe. Dziś na mnie nakrzyczała bo ja poprosiłem żeby ubrała na wieczór sexy bieliznę a ona akurat na to nie ma ochoty no i chryja. Czasem mam ochotę pierdol**** tym całym interesem kupić sobie flaszkę i mieć święty spokój ale najgorzej to samotnym być a byłem bardzo długo szit ::/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"hmmm ja tez podczas jednej kłótni uderzyłam mojego faceta Wtedy się rozstaliśmy, a ja po prostu z bezsilności go uderzyłam Żałuję tego bardzo Nie jesteśmy teraz razem, ale mamy kontakt, wiem, że on mnie kocha i wiem, że ma żal o to Ale wiem, że już nigdy, nigdy, nigdy więcej w zyciu tego nie zrobię Bo po tym uderzeniu poczułam się tak źle, jak nigdy dotąd Normalnie jakbym sobie sama walnęła w twarz :9Okropne to uczucie;(" ja uderzylam jednego faceta kiedys:P Ale to bylo w obronie wlasnej wiec sie nie liczy.Przemoc powstala z bezsilnosci sie leczy.Pewnych granic sie nie przekracza.Skoro podnosisz reke na kogos znaczy to,ze w Twoim rodzinnym domu przemoc nie byla obca.Z takimi ludzmi sie juz nie dyskutuje tylko ucieka jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coco de Bata => Dziwnie przypominasz Olgę ze straży dziennej :P (jeśli to Twoje zdjęcie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ali Agcza
Więc tak miałem bardzo nerwową dziewczynę, pierwszy raz uderzyła mnie po kłótni, nie odzywała się do mnie, wiec poszedłem do internatu sam po książki nic jej nie mówiąc na kolejne zajęcia nie było mnie raptem 2 minuty, gdy wróciłem pod klasę oberwałem za to że mnie nie było. Druga sytuacja była taka że siedząc u mnie w pokoju droczyliśmy się niby wszystko żartem, przypadkiem uderzyła mnie w nos, no i spoko poszedłem do łazienki, tamowałem krwotok z 20 minut, nawet jej nie zaniepokoiło że tak długo mnie nie ma, a słowa przepraszam tez nie usłyszałem. Strzeliłem focha i za to znowu jej ręce poszły w ruch. Kolejna dziwna sytuacja odwołali zajęcia o czym nikt nie wiedział, poszliśmy razem na nie tak jak większość klasy, siedzieliśmy z 30 min pod klasą i znowu bo nie dowiedziałem się wcześniej i musiała wcześniej wstać. Po pewnym czasie nie wytrzymałem i wygarnąłem jej wszystko, zmieniła się ale ja w tym czasie tez, miałem żal do niej i to ogromny, role się obróciły tym razem to ja byłem katem poznałem jej słabości i wykorzystywałem to katowałem ja psychicznie, a napędzały mnie obrazy jej wcześniejszego zachowania. W końcu odszedłem bez słowa, przyjaciółka powiedziała mi że zmieniam się nie poznaje mnie, zmieniłem nr tel gg i emaila. Teraz jestem w związku i jesteśmy szczęśliwi planujemy ślub wspólne zamieszkanie, ona zna znaczenie słowa kocham, poprzednia partnerka tylko potrafiła je wymówić. Więc tak podsumowując, jesteśmy ludźmi mamy emocje każdego z nas czasem ponoszą, ale muszą być adekwatne do sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro faceci tak nagminnie tłuką swoje dziewczyny i ja tego nienawidzę, więc musze stanąć po Twojej stronie:) Nie ma sensu z nia byc ani chwili dłużej, dobrze, że zerwałes, w końcu ona też to zrozumie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bijaca...
wiesz wiem ze jest Ci przykro ze ona tak robi ale porozmawiaj z kims bardziej doswiadczonym ... sam musisz sie zdecydowac czy bedziesz sie na to godzil czy nie ... powod nie jest wazny bije to bic bedzie jest slaba i tyle ... jezeli bedziesz jej pomagal i wspieral a przedewszystkim rozumial to bedzie sie zdazalo duzo rzadziej ... jak jej kisdykolwiek oddasz jestes tak sam ... Ty musisz sam zdecydowac co chcesz zrobic ale jezeli chcesz od niej odejsc i dales jej to do zrozuminia to dziwczyna czuje ze nie jest warta wojej milosci napewno zdaje sobie sprawe z tego co zrobila tylko poprostu nie chce sie przyznac pamietaj ze jej tez jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×