Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość westsidestory

mój facet to buc

Polecane posty

i pewnie w tym właśnie sęk :) Niestety, większość mam jest nadopiekuńcza i wyręcza synusiów we wszystkim :P A potem wielkie zdziwienie, jakim cudem udało sie wychować rozpieszczonego , niesamodzielnego bachora :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet buc a buca trzeba tłuc
jak sie budza nie wytłuce ton powstaną nowe buce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet buc a buca trzeba tłuc
jak sie buca nie wytłuce ton powstaną nowe buce! ***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzkaaaaaaaaaaaaa
bo facetowi trzeba mowic wszystko wprost, je batona sam, trzeba powiedziec daj mi pol, robi kanapki, zrob i dla mnie... moze w koncu sie nauczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój chłopak jest w tym przypadku taki jak komiczne sam z siebie potrafi zaoferować pomoc, zapytać czy mam na cos ochote kiedy idzie do sklepu, czy kiedy jestem u niego czasami mam wrażenie, że mi na siłę wleje herbatę do gardła jak nie poproszę:P kwestia wychowania, i nie ja go tego uczyłam, tylko wyniósł podstawy dobrego zachowania z domu co nie znaczy oczywiście, że jest ideałem, ale lubie sie obracac tylko wśród ludzi kulturalnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co więcej, kiedy on kupuje sobie jakieś jedzenie, na co ja nie mam ochoty, to jedząc co chwile pyta się czy nie chce spróbować, czy nie zjadłam gryza, czy powinien zamówić mi osobno, bo może nabrałam "smaka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
no niektóre z nas mają farta do facetów ułożonych w domu...nic tylko się cieszyć. a jak nie jest ułożony z domu to trzeba od razu na samym początku delikatnie zadziałać i też będziemy miały dżentelmena (oczywiście zdarzają się bardzo super odporne jednostki)...tylko trzeba mówić, mówić, mówić...a nie np strzelać dąsa i oczekiwać ze facet sie domyśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie - to slynne kobiece "facet powinien sie domysleć" Denerwujące jest to strasznie, bo nieumiejętnosc jasnego artykułowania swych potrzeb to podstawa rozpadu związków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najśmieszniej to jest dopiero wtedy, gdy trafia sie na faceta po przejściach :D Taki potrafi uważać, że jeżeli kobieta mowi, że nie jest głodna, to i tak jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde :D:D:D Jak zamawialem wiecej to nie chciala !! Tu nie chodzi o żarcie, bo mozna bylo domówić cos jeszcze, tylko o sam fakt!! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komiczne, alez ja rozumiem, co Tobie chodzi. Tylko że mi sie nigdy nie chcialo bawić w podchody, zawsze mówiłam zgodnie z prawdą, że jestem glodna lub nie :) A niektórzy mężczyźni traktowali moje "nie" jak "tak, ale mi głupio sie przyznać".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ty głabie
piszesz OTWARŁAM al prostaczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pozostane dłużna :P a że krzycze w wyższych rejestrach, wiec bardziej dokuczliwie :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×