Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Soraya

Potrzebuje kogos z kim będe mogła sie odchudzac.. dołączy sie ktos? Zapraszam!

Polecane posty

ach i przy okazji bo jakos mi sie przypomnialo .... to ze teraz zywicie sie samymi salatkami lub prawie nic nie jecie nie pomoze!! musicie jesc dziennie chociarz jeden normalny posilek! bo nic nie jedzac schudniecie szybko ale jak zaczniecie normalnie jesc to efekty beda fatalne! bo organizm bedzie odzwyczajony od normalnych pokarmow i od duzych ilosci ... ;]]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie żywimy się samymi sałatkami i nie głodzimy się. Własnie zjadam obiad- pełnoziarnisty makaron z podsmażonymi warzywami (jakie był w lodówce) i odrobinka parmezanu. Pyszne sycące i zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałam wreszcie okres!!! od razu lepiej sie czuje:) a na wadze ....65,1:) wiec coraz lepiej:) ide coś zjesc bo optymistka mi apetytu narobiłą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boytle co do ćwiczen to wiem że 2-3 dni pod rząd poćwiczyć i potem lenia nie będzie ale mi właśnie chodzi o te pierwsze zmuszenie sie hehe co do jedzenia to ja uwelbiam sałatki i taki jest przewaznie mój obiad ale tylko dlatego że poprostu nie znosze kotletów itd (czyli tradycyjnego polskiego obiadu) uwielbiam tez zupy które jem zawsze jak jest w domu na obiad :D więc obiady jem normalne :) takie jak zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cherilady---> to mozemy zabierzemy sie od dzis?? bo ja tez cwiczylam, przerwalam i znow ciezko sie zabrac :( moze masz teraz chwile i pocwiczymy :) razem moze szybciej sie zmobilizujemy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jemy sałatek cały czas! Jemy zdrowiej, ale sycąco, czy ktoś pisał, ze chodzi cały czas głodny? Szczerze, to jakoś dziwne wydaje mi się, że jesz tłustą pizzę i lasagne (też trochę tłuste) i chudniesz, bo chodzisz na spacerki. Chyba, ze to parokilometrowe spacery. Poza tym, nie chodzi nam tylko o zrzucenie, ale również o zdrowy tryb życia, a wybacz, ale cola nie jest zdrowa dla Twojego organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puszekokruszek własnie jem obiad a potem musze posprzątac i zrobic cos do jedzenia dla rodziców wiec czas na ćwiczenia będe miała dopiero ok 17 :) ale dzisiaj sie wezme i pocwicze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cheri w takim razie ja pocwicze teraz, bo potem musze sie wziac za obiad, ale myslalmi bedziemy razem :D zjadlam właśnie kromke z białym serem i wypilam kawke, probuje wytrzymac do obaidu, ale jest tak ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana83
Hej dziewczyny Ja tez juz do was powracam po weekendzie. Milusiniska- ja tez wreszcie dostalam okres ...........ale wczoraj taki mnie glod napadl ze zjadlam troche za duzo :( nawet sie nie przyznam co :( Ale za to wczoraj az godzine cwiczylam i az myslalam ze padne. wiec moze troche spalilam. Ale od dzisiaj powracam do rygorystycznej diety. W pracy mam butelke polskiej muszynianki :) i jogurcik. A na sniadanie byly platki z chudym mlekiem. Gratuluje wam rezultatow !!!!!!!!!!!!!!!! i podziwiam za wytrwalosc Mi sie wydaje ze moja wytrwalosc sie konczy :( i ze z wymazonej wagi nic nie bedzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana83
wogole to ja dzisiaj jestem taka strasznie zla :( stasznie to chyba przez ten okres :( No i wogole dzis mi sie zaczyna letni semestr i mysze chodzic do szkoly :( A ja mam juz dosc szkoly i pracy na dwa etety dosc dosc :( Chce juz zyc normalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnowana---> nie konczy ci sie wytrwalosc, po prostu masz lekki kryzys, ktory kazda czasami przechodzi, przeczekasz kilka dni i znow bedzie motywacja doodchudzania :) a musisz tak pracowac na dwa etaty?? bo jak jeszcze do tego szkola, to faktyczni emasz bardzo duzo zajec :( ale dasz rade!!! czuje to :D a dlugo jeszcze musisz chodzic do szkoly??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana83
Dzieki za wsparcie :) z wami naprawde jest lzej No niestety dlugo :( wiecie co myslalam ze moje zycie bedzi latwiejsze jak sie wyprowadze do stanow a to okazalao sie odwrotnie :( Ja pracuje od 10-16 codziennie a potem szkola od 18-22 cztery razy w tygodniu i w sobate rano. No i w weekendy dorabiam za barem :( Taka szara rzeczywistosc. Moze tu mnie stac na wiecej rzeczy niz w Polsce ale jakim kosztem :( mlodosc ucieka :( ehhhhhhh co robic jakos trzeba zyc :) A jak mi ubedzie pare kilogramow to zycie napewno bedzie lzejsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziweczyny! zmotywowałam sie i ćwiczyłam :D jak to sie mówi pierwsze koty za płoty :D jak juz sie przełamałam to będe ćwiczyć regularnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnowana83 nie wolno się poddawać! Nigdy w życiu! Dasz rade schudnąć, dasz rade połączyć pracę ze szkołą. My tutaj w Ciebie wierzymy! 🌼 cheri ćwiczenia nie są wcale takie złe, prawda? Są boskie! :D Byłam wczoraj z przyjaciółmi oblewać dyplom koleżanki i wypiłam kilka piw. Dlatego dziś dla spokoju ducha nie sprawdze, ile pokazuje waga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!!! ja juz po sniadanku, 2 kromki, jedna z wedlina i ogorkiem, a druga z bialym serkiem i dzemem, wiem ze to bomba ale na sniadanie moge przeciez :D wczoraj myslalam ze zjadlam za duzo ale juz w godine po obiedzie czulam sie glodna, tak wiec fajnie sie chyba przeglodzilam, po tym weekendzie, dzis kontynuacja odchudzania i cwiczenia oczywiscie, ja sie tez mierze w obwodach i powiem Wam, ze jak cwicze, to fajnie wszedzie centymetry leca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kolezanki, trzymam sie jako tako, w czwartek znów sie bede wazyc. Humor mam nieciekawy, i bardzo mnie boli glowa od jakiegos czasu. Doslownie migrena taka ze nic tylko lezec z okladem na skroniach i plakac. Zrezygnowana- takie tu jest to zycie, sama odczuwam podobnie. Wiecznie w biegu i niewiadomo za czym i po co...a zycie ma to do siebie ze ucieka jak przez palce.... pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ja też już po śniadanku- płatki z czekoladą na chudym, 0,5% mleczku :) Pyszota :) A w pracy będzie sałatka, plus chleb ciemny z ziarnami i jajko! Uwielbiam :) Ja mam jakieś wahania: raz mi cm-try spadają, raz rosną, jakoś tak dziwnie. Jednego dnia jest dobrze, nawet super, innego- mogłoby być lepiej. Ale do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny! kurcze no... wstyd mi... puścił mi wczoraj spust i sie objadłam... a dzisiaj jak weszłam na wage to sie normalnie przeraziłam ;( jest 80,2 ;( ehh... normalnie ząłosne to co robie.... ;( no cóż... dzisiaj walczymy dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co rano przed sniadaniem było 80,2 na wadze a jak z ciekawosci zwazyłam sie po 45 min ćwiczeń to waga pokazała 79,6... ja już nie rozumiem... moja waga jest popsuta czy to mozliwe że aż 0,6 kg wody ze mnie zleciało????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cherilady---> najwazniejsze ze dzis znow dieta!!! mozlwie ze zlecialo 0,6 kg, ja jak kiedys pojechalam rowerem na godzinna przejazdzke, wrocilam, zwazylam sie i tez mialam kilogram mniej, mozliwe :D ja w ramach \"obiadu\" zjadlam pol kilograma czeresni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu co dziewczyny, jakis impas widze?? ja mialam pocwiczyc, ale zajelam sie rozsylaniem cv i teraz juz musze sie wziac za obiadek, moze wieczorkiem pocwicze, a jak u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana83
Hej hej No ja dzisiaj sniadania wogole nie jadlam za to do pracy wzielam sobie kanapke z szynka i serem :( to bedzie sniadanie lunch a na obiad zupa pomidorowa. Dzis mnie cos podkusily by stanac na wage i :( jest tyle samo co tydzien temu. Moze nie powinnam sie dzisiaj wazyc bo to w sumie moj pierwszy dzien okresu. w sumie jestem na diecie prawie miesiac i schudlam 2.5 kg :( phi phi Ale sie nie poddam!!!! wogole super ze trafilam na was !!!!!! bo razem naprawde lzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana83
a i jeszcze jedno :) moze ja tez zamiast sie wazyc powinnam sie zaczac mierzyc. Bo troche cwicze ostatnio wiec moze tak jak mowicie waga stoi a centymenry spadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrezygnowana83
Znalazlam fajny kalkulator do obliczania ile kalori powinno sie spozywac..... tylko z obliczen mi wyszlo ze powinnam jesc 1500kcal a nie wiecej niz 2000. :( przeciez to dawka ktora pewnie spozywam na diecie :( a oni pisza ze moj organiz wiecej nie potrzebuje. http://www.byckobieta.pl/ile-jesc-aby-schudnac.html a tu tez sa fajne odpowiedzi http://www.benefitsystems.pl/poradydietetyczne/faq.aspx#f_1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrezygnowana - tez obliczyłam moje zapotrzebowanie kaloryczne i wyszło mi tak: Twoje PPM: 1679 kcal - niezbędna ilość kalorii na dzień Twoje CPM: 2854 kcal - maksymalna ilość kalorii na dzień ja tam sie ogranicze do 1300 kcal +duzo tuchu i tez będzie dobrze :) puszeokruszek - aha czyli z moja wagą w łazience wszystko wporzakdu hehe a juz myslałam że zaczeła świrowac od mojej zbyt wysokiej masy ciała i musze zainwestowac w nowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) Ale wczoraj nagrzeszyłam... byłam na babskim wieczorze i nawet nie będe się przyznawać, co jadłam :P :P :P Muszę się od nowa wziąć za siebie, trzymać diete, nie podjadać między posiłkami i wkładać jedzenie do ust TYLKO jak czuję głód... dlaczego to takie trudne, no?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! dzisiaj wstałam optymistycznie nastawiona :) teraz jem sniadanko (ok 350 kcal) i do końca dnia mam juz zaplanowane jedzonko :) czyli łącznie będzie ok 1300-1400 kcal :) do tego 45 min ćwiczonek które zrobie za 1,5-2 godz :) mam nadzieje że dzisiaj obejdzie sie bez grzeszków... a jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×