czy człowiek moze miec w sobie robala?jakas gliste?jak to ropzpoznac

bo wczoraj moj kumpel mi gadal ze kazdy ma i trzeba raz na rok zjesc tablete jakas i robale wyleza....a skad mam wziac taka tablete?

może oglądałam program "klinika wstydliwych dolegliwości", gdzie każdy z uczstników miał jakies schorzenie, zktórefgo nie mogł sie wyleczyć. W tym programie każdy miał głodówke i poźniej lewatywe z czosnku. Każda z tych osób wydaliła wielkiego robala, taka glistę całą lub w kawałkach. Każdy jeden ją miał. My też pewnie mamy.

ło matko,to znajac moje szczescie napewno jakies paskudztwo we mnie siedzi :( jak ostatnio odrobaczalismy szczeniaka to sie shaftowalem,bo robale ktore wydalil byly wieksze od niego....

Żeby zbadać obecność pasożytów w organizmie wystarczy poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie i kilka razy pomaszerować do labnolatorium. ja nie dawno leczyłam dziecko na glistę i lamblie

zrobic badanie kalu ale jesli sie ma pasozyta to on daje okreslone objawy - oslabienie, stan podgoraczkowy, wymioty, bole miesni, kaszel, skurcze, moga byc tez bole brzucha

pozwolę sobie dodać że te objawy nie muszą być regułą, mogą występować tylko niektóre z nich. Dodałabym jeszcze brak apetytu i swędzenie skóry

a sasemu w aptece jakiegos testu sie nie da kupic?bo przez gadanie kumpal wydaje mi sie ze jestem w srodku zawalony tym paskudztwem

z tego co ja sie orientuje to tylko sie bada przez kal i z krwi