Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mycha11

wiek 30+, waga 80+ ZAPRAZSAM

Polecane posty

Cześć dziewczyny postanowiłam nie zmieniać nik bo jak zmienię to tak jakbym to już nie ja była, a co tam niech sobie czyta jak chce przetrawiłam to i mam to głęboko gdzieś, czy wasi faceci czytają wasze wypowiedzi na forum, ja rozumie że to forum jest publiczne ale mimo to jest jakaś bariera i ludzie z tego co zauważyłam są bardziej otwarci lub też mają bujną wyobraźnię i piszą co im ślina na język przyniesie, mimo to godzimy się na rozmowę bo ludzią trzeba ufać, ale jak ja sobie tak bazgrze w komputerze to traktuje to jak pisanie listu a list jest do mnie i jak chcę go komuś pokazać to pokazuje jak nie to juz ktoś wchodzi w noją przestrzeń życiową i to mnie wkurza, ciekawe czy Was też ??? co do dietki to dalej atkins choć kusiło mnie spróbować tej holliwodzkiej z serkiem i pomidorkiem ale ze względu na to jabłko którego teraz nie mogę, zobaczę co pokaże waga w pon. jak nie będzie mniej to będę musiała zaostrzyć dietkę, narazie pozdrawiam Was wszystkie pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alussia mam to samo!!! mimo że forum jest bardzo ogólno dostępne to furia mnie ogarnia gdy mój zagląda co pisze... niby go to nie interesuje a jakoś zagląda!!! jest jednak szansa,że twój mąż nas nie znajdzie, a nawte jak znajdzie to chyba nie będzie mu się chciało tego wsyztskiego czytać:-D w końcu trochę tego jest:-D ja wciąz nie dietkuje i waga ciągle rośnie, ale jeszcze nie mogę sobie na dietkę pozwolić:/ ale jak widzę te twoje 74kg alussia to nabieram motywacji:-D zazdroszczę ci tej wagi:-D ale spoko jak tylko dojdę do siebie to ruszę z kopyta i waga poleci :-))) taki mam ambitny plan:p a póki co to ambitnie spacerkiem idę sprzątać:-))) miłego dzionka chudzinki buziolki papappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziwczynki. Ja na moment. Troszke słaba ale pomacham. Kurde wczoraj mnie pogotowie zabrało z pracy.Zaaplikowli litroaą butlę kroplówki....i znów jestem na zwolnieniu Dodzia chrolelle brałam juz.Nie zauważyłam żadnych istotnych zmian. Pozdrwaiam was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobitki, co z kropelką ? to z powodu diety ? wracaj do zdrowia i napisz co Ci było, może trzeba się czegoś wystrzegać ... postanowiłam raz na tydzień jeść więcej węglowodanów ale tylko w postaci owoców i więcej warzyw, zjadłam dziś 3 jabłka i banana, banan mi niesmakował ale jabłka to pyszności tylko te wzdęcia, nie jadłam owoców od sierpnia chyba a tu tyle naraz no i przesadziłam, na drugi raz będę mądrzejsza :), teraz popijam herbatkę z mięty i mam nadzieję że mi przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może jest ktoś z Warszawy kto chciałby się przyłączyć do grupy wsparcia która rusza 18 listopada. Całę przedsięwzięcie składa się z 12 cotygodniowych wykładów o odchudzaniu i zdrowym odżywianiu oraz z opieki doradcy żywieniowego. Jest nas już 6 osób - a jak wiadomo im więcej tym weselej:) Poprzednia grupa zakończyła średnim rezultatem na każdego uczestnika 9 kg i 27 centymetrów w obwodach i my teraz też nie chcemy być gorsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczynki👄 Nie jest to wynik diety,poprostu cos sie dzieje ale nie wiadomo co.Lekarze,lekarze,lekarze........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam nowy tydzień z nową wagą , jak dobrze bo bałam się że trzeba będzie znów główkować co jadać i sprawdzać , ważyć i obliczać a to by było już nudne i za dużo czasu zajmuje, pamiętam jak zaczynałam się odchudzać to całymi dniami o niczym nie myślałam tylko o tym co jeść o której , w jakiej ilości, i tak dalej po nocach mi się śniło, teraz mam nowe zasady żywieniowe ale wiem co z czym i poprostu jem i tyle, nawet o ważeniu zapominam w tygodniu, to chyba oznaka normalności he he zdrówka Wam wszystkim życzę i spadku wagi oczywiście a zaczęłam właśnie zżucać drugie wiadereczko tłuszczu, pewnie do końca tego roku nie zdąże całego napełnić, ale są jeszcze wakacje i to dopiero cel no bo bikini lub jednoczęściowy ??? hehe, dziewczyny damy radę prawda Rudzia ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allusia jasne że damy rade!!! kto miałby inny dac rade jak mjy byśmy nie dały:D kropelko jak samopoczucie??? napisz co Ci się dzieje??? dodzia jak spotkanko przedsylwestrowe??? ja dziewczynki przestałam się obżerać, ale na diecie żadnej konkretnej jeszcze nie jestem:/ jestem jeszcze bardzooooooo spuchnieta, więc na wagę nawet nie wchodze, bo wody we mnie chyba z 5 litrów:/ no cuż pan doktor przestrzegał , że bedę się długoooo \"goić\"... boli jeszcze więc i spuchnieta być muszę... jakoś przeżyje:D narazie chyba znów wróciłam do wagi początkowej,ale jak już bede mogla normalnie funkcjonowac to sie tak wezme za siebie ze kilogramy beda znikac w oczach:D póki co standardowo spacerkiem ide sprzatac:/ milego dzionka wszystkim moim chudzinkom życzę i śle mega wielkie buziole:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piję czerwone winko w towarzystwie męza i mam nadzieje,że pomorze mi to w spokojnym śnie i przespie cała nooooocccc. Dobranoc. papa🖐️ a potem lulu😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek ale mam piękną pogodę za oknem i co z tego skoro w pracy jestem, przynajmniej przez okno mogę sobie popatrzeć, inni świętują spacerki idt no cóż jakoś to przeżyje może jutro też będzie ładnie... chorym życzę powrotu do zdrówka, zdrowym aby nie chorowali a wszystkim słonecznego dzionka i mniejszej wagi po spacerku pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allusia gdybym nie była na zwolnieniu to dzis tez byłabym w pracy.na nocke. Mnie zazwyczaj swieta nie obowiazuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka mnie żadne święta , nocki czy urlopy nie obowiązują u mnie tak jak w przysłowiu pańskie oko konia tuczy, praca 24/dobę i non stop, jak muszę mieć wolne to ściągam pracownika z innego etatu ale nie lubię tego robić bo tu trzeba być na bierząco a wpadki za drogo wychodzą za duża odpowiedzialność, to tyle reszta to nie ma fora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allusia,a gdzie ty skarbie pracujesz?? Dodzia,szable w dłoń...do przodu pelna para. Ja to się boje teraz nawet ćwiczyc po tych moich cyrkach zdrowotnych. Ciagle mam karuzele w głowie. Lekow tyle,że pilnujac przerw miedzy nimi nie starcza mi dnia na branie ich wszystkich:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u siebie kropelka jak wam leci, ja niby jestem już na SB ale jakoś niebardzo mi to idzie, jak jem więcej węgli to mam ochotę na słodycze a to w moim przypadku niedobrze, mam mętlik w głowie muszę się przespać z tematem i wypracować własną dietkę, będzie to coś z atkinsa i trochę owoców bo inaczej nie da rady, no i oczywiście muszę to wszystko zamknąć na ujemnym bilansie kalorycznym, ja chyba bez liczenia nie mogę żyć he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w życiu nie byłam w solarium jakoś się nieodważyłam mam kilka pieprzyków więc wole nieryzykować i pożyć troszeczkę dłużej choć nieopalona, ale muszę przyzać że zazdroszczę troszeczkę bo jednak jak się człowiek opali to jednak ładniej wygląda i szczuplej, jak patrzę na to moje wielkie białe cielsko to tak jakbym słonine w sklepie oglądała, moja opalenizna wakacyjna już prawie niewidoczna i znów słońce będzie się odemnie odbijać he he ale paznokcie to trafny wybór i zaraz sie za nie wezmę bo już wyglądają okropnie i niestety znów pękają w zdłuż, tak już jest przy niedoczynności tarczycy że skóra i paznokcie marne, włosów też nigdy nie modę ułożyć tak jakbym chciała a tu sylwek się zbliża wielkimi krokami , święta jeszcze bliżej trzeba się wziąźć za siebie. zastanawiałam się nad wycięciem paru pieprzyków nawet namierzyłam gabinet w którym to robią ale ciągle coś mnie powstrzymuje, ciekawe co Wy na to może któraś z Was usówała albo ktoś znajomy, jak to jest i czy warto bo może sie okazać że blizna jest większ i bardziej widoczna niż mały pieprzyk choć wystający ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw sie Allusia .Ja tez jeszcze nie byłam w solarium.a PAZNOKCI TEZ SOBIE NIE ROBILAM.jAK MI WYROSNA I RAZ NA JAKIS CZAS SA TAK MOCNE,ZE SIE TRZYMAJA,TO MAM SWOJE ŁADNE.aLE W PRACY JEDNAK TAKIE mi przeszkadzaja wiec nie staram sie o długie. Ja to raczej stawiam na nature. Oczywiscie buziaka maluje,tu u mnie z natura na bakier.Ale niezbyt mocno,aby bylo prawie naturalnie:D:D:D Pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati1973
hej dziewczyny mozna?????wiek mi sie zgadza....na szczescie kilogramow troche za malo.....ale 77 to juz przy moim wzroscie mnostwo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny ! chce Wam tylko powiedzieć, zebyscie chudły z głową i madrze :) mi sie nareszcie udało, nie mam efektu jojo, mam wiele energi! każda z Was ma inny organizm i na dietach \"gazetowych: każda w innym tepie będzie chudła, nie załamujcie sie, znajdzcie takie odżywianie dla siebie przeznaczone by kilogramy Wam nie powróciły ! bo po co sie męczyc jak i tak po diecie bedzie sie tak samo wgladało ! Trzymam kciuki! i z miła chęcia odpwoiem na pytania jak MI udało sie stracic w 5 miesiecy 34 kilogramy ! HURA i z rozmiaru 50.52 wskoczyłam w 42 ! rewelacja! Wszytsko jest mozliwe! MOje gg : 284457 Pozdrawiam, Paula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kati witaj :) dodzia gratulacje wiem że siedem z przodu to fajne uczucie , pomyśl jak będzie sześć to co bo ja się chyba upije z naprawdę rzadko to robię :) ja dzisiaj kombinuje z dietą, głowa mnie boli od rana nawet kawa nie pomogła pewnie się na prochach skończy jem dzisiaj zupełnie niedozwolone rzeczy ale pilnuje ujemnego bilansu kalorii, może to ta pogoda mnie tak dobija a jutro wcale nie lepiej ma być, to nara pa pa nooooo nieeeee niedość że mi zupa wykipiała to jeszcz przypaliłam, niech ten dzień się już skończy !!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jej nie jadłam bo to krupnik i mnie nie wolno, ale przelałam szybko do drugiego garnka tak że spalenizna nie przeszła i rodzinka sie nie skarżyła he he dzisiaj ugotowałam żurek z białą kiełbasą i jajkiem, a reszta wczorajszej poszła dla piesków i one też się nie skarżyły he he teraz pieke sernik na czekoladowym kruchym ciescie zapach że mnie aż skręca ale jak niewolno to nie odbiję sobie w święta i w końcu będę mogła powiedzieć że naprawdę świętuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodzia - GRATULUJE:) ubytych kilogramow... U mnie katastrofa z dietka:P:P Kobitki nie poddawajcie sie slaboscia,sylwester juz niedlugo... Pozdrawiam Wszystkie dietowiczki z tego topicu🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Ja juz tu u was kiedys bylam,ale wtedy jakos nie udalo sie.Mam postanowienie od jutra. Moze tym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc kobitki u mnie z dietką OK, trzymam się choć pokus nie brakuje, wczoraj byłam na imieninach i nawet nie musiałam się specjalnie wysilać bo wybór był na tyle duży że znalazłam coś dla siebie, ślinotok miałam jak patrzyłam na placki ale się nie dałam. dziś poniedziałek jeszcz się nie ważyłam ale nie spodziewam się jakiś spadków po moich kombinacjach i zmianach dietki to zawsze się odbija na wadze a ja znów wróciłam do Atkinsa bo ta dietka mi jakoś najbardziej odpowiada, regularnie śmigam na rowerku i w planie mam basen więc będzie dobrze Dodzia trzymam za ciebie kciuki nie daj się w końcu to dla siebie robisz :) witam też nowe koleżanki i piszcie dziewczyny nie koniecznie o diecie zawsze to jest kontakt i lepiej się chudnie w gromadzce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki postanowienie!!!! czesc w ogole:-D od dzisiaj dieta!!! chocby nie wiem co dieta:p postanowilam wyprobowac dietke dodzi juz zamowilam ksiazke i podejmuje walke:0 zobaczymy-jesli po tygodniu nie bedzie zadnego efektu to wroce do atkinsa ale poki co proteinki...:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rudzia i dodzia napiszcie coś więcej o tej dietce, co jecie Wy bo z tego co mi tam gdzieś swita to kulturyści chyba na tej diecie pakują ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje dziwecZynki spadku wagi. Ja ostatnio jestem bezsilna.Chyba dlatego ciagle mi sie chce jesc. cwicze tyle na ile mi starcza sil i do momentu kiedy zaczynam czuć ból glowy.Czyli do 20 minut. Ale ciągle mam slabośc do slodkiego.Jakis batonik musowo musi byc wciśniety. Pije na potęge a potem latam do łazienki. Dobrze ,że jednak po 18 juz nie szmam.To w sobie juz dawno wyćwiczyłam. Musze chyba zapisywac swoje jedzone kalorie tak jak kiedys.Jadłam normalnie ale konczyłam w momencie przekroczenia.Do tego ruch i wszystko fajnie sie zgrywalo. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dalej jestem na zwolnieniu, Chciałam isc do pracy,ale mąz pogonil mnie dalej do lekarza.Potem pojechał do pracy i porozmawiał z dyrektorem.Nie mam sie martwic o prace,tylko wyleczyc.Oni na mnie dalej czekaja. Uspokoilam sie dzieki temu.Kochany ten mój meżulo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc chudzinki :) poczytałam o dietce proteinowej i wygląda to całkiem całkiem, coś między chudym atkinsem a SB, wyczytałam że jak się pilnuje ujemnego bilansu dodatkowo i ćwiczy ok 1 godz. dziennie to nawet można 20 kg zgubić w 8 tygodni, druga osoba w 6 tygodni straciła 17 kg, trafia w wyobraźnie ale podobno niewolno być na niej dłużej niż 3 miesiące.życzę Wam powodzenia i trzymam kciuki, nie chudnijcie za szybko bo potem może być efekt jojo, w sumie to po każdej diecie jest takie prawdopodobieństwo jak się człek nie pilnuje ale jak za szybko to nawyki jeszcze nie wykorzenione i dlatego o tym tyle piszą, ja zaczełam kombinować i kg mi przybyło zamiast ubyć tak że już nie kombinuje tylko trzymam się sprawdzonego systemu, muszę kończyć bo obiad gotuje a nie chcę znów czegoś przypalić pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×