Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alka 23

zostac ze wzgledu nadziecko?

Polecane posty

Gość alka 23

zanim podejme jakakolwiek decyzje,to najpierw chcialabym uslyszec kilka opinii,czy zostac z nim tylko ze wzgledu na dziecko zeby mialo normalna rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka 23
nie jestem z nim szczesliwa,nic do niego nie czuje ,no i jest ktos inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli zostaniesz z nim \"ze względu na dziecko\", to możesz byc pewna, że ono nie będzie miało normalnej rodziny w takim układzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka 23
no tak tylko ze on nie chce sie rozstawac i ostatni o nawet sie stara zeby bylo dobrze,nie mam nic do zarzucenia,a ja nie chce z nim byc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonda lambada
to juz Twoja brocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostka brukowa
podaj email to opowiem ci moja historie ktora byc moze Ci pomoze podjac decyzje albo uchroni przed popelnieniem bledu bo dla mnie sie nie da juz cofnac czasu email lub skype jak wolisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli zostaniesz ze względu na dziecko, bądź pewna, że wszyscy będą tego żałować, z dzieckiem na czele. Za kilka lat dasz mu odczuć, że "poświęciłaś się" dla nie, co z kolei obciąży je odpowiedzialnością za twoje nieszczęśliwe życie :-o Dzieci są jak sensory, natychmiast wyczuwają fałsz, niechęć, pretensje i żal. Jeśli chcesz wychowywać dziecko w kłamstwie... cóż, twoja sprawa, ale z punktu widzenia dziecka to chujnia z grzybnią. Dziecko chce żeby rodzice byli razem, ale żeby się KOCHALI. Jak będzie wyglądała wasza rodzina? Bez gestów i słów czułości, z coraz większymi pretensjami, z warczeniem na siebie lub omijaniem z daleka. To nie jest dom, to jest emocjonalna lodówka :-o Jeśli nie kochasz męża, nie jesteś z nim szczęśliwa, jesteś pewna, że nie chcesz z nim być, a zwłaszcza jeśli jest ktoś inny, ODEJDŹ. I stwórzcie stabilne relacje w kontekście opieki nad dzieckiem. Poza tym, twój mąż też zasługuje na to żeby sobie ułożyć życie. Z tego co piszesz to dobry facet. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro już to wiesz
to i tak z nim nie będziesz!!!! to tylko kwestia czasu... Od Ciebie zależy ile to potrwa... A jeśli chodzi o dziecko to ono najbardziej na świecie potrzebuje szczęśliwej mamy :)) Nie "domu" pełnego smutku i żalu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm to teraz ja rozumiem sytuację kiedy między ludźmi jest bardzo xle- mąż pije, bije albo zdradza albo jest tyranem ale w normalnym związku pzydałoby się odrobinę odpowiedzialności - właśnie ze względu na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie piepszcie głupot- jestem córką rozwodników i sorry dziecko najbardziej chce być ze swoj rodziną- całą! mój syn niestety jest synem rozwodników- ale ja miałam powód do odejścia i też wiem, że wolałby mieć i mnie i ojca przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzina, w której rodzice się nie kochają NIE JEST NORMALNA nie zostawaj (jak długo?) \"dla dziecka\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też tak miałam
odeszłam mając dwoje dzieci, jedno 2 latka , kolejne 6. Ten drugi jak Ty to mówisz, cóż, jk przysżło co do czego nie zdecydował się wychowywać cudzych dzieci, został z żoną. a ja ddziś jestem w ciąży, mam wspaniałego męża którego kocham nad życie i nigdy nie żałowałam swojej sytuacji i decyzji. Zanim do tego doszłam było ciężo- wynajmowane mieszkanie, bieda...ale dziś jestem tym kim chciałam być - sobą! pamiętaj jednak że trzeba miec bardzo dojrzałego nowego partnera żeby zaakceptował dzieci z 1 związku ..mądrego i wrażliwego. jednym słowem chce powiedzieć że moje dzieci dziś sa bardziej happy, sa ze swoim tatą ile chcą ( on też ma już nową rodzinę) Widza rodziców sczęśliwych..no trudno osobno ale szczęśliwych a nie pełnych jadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mądra Mulatka
a moze lepiej po prostu przeanalizować partnera , któremu daje sie dupy i z którym ma sie dziecko, tak to jest jak się wpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwe dzieci są wtedy
jak mają szczęśliwych rodziców! ja tak uważam.... dlatego, jak nie kochasz i masz się męczyć, to odejdź! moja mama 20 lat temu nie miała tyle odwagi i muszę powiedzięć, że ja to bardzo odczuwałam- wiedziałam że coś jest nie tak, czułam te uwagi, spojrzenia- no i to skupianie się wyłącznie na mnie- próby życia moim życiem- to było okropne- męczarnia dla psychiki całej naszej trójki.... dlatego uważam, że bycie razem "dla dziecka" łatwo może się obrócić przecie niemu i lepiej takich "zabaw" losem unikać..... robić to co się czuje.... a na pewno się ułoży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VTEV
wiele ludzi popelnia ten blad myslac ze zycie w malzenstwie w ktorym nie sa tak naprawde szczesliwi uchroni dziecko bo bedzie mialo i ojca i matke.bląd!!!naweyt nie zdjamy sobie sprawy jak duzo dziecko rozumie iwidzi. kazda klotnia ,zle slowo jest dla dziecka przykrym przezyciem. chyba nikt nie chcial by patrzec na to ze jego rodzice sie nie kochają....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×