Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

milczek44

jak jej pomóc?

Polecane posty

kocham... to już fakt, ona jeszcze o tym nie wie, mamy co innego na głowie... bowiem moja dziewczyna ma.. hmm.. kompleksy? jak to mówi wstydzi sie swojego ciała.. szczerze powiem, ze nie wiem skąd jej sie to wzięło, bo ciałko ma naprawdę fajne i nie jedna kobieta chciałaby takie mieć... szczupła, biuścik, nie znam sie dokładnie na tej numeracji, ale moim zdaniem jest to coś na pograniczu 75b, a c... fajne jędrne piersiątka.. ona twierdzi ze są wiszące, z cellulitem i w ogóle zlee, mowie ze mnie sie podobają, bo tak właśnie jest, ze nie ma powodu, aby sie stresować, i nakręcać, ale ona \"wie lepiej\"... chodzi nakręcona, naburmuszona, zła... jeden, dwa dni, a potem jej przechodzi.. myślałem ze może podczas miesiączki tak ma, ale nie.. od czasu do czasu łapie takie dołki.. i teraz pytanie do Was, czy ktoś wie jak mogę jej pomóc? jest taka radosna, nie lubię tych dni, nieobecna.. martwię sie o nią, i o Nasz związek... pomóżcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezczyzni kochaja zolzy przecz
powtarzaj do bolu ze jest piekna sliczna i cudowna az nie uwierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonda lambada
cholera jasna,źle z nia naprawde.moze ona tak specjalnie by cie odstraszyci zniechecic do nie j by jak ucieknie do innego to bedzie zwalac wine ze sie nie starałes.tak tez moze być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz, tez tak zacząłem myśleć w pewnym momencie, ale ona twierdzi, ze nie i, ze nie chce sie rostawac, po prostu sobie z tym nie radzi... ciężko ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic jej nie mow na ten temat - po prostu przy kazdej okazji dotykaj, caluj, patrz na te \"slabe punkty\" rozmarzonym wzrokiem. Jak bedziesz mowil i tak nie uwierzy. Przynajmniej na mnie ten sposob dziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiim
po prostu ma zanzone poczucie swej wartosci, ja sie temu nie dziwie, zobacz jaki nakret naokolo na temat "smuklego i opalonego ciala":P moze wczesniej trafiala na gosci, ktorzy nie dali jej odczuc-ze jest sliczna :) dowartosciowuj, az uwierzy w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sonda lambada
odbija frelce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pesa
Ja myślę że to nie chodzi o problem z jej ciałem tylko z psychą.Dziewczyna jest niedowartościowana i pweni problem jest głębszy niż ci się wydaje.Wiem że będzie Ci trudno dotrzec do niej bo nie jesteś psychologiem,ale dużo z nią rozmawiaj,może wyczaisz o co naprawdę chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona ma 24 lata, rozmawiamy, ale ciężko jest, dzisiaj mi powiedziała, że wszystko jej jest obojętne, że ma wszystko w dupie... gdy zapytałem czy mnie też, zawahała się, ale po chwili dodała, że nie... mówi, że mam ją wziąźc w garść, żeby już jej nigdy nie było obojętnie :]. Wszystko pięknie, ale skąd jej się to bierze?... Może to ta pleć.. też tak macie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak ktoś pisał wczesniej poprostu ma zaniżone poczucie własnej wartości. też tak czasami mam - i jakoś chyba podświadomie mówię takie rzeczy (że jestem gruba brzydka głupia itp) żeby on mnie upewniał że wcale tak nie jest, że dla niego jestem najpiękniejsza i najmądrzejsza, żeby mnie dowartościowywał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też mam takie napady, kiedy sie sobie starrrrrasznie nie podobam nasiliło sie to ostatnio, nie wiem dlaczego wziełam swoje ciało w karby i robie wszystko aby je udoskonalić ćwiczę dłużej i mocniej niż do tej pory, stosuję wieksza ilość specyfików wszelkiego rodzaju, mało tego - przeszłam na dietę, mimo, że do tej pory omijałam wszelkie diety szerokim łukiem nie znam przyczyny mojego zachowania, nie wiem dlaczego tak nagle zapragnęłam opanować swoje ciało, chociaż do tej pory mi sie podobało i nie wierzę w słowa mojego chłopaka jakie jest cudowne i wspaniałe wierzę jedynie wtedy, kiedy patrzy na mnie z takim błyskiem zachwytu i pożądania w oczach, ale tego się nie da "wyczarować" na zawołanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×