Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michał25

Moja dziewczyna ma napady złości i agresji, potem histerycznego płaczu a potem

Polecane posty

Gość Michał25

przeprasza mnie i zachowuje sie jakby była skrzywdzona. Np. ostatnio powiedziałem jej że sie nie spotkamy w sobote bo kumpel z ktorym dawno sie nie widzialem zaprasza mnie na piwo. Dodam ze wiedziala o tym od dawna. Zaczęła sie wkurzać, kopac co popadnie, krzyczeć na mnie... Ja byłem w tym czasie spokojny. Po czym powiedziała cyt. "widzisz co zrobiłeś? nawet przez 1 dzień nie może byc miło" potem znów krzyczała, rzuciła się na łóżko i płakała, wykrzykując że napewno jej juz nie kocham. Mowiła tez ze ona mnie nic nie obchodzi. Co nie jest prawdą. Jak chcialem ją przytulić to powiedziala zostaw mnie. Potem zaczęła płakać jak mała dziewczynka i przepraszać, pytać czy się gniewam.... Dziś zasypała mnie smsami z przeprosinami. To sie u niej czesto zdarza. Myślicie, ze to normalne :o ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
Nie, to nie jest normalne. Chyba że spotykasz się z dzieckiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał25
Ma 21 lat .... wiem wiem, że to nie jest normalne ale sam nie wiem co robić. Bardzo ją kocham :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ciezko Ci bedzie z kims takim. Ona ma gleboki problem ze swoimi emocjami. Pogadaj z nia o tym i zasugeruj psychologa, sam jej nie pomozesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michał25 JA TEZ TAK MAM. mOŻE BEZ PRZESADY Z TYM KOPANIEM I RZUCANIEM SIE NA ŁÓŻKO Z PŁACZEM I ROZPACZĄ.ALE ZŁOSZCZE SIE NA MAXA A POTEM PRZEPRASZAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezedury-najlatwiej odpuscic no nie? :o Kazdemu nalezy sie szansa, ludzie sie zmieniaja. Ja kiedys tez taka bylam (no moooze nie az tak) ale sie zmienilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
Gdy dostanie takiego napadu , wyjdź z pokoju, mieszkania. Jka nie będzie miala publiczności to bardzo szybko się uspokoi. Jest poprostu rozwydrzona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** *** *** *** ***
zrób jej to samo...może dotrze...tez miewałam takie ataki (rzadko)...jak sama musiałam znieść taki czyś atak to moje mi przeszły jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał25
Zależy mi na niej bardzo. Dlatego nauczyłem sie to znosić... ale wiecie, na codzień mi jest z nią dobrze, moge z nią o wszystkim porozmawiac itd. Tylko jak coś ją wkurzy .. a bywaja to błahostki...to własnie tak sie zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał25
też myślę, że ona nie chce tego robić... ale zawsze robi to samo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mezczyzni kochaja zolzy... rozkapryszone, niezdecydowane, wiecznie narzekajace, zazdrosne, fochajace sie co chwile...faceci tak lubia:/ a powaznie- skontaktuj ja z jakims dobrym psychologiem, bo dziewczyna najwyrazniej ma problemy ze soba:/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
Możecie tlumaczyś to nerwicą i czym tam jeszcze chcecie :D Pannica jest wychowana bezstresowo i musi postawić na swoim , krzykiem , tupaniem , rzucaniem i czym tam jeszcze ... Najlepszy sposób to ignorować ją w trakcie takiego napadu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo Cie kocha i ma straszliwa wade- jest zazdrośnica a to normalne. po prostu jak wychodzisz gdzies z kumplem to kilka razy zabierz ja ze soba gadaj z nim na tematy dla niej nudne może zrozumie ze czasem warto dać ci wolność... tez przez pewien czas byłam strasznie zazdrosna ale to mi minęło jak zaczął mnie przy swoich (ładniejszych ode mnie) przytulać dawać buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssllslslsl
Dziewczyna jest popaprana emocjonalnie i z góry współczuje dziecku, które kiedyś wychowa, bo zamieni mu zycie w piekło. Zastanów się, czy chcesz taką matkę dla twojego dziecka i czy chcesz z taką niezrównoważnoną psychicznie kobietą spędzić resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jacy wy wszyscy madrzy, normalnie wrozki internetowe :o ssllslslsl-a wiesz ze ja taka bylam kiedys i sie zmienilam? miedzy innymi dlatego ze moj facet nie podwinal ogona i nie zwial tylko mi pomogl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał25
rzeczywistosc- własnie tak robie, wogóle się nie odzywam, tylko czekam aż jej minie. O wizycie u psychologa chyba rzeczywiście z nią porozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał25
mala.kasia ja napewno jej nie zostawie. Kochamy sie bardzo i chcemy byc razem i nie zostawie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa jasneesd
taaaa a skąd wiecie jak jest naprawde? faceci lubią takie rzeczy koloryzować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona ma zwyczajnie taki charakter. Ja tez. jak wpadne w złośc to przeklinam, wyzywam i nawet sie czasem rzucam na mojego faceta z pieściami. A potem przepraszam i bardzo mi przykro. Wszyscy bl;iscy sie przyzwyczaili i już. Ten typ tak ma:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
Ale przecież nikt nie pisze żeby z nią zerwal. No może za wyjątkiem bezedury :) On poprostu ma nie dać się zmanipulować histerią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueberrrrry
ssllslslsl wszystko sprowadzasz do rozmnazania sie? ;) Czyli ze co jak dziewczyna ma problem to ma ja zostawic? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywistosc - wierz mi ze mozna sie zmienic a nie liczyc na to ze wszyscy beda to akceptowac... tym bardziej ze takie napady zlosci sa tez pewnie dla Ciebie wyczerpujace... praca nad soba jest mozliwa, ciezka i mozolna, ale zmienic sie mozna, serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał25
ja sie nie daje manipulować . Nie zmieniam swoich planów pomimo jej histerii. Robie to, co zaplanowałem. Ale oczywiscie poprzedzone tym jej atakiem. Ona potem płacze i przeprasza mnie i widac że jest jej przykro :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×