Oto powód dlaczego mezczyzni nie chca sie wiazac z samotnymi matkami

Kobiety dziwią się, że jesteśmy takimi ignorantami, którzy myślą tylko i wyłącznie o sobie. Wszak czy Bogu ducha winne, pełne uroku, naiwności, niewinności, bezradne dziecko i jego mama nie zasługują już na szczęście? na 2-gą szanse od życia? Hmm... Owszem zasługują i powiem wiecej, matki są mądrzejsze, ale czy na pewno. O tym za chwilę. Kobiety, które w młodym wieku zostają samotnymi matkami zazwyczaj po prostu zaliczają wpadkę po której tatuś znika. Niejednokrotnie jest nieznany, niezapamiętany, anonimowy... mówiąc prościej jednorazowa przygoda pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Czy zatem rozsądny, wartościowy facet, który ma łep na karku, a który w oczach samotnej matki jest wartosciowym człowiekiem który mógłby sprostać jej oczekiwaniom i zająć sie w pełni odpowiedzialnie nową rodziną... czy taki facet jest głupcem?? Zna świat i otaczającą go rzeczywistość. Wie, że odpowiedzialność związana z wychowaniem dziecka jest wielka. Liczy się ze wszystkim i tylko matka dziecka może skłonić go do tego aby jej zaufał. Jesli to kobieta uczciwa co w 90% jest nierealne.. ma szansę na normalne życie. W przeciwnym wypadku zostanie samotną matką. Choć jak mawia stare przysłowie - każda potfora znajdzie swojego amatora. Owszem są sporadyczne przypadki kobiet, które tracą mężów lub chłopaków np. w wypadku i to jest zupełnie odrębna kwestia. To jednak rzadkość w dzisiejszych czasach. Samotne matki staja sie zazwyczaj bardziej wyrachowane i boją się niepewnej przyszłości, a zwłaszcza samotności. Są sprytniejsze i bardziej przebiegłe niejednokrotnie starają się bez względu na wszystko usidlić kogoś kto dzielnie sprosta trudom dnia codziennego. Ich świat wartości gruntownie ulega zmianie. Dziecko sprawia, że kobieta zaczyna mysleć o przyszłości. Nie jest już dla niej istotne to czy facet jest przystojny, czy jej koleżanki będą zazdrosne, jakim autem jeździ, itp.itd. Liczy sie tylko to aby był przy nich cały czas, aby trwał, kochał, wspierał, był uczciwy, akceptował i zastąpił rolę tatusia. Po części to oczywiste i naturalne zachowanie, ale zazwyczaj to jest po prostu swego rodzaju akt rozpaczy. Miłość schodzi na 2-gi plan. Rozsądek bierze górę. Drogie Panie - My nie jesteśmy tacy głupi i też mamy rozum. Jesteśmy świadomi kłopotów i obowiązków związanych z życiem rodzinnym, zwłaszcza gdy tatuś biologiczny gdzieś tam czai się w oddali. Niejednokrotnie kłopoty dopiero się zaczną wraz z dojrzewaniem dziecka. Czy ktoś kto wychowa dziecko innego jak własne, pokocha i zaakceptuje je zasługuje na trudy związane z dojrzewaniem dziecka, buntem, ucieczkami, wyzwiskami typu - nie jesteś moim ojcem itp. itd. Czy facet, poczciwy, dobry, który zlituje sie poniekąd nad kobietą i jej potomstwem... czy podejmuje słuszną decyzję? Wszak ona mogła równie dobrze być ladacznicą, która robiła to z kim popadnie. On nigdy się tego tak do końca nie dowie, ale zawsze będzie niepewny jej przeszłości. Bedą powstawały nieporozumienia. Dziecko biologiczne scala związek. Krew z mojej krwi. Dziecko obcego człowieka pokochujee się z czasem, ale zawsze pozostaje taki swego rodzaju maleńki dystans, który z czasem może pęknąć w mgnieniu oka. Hmm... A jak biologiczny tatuś wytrzeźwieje i upomni się o potomstwo.:-o Wiele niewiadomych czeka przyszłego przyszywanego tatusia. To chyba było by na tyle. My też mamy rozum:-p

od każdej reguły są wyjątki :) Nie każdy facet to ...(tu wstawić odpiwednie wyzwiska), który po rozwodząc sie z matką dziecka, rozwodzi się też z dzieckiem :)

zgadzam sie z kyyrene

bo mezczyzni pragną dziewicy za żone.

kior : to jedyne wyjście szukać sobie przyszłej żony w przedszkolu i ją wychować :D:D:D

kyyrene => kobiety są nie tylko w Eurokołchozie. :P

koltunstwo nasz polskie niezmienne :)

lejla => cóż, wolę być nazywany kołtunem, niźli chować cudze bachory

Proszę autora. Widze że głownym panskim problemem jest nie wychowanie i inne ble, ble, a kwestia finansowa hahahah , tylko żeby nie byc wyśmianym głowny wątek spycha pan na pobocze , kochany. Kobiety nie potrzebuja takich odmieńcow pana typu i zapewniem że są inni jeszcze inteligentni , wrażliwi , tacy ktorym to właśnie ta matka z dzieckiem jescze jest w stanie dopmóc pod każdym względem nawet i finansowym drogi panie. Kobieta samotna nie jest zależna od męża , vzy od kochanka, honor jejs na to nie pozwoli , radzi sobie sama .

Apostoł, no tak, Ty jak Łysiak uważasz, że najpiekniejsze są Azjatki, tak?:P

ten co ma rozum- dostałes po dupie od jakiejś samotnej matki? gdyby temat nie był ci bliski w ogole bys go nie podejmowal, widzisz...wyraźnie samodzielne matki nie sa wcale tak zdesperowane:P

Doprawdy, przecież moja desperację widać gołym okiem :P:D:D:D:D

kyyrene:) patrz jak się złożyło;)

śmiechu warte są wywody jakiegoś małolata który nic nie wie o życiu. generalnie meżczyźni to maminsynki, którzy nie chcą się wiąząć z kobietami które mają dziecko z poprzedniego związku bo to się mamusiom nie podoba. a synek zawsze zrobi to co każe mamusia ;))

a potem przyłazi taki eks w odwiedziny do dziecka i szwenda się po domu :o

powiem tak, majac dziecko i męża mam dwoje dzieci-jeśli zostałabym samotną matką -nie adoptowalabym kolejnego duzego dzieciaka tylko zostałabym sama z małym.jestem szcześliwa z mężem, ale męzczyźni nie sa dla mnie tak ważni, żeby nie mogli przestać istnieć.

ja bym się nie związał z dziewczytną z dzieckiem ponieważ jestem na tyle młody że niepotrzebne mi są problemy tego typu że będzie mnie nachodził ojciec tego dziecka :) ale im człowiek oraz bardziej doświadczony przymyka oczy na pewne sprawy ;) i spokojnie sobie kobiete z dzieckiem wezmie ale młody facet raczej nie wezmie :)

NIE DO KOŃCA SZWĘDA SIĘ PO DOMU! masz wybujała wyobrażnę,jeśli to Ty..

jestem chodzącym dowodem, że kobiety myślą tak samo jak autor, po tym jak owdowiałem z dwójką dzieci , poznałem wiele kobiet, i to co napisał Apostoł Nienawiści, był najczęstszy zwrot przy pożegnaniu, raczej jeden z grzeczniejszych zwrotów. Ale znalazła się taka co wychowała cudze bachory i jest teraz szczęśliwą babcią, a bachory na dzień matki przyjeżdżają z pękiem kwiatów, i choć jest dla nich tylko ciocią, za nią wskoczyli by w ogień........

Biorąc samotną matkę bierzesz też jej byłego i całą jego rodzinę, którzy też chcą mieć kontakt z dzieckiem, ich krewnym.Chyba, że całkiem się od nich odetnie, wtedy ok.

odciecie dziecka od ojca, babci i dziadka ma być ok? Brrrr...

po co dziecku DWÓCH ojców?

Nie łep - tylko łeb !

kyyrene => czy ja wiem, czy najpiękniejsze... Podobają mi się (niektóre), Słowianki, Bałtki, Turczynki, etc. Chyba w każdej narodowości, w każdej grupie etnicznej można znaleźć piękne kobiety (nawet jeśli swojacy ich za takie nie uważają - co komu się podoba). Z moich doświadczeń wychodzi po prostu, że dziewczątka o migdałowych oczach są najlepszymi towarzyszkami życia. Tyle. P.S. Murzynki mi się nie podobają.

Zgadzam się z autorem tekstu ,tylko mi nie chciałoby się tyle pisać ,gdyż większość kobiet kierując się swoimi emocjami, jak widać z komentarzy i tak tego nie zrozumie .:D

jestem samotna matką (wdową) i nie mam zamiaru sie z nikim wiązać, jeszcze czego, żeby mi sie ktoś obcy pętał po chacie...

i vice versa, jestem samotnym facetem i nie chcę aby po moim domu kręciły się jakieś obce bachory i jeszcze musiałbym pilnować te bachory aby nic nie zepsuły lub spsociły , w czasie gdy ich matka pójdzie do salonu fryzjerskiego lub na babskie pogaduszki , NIE !

pierwszy lepszy a kto ci kaze chować cudze bachory skoro nie lubisz cudzych to swoich pewnie za bardzo tez nie polubisz po co tu wchodzsz.

Tak, facetom bardzo łatwo przychodzi stwierdzenie samotnym matkom mówimy stanowcze "nie". I wbrew pozorom często mówią to też faceci, którzy są rozwodnikami, albo żyli w konkubinacie i posiadają już własne dzieci. Chcą zacząć nowe życie bez dodatkowego obciążenia jakim są w ich mniemaniu cudze dzieci. Czytając różne topiki odnosi się wrażenie, że każdy rodzic, który z różnych przyczyn zostaje sam z dzieckiem z góry jest skreślony jako osoba z którą można stworzyć związek. Miłość nie wybiera i tak naprawde nie wiemy co nas w życiu czeka. Tylko krowa nie zmienia pogladów. Mój ex zostawił mnie i małą córeczkę, bo się zakochał w innej. I nie przeszkadza mu to, że ona ma już 13-go syna.Swoją córką zajmuje się z obowiązku, tylko wtedy kiedy musi, dla jej dziecka chce i ze wszystkich sił próbuje wcielic się w rolę dobrego tatusia. Czy z tego powodu ja mam być skreślona przez innych? Bo jestem samotną matka z przyczyn ode mnie niezależnych?

do autorki wyżej pozdrawiam I to miedzy innymi miałam na mysli.Poniosło mnie i to cholernie jak widzisz z reguły tak nie odnoszę sie do ludzi ale wcale Jego nie bede przepraszać takiego dupka.