Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rj

Tragiczna sytuacja-jak to widzicie?

Polecane posty

Gość rj

Skrót wydarzeń. ON i ONA mają swoje lata(50),swoje rodziny itd.ale....zakochują się. Problem tkwi w tym ,co zrobic z tą miłością?Co zrobić z piętrzącymi się problemami z tego powodu,a zaczynają przybierać coraz gorszy obrót. ONA obecnie ma względną sytuację w domu,ale...co zrobić z tym co dzieje się u niego w domu?Jak się ma zachować?Jak maja się oboje zachować,żeby nie dopuścić do gorszej tragedii?? Jego żona targnęła się na swoje życie,dobrze,że na czas ją znalazł itd.szpital,szycie żył itd.sytuacja opanowana ,ale....nie wiadomo czy...nie będzie paraliżu rąk itp.stwierdzono załamanie nerwowe,będzie leczona psychiatrycznie itd. ON jej nie kocha,wszystko jej wcześniej wyjaśnił,zgodził się nawet(mają specyficzną sytuację),że nie odejdzie,ale...też przestaje byc jej mężem. Nie chce zrezygnować ze swojej obecnej miłości,bo jak twierdzi wreszcie ją spotkał"miłość swojego życia",tak późno,ale jednak....czy ma z niej zrezygnować? Oba małżeństwa są od dawna fikcją,ale czy można budować szczęście na takim nieszczęściu? A co jak dojdzie do gorszej tragedii?Przecież niczego nie mozna przewidzieć-prawda? Co o tym wszystkim myślicie?Może spojrzenie osób postronnych rzuci nam inne światło na sytuację,która zaczęła nas przerastać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg mnie szkoda czasu
na goscia, ktory nie chce rozwieść się z żoną, a do tego ta jego zona ma jakieś problemy ze sobą. co innego jakby mimo wszystko wziął ten rozwód i odciął się, ale on jak widać nie chce tego. ja bym sobie dala spokoj i poszukala kogos innego. po co marnowac czas na goscia, ktory ma psychicznie chorą zonę i nie chce sie z nia rozwodzic, bo sie boi, ze ona cos sobie zrobi? a moze to tylko taka wymowka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takie zagrywki jak targnięcie się na swoje życie i sznataż tym spowodowany są poniżej pasa- na jego miejscu tym bardziej mnie by nie było- mój były mąż też się na życie targał, cioł się straszył cudował- odeszam- ja żyję on żyję wszyscy mają się dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ironia losu....
Sytuacja patowa i raczej nie do rozwiązania. To bardzo smutne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej powrócić do swoich domów i rodzin i nie bawić się w zakochanych nastolatków :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakowanka
wiesz trochę cię rozumie i wogóle nie zazdroszcze sytuacji myśle że jeśli obydwoje jesteście pewni że to jest to walczcie o tą miłość jeśl to jest to to się uda jak coś kochasz rzuć to jak wróci to twoje mówi przysłowie jak ta miłośc jest wam pisana wszystko się ułoży i będzie ok trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mielno
moja sasiadka w podobnym wieku i sytuacji tez targneła się na zycie,niestety z powodzeniem,znalazł ją dorosły syn:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Powróć do żoneczki ale nie
dlatego że targnęła się na swoje życie tylko dlatego że po tylu latach z Tobą zwyczajnie należy się wam trochę spokoju ( była przez te lata wierna dobra oddana dla Ciebie i rodziny ) trzeba to docenić Ta nowa zaświrowała Tobie bo nowości zawsze KRĘCĄ ale jak długo ??? A żoneczka jest sprawdzona i TWOJA Inna sprawa gdybyś był wdowcem i ta nowa wybranka też byłaby wolna to jak najbardziej, ale rozbijać rodzinę dla miłostki która nie wiadomo jak długo potrwa ZASTANÓW SIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to już kiedyś było
Ponoć najlepszym lekarstwem na taką miłość jest zamieszkać razem :-p Proza życia zrobi swoje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje zdanie...........
Trzeba przerwać tą chorą sytuację. Szantaż samobójstwem jest okrutny i nieludzki. Nie jesteśmy przypisani jednej osobie do końca życia , pomimo ślubu , miłości która zapewne była kiedyś. Wygasają uczucia i nic na to nie poradzimy. Nie można skazywać siebie na życie u boku kobiety , która jest wyrachowana bardziej niż niezrównoważona. Gdyby chciała rzeczywiście popełnić samobójstwo wybrałaby bardziej skuteczną metodę , a nie teatralne podcięcie żył .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhgtyuhgtyhbgvtyhubgtyh
Nie wierze w miłość mężczyzny w wieku 50 lat,może to śmieszne ,ale po prostu faceci na ogól mają swoje życie ustbilizowane i tak na chłopski rozum nie w głowie im miłość , uczucia , bardziej prawdopodobne że leci na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o powód odejścia- nikt nie ma prawa nikogo zatrzymywac przy sobie w taki sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasiedzi098
Znam podobną sytuację w sąsiedztwie Pochlastała sie żonka , szumu narobiła . Za 15 minut już była w szpitalu. :D Larum jak cholera a mężuś tak dostał po dupie przez to jej chlastanie , tak go zastraszyła ,że siedzi jak mysz pod miotłą . Boi się a ona ma się dobrze i jak miała go w dupie przedtem tak ma i teraz , ale ma pewność ,że nie odejdzie. Smutne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iokjhu78ikjmy6
Kochanka powinna się od niego natychmiast odciąć' i poszukać prawdziwego , a nie takiego na dwa fronty.Zostawić dupka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daisy more
w wieku 50 lat zabawa w taka "milosc"jest smieszna ,facet jakby chcial to by sie rozwiodl,a tak zawsze bedzie mial wymowke ze zona,rodzina,itp daj sobie spokoj z takim cwaniakiem,no chyba ze dalej chcesz wzbudzac litosc i osmieszenie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UWAZAJCIE BĄDZCIE ROZWAŻNE
Dla starszych panow takie skoki w boki przy żonie czy stałej partnerce są zjawiskiem bardzo częstym , tylko dziwie się tym młodkom i dziewczynom że na to POZWALAJĄ, BO DLA MNIE TO NAIWNOŚĆ I FAJNA ZABAWA DLA FACETA, KOBIETY NIE DAJCIE SIĘ TAKIM ,WYKORZYSTA I PODWINIE NIEWINNY OGONEK I POWRÓCI DO PANI NICZYM DOBRY WIERNY KOCHANEK!! BĄDZCIE MĄDRE TAKICH CHĘTNYCH D..JEST MNOGO. PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejuklo90kmju
Uciekac od dupkow co to maja kredyt , dzieci ktore kocha i nie moze ich zostawic , psa , meble , kapcie a czasem zone ktora straszy samobojstwem. Wiac na kilometry od niezdecydowanych popaprancow .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rj
Musimy wyjaśnić,że....to nie ON ma problemy z odejściem od rodziny,tylko ONA nie chce burzyc niczego i...trzyma związek w tajemnicy itd.ON jest gotowy wyjść z domu z podręcznymi rzeczami,zostawić żonie wszystko itd.ale nie chce burzyć życia osoby którą kocha,dlatego z bólem,ale ....godzi się na taki układ.Natomiast takiego układu nie akceptuje jego żona,która za wszelką cenę ogranicza jego wolność i posuwa się do wszystkich możliwych środków,byle go zatrzymać,ale jak?na siłę? chce zmusić do miłości?kiedy jest na dobrej drodze do tego,że ją teraz znienawidzi?jest gotowa nie przebierać w środkach byle go zatrzymać,czy to jest miłość z jej strony?czy na zasadzie...ani ja ani żadna go nie będzie miała.Dla tych,którzy stawiają ,że facet leci na sex,wyjaśniamy,że... tych dwoje łączy bardzo wiele,porozumienie bez słów(porozumienie dusz) itp.ale nie połączył ich jeszcze sex.Dlaczego?ONA nie jest jeszcze gotowa,a ON szanuje ją i jej decyzję i jest gotowy być z nią nawet gdyby nigdy miała się nie zgodzić na kontakt fizyczny.To dziwne?Czy to jest dowód prawdziwej miłości. ON proponuje wyjazd za granice ,gdzie ma wypasiony dom itd.więc ONA nie musiałaby się martwić o nic o utrzymanie również.Czy z jego strony jest to wykorzystywanie jej? Jakie widzicie rozwiązanie?Czy jest w ogóle takie?Czytamy,tu wiele mądrych i życzliwych wypowiedzi,sa osoby ktore to przerabiały,więc mają doświadczenie,ich wskazówki moga byc dla nas cenne. Tym co piszą,dać spokoj sobie z taką miłością ,w tym wieku itd.to ...z całym szacunkiem,ale dziękujemy,bo...uważamy,że pomimo wieku mamy prawo rownież do miłości,co w niczym nie przeszkadza,żeby zajmować się wnukami itp.tylko relacje muszą być w miarę zdrowe...tak zdrowe,ale jak do tego doprowadzić kiedy sa takie komplikacje? Nigdzie nie jest powiedziane,że miłość jest zarezerwowana tylko dla młodych-prawda? Miłość powinna towarzyszyć nam do końca życia,jeżeli jedna gaśnie,czy nie mamy prawa do tej następnej?Nie mamy prawa do szczęścia?Do przeżycia ostatnich lat jakie nam dane,w taki sposob jaki nam odpowiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba tak szczegolnie
widac oboje to tchorze. skoro ona nie chce burzyc i trzyma w tajemnicy to niech sie dalej meczy w tym bagnie, jej sprawa. ale nie latwiej byloby zburzyc i w koncu byc razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 50
rj każdy ma tylko jedno życie. Ono do nas należy. I ONA i ON mają prawo być szczęsliwi. Jesteście dorośli i to Wy musicie wiedzieć czy nie zjedzą Was jakieś wyrzuty sumienia, czy ta cała sytuacja Was nie przerośnie. Czy dacie radę odciąć się od przeszłości na tyle ,żeby te kolejna lata które Wam zostały przyniosły oczekiwany spokój i szczęście.Nie masz 20 lat i wiesz o czym mówię, nie dam ci porady co zrobić bo tylko ty znasz siebie najlepiej i tylko ty sama wiesz czy podołasz. I On tak samo. Wybór jest trudny, perspektywa spokojnego i szczęśliwego życia dla siebie nawzajem bardzo kuszaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohok
dla mnie osobiście jakis manipulacyjny wątek :)) dlaczego akurat uciekać do wypasionego domu za granicę :) ? hm? dlaczego faceci są takimi materialistami że od razu zaznaczja wypasiony dom " i świruja kasa przed kobietami? ża kogo nas uważacie?to mi sie nie podoba. Rozne są sytuacje w życie , człowiek tylko człowiekiem i róznie to bywa z nami z tym naszym serduchem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksualnie tez trza sie dobrać
hm ale kupować kota w worku ;P ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seksualnie tez trza sie dobrać
no właśnie czy ta decyzja da nam spokój,czy będziemy mogli spokojnie usiąść sobie na przeciwko siebie i uśmiechać się i spoglądac sobie w oczki ? Rozmyślająć tylko i wyłącznie o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rj
kohok....napisała "... dlaczego akurat uciekać do wypasionego domu za granicę ? hm? dlaczego faceci są takimi materialistami że od razu zaznaczja wypasiony dom " i świruja kasa przed kobietami? ..." to nie tak Gdyby chcieli odejść i stworzyć własny związek,muszą gdzieś mieszkać-prawda?.Z jej strony nie ma rozwiązania w tym temacie,z jego....akurat tak się złożyło,że ...jest ten dom,więc jest jakieś wyjście-prawda? Jednak ,to wyjscie nie było podane w formie popisywania się "co to ja nie mam".ONA za granicą nie widzi dla siebie miejsca,więc....jeżeli zdecyduja się odejść,to jednak na terenie kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsdfffdd
a osoba, ktora to pisze to On czy Ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kohok
tylko dlaczego Ona jest 2 lata starsza od Ciebie? Może wolisz takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rj
kohok....napisała "...tylko dlaczego Ona jest 2 lata starsza od Ciebie?..." nie rozumiemy pytania-o co pytasz? jesteśmy w jednym wieku test pisany jest przez nas oboje,bo....razem szukamy wyjścia z patowej sytuacji.Nie oszczędzajcie nas,piszcie szczerze,bo tylko takie rozmowy cenimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
hhhhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa przez nas oboje , w rownym wieku hhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaa chłopcze głupota nie boli, szkoda twojego czasu na takich forach dowidzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie 50
sytuacja nie jest patowa. Tylko Wy musicie jasno wiedzieć czego chcecie, jakie są wasze pragnienia. I odpowiedzieć sobie na pytanie " Czy damy radę?".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rj
No właśnie...." Czy damy radę?".A któż to wie?Przeciez ,to ciężko przewidzieć.Kto przewidzi co jeszcze sie może wydarzyc.Trudne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×